Prokuratura: po 15 stycznia tablica wróci do muzeum

Aktualizacja:
Konferencja krakowskiego prokuratora
Konferencja krakowskiego prokuratora
TVN24
Konferencja krakowskiego prokuratoraTVN24

Prokuratura okręgowa w Krakowie nie wyklucza, że za osobami stojącymi za kradzieżą napisu "Arbeit macht frei" zostanie wydany europejski nakaz aresztowania. Stanie się to jednak dopiero, gdy strona Szwedzka potwierdzi dane mężczyzn, co jest niezbędne, by móc ich aresztować. Tymczasem historyczna tablica z Auschwitz powróci do muzeum po 15 stycznia.

- Aktualnie prowadzone są badania kryminalistyczne odzyskanej tablicy. Prokurator określił termin zakończenia działań labratorium Komendy Wojewódzkiej Policji na dzień 15 stycznia. Po tym terminie prokuratura niezwłocznie ten napis zwróci - potwierdził prokurator.

Europejski nakaz

Nadal trwa tez sledztwo, mające wskazać osoby stojace za kradzieżą. Wcześniej TVN24 podała, że za główymi podejrzanymi wydany będzie europejski nakaz aresztowania.

- Nie wykluczam możliwości wystąpienia o nakaz, jednakże musimy mieć potwierdzenie pełnych danych osobowych osób, o które się zwracamy we wniosku o pomoc prawną (do władz Szwecji - przyp.) - powiedział Artur Wrona na środowej konferencji.

W środę RMF FM podała, że zleceniodawcą kradzieży był 35-letni Anders H., były przywódca neonazistów. Tej ostatniej informacji nie potwierdza jednak prokurator Wrona. - (Informacja) nie znajduje na razie oficjalnego potwierdzenia w materiałach procesowych.

Drugi mężczyzna miał być byłym obywatelem Jugosławii.

Liczył na nagrodę?

Gdy dojdzie do zatrzymania podejrzanych, najistotniejsze zeznania pochodzić mają od Andersa H., podejrzewanego o zlecenie kradzieży. Drugi mężczyzna, według informacji stacji radiowej, miał dostarczyć do Polski samochód, którym dokonano przestępstwa.

H. miał sam skontaktować się z Interpolem i śledczymi w Krakowie, by wskazać złodziei po tym, gdy rzekomo zrezygnował z kradzieży. Miał się przestraszyć oburzenia opinii publicznej - donosił we wtorek donosi szwedzki tabloid "Aftonbladet". Mężczyzna już wynajął znanego szwedzkiego adwokata Petera Althina, by go bronił przed sądem.

Tymczasem jak donosi RMF FM, gdy H. zorientował się, że nie uda mu się przewieźć napisu do Szwecji, postanowił zdobyć nagrodę za informacje o złodziejach.

Starzy znajomi

Kradzież historycznego napisu z bramy obozowej planowana była od ponad roku. Jesienią 2008 r. Anders H. odwiedził Polskę, by spotkać się m.in. z Marcinem A., Polakiem, który wielokrotnie pracował w Szwecji, w firmie ojca Andersa.

Szwedzki obywatel - zleceniodawca kradzieży był w Polsce i z dwoma podejrzanymi odwiedził teren obozu. Artur Wrona, prokurator okręgowy w Krakowie

- Szwedzki obywatel - zleceniodawca kradzieży był w Polsce i z dwoma podejrzanymi odwiedził teren obozu. Są rozbieżności, co do terminu tej wizyty w wyjaśnieniach podejrzanych. Według jednej wersji było to jesienią 2008 roku, według drugiej - wiosną 2009 roku, natomiast sam fakt rekonesansu nie budzi wątpliwości. Będziemy ustalać dokładny termin tej wizyty - powiedział prok. Wrona.

Na terenie obozu Szwed miał wskazać na tablicę "Arbeit macht frei" i powiedzieć, że dużo za nią zapłaci.

Zorganizowanie grupy, która miała pomóc w przestępstwie trwało ponad rok. W drugiej połowie 2009 roku, Marcin A. przekazał swojemu zleceniodawcy, że znalazł odpowiednich ludzi. Za kradzież mieli dostać po 20 tysięcy złotych. Jak podaje RMF FM, za tablicę już w Szwecji Anders H. miał otrzymać prawie pół miliona euro (ponad dwa miliony złotych).

Dzień kradzieży

W kradzieży H. pomóc miała inna osoba, która otrzymała do dyspozycji sportowy samochód marki seat w żółtym kolorze. Auto ze szwedzką rejestracją zostało przewiezione do Polski promem z Ystad do Świnoujścia.

Z promu samochód odebrało dwóch Polaków, którzy następnie pojechali do Torunia po resztę wspólników. 18 grudnia w Oświęcimiu złodzieje najpierw zbadali teren, a następnie po kilku godzinach wrócili do obozu i w kilka minut zdjęli tablicę. Po kradzieży w pobliskim parku pocięli historyczny obiekt na trzy części, ułożyli na tylnym siedzeniu samochodu i przykryty kocem przewieźli w okolice Torunia.

Dlaczego napis nie trafił do Szwecji? Jak podaje RMF FM, złodzieje chcieli sprawę przeczekać. Jednak na ich tropie już była polska policja. Co gorsza dla przestępców, jak ustaliła we wtorek tvn24.pl, z małopolską policją skontaktował się obywatel Szwecji i przekazał informacje o przestępcach. Według stacji był to właśnie Anders H.

Jednak złodziei ujęto dzięki polskim informatorom. Wiadomo, że nagroda za wskazanie wykonawców kradzieży - 115 tys. zł - zostanie podzielona między dwóch informatorów. Napis odnaleziono późnym wieczorem 20 grudnia we wsi Czernikowo koło Torunia.

Prokuratura rozważa zmianę zarzutów, jakie ciążą na Polakach, którzy ukradli tablicę. - Mamy zamiar zmienić zarzut z kradzieży na kradzież z włamaniem, z uwagi na fakt, że sprawcy musieli przeciąć siatkę, żeby dostać się na teren obozu - powiedział prokurator Wrona.

Źródło: TVN24, tvn24.pl, RMF FM, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24