Premier uważa, że w sądzie w Krakowie działał gang. Dowodów nie przedstawił

[object Object]
Wypowiedź Mateusza Morawieckiego wywołała oburzenie wśród sędziówMarta Gordziewicz | tvn24
wideo 2/5

Premier polskiego rządu obwieścił, że w sądzie w Krakowie jak "wszystko wskazuje bowiem na to", działała "zorganizowana grupa przestępcza". Mateusz Morawiecki nie sprecyzował, który sąd ma na myśli, a w Krakowie działa siedem sądów. To kolejna publiczna wypowiedź Morawieckiego zarzucająca, że w sądach dochodzi do przestępstw. I kolejna, na którą nie przedstawił dowodów.

Wypowiedź premiera Morawieckiego ukazała się w środę 13 czerwca w tygodniku "Gazeta Polska". W wywiadzie z szefem rządu padło pytanie o "pełzający bunt władzy sądowniczej". Autorzy wywiadu nie podali nazw własnych sądów, w których miałoby dochodzić do buntu. Wskazali jedynie miejsce: "W Krakowie sędziowie wystąpili przeciwko prezes powołanej przez ministra sprawiedliwości".

W Krakowie jest sześć sądów powszechnych (Sąd Apelacyjny, Sąd Okręgowy i cztery sądy rejonowe). Jest też Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Gdzie był bunt i przeciw komu

Trudno dociekać o co chodzi w tak nieprecyzyjnie postawionym pytaniu, jakie miał usłyszeć Morawiecki. Jednak z jego treści wynika, że do buntu doszło:

:: w Krakowie,

:: przeciwko prezesowi sądu, który jest kobietą,

:: prezes ta została powołana wyłącznie przez ministra sprawiedliwości, a więc po sierpniu 2017 roku, bo wcześniej tryb powoływania prezesów był inny.

Te trzy kryteria spełnia, w połączeniu z faktem, że jest adresatką buntu, bodaj jako jedyna, obecna prezes Sądu Okręgowego w Krakowie. Dagmara Pawełczyk-Woicka, sędzia Sądu Rejonowego dla Krakowa Podgórza, delegowana wcześniej do Ministerstwa Sprawiedliwości, jest prezesem Sądu Okręgowego z nominacji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Po jej powołaniu na stanowisko, które nastąpiło 8 stycznia br. doszło do kilku sporów między nową prezes a większością sędziów Sądu Okręgowego. Bezpośrednio po jej nominacji sześcioro członków kolegium sądu zrezygnowało z zasiadania w nim. Oznaczało to w praktyce samorozwiązanie tego ciała, bo nie zrezygnowała z członkostwa tylko sama nowa prezes i jej zastępca.

Obecnie trwa zaś próba sił między nową prezes a sędziami. Sędziowie chcą się zebrać na zgromadzeniu, będącym formą władzy przedstawicielskiej sądu. Prezes odwołała kolejny termin zgromadzenia sędziów 16 maja. Sędziowie postanowili obradować więc na korytarzu. Na tym korytarzowym zgromadzeniu sędziowie podjęli między innymi uchwałę wzywającą prezes Pawełczyk-Woicką do rezygnacji. Zarzucili jej niewystarczające kwalifikacje i sprzeniewierzanie się niezawisłości sędziowskiej. Z kolei Pawełczyk-Woicka zarzuca sędziom sądu, którym kieruje, że podejmując takie uchwały sprzeniewierzają się ślubowaniu sędziowskiemu.

Tak w skrócie wygląda sytuacja w Sądzie Okręgowym w Krakowie, potocznie zwana w debacie publicznej buntem sędziów.

Co powiedział premier o "zorganizowanej grupie przestępczej"

Odnosząc się do pytania "Gazety Polskiej" o "pełzający bunt władzy sądowniczej" z uzasadnieniem, że "w Krakowie sędziowie wystąpili przeciwko prezes powołanej przez ministra sprawiedliwości", premier Morawiecki odpowiedział:

"W mojej opinii szczególnie znamienny jest przykład sądu z Krakowa. Będę zachęcał pana przewodniczącego Timmermansa, aby się przyjrzał temu przykładowi bardzo uważnie. Wszystko wskazuje bowiem na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza".

Mateusz Morawiecki dla "Gazety Polskiej"
Mateusz Morawiecki dla "Gazety Polskiej"Mateusz Morawiecki dla "Gazety Polskiej"Mateusz Morawiecki | "Gazeta Polska"

Szef rządu nie wskazał, który z siedmiu krakowskich sądów ma na myśli. Nie wiadomo więc do czego odnosi słowa "temu przykładowi" i "tam".

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans ma przyjechać do Polski 18 czerwca w związku z wszczętą przez komisję procedurę ochrony praworządności w państwie członkowskim UE - Rzeczpospolitej Polskiej. Komisja uważa m.in., że wskutek zmian w polskim sądownictwie dokonanych przez parlament istnieje zagrożenie, że władza wykonawcza (rząd i prezydent) ma wpływ na sądy, a mieć go nie powinna, bo sądy w demokratycznym państwie prawnym, będącym członkiem UE muszą być władzą odrębną i niezależną od innych władz.

Sędziowie oburzeni zarzutem, a Timmermansa się nie boją

Zaskoczenie słowami premiera o "zorganizowanej grupie przestępczej" wyraził w rozmowie z TVN24 sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie Waldemar Żurek, w przeszłości rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa. Ale zaznaczył, że skoro szef rządu chce, to sędziowie udzielą informacji wiceprzewodniczącemu KE co się dzieje w polskich sądach.

Reakcje środowiska sędziowskiego na słowa Morawieckiego (2)
Reakcje środowiska sędziowskiego na słowa Morawieckiego (2)tvn24

- Chciałbym zaprosić pana Timmermansa. Jeżeli premier namawia go do zbadania sytuacji w krakowskim sądzie, to myślę, że najlepiej będzie, jeżeli komisarz przyjedzie do Krakowa. Bardzo chętnie się z nim spotkamy jeżeli uzna, że trzeba tę sprawę wyjaśnić, jesteśmy gotowi pojechać do Brukseli. Możemy też spotkać się z przewodniczącym Timmermansem w Warszawie, żeby pokazać mu jak dzisiaj łamie się sędziowską niezawisłość i jak próbuje się politycznie podporządkować sądy - oświadczył Waldemar Żurek.

Gdyby mimo braku konkretów, przyłożyć do wypowiedzi Mateusza Morawieckiego dla "Gazety Polskiej" prawidła logiki, to w określeniu szefa rządu "sąd z Krakowa", znajduje się również między innymi Sąd Apelacyjny w Krakowie. Jest to sąd wyższego szczebla niż Sąd Okręgowy w Krakowie. Zgromadzenie sędziowskie Sądu Apelacyjnego poparło sędziów z Sądu Okręgowego, którzy sprzeciwiają się rządom obecnej prezes.

Dyrektorowi, czyli urzędnikowi niebędącemu sędzią, Sądu Apelacyjnemu w Krakowie podlega jednostka o nazwie Centrum Zakupów dla Sądownictwa w Krakowie. W związku z działalnością tych instytucji toczy się obecnie śledztwo obejmujące ponad dwadzieścioro urzędników sądowych. Toczy się również proces byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Akt oskarżenia zarzuca mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjmowanie łapówek, poświadczenie nieprawdy i pranie brudnych pieniędzy, czyli dochodów pochodzących z przestępstwa. Oskarżony nie został jeszcze skazany nawet w pierwszej instancji.

W grudniu ub.r. rozpoczął się jego proces. Były prezes nie przyznaje się do winy.

Reakcje środowiska sędziowskiego na słowa Morawieckiego (2)
Reakcje środowiska sędziowskiego na słowa Morawieckiego (2)tvn24

Prokuratura twierdzi, że z Sądu Apelacyjnego w Krakowie i Centrum Zakupów dla Sądownictwa ukradziono 25 milionów złotych w taki sposób, że wypłacano pieniądze osobom i firmom na podstawie rachunków za usługi, które tak naprawdę nie zostały wykonane, a rachunki poświadczały nieprawdę.

- Pan premier skrzętnie pomija to, że większość osób, które usłyszały zarzuty to są dyrektorzy sądów, powoływani przez ministrów sprawiedliwości. To są głównie urzędnicy. Zarzuty postawiono też byłemu prezesowi Sądu Apelacyjnego i ta osoba zasługuje na uczciwy proces - zauważa rzecznik najliczniejszego w Polsce Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia sędzia Bartłomej Przymusiński.

Śledztwo i jeden proces. Wyroków skazujących brak

Odprysk śledztwa w sprawie Centrum Zakupów dla Sądownictwa dotyka Sądu Okręgowego w Krakowie, ale nie ma związku z sędziami, bo zarzuty w tej sprawie ma były już dyrektor sądu.

Ministerstwo Sprawiedliwości wiąże jednak działalność byłego dyrektora z osobą byłej prezes tego sądu. Tego samego dnia, gdy dyrektor został zatrzymany, 27 listopada ubiegłego roku, minister Zbigniew Ziobro odwołał prezes Sądu Okręgowego w Krakowie sędzię Beatę Morawiec. "W ocenie Ministra sędzia Morawiec, jako ówczesny zwierzchnik służbowy dyrektora, nie sprawowała odpowiedniego nadzoru nad działalnością administracyjną Sądu Okręgowego w Krakowie" - napisano w komunikacie ministerstwa.

Wtedy sędzia Morawiec również zauważyła, że dyrektor sądu jest urzędnikiem ministra, a nie podwładnym prezesa i wytoczyła ministrowi proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych.

Prokuratura, podlegająca prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze, nie ujawniła jak dotąd dowodów, które uprawdopodobniałyby twierdzenie Mateusza Morawieckiego jakoby w "sądzie w Krakowie", w którym "sędziowie wystąpili przeciwko prezes powołanej przez ministra sprawiedliwości" " wszystko wskazuje (...) na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza". Podkreślmy: nikt z sędziów ani urzędników sądowych z Krakowa nie został na razie prawomocnie skazany za przestępstwo z art. 258 kodeksu karnego, czyli za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

"Trzeba mieć dowody"

Wypowiedź premiera odbiła się echem w świecie polityki. Jej sens i znaczenie próbował tłumaczyć, choć na dużym poziomie ogólności, poseł PiS, z zawodu adwokat, Bartosz Kownacki.

Bartosz Kownacki o słowach Mateusza Morawieckiego
Bartosz Kownacki o słowach Mateusza Morawieckiegotvn24

- Ta dyskusja z udziałem polityków z zagranicy toczy się. Oni mają wyrobiony pogląd, ale być może ten pogląd jest wyrobiony w sposób nieuzasadniony i niesprawiedliwy i warto, aby zapoznali się z całością tematu, jeżeli już tu są, prowadzą taką ocenę i żądają od Polski takiego, a nie innego zachowania - mówi Kownacki.

Politycy opozycji uznają wypowiedź premiera za skandaliczną i przypominają, że urzędnik państwowy, a takim jest premier, jeżeli wie coś o popełnieniu przestępstwa, ma obowiązek zgłosić rzecz do prokuratury, w przeciwnym razie sam popełnia przestępstwo.

- To żenujący przykład, jak polityk, który pełni najwyższy urząd państwowy nie potrafi trzymać nerwów na wodzy i nie potrafi trzymać języka za zębami. Tym bardziej, że taki wywiad jest autoryzowany. Może świadczy to już o pewnej desperacji niektórych czołowych polityków obozu rządzącego - mówi Krzysztof Brejza, poseł opozycyjnej Platformy obywatelskiej

Krzysztof Brejza o słowach Mateusza Morawieckiego
Krzysztof Brejza o słowach Mateusza Morawieckiegotvn24

Tę jednozdaniową wypowiedź premiera skomentowała również pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, która w środę pojawiła się w Sejmie, aby przedstawić doroczną informację z działalności Sądu Najwyższego.

- To jest wypowiedź bardzo niefortunna, szczególnie w ustach premiera, bo jeżeli mówi się o grupie przestępczej, to trzeba mieć na to dowody - powiedziała profesor Gersdorf.

Małgorzata Gersdorf o słowach Mateusza Morawieckiego
Małgorzata Gersdorf o słowach Mateusza Morawieckiegotvn24

Z publicznymi oskarżeniami premier debiutował w grudniu

To nie pierwsze niepoparte dowodami zarzuty Mateusza Morawieckiego wobec polskiego sądownictwa. Dwa dni po powołaniu go na stanowisko premiera, 13 grudnia Morawiecki opublikował w amerykańskim tygodniku "Washington Examiner" artykuł, w którym twierdził m.in., że że polski wymiar sprawiedliwości jest "głęboko wadliwy" oraz "sprzyja nepotyzmowi i korupcji".

"Korzyści dla przyjaciół; zemsta przeznaczona dla rywali. W przypadkach, gdy sprawa wygląda na najbardziej dochodową, wymagane są łapówki. Postępowania czasem przedłużają się w nieskończoność, działając na korzyść bogatych i wpływowych pozwanych. Wymiar sprawiedliwości zbyt często jest niedostępny dla tych, którym brak politycznych wpływów i pokaźnych kont bankowych" - pisał Morawiecki.

Tezy stawiane w artykule Morawieckiego spotkały się wtedy ze stanowczym i sformalizowanym w postaci uchwały protestem poprzedniej Krajowej Rady Sądownictwa, w której zasiadali sędziowie wybrani przez zebrania przedstawicieli sędziów.

Autor: jp / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości
Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku znaleziono trzy ciała - poinformowały w piątek władze Meksyku. Zwłoki odnaleziono w pobliżu miejsca, gdzie w zeszły weekend zaginęło trzech zagranicznych turystów - dwóch Australijczyków i Amerykanin. - Wszystkie trzy ciała mają cechy pozwalające z dużym prawdopodobieństwem założyć, że są to zaginieni mężczyźni - poinformowała stanowa prokurator generalna.

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

802 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. W nocy z Soboty na Niedzielę Wielkanocną siły rosyjskie zaatakowały kilka obwodów Ukrainy. W Charkowie było słychać serię wybuchów. Drony Shahed leciały także w kierunku miasta Dniepr. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP, Suspilne, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził, że polski rząd "nie stawia wszystkich żetonów na jeden kolor" w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Podkreślił, że polski rząd chce mieć jak najlepsze relacje z USA bez względu na to, kto sprawuje tam władzę.

Sikorski o relacjach z USA: Nie stawiamy wszystkich żetonów na jeden kolor. To był błąd poprzedników

Sikorski o relacjach z USA: Nie stawiamy wszystkich żetonów na jeden kolor. To był błąd poprzedników

Źródło:
PAP

Dwóch polskich grotołazów odnalazło zwłoki mężczyzny w jaskini Golokratna na południowym zachodzie Słowenii. W sobotę ratownikom udało się wydobyć ciało - podała słoweńska agencja STA.

Polscy grotołazi znaleźli zwłoki w słoweńskiej jaskini

Polscy grotołazi znaleźli zwłoki w słoweńskiej jaskini

Źródło:
PAP

Frank Stella, malarz, rzeźbiarz i grafik, zmarł w sobotę w wieku 87 lat - poinformowała agencja AP. Jego stale ewoluujące prace uznawane są za punkty orientacyjne sztuki minimalistycznej i postmalarskiej abstrakcji.

Frank Stella nie żyje

Frank Stella nie żyje

Źródło:
PAP

Gdzie jest burza? W niedzielę 05.05 od rana nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Burzom towarzyszy deszcz i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie jest burza, i śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grzmi od samego rana

Gdzie jest burza? Grzmi od samego rana

Źródło:
tvnmeteo.pl

Iga Świątek zwyciężyła w turnieju WTA 1000 w Madrycie. W Warszawie odbyły się centralne obchody Dnia Strażaka, a przemówienie ministra Marcina Kierwińskiego wzbudziło zaimeszanie. Rosyjskie prorządowe media poinformowały, że Zełenski jest poszukiwany w Rosji listem gończym. W Jastarni doszło do pożaru na kempingu, dzięki zachowaniu wczasowiczów udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia ognia. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 5 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 5 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 5 maja

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pogoda w ostatni dzień długiego majowego weekendu podzieli Polskę na burzowy zachód oraz słoneczny i gorący wschód. W rejonie Podkarpacia termometry wskażą aż 27 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - niedziela 05.05. Gorące i burzowe regiony

Pogoda na dziś - niedziela 05.05. Gorące i burzowe regiony

Źródło:
tvnmeteo.pl

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24