"Polityków się nie lubi, nie cierpi. Przyzwyczailiśmy się"

Premier podsumował sto dni rządu
Premier podsumował sto dni rządu
TVN24
Premier podsumował sto dni rząduTVN24

- Na rynku krajowym mieliśmy kilka zdarzeń, które budowały trudną atmosferę wokół rządu – niektóre z nich to wpadki, tąpnięcia ministrów, a czasem moje - przyznał premier Donald Tusk, podsumowując sto dni rządu. Wśród największych wpadek premier wyliczył skutki nowelizacji ustawy refundacyjnej, początkową akceptację umowy ACTA oraz opóźnienia inwestycyjne, m.in. Stadionu Narodowego. - Za niezręczność urzędników głowy obcinać nie będę - zapowiedział Tusk.

Trudnymi stoma dniami nazwał premier Donald Tusk pierwsze trzy miesiące funkcjonowania swojego gabinetu. Przekonywał jednocześnie, że należy oddzielić prawdziwe problemy od "wrzawy czy irytacji z powodu mniej istotnych kwestii".

- Te sto dni w kontekście międzynarodowym i jeśli chodzi o zdarzenia krajowe to był czas skomplikowany i pełen napięć - mówił premier na sobotniej konferencji prasowej. - Z mojego osobistego doświadczenia to były na pewno trudne sto dni - ocenił szef rządu.

"Brakowało mi Kaczyńskiego"

Nikt nie kocha polityków, w Polsce też osiągnęliśmy ten przykry stan. Polityków się nie lubi, nie cierpi, nienawidzi, czasami się nimi pogardza, generalnie mało jest uczuć ciepłych i sympatycznych. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że polityków ocenia się pod tym kątem, czy są lepsi, czy gorsi od konkurencji, od alternatyw. Donald Tusk

- Nikt nie kocha polityków, w Polsce też osiągnęliśmy ten przykry stan. Polityków się nie lubi, nie cierpi, nienawidzi, czasami się nimi pogardza, generalnie mało jest uczuć ciepłych i sympatycznych - stwierdził szef rządu. - Przyzwyczailiśmy się już do tego, że polityków ocenia się pod tym kątem, czy są lepsi, czy gorsi od konkurencji, od alternatyw - dodał.

I dlatego - jak wyjaśnił - ta długa nieobecność prezesa PiS "trochę go martwiła, bo obraz był niepełny".

Premier: Brakowało mi aktywności Kaczyńskiego
Premier: Brakowało mi aktywności KaczyńskiegoTVN24

Zmiany w rządzie możliwe po półroczu

Pytany o krytyczne oceny formułowane zarówno przez opozycję, jak i media pod adresem poszczególnych ministrów, premier ocenił, że "w wielu przypadkach krytyka działań ministrów jest przesadzona w porównaniu do grzechów, jakie mają na sumieniu". - To zawsze źle brzmi, ale kiedy obserwuję niektóre komentarze, to mam wrazenie, że niektóre są wyraźnie przesadzone. Gdybym się na serio przejmował komentarzami opozycji i komentatorów, odniósłbym wrażenie, że miała miejsce katastrofa za katastrofą i że kamień na kamieniu nie został, że jest Armagedon - mówił Tusk.

Zapewnił, że "Polska nie jest tym miejscem, gdzie miała miejsce totalna katastrofa przez te 100 dni, wręcz przeciwnie". - Jakoś sobie wszyscy radzimy w tym dość skomplikowanym czasie.

Premier wskazał też, że jeszcze za wcześnie, by myśleć o przetasowaniach w rządzie. - Pół roku to stosowny czas, żeby myśleć o zmianach, kiedy będę miał przekonanie, że ktoś nie daje rady. Na razie takie zdarzenia skandaliczne nie miały miejsca, które by natychmiast dyskwalifikowały któregoś z moich ministrów - dodał.

"Poważny błąd" - skutki ustawy refundacyjnej

Premier przyznał jednak, że rządowi nie udało się uniknąć kilku poważnych wpadek. Przede wszystkim jako "poważny błąd rządu" uznał "niedostateczne przygotowanie" zarówno strony rządowej, jak i otoczenia do skutków działania nowelizacji ustawy refundacyjnej. - Nie byliśmy dostatecznie przygotowani i nie potrafiliśmy także przygotować otoczenia, a więc przede wszystkim pacjentów, aptekarzy, lekarzy do skutków działania tej ustawy - oświadczył premier. - Źle działaliśmy na etapie przygotowania, i tempa, i istotnych grup zawodowych - przyznał.

Jednocześnie premier podkreślił, że istota ustawy refundacyjnej jaką jest limitowanie zysków firm farmaceutycznych, nowy sposób tworzenia listy refundacyjnej, który chroni pacjentów, a także obniżenie cen leków i uszczelnienie systemu, tak aby nie było ryzyka wydawania "miliardów więcej" na refundację, to wszystko każe mu ocenić samą ustawę i jej skutki jako pozytywne.

ACTA powodem utraty zaufania dla rządu

Jeszcze poważniejszym tąpnięciem była - według Tuska - początkowa akceptacja przez rząd umowy ACTA. - W czasie procedury ustalania zarówno resorty, jak i komisje sejmowe, jak i europarlamentarzyści w swojej przewadze, zarówno rządowi, jak i opozycyjni, wszyscy trochę zawiedliśmy, jeśli chodzi o wyobraźnię, jak daleko mogą sięgać skutki wprowadzania tego typu przepisów - mówił premier.

- Okazało się - to także dotyczy mnie, że nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć - szczególnie, jeśli chodzi o długofalowe skutki społeczne, w kontekście nowoczesnych technologii informatycznych, świata wirtualnego - wszystkie aspekty i wszystkie skutki wprowadzenia nowych praw - tłumaczył szef rządu.

Jak przyznał, mimo że w sprawie porozumienia ACTA rządowi "zabrakło refleksu", to nie zabrakło mu odwagi, by przyznać, że można w tej sprawie zmienić zdanie. Jednocześnie Tusk zaznaczył, że jedynym realnym skutkiem tego zamieszania była częściowa utrata zaufania dla rządu. Podkreślił także, że nie tylko Polska zdecydowała się na wstrzymanie ratyfikacji ACTA, ale tropem tym poszły inne kraje Unii Europejskiej, np. Austria. - Lepiej późno niż wcale - dodał Tusk.

Zapewnił, że Polska będzie starała się tworzyć nowoczesne regulacje bez względu na ACTA.

Tusk: Ws. ACTA zawiedliśmy
Tusk: Ws. ACTA zawiedliśmyTVN24

Zmiany "mają gorzki smak"

Tusk zapowiedział, że obecnie zasadniczą sprawą dla rządu jest szybka realizacja expose, w tym przede wszystkim zmian emerytalnych. Podkreślał, że niektóre rozwiązania - jak podniesienie składki rentowej dla przedsiębiorców czy wprowadzenie składki zdrowotnej dla rolników - już wdrożono.

- One z reguły nie są słodkie, przeciwnie - mają gorzki smak. Ale jesteśmy przekonani, że te zmiany będą miały korzystny wpływ na przyszłość Polski i bezpieczeństwo finansowe Polaków nie na kolejne sto dni, ale na kolejne kilkanaście albo i kilkadziesiąt lat. Inaczej byśmy nie podejmowali tego jakże trudnego wyzwania, tego poważnego wysiłku - tłumaczył premier.

Podsumowując 100 dni funkcjonowania swego rządu Tusk mówił też o opóźnieniach inwestycyjnych, które "irytują", ale nie zagrażają samym przedsięwzięciom, jak np. sprawa Stadionu Narodowego. Szef rządu stwierdził, że sprawa ta prawdopodobnie znajdzie szczęśliwy finał i pierwszy poważny mecz zostanie na stadionie rozegrany.

- Ten stadion to nie fuszerka, to nie jest stadion, na którym raz na kilka lat będzie odbywała się jakaś impreza. Warszawa to naprawdę dumna stolica dumnego państwa - mówił Tusk. Stwierdził, że do dziś nie ma tam miejsca, które w sposób godny mogłoby być areną widowisk sportowych czy artystycznych. - Ten stadion w dużej mierze tą lukę wypełni i nie będziemy się go wstydzić - dodał premier.

Niższa inflacja, wzrost płac

Premier podkreślił, że w styczniu Polska odnotowała niższą niż oczekiwana inflację, przy jednoczesnym wzroście produkcji przemysłowej i wzroście płac. - To pokazuje, że sytuacja Polski w kontekście kryzysu jest niezła. Nadal jesteśmy traktowani jako miejsce dość dużej stabilności z szansą na poważny wzrost - ocenił Tusk.

Zapewnił też, że rząd "utrzymał kurs bezpieczeństwa dla Polski w wymiarze finansowym i gospodarczym". - Wyższy wzrost płac przy równocześnie niższej inflacji każe sądzić, że styczeń nie jest złym wstępem, jeśli chodzi o kondycję także gospodarstw rodzinnych w Polsce. Średnio rzecz biorąc - ponieważ, jak zawsze w życiu, także i w ciągu tych 100 dni niektórym wiodło się gorzej, niektórym lepiej - mówił premier.

Europa uchroniona "przed poważnymi pęknięciami"

Podkreślił też, że spotkania w Brukseli na posiedzeniach Rady Europejskiej oraz spotkania bilateralne pozwalają mu stwierdzić, że "przy aktywnym i znaczącym udziale Polski" Europa została uchroniona "przed poważnymi pęknięciami, a one wchodziły w grę". Jak dodał, mówi też o pęknięciach politycznych.

- Spór, w którym miała aktywny udział, jak wychodzić z kryzysu, czy rozdzielając Europę na dwie części - strefę euro i nie strefę euro, czy utrzymując jedność polityczną UE, ten spór rozstrzygnęliśmy na korzyść stanowiska, które podzielała i promowała także Polska - powiedział Tusk.

Przypomniał, że rozpoczęły się też negocjacje nad nowym budżetem UE na lata 2014-2020. Ocenił, że propozycja Komisji Europejskiej w tej kwestii jest dla Polski dobrym punktem wyjścia. - Jaki będzie punkt końcowy, tego jeszcze nie wiemy - dodał premier.

Podkreślił, że dla Polski ważne było, by "startować do negocjacji nie z pozycji tych, którzy domagają się radykalnej zmiany w projekcie komisyjnym, ale z pozycji tych, którzy mają ważny argument - wsparcia Komisji w jej projekcie". - Bo jest on także bezpieczny i opłacalny dla Polski - powiedział szef rządu.

CZYTAJ RAPORT - STUDNIÓWKA TUSKA I JEGO EKIPY

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24