Część z tych obcokrajowców próbowała jeszcze schronić się na terenie jednego z lokali na Nowym Świecie. Tam później policjanci znaleźli pałki, kastety, gaz łzawiący. Teraz nikt się do nich oczywiście nie przyznaje Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji
- Mieliśmy do czynienia z grupą osób, która nagle zaatakowała ludzi świętujących odzyskanie niepodległości. Wtedy nastąpiło podprowadzenie pododdziałów policji i zatrzymania. Część z tych obcokrajowców próbowała jeszcze schronić się na terenie jednego z lokali na Nowym Świecie. Tam później policjanci znaleźli pałki, kastety i gaz łzawiący. Teraz nikt się do nich oczywiście nie przyznaje - relacjonował Sokołowski w TVN24.
Mogą być dowodem
Jak wyjaśnił w rozmowie z tvn24.pl rzecznik warszawskiej policji, Maciej Karczyński, narzędzia zostały zatrzymane, ponieważ chwilę wcześniej, przy użyciu podobnych, zaatakowano policjantów. - Żmudne śledztwo przed nami. Będziemy analizowali nagrania, których mamy bardzo dużo i jeśli rozpoznamy, że konkretna osoba atakowała nas przy ich użyciu, to będą one dowodami - powiedział.
Karczyński dodał, że tylko niektóre ze znalezionych przedmiotów są niezgodne z prawem - np. kastety.
"Policja zepchnęła tam grupę antyfaszystów"
Od znaleziska odcina się "Krytyka Polityczna". Jak mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl sekretarz jej redakcji, Michał Sutowski, broń w lokalu zostawiła grupa ludzi, która wbiegła do niego po incydencie na Nowym Świecie.
- Kiedy po ok. 1,5-2 godzinach opuścili kawiarnię i zostali w niej tylko pracownicy, na miejsce przyjechała policja - opowiada. - Wspólnie dokonaliśmy oględzin, sprawdziliśmy czy nie ma strat. Funkcjonariusze znaleźli m.in. flagi, pałki, gaz łzawiący - dodaje.
Sutowski podkreśla, że przedmioty w lokalu wcześniej nie były przechowywane. Powtórzył, że "KP" "stanowczo odcina się od wszystkich działań nastawionych na stosowanie przemocy i że jeśli podczas piątkowych wydarzeń doszło do jakichkolwiek ataków ze strony antyfaszystów, m.in. znieważania osób z grupy rekonstrukcyjnej, redakcja jednoznacznie je potępia.
Połowa zatrzymanych to obcokrajowcy
W piątek, w związku z zamieszkami, policja zatrzymała 210 osób, w tym 95 obcokrajowców, głównie przedstawicieli organizacji antyfaszystowskich z Niemiec. W niedzielę po południu zapadły pierwsze wyroki. Dwóch mężczyzn zostało skazanych na trzy miesiące więzienia za napaść na policjanta, a trzeci za udział w nielegalnym zgromadzeniu.
Na grudzień stołeczny sąd odroczył sprawy skierowane w trybie przyspieszonym wobec obwinionych o wykroczenia cudzoziemców, zatrzymanych za zakłócanie porządku publicznego w piątek na Nowym Świecie w Warszawie.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja