"Oskarżenia o braku reakcji służb są kłamstwem"

[object Object]
W Sejmie odbyło się przedstawianie przez rząd informacji na temat działań podejmowanych w związku z nawałnicamiTVN 24
wideo 2/2

Wszystkim, którym nawałnica zniszczyła domy, pomożemy je odbudować. Pieniądze na remont i odbudowę są zapewnione - przekonywał szef MSWiA Mariusz Błaszczak na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacjach, poświęconym działaniom rządu po nawałnicach, jakie ponad miesiąc temu przetoczyły się nad Polską. Minister odniósł się również do zarzutów opozycji dotyczących reakcji rządu i służb.

Minister, który przedstawił we wtorek informację rządu na temat działań po nawałnicach, podkreślał, że "obowiązkiem każdego rządu, jest chronić obywateli i im pomagać". - Rząd Prawa i Sprawiedliwości wywiązuje się z tego obowiązku. Nie jesteśmy rządem teoretycznym. Państwo polskie nie jest państwem teoretycznym - zaznaczył Mariusz Błaszczak.

"Rząd jest przygotowany na wypłaty"

- Mimo że skala zniszczeń była ogromna, chcę podkreślić, że w ciągu dwóch tygodni zakończono etap szacowania strat mieszkalnych i gospodarczych. Pomoc finansowa rządu została przekazana wojewodom natychmiast po zakończeniu działań ratowniczych - podkreślał szef resortu spraw wewnętrznych.

- Rząd niezwłocznie wprowadził uproszczone procedury związane z budową i remontem zniszczonych budynków. Tam, gdzie kiedyś było potrzebne zezwolenie na budowę, obecnie wystarczy zgłoszenie, zwiększyliśmy rządową pomoc finansową na odbudowę zniszczonych domów ze 100 tysięcy na 200 tysięcy złotych - wyliczał Błaszczak.

- Aby poszkodowani jak najszybciej otrzymali pieniądze na remont i odbudowę, usprawniliśmy również szacowanie strat. Do tej pory mogli to robić tylko rzeczoznawcy. Dzięki wprowadzonym zmianom, straty mogli szacować inspektorzy nadzoru budowlanego - podkreślił minister.

- Rząd jest przygotowany na wypłaty pieniędzy dla poszkodowanych w wyniku nawałnic. Już do dyspozycji samorządów przekazaliśmy 58 milionów złotych, teraz tempo wypłaty zależy od poszczególnych gmin - dodał.

Minister wskazywał ponadto, że po raz pierwszy pomoc do 100 tysięcy złotych otrzymają mieszkańcy, którym żywioł zniszczył budynki gospodarcze, a do każdej poszkodowanej rodziny wojewodowie przekazują informacje na piśmie o możliwej pomocy.

"Bezczelne ataki opozycji"

Szef MSWiA podkreślał też, że na wysokości zadania stanęli strażacy zawodowi jak i ochotnicy.

- Muszę odnieść się do prymitywnych i bezczelnych ataków opozycji, która zarzucała rządowi i strażakom opieszałość w niesieniu poszkodowanym pomocy. Chcę bardzo mocno podkreślić, że strażacy - zarówno zawodowi, jak i ochotnicy - wspierani przez policjantów, w tej ekstremalnie trudnej sytuacji stanęli na wysokości zadania - byli na miejscu i nieśli pomoc natychmiast – powiedział minister.

Ocenił również, że o skali pomocy i poświęcenia służb ratowniczych świadczą dane. Według niego od 10 do 30 sierpnia prawie 109 tysięcy strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych straży pożarnych interweniowało ponad 27 tysięcy razy.

- Oskarżenia totalnej opozycji, powielane przez część mediów, o braku reakcji służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, są kłamstwem - przekonywał Błaszczak. Minister opisał, kiedy poszczególni wojewodowie spotykali się z samorządowcami i wizytowali poszkodowanych. Zaapelował do samorządów o "sprawne przesyłanie wniosków do wojewodów, sprawne wydawanie decyzji i sprawne wypłacanie pieniędzy na odbudowę". Zapewnił, że służby wojewodów są przygotowane, że uruchomiono specjalne numery telefonów, pod którymi można uzyskać informacje, a do każdej poszkodowanej rodziny wojewodowie przekazują dane na temat możliwej pomocy.

- Środki finansowe są zapewnione - podkreślił szef MSWiA.

"Niedopuszczalne" opóźnienia

Błaszczak przypomniał, że już w poniedziałek 14 sierpnia podpisał decyzję o przekazaniu środków dla poszkodowanych na kwotę prawie 31 milionów złotych. - Te pieniądze zostały szybko przekazane na konta samorządów, które zostały zobligowane do wypłaty pierwszych zasiłków w wysokości do 6 tysięcy złotych - dodał.

Podkreślił, że "do tej pory na wypłatę zasiłków celowych rząd przeznaczył 58,6 miliona złotych". Powiedział, że pieniądze na remont i odbudowę są zapewnione i teraz to "samorządy muszą sprawnie działać". - Tempo wypłaty pomocy zależy od poszczególnych samorządów - stwierdził minister.

- Dochodzą do mnie sygnały, że niektóre urzędy gmin w dotkniętych żywiołem regionach pracują zbyt krótko i opóźniają się z wydawanie decyzji - dodał. - Taka sytuacja jest niedopuszczalna - podkreślił.

"Jeśli nie chcecie pomóc, to chociaż nie przeszkadzajcie"

Błaszczak odniósł się również między innymi do zarzutów opozycji, że rząd nie wystąpił o unijną pomoc do Europejskiego Fundusz Solidarności. Przypomniał, że złożenie takiego wniosku jest możliwe dopiero po pełnym oszacowaniu strat w rolnictwie i lasach oraz po przekroczeniu określonego w przepisach unijnych progu poniesionych szkód. - Na obecnym etapie wiele wskazuje na to, że próg nie zostanie przekroczony - przyznał.

Jak podkreślił, warunki występowania o te środki powinien znać zarówno, jako były szef MSWiA, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna (który podnosił te zarzuty), jak i europarlamentarzyści PO. - Wygląda na to, że opiniowała ich zbiorowa amnezja - ocenił.

- Rząd PiS od początku udziela rzeczywistej pomocy poszkodowanym, a nie wykorzystuje ich nieszczęścia do uprawiania propagandy. Mam prośbę do państwa, jeśli nie chcecie pomóc, to chociaż nie przeszkadzajcie - zaapelował Błaszczak, zwracając się do opozycji.

Minister odniósł się także do apelów opozycji o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Przypomniał, że w 2010 roku podczas powodzi, gdy rządziły PO i PSL, takiego stanu nie wprowadzono. Podobnie było podczas innych klęsk żywiołowych, do których doszło, gdy rządziła koalicja PO-PSL. - Mówiono wtedy, że nie przybędzie od tego ani jednego strażaka - przypomniał.

Błaszczak podkreślił, że w przypadku ostatnich nawałnic nie zaistniały przesłanki do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Jak zaznaczył, obecnie zadaniem rządu jest podsumowanie działań po sierpniowych nawałnicach oraz wyciągnięcie wniosków na przyszłość, dotyczących między innymi przygotowania służb i zarządzania kryzysowego.

Prawie pół miliona osób bez prądu

Szef resortu przypomniał, że pracuje międzyresortowy zespół powołany do oceny funkcjonowania systemu ratownictwa i zarządzania kryzysowego, a jego rekomendacje do końca września mają zostać przedstawione Radzie Ministrów. Poinformował, że w zespole tym pracują między innymi wojewodowie z poszkodowanych regionów oraz ministrowie - w tym rolnictwa, cyfryzacji, energii, infrastruktury. W pracach biorą udział także szefowie służb - Państwowej Straży Pożarnej, policji, a także przedstawiciele Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Jak mówił Błaszczak, zespół przeanalizuje szereg kwestii, które zgłaszali poszkodowani mieszkańcy, takich jak problemy z łącznością, braki w dostawie prądu, które uniemożliwiły korzystanie ze stacji benzynowych i inne problemy związane z brakiem prądu. Błaszczak podkreślił, że 486 tysięcy osób było w kulminacyjnym momencie pozbawionych prądu.

Poinformował, że rozpoczęto już prace nad nowym systemem ostrzegania, który ma działać ekspansywnie, a nie być uzależniony od tego, czy ktoś pobierze aplikacje - czyli jak jest teraz.

- Rozpoczęliśmy już prace nad nowym systemem ostrzegania oraz ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej - dodał szef MSWiA.

Szydło o nawałnicach

W dalszej części debaty wypowiadała się premier Beata Szydło. Oceniła że nawałnice były "wydarzeniem o niespotykanej dotąd skali".

- Trzeba dziękować przede wszystkim tym wszystkim, którzy nieśli wtedy pomoc, a byli tam na miejscu wszyscy - byli mieszkańcy, byli wolontariusze, samorządowcy, przedstawiciele rządu i byli przede wszystkim strażacy, wojsko, policja, te wszystkie służby, które są zobowiązane do tego, żeby w tak trudnych sytuacjach ratować ludzkie życie - mówiła szefowa rządu.

Przekonywała, że w obliczu "takiego nieszczęścia i takiej klęski, powinniśmy być wszyscy razem". Premier podkreśliła, że politycy nie powinni przekrzykiwać się "groźbami i inwektywami", tylko merytorycznie rozmawiać o tym, co zrobić, żeby pomóc ludziom poszkodowanym i wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Szefowa rządu przypomniała również, że pod kierownictwem szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka powstał w rządzie zespół, który dokonuje analizy i przeglądu wszystkich dokumentów, rozporządzeń i ustaw, które regulują sprawy związane z ostrzeganiem i niesieniem pomocy poszkodowanym. - Zmienimy to, będzie przygotowana do końca września analiza i rząd przygotuje między innymi te zmiany, które - wiemy już dzisiaj - są konieczne - zadeklarowała Szydło.

"Nie chodzi o to, że ktokolwiek chce przerzucać odpowiedzialność"

- Nie chcę się tutaj przerzucać i nie chcę żebyście państwo z Platformy Obywatelskiej, czy z PSL-u myśleli, że chcę dyskutować z państwem na zasadzie politycznych rozmów, bo ja tego nie chcę. Ja dzisiaj chcę z państwem rozmawiać o tym, co zrobić, żeby tym ludziom pomóc i mam nadzieję, że państwo również dołączycie do nas i zaczniecie rozmawiać merytorycznie, bo to jest nasz obowiązek - mówiła premier.

Szydło zaznaczyła, że należy zmienić m.in. te rozporządzenia, projekty oraz poprawić funkcjonowanie instytucji, które zostały przygotowane i wprowadzone za rządów PO-PSL.

- My sobie zdajemy z tego sprawę, że usuwanie skutków tych nawałnic będzie trwało jeszcze bardzo długo (...). Oczywiście my jesteśmy gotowi do tego, żeby od razu te pieniądze, które zostaną zawnioskowane przez samorządy, wpłacać na konto i te środki są przygotowane - zapewniła szefowa rządu. Zwróciła uwagę, że pieniądze były od razu "uruchamiane" z pierwszej pomocy w wysokości 6 tys. zł.

Wskazała, że rząd czeka na zgłaszanie wniosków w tej sprawie przez samorządy. - Tu nie chodzi o to, że ktokolwiek chce przerzucać odpowiedzialność na samorządy. Ale państwo, którzy byliście w samorządach (...), wiecie doskonale, że kiedy jest tego typu wydarzenie lokalne, na jakimś terenie, to kto jest pierwszy na miejscu i kto organizuje sztab? Burmistrz, wójt - on zgłasza do starosty, starosta powołuje sztab powiatowy i potem jest ten poziom wojewódzki (...). Nie wyobrażam sobie, że w momencie, kiedy się dzieje taka katastrofa, nie ma w tym miejscu wójta czy burmistrza z danej gminy - mówiła. Dlatego - jak wyjaśniła premier - "mówimy o tym, że jeżeli chcemy budować skuteczny system, to musimy dbać o to, żebyśmy w takich tragicznych sytuacjach byli wszyscy razem". - Nie przerzucali się odpowiedzialnością, kto ma się za to zabrać, nie wykorzystywali takich tragicznych momentów z życia ludzi do budowania jakichś politycznych swoich kapitałów - podkreśliła Szydło.

Premier o "dwóch drogach"

- Dziękuję tym państwu, którzy byliście wśród ludzi i nie ogłaszaliście tego na twitterach, fejsbukach, nie robiliście z tego jakiegoś wielkiego zamieszania. A byli tacy posłowie, którzy po prostu tam na miejscu pomagali i wiedzieli do kogo się zwrócić, żeby tę pomoc na miejsce szybko dostarczyć - powiedziała premier we wtorek w sejmowej debacie nad informacją o działaniach rządu, podejmowanych w związku z nawałnicami.

Jak podkreśliła, "są różne metody pracy polityków". - Sytuacje, które są trudne, kryzysowe, bardzo często u polityków opozycji wywołują pokusę budowania własnego kapitału politycznego - oceniła szefowa rządu. Zaznaczyła, że warto się zastanowić, czy są to chwile odpowiednie do budowania takiego kapitału.

- Można wybrać drogę biegania wśród zniszczonych budynków - wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebna pomoc i spokój, z dziennikarzami, z tym wszystkim, co towarzyszy takiemu spektaklowi. A można wybrać drogę spokojnej pomocy, bycia wśród ludzi, kiedy oni tego potrzebują - przekonywała Szydło. Podziękowała tym politykom, którzy "wybrali tę drugą drogę".

"Rząd nie jest od konferencji"

Szydło mówiła, że nie ma takich słów, które wyrażą wdzięczność wszystkim, którzy w trudnych momentach po nawałnicach, nieśli pomoc poszkodowanym. Dziękowała wolontariuszom, mieszkańcom, sołtysom, burmistrzom, wójtom, starostom, wojsku, policji, strażakom, pracownikom służb medycznych, a także urzędnikom administracji, którzy - jak zaznaczyła - "ruszyli w teren po to, żeby szacować szkody i żeby jak najszybciej wypłacać ludziom pieniądze, żeby mogli odbudowywać swoje zniszczone domy".

Pemier podziękowała też szefowi MSWiA Mariuszowi Błaszczakowi, który "koordynował całą akcję" i ministrom, zaangażowanym w pomoc poszkodowanym. - My nie jesteśmy od organizowania konferencji prasowych, my jesteśmy od organizowania pomocy ludziom, pomożemy wszystkim odbudować ich domy i to, co utracili - zapewniła. - My również podjęliśmy decyzję, żeby przeznaczyć środki nie tylko na odbudowę budynków mieszkalnych, (...) ale podjęliśmy decyzję, aby przeznaczyć środki na odbudowę budynków gospodarczych, czego nasi poprzednicy nie zrobili - zaznaczyła szefowa rządu.

Szydło przypominała, że trwa właśnie szacowanie szkód w uprawach rolnych. - Od 4 września przyjmowane są wnioski, będą przeznaczone środki na odszkodowania. Minister (rolnictwa Krzysztof) Jurgiel już przygotował całą propozycję, która również zostanie przekazana do rolników - zapowiedziała.

Premier poinformowała, że odszkodowania będą wypłacane także tym, którzy w nawałnicach stracili prywatne lasy. Zapowiedziała, że rząd przekaże również środki samorządom na odbudowę parków. - Ministerstwo środowiska przygotuje taką ofertę, ponieważ bardzo dużo parków zostało zniszczonych w czasie nawałnic. Do tej pory nie było możliwości, żeby pomóc samorządom, my taką pomoc zaproponujemy i z Funduszu Ochrony Środowiska te pieniądze będą przeznaczone - zapowiedziała szefowa rządu.

Macierewicz: państwo wyłącznie chcecie zniszczyć drugą stronę

Jako ostatni w debacie zabrał głos minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. - Jeśli chodzi o pretensje formułowane pod adresem wojska, wynikały one przede wszystkim z niewiedzy, niekompetencji i dezinformacji, w którą zostaliście państwo wprowadzeni, bądź którą chcieliście wprowadzić w błąd opinię publiczną – powiedział szef MON.

Macierewicz podkreślił, że "wojsko weszło do działania zgodnie z koniecznościami, tak, jak widziało je centrum decydujące o sprostaniu dramatowi, jaki spadł na Polskę". - Wojsko spełniło swoją rolą zgodnie z wyznaczonym mu miejscem – stwierdził minister.

Szef MON przekazał, że do działania w usuwaniu skutków nawałnic wysłano około 600 żołnierzy, którzy dysponowali ponad 300 jednostkami sprzętu. W wyniku ich działań, "w pierwszych dniach" oczyszczono między innymi blisko 120 km dróg i linii energetycznych, udrożniono ponad 50 km koryt rzecznych.

- Czy ktoś z państwa widział te rzeki? (...) Jeżeli pani to widziała, to pani musi sobie zdawać sprawę, co oznacza udrożnienie i oczyszczenie 50 kilometrów Brdy, której brzegi są strome i trudno do niej dość z ciężkim sprzętem – powiedział minister, zwracając się do jednej z posłanek.

Podkreślił, że nieudrożnienie rzeki groziło powodzią, która do istniejących zniszczeń dodałaby jeszcze gorsze. - Jeżeli nie uwzględnicie, jak dalece rząd (...) w sposób skuteczny oddziaływał, to będziecie państwo wyłącznie sami siebie i opinię polską okłamywali – powiedział. Szef MON, zabierając głos, zwrócił się wcześniej do jednej z posłanek opozycji, by mu nie przerywała. - Jeżeli pani pozwoli, pani poseł, nie przeszkadzać, chociaż na chwilę. Nawet gdybym teraz kłamał, to niech pani poczeka moment i wtedy mi pani moje kłamstwo wykaże. A teraz proszę milczeć – powiedział minister. Prowadząca obrady wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) poprosiła o spokój na sali. - To, co przed chwilą miało miejsce miedzy panią poseł a mną, (...) bardzo dobrze obrazuje sposób podejścia państwa do najtrudniejszych sytuacji w Polsce. Zamiast rozmawiać, zamiast wspólnie rozwiązywać sytuację, zamiast sprostać wyzwaniom, wspierać tych, którzy są w najdramatyczniejszej sytuacji, państwo atakujecie, państwo wyłącznie chcecie zniszczyć drugą stronę – stwierdził szef MON, zwracając się do opozycji.

Informacja w sprawie nawałnic

W Sejmie odbyło się przedstawianie przez rząd informacji na temat działań podejmowanych w związku z nawałnicami, które przeszły nad Polską w połowie sierpnia. Przedstawienie posłom informacji w tej sprawie zapowiedziała jeszcze w sierpniu premier Beata Szydło.

W wyniku sierpniowych nawałnic, które wyrządziły największe szkody w województwach: pomorskim, kujawsko-pomorskim i wielkopolskim, zginęło sześć osób, w tym dwie harcerki z obozu w Suszku. Poszkodowanych zostało 58 osób, w tym 19 strażaków. Uszkodzonych zostało 4,8 tysiąca budynków, z czego 3,4 tysiąca to budynki mieszkalne. Ogromne szkody nawałnice wyrządziły w lasach. Z szacunków Lasów Państwowych dot. strat wynika, że to 7,7 milionów metrów sześciennych powalonych drzew oraz 38 tysięcy hektarów zniszczonych lasów.

Autor: mart//now / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24