Niesłusznie skazali opozycjonistkę, od dawna nie są sędziami. Premier chce z nich oczyścić Sąd Najwyższy

Mateusz Morawiecki w Parlamencie Europejskim o "sędziach stanu wojennego"
Mateusz Morawiecki w Parlamencie Europejskim o "sędziach stanu wojennego"
tvn24
Mateusz Morawiecki w Parlamencie Europejskim o "sędziach stanu wojennego"tvn24

Premier żąda zmian w Sądzie Najwyższym. Przypomina drakoński wyrok, jaki zapadł w 1982 roku na opozycjonistkę Ewę Kubasiewicz. Dziesięć lat pozbawienia wolności - była to najsurowsza kara orzeczona w stanie wojennym wobec działaczy antykomunistycznej opozycji. Tyle, że sędziowie wojskowi, którzy ferowali ten wyrok, nie tylko nie mają nic wspólnego z obecnym Sądem Najwyższym, ale od wielu lat w ogóle nie są sędziami.

Mateusz Morawiecki głosił potrzebę zmian w Sądzie Najwyższym 4 lipca w wystąpieniu na forum Parlamentu Europejskiego. Zwracając się do europosłów mówił, między innymi:

– Nie wiem, czy wiecie, że sędziowie stanu wojennego w latach 80. skazywali moich towarzyszy broni na więzienie. Moją koleżankę z podziemia Ewę Kubasiewicz na 10 lat więzienia, a wielu innych na wieloletnie więzienia. Niektórzy z moich kolegów zostali zamordowani, wielu z nich bardzo długo siedziało w więzieniu. Czy wiecie, że niektórzy z tych sędziów z czasów stanu wojennego, którzy wydawali haniebne wyroki, dzisiaj są w tym bronionym przez was Sądzie Najwyższym? Czy państwo to wiedzieliście? Jest kilku sędziów stanu wojennego, którzy do dzisiaj tam są - twierdził Morawiecki.

W poniedziałkowej publikacji przypomnieliśmy, że spośród sędziów stanu wojennego, w Sądzie Najwyższym zasiada obecnie dwóch, a ośmiu niedawno przeszło w stan spoczynku. Większość z nich podkreśla, że haniebnych wyroków nie wydawali, a zgłaszanie przez nich zdań odrębnych, orzekanie kar w zawieszeniu czy odstępowanie od "wojennego" trybu doraźnego, było dowodem ich niezawisłości i odwagi orzekania w warunkach wojskowej dyktatury.

Czytaj: Premier o "haniebnych wyrokach". Ilu sędziów Sądu Najwyższego orzekało w stanie wojennym?

Za haniebny wyrok można natomiast uznać karę orzeczoną wobec działaczki Solidarności Ewy Kubasiewicz. Nie ma co do tego sporu, bo w dostępnych publikacjach o stanie wojennym nie sposób natknąć się na opinię, według której byłby to wyrok mający cokolwiek wspólnego z praworządnością i sprawiedliwością. Wyrok ten - jako nie mogący się ostać w demokratycznym państwie prawnym - został uchylony. Sąd Najwyższy uniewinnił i zrehabilitował Ewę Kubasiewicz oraz innych skazanych w tamtym procesie już w 1991 roku.

W Parlamencie Europejskim 4 lipca Morawiecki podał przykład sędziów, którzy skazali Ewę Kubasiewicz. Po chwili zaś powiedział, "że niektórzy z tych sędziów z czasów stanu wojennego, którzy wydawali haniebne wyroki, dzisiaj są w tym bronionym przez was Sądzie Najwyższym". Użył zaimka "tych" - gdyby tak nie było, można by sądzić, że ma na myśli ogół sędziów stanu wojennego. Powiedział jednak "tych".

Prześledziliśmy więc losy "tych" trzech sędziów wojskowych, którzy wydali wyrok na Ewę Kubasiewicz. Dwaj, którzy żyją, od ćwierć wieku nie są już sędziami. Wykonują lub wykonywali wolne zawody prawnicze. Jeden nie żyje.

Najsurowszy wyrok wojskowej dyktatury

W lutym 1982 roku sędziowie wojskowi Andrzej Grzybowski, Aleksander Głowa i Andrzej Finke skazali wiceprzewodniczącą Komisji Zakładowej Solidarności w Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni, a jednocześnie członkinię zarządu Regionu Gdańskiego Solidarności Ewę Kubasiewicz na dziesięć lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Kubasiewicz była sądzona z dekretu o stanie wojennym, który uznawał za przestępstwo korzystanie z podstawowych wolności obywatelskich, takich jak działalność związkowa, prawo gromadzenia się w miejscach publicznych czy prawo do publicznego wyrażania swoich poglądów na piśmie.

Sprawa Ewy Kubasiewicz, jej syna Marka Czachora i innych opozycyjnych działaczy z Trójmiasta była prowadzona w tak zwanym trybie doraźnym, bez możliwości odwołania się od wyroku. Wyroki przed sądami wojskowymi w PRL w latach 80. stawały się natychmiast prawomocne. Wzruszyć je można było tylko w nadzwyczajnym trybie przed Sądem Najwyższym.

Proces działaczy "Solidarności" z Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni toczył się przed sądem wojskowym. Bo z dekretu o stanie wojennym karały sądy wojskowe. Dla Trójmiasta właściwym miejscowo sądem wojskowym był Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni. I to przed nim właśnie toczyła się sprawa Sm.W.13/82.

W procesie tym Ewa Kubasiewicz odpowiadała za to, że mimo wprowadzenia stanu wojennego "jako wiceprzewodnicząca KZ NSZZ Solidarność przy Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni, nie odstąpiła od tej działalności i zorganizowała oraz kierowała strajkiem części załogi wymienionej uczelni (...) sporządzała, gromadziła, przechowywała i kolportowała ulotki zawierające wiadomości mogące osłabić gotowość obronną PRL, wywołać niepokój publiczny lub rozruchy".

Na każdą z tych zakazanych czynności - strajk i ulotki - były w dekrecie o stanie wojennym osobne paragrafy. Prokurator komandor porucznik Henryk Wojcieszek żądał, aby Ewa Kubasiewicz została skazana: za strajk na sześć lat więzienia, a za ulotki na osiem lat i aby sąd orzekł karę łączną dziewięciu lat pozbawienia wolności.

Sąd ukarał Kubasiewicz surowiej niż chciał prokurator. Wyrok zapadł w lutym 1983 roku w składzie trzech sędziów Sądu Marynarki Wojennej w Gdyni: komandor podporucznik Andrzej Grzybowski - przewodniczący i porucznicy: Aleksander Głowa i Andrzej Finke - sędziowie. Brzmiał: dziesięć lat pozbawienia wolności i pięć lat pozbawienia praw publicznych.

Wyrok, który zapadł poza sądem

W wydanej po latach książce "Bez prawa powrotu" (Wrocław 2005) Ewa Kubasiewicz wspomina, że po zachowaniu sędziów w czasie rozprawy wnioskowała, że wyrok na nią zapadł już przed procesem. Sąd bowiem ostentacyjnie ignorował obrońcę.

"W pewnym momencie zabiera głos mój adwokat mec. Urbaniak. Obala zarzut po zarzucie, wykazując absurd całego oskarżenia. Finke, najwyraźniej zmęczony - ucina sobie drzemkę, a Grzybowski z Głową opowiadają sobie coś bardzo śmiesznego (...). Urbaniak zamilkł. I dopiero po dłuższej chwili do Grzybowskiego dotarła ta cisza. Przerwał interesującą rozmowę z Głową i niespeszony zupełnie, powiedział spokojnie 'Proszę niech pan mecenas mówi. Sądowi to nie przeszkadza'. Sędzia ów czuje się tak potężny, że nie musi dbać o pozory. Bawi się z nami wszystkimi jak kot z myszą. Sekunduje mu młody Głowa, typ gorliwego ZMP-owca" - wspominała.

O przewodniczącym składu Andrzeju Grzybowskim była dysydentka pisała: "Sędzia ten, jak sam później oświadczał, wykonywał tylko polecenie otrzymane od kontradmirała Janczyszyna (Ludwik Janczyszyn - wtedy dowódca marynarki wojennej i członek tzw. Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która wprowadziła stan wojenny w Polsce - przyp. red.), a jego (Grzybowskiego - [przyp. red.) zadanie nie było znowu takie łatwe... Przecież nie jest proste wydać tak wysokie wyroki w sprawie, w której w ogóle nie ma dowodów".

Ewa Kubasiewicz była więziona w Bydgoszczy i w Grudziądzu. Drakońska kara, jaką sąd wojskowy orzekł wobec niej poruszyła opinię publiczną w Polsce i na świecie. Stała się symbolem jako ofiara represji wobec niepokornych obywateli stosowanych przez władzę po wojskowym zamachu stanu.

"Te skandaliczne wyroki mogły tylko zmobilizować cały demokratyczny świat w naszej obronie i tym samym zwiększyć nasze szanse na wcześniejsze wyjście. I, jak pokaże przyszłość, tak też się stało" - wspomina Ewa Kubasiewicz.

Zdjęcie Kubasiewicz za więzienną kratą, zrobione z ukrycia przez przyjaciela, który przyjechał na odbywający się również w więzieniu ślub jej syna Marka Czachora, obiegło cały świat. Amnesty International wydała pocztówkę opatrzoną jej fotografią.

Ewa Kubasiewicz oparła się propozycjom nie do odrzucenia i groźbom władzy. Nie poprosiła Rady Państwa o łaskę. Siedziała w więzieniu blisko półtora roku - od aresztowania w grudniu 1981 roku do odgórnego ogłoszenia amnestii w maju 1983 roku.

Została zrehabilitowana w 1991 roku przez Sąd Najwyższy na wniosek prezesa Izby Wojskowej. O uniewinnieniu orzekł sąd w składzie: kpt. Józef Dołhy, płk Andrzej Kamieński, płk Jerzy Steckiewicz (przewodniczący).

Co się stało z sędziami z procesu Ewy Kubasiewicz

Sędziowie, którzy skazali Ewę Kubasiewicz, nie są już sędziami. Zresztą od wielu lat.

Okresy, w których orzekali ci wojskowi sędziowie są zawarte w książkowej publikacji Instytutu Pamięci Narodowej "Kontynuowali działalność związkową... Sądzeni z powodów politycznych w województwie gdańskim (1981-1983)" Arkadiusza Kazańskiego i Marcina Węglińskiego (Gdańsk, 2012). Praca ta powstała w oparciu o badanie nie tylko akt zgromadzonych w IPN, ale również archiwów wojskowych.

Andrzej Grzybowski (przewodniczący składu orzekającego) był sędzią Sądu Marynarki Wojennej do 1990 roku. Później został zastępcą szefa Sądu Marynarki Wojennej w Gdyni. Ewa Kubasiewicz podaje, choć bez ram czasowych, że był też "przeniesiony do Poznania, gdzie kierował sądem wojskowym, bo na Wybrzeżu był zbyt skompromitowany" (wywiad dla "Polski The Times" (9.01.2009). Andrzej Grzybowski od wielu lat nie żyje. Potwierdzają to zarówno Kubasiewicz w cytowanym wyżej wywiadzie, jak i Czesław Nowak ze Stowarzyszenia Godność, dokumentującego represje ze stanu wojennego. Ewa Kubasiewicz nie podaje daty śmierci Grzybowskiego, Czesław Nowak w rozmowie z tvn24.pl przyznał, że jej nie pamięta, a w dokumentach stowarzyszenia nie została odnotowana.

Andrzej Finke był sędzią Sądu Marynarki Wojennej w Gdyni do 1985 roku. Brak informacji, co robił do końca PRL. W wolnej Polsce świadczył usługi doradztwa prawnego. Dziś jest już w wieku emerytalnym. Nie prowadzi kancelarii. Nie udało nam się z nim skontaktować.

Aleksander Głowa, jak czytamy w publikacji Arkadiusza Kazańskiego, był sędzią Sądu Marynarki Wojennej w Gdyni w latach 1981-1993. W 1993 roku uzyskał wpis na listę adwokatów Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku. Jak pisze "Magazyn Solidarność" - pismo związkowe Regionu Gdańskiego (9.09.2002) - mecenas Głowa na przełomie wieków udzielał społecznie porad prawnych w biurze senatorskim Longina Pastusiaka. W 2002 roku radni SLD w Sejmiku Województwa Pomorskiego forsowali jego kandydaturę do Rady Pomorskiej Kasy Chorych. Stanowczo sprzeciwił się temu ówczesny wicemarszałek pomorski Bogdan Borusewicz. "Po odczytaniu oficjalnego życiorysu głos zabrał wicemarszałek województwa Bogdan Borusewicz, który ujawnił, że Aleksander Głowa był jednym z trzech sędziów Sądu Marynarki Wojennej, którzy wydawali drakońskie wyroki w stanie wojennym. - To jeden z najgorszych sędziów stanu wojennego - podsumował Borusewicz" - czytamy w "Magazynie Solidarność". Organ związku niestety nie informuje, czy mecenas Głowa został wybrany do rady kasy chorych, a biuletyn informacji publicznej sejmiku zaczął gromadzić protokoły dopiero pół roku po sierpniowej sesji, na której doszło do debaty o przeszłości Aleksandra Głowy.

Mecenas Głowa nie chciał z nami rozmawiać. Po wygłoszeniu oświadczenia, że nie udziela żadnych informacji ani komentarzy o swojej przeszłości, rozłączył rozmowę telefoniczną. Nie zareagował również potem na pisemną prośbę o informację, w jakich okolicznościach przestał być sędzią i czy poniósł konsekwencje swojego orzekania w stanie wojennym.

Faktem jednak pozostaje, że dwóch żyjących dziś sędziów, którzy skazywali w 1982 roku Ewę Kubasiewicz, na początku lat 90. odeszło ze stanu sędziowskiego, do innych zawodów prawniczych. Od tamtego czasu nie byli więc sędziami ani sądów powszechnych, ani sądów wojskowych, ani tym bardziej Sądu Najwyższego.

Z kolei przewodniczący tamtego składu orzekającego w dniu, gdy Mateusz Morawiecki głosił potrzebę oczyszczania Sądu Najwyższego z sędziów stanu wojennego, od co najmniej dziesięciu lat już nie żył.

Premier przemawia bez przykładów i dowodów

Przemówienie Mateusza Morawieckiego w Parlamencie Europejskim nie jest pierwszą jego publiczną wypowiedzią, w której stawia zarzuty nieprawidłowości w sądach i wśród sędziów.

Wypowiedzi Morawieckiego w tej kwestii noszą zawsze dwie wspólne cechy: zawierają poważne oskarżenia i mają nieprecyzyjnego adresata. Tak było, gdy Morawiecki zarzucał działanie zorganizowanej grupy przestępczej w sądzie w Krakowie, ale nie podał z nazwy w którym sądzie.

Wcześniej, Morawiecki zarzucał sędziom wydawanie wyroków podszytych osobistymi uprzedzeniami i za łapówki, jednak nie wskazał z nazwisk ani z funkcji, do kogo kieruje zarzuty. Premier mówił też publicznie, że w Sądzie Najwyższym orzekają poufni informatorzy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa.

Nie odpowiedział na wezwanie rzecznika Sądu Najwyższego, aby podał, kogo konkretnie ma na myśli.

Autor: jp//kg / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda ułaskawił dwóch byłych agentów CBA, skazanych w sprawie tzw. afery gruntowej - dowiedział się TVN24. Wcześniej w tej samej sprawie skazani, a następnie ułaskawieni przez prezydenta zostali Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Byli agenci CBA byli skazani na rok więzienia. 

TVN24: prezydent ułaskawił dwóch byłych agentów CBA, skazanych w sprawie tzw. afery gruntowej

TVN24: prezydent ułaskawił dwóch byłych agentów CBA, skazanych w sprawie tzw. afery gruntowej

Źródło:
TVN24

Ze sprawozdania finansowego Orlenu wynika, że w 2023 roku Daniel Obajtek jako prezes spółki otrzymał wynagrodzenie w wysokości około 1,67 miliona złotych. To o prawie 280 tysięcy złotych więcej niż w roku 2022. Jeśli chodzi o dodatkowe premie "potencjalnie należne" do wypłaty, to byłemu już szefowi koncernu przysługuje ponad 1,25 miliona złotych.

Tyle zarobił Daniel Obajtek

Tyle zarobił Daniel Obajtek

Źródło:
tvn24.pl

Były prezes TVP Jacek Kurski, były szef MSWiA Mariusz Kamiński oraz były prezes Orlenu Daniel Obajtek są wśród "jedynek" na listach wyborczych PiS do Parlamentu Europejskiego - wynika z nieoficjalnych informacji reporterki "Faktów" TVN Arlety Zalewskiej. W czwartek listy kandydatów zostały przyjęte przez Komitet Polityczny PiS.

Jakie "jedynki" PiS wystawi do PE? Nieoficjalne informacje reporterki "Faktów" TVN

Jakie "jedynki" PiS wystawi do PE? Nieoficjalne informacje reporterki "Faktów" TVN

Źródło:
TVN24, PAP

Do niedawna obowiązywała narracja, że każdy może się przebranżowić, pójść na krótki kurs programowania, a po nim będzie zarabiać 10 tysięcy złotych na rękę. Sytuacja się zmieniła - mówi specjalistka od branży IT. Liczba ofert zmniejszyła się niemal o połowę, ale gruntownie wykształceni fachowcy nie mają się czego obawiać.

Koniec z eldorado? "Takie osoby muszą się liczyć ze stratą pracy"

Koniec z eldorado? "Takie osoby muszą się liczyć ze stratą pracy"

Źródło:
tvn24.pl

Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej pułkownik Tomasz Kajzer złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez instruktorów w Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim. Chodzi o osoby zatrudnione w ŻW, które ochraniały prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. O sprawie informował w TVN24 wiceszef MON Cezary Tomczyk.

Jest zawiadomienie w sprawie członków ochrony Kaczyńskiego

Jest zawiadomienie w sprawie członków ochrony Kaczyńskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Donald Tusk ma zapalenie płuc. W najbliższych dniach ograniczy aktywność publiczną - przekazało Centrum Informacyjne Rządu. Szef rządu w mediach społecznościowych zapewnił, że jest pod opieką "świetnych lekarzy".

Donald Tusk ma zapalenie płuc. "Wszystkich zmartwionych pragnę uspokoić, a uradowanych rozczarować"

Donald Tusk ma zapalenie płuc. "Wszystkich zmartwionych pragnę uspokoić, a uradowanych rozczarować"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Brytyjski okręt HMS Diamond zniszczył w środę pocisk balistyczny wystrzelony przez milicję Huti w kierunku pobliskiego amerykańskiego statku handlowego - poinformował w czwartek minister obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps. To pierwszy taki przypadek od wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku.

Brytyjski okręt zniszczył pocisk balistyczny wystrzelony przez Hutich

Brytyjski okręt zniszczył pocisk balistyczny wystrzelony przez Hutich

Źródło:
PAP

Przed Polską pojawiła się szansa na otrzymanie unijnych funduszy na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Parlament Europejski poparł bowiem w głosowaniu zaktualizowaną listę strategicznych projektów infrastrukturalnych w Unii Europejskiej, na której znalazł się również CPK.

CPK trafił na ważną listę

CPK trafił na ważną listę

Źródło:
PAP

Dzisiaj Radosław Sikorski pokazał, jak powinna wyglądać nowoczesna dyplomacja - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, odnosząc się do wystąpienia szefa MSZ w Sejmie, który przedstawił założenia polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko ocenił, że "w istocie Polska wraca na arenę międzynarodową".

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Sikorski przedstawił założenia polityki zagranicznej. "Polska wraca na arenę międzynarodową"

Źródło:
TVN24

Brytyjskie pojazdy wojskowe zderzyły się w czwartek na ulicy Szosa Stargardzka w Szczecinie. Pogotowie podało, że w wypadku poszkodowanych zostało pięć osób.

Zderzenie brytyjskich pojazdów wojskowych w Szczecinie. Pięcioro poszkodowanych

Zderzenie brytyjskich pojazdów wojskowych w Szczecinie. Pięcioro poszkodowanych

Źródło:
PAP

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że Polska nie podjęła niezbędnych działań, by wdrożyć unijne przepisy o ochronie sygnalistów. TSUE nałożył na nasz kraj karę finansową. Resort rodziny podkreślił, że wyrok to konsekwencja "zaniedbania rządu PiS", a w Sejmie jest już projekt odpowiedniej ustawy.

Ponad siedem milionów euro kary dla Polski

Ponad siedem milionów euro kary dla Polski

Źródło:
tvn24.pl

Jesteśmy cały czas na wojnie z PiS-em o rozliczenie tego, co się działo przez osiem lat. I czasami jest tak, że na tym froncie różni żołnierze są na różnych odcinkach - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, jednocześnie jeden z kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. O kierowaniu przez niego resortem mówił, że "jeżeli to było pięć minut, to bardzo intensywne pięć minut". 

Kierwiński: czasami jest tak, że różni żołnierze są na różnych odcinkach frontu

Kierwiński: czasami jest tak, że różni żołnierze są na różnych odcinkach frontu

Źródło:
TVN24

Kabaret to spektakl satyryczno-rozrywkowy, ale i naczynie: nocne, ranne, z przegródkami czy do liofilizacji? Na to pytanie za 250 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadała Anna Downar z Krakowa.

"Milionerzy". Pytanie o kabaret za ćwierć miliona złotych

"Milionerzy". Pytanie o kabaret za ćwierć miliona złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Nie żyje żołnierz 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Jak poinformowali w oświadczeniu terytorialsi, mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych po tym, jak zasłabł w trakcie służby na granicy polsko-białoruskiej. Nie pomogła błyskawiczna reanimacja.

Żołnierz zmarł na służbie. Patrolował granicę z Białorusią

Żołnierz zmarł na służbie. Patrolował granicę z Białorusią

Źródło:
WOT

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało zastępcę burmistrza gminy Radoszyce (woj. świętokrzyskie) i dwóch współpracujących z nim przedsiębiorców. Śledztwo dotyczy wręczenia łapówki w wysokości 150 tysięcy złotych w związku z "niezastosowaniem procedur dotyczących przetargu publicznego przy realizacji dwóch inwestycji publicznych". O wejściu agentów CBA do urzędu informował wcześniej burmistrz Radoszyc Michał Pękala, który mówił o "miłej wizycie" funkcjonariuszy i szerokiej "fali donosów i pomówień".

Dzień po wygranych wyborach mówił o "miłej wizycie" agentów CBA. Teraz jego zastępca ma zarzuty

Dzień po wygranych wyborach mówił o "miłej wizycie" agentów CBA. Teraz jego zastępca ma zarzuty

Źródło:
tvn24.pl, CBA, PAP

Sąd Najwyższy na czwartkowym posiedzeniu Izby Cywilnej podjął uchwałę dotyczącą kredytów frankowych. Zawarto w niej pięć punktów.

Pięć kluczowych punktów. Sąd Najwyższy o kredytach frankowych

Pięć kluczowych punktów. Sąd Najwyższy o kredytach frankowych

Źródło:
PAP

W ostatnich dniach wielu regionom kraju dokuczały przymrozki. Spowodowały, że winiarze w województwie lubuskim ponieśli ogromne straty. Krzewy przemarzły, nie dało się ich w żaden sposób ogrzać.

Lubuscy winiarze przegrali walkę z przymrozkami. "Straty finansowe będą bardzo duże"

Lubuscy winiarze przegrali walkę z przymrozkami. "Straty finansowe będą bardzo duże"

Źródło:
TVN24

Najważniejsi współpracownicy ministra Mariusza Błaszczaka dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw - powiedział wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. To jedno z ustaleń audytu w MON.

"Proceder" w MON. Tomczyk: prezenty dla zagranicznych gości trafiały do współpracowników Błaszczaka

"Proceder" w MON. Tomczyk: prezenty dla zagranicznych gości trafiały do współpracowników Błaszczaka

Źródło:
TVN24

Minister Radosław Sikorski odpowiadał w Sejmie na pytania posłów dotyczące obecnej polityki zagranicznej Polski. Podczas jego wystąpienia doszło do wymiany zdań z posłem Konfederacji Grzegorzem Braunem, który zapytał go o to, kto z kierownictwa MSZ ma więcej niż jeden paszport. - Pan minister kpi, czy o drogę pyta? - powiedział w pewnym momencie Braun. - Proszę zaprotokołować, że kpię - odpowiedział szef polskiej dyplomacji.

Braun: pan minister kpi, czy o drogę pyta? Sikorski: proszę zaprotokołować, że kpię

Braun: pan minister kpi, czy o drogę pyta? Sikorski: proszę zaprotokołować, że kpię

Źródło:
TVN24

Ponad trzy miliony Polaków będą musiały uzyskać w tym roku nowy dowód osobisty - poinformował resort cyfryzacji. Ministerstwo dodało, że liczba dokumentów, które utracą ważność, przekracza dwa miliony. Reszta to osoby, które osiągną pełnoletność, zmienią nazwisko lub zgubią dokument.

Ponad trzy miliony Polaków musi złożyć wniosek

Ponad trzy miliony Polaków musi złożyć wniosek

Źródło:
PAP

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Andrzej Duda słuchał rano w Sejmie szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Jego reakcje w różnych momentach wystąpienia o założeniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok były wyraźnie widoczne. Prezydent rozmawiał ze współpracownikami i wpatrywał się w tablet.

Szef dyplomacji przemawia, emocje prezydenta widać wyraźnie

Szef dyplomacji przemawia, emocje prezydenta widać wyraźnie

Źródło:
TVN24

Posłowie Parlamentu Europejskiego oklaskami pożegnali Jerzego Buzka. Polityk nie będzie się już ubiegał o mandat do europarlamentu. W historii izby zapisał się jako pierwszy i do tej pory jedyny przewodniczący pochodzący z Polski.  

Pożegnanie Jerzego Buzka w europarlamencie. Owacja na stojąco i wyjątkowe słowa

Pożegnanie Jerzego Buzka w europarlamencie. Owacja na stojąco i wyjątkowe słowa

Źródło:
TVN24.pl

Zajmujący się startupami Digital Incubator Warner Bros. Discovery nawiązał współpracę z programem InCredibles Sebastiana Kulczyka. Działająca w strukturach WBD jednostka zostanie stałym partnerem programu, w ramach którego pomoże młodym przedsiębiorcom rozwijać swoje produkty. Dzięki inicjatywie początkujący biznesmeni będą mogli skorzystać z know-how globalnej firmy oraz wsparcia związanych z nią ekspertów.

Warner Bros. Discovery wesprze młodych przedsiębiorców

Warner Bros. Discovery wesprze młodych przedsiębiorców

Źródło:
tvn24.pl

Afrykański pomór świń (ASF) zabił warchlaki, których truchła przed kilkoma dniami odnaleźli mieszkańcy gdyńskich Karwin. Sekcja martwych zwierząt wykluczyła otrucie, które początkowo było brane pod uwagę. By zapobiec szybkiemu rozprzestrzenianiu wirusa, powiatowy lekarz weterynarii podjął decyzję o zakazie wchodzenia do lokalnych lasów.

Wiadomo już, co zabija dziki. Zakaz i apel do mieszkańców

Wiadomo już, co zabija dziki. Zakaz i apel do mieszkańców

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Zapewnienie Polsce bezpieczeństwa, silnej pozycji w Unii Europejskiej i odbudowa apolitycznej służby zagranicznej - o tych zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej mówił w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski. Podkreślał, że Niemcy i Francja są naszymi "najważniejszymi partnerami w Unii Europejskiej", a utrzymanie wszechstronnego wsparcia Unii Europejskiej dla niepodległości Ukrainy będzie "priorytetem polityki europejskiej rządu". Przedstawiamy najważniejsze punkty wystąpienia szefa MSZ.

Ukraina, USA, Niemcy, Rosja. Szef MSZ o zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej

Ukraina, USA, Niemcy, Rosja. Szef MSZ o zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej

Źródło:
PAP

Jaka pogoda czeka nas w majówkę 2024? Ze wstępnych prognoz na ten okres wynika, że miejscami tuż przed długim weekendem majowym może być nawet 27 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegółową aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyka tvnmeteo.pl Artura Chrzanowskiego.

Pogoda na majówkę 2024. Sprawdź, jak ciepło będzie

Pogoda na majówkę 2024. Sprawdź, jak ciepło będzie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Ze wszystkich chorób Polacy najbardziej boją się nowotworów złośliwych. Mimo to nie korzystają ze szczepionek przeciw HPV, które chronią przed różnymi rodzajami raka - podkreślają eksperci. Jedynie pięć procent dorosłych jest zaszczepionych przeciw temu wirusowi.

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Źródło:
PAP

Znikające ampułki z lekami narkotycznymi, lekarz, który aplikuje sobie lekarstwa do kroplówki w czasie przyjmowania pacjentów, fałszowanie dokumentacji. Według relacji naszych informatorów, do takich nieprawidłowości miało dochodzić w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Sprawą zajęła się krakowska prokuratura, która wzywa na świadków pracowników szpitala w sprawie z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dziennikarz Mateusz Kudła dotarł do nagrania monitoringu, na którym widać lekarza z podpiętą do ramienia kroplówką.

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

Źródło:
TVN24

Prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska apeluje o ustawowe zmiany, "które odbiorą nadmierną władzę" przewodniczącemu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Szefem KRRiT jest Maciej Świrski. "Obecny przewodniczący jest człowiekiem pozbawionym umiejętności koncyliacyjnych, kieruje się osobistymi przekonaniami i uprzedzeniami, zarządza kierowaną przez siebie instytucją jednoosobowo i jest pod wpływem polityków partii, której od lat sprzyja" - czytamy w piśmie prezeski Fundacji Grand Press. Mirowska zwróciła się z wnioskiem w sprawie zmian do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. 

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

Źródło:
tvn24.pl

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

W czwartek doszło do ponad trzygodzinnego spotkania prokuratora krajowego Dariusza Korneluka oraz prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej z rodzinami ofiar i ich pełnomocnikami. Prokuratura poinformowała, że wzięło w nim udział około 50 osób.

Spotkanie w Prokuraturze Krajowej z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. "Na wszystkie pytania udzielono odpowiedzi"

Spotkanie w Prokuraturze Krajowej z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej. "Na wszystkie pytania udzielono odpowiedzi"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24