Nieprawidłowości w stadninach? Jest doniesienie do prokuratury


Agencja Nieruchomości Rolnych złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa ws. nieprawidłowości w stadninach koni arabskich w Janowie Podlaskim i Michałowie - poinformował we wtorek minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.

Minister podkreślił na konferencji prasowej, że decyzja o zwolnieniach prezesów stadnin koni arabskich: Marka Treli z Janowa Podlaskiego i Jerzego Białoboka z Michałowa oraz Anny Stojanowskiej, byłego głównego specjalisty w ANR ds. hodowli czystej krwi arabskiej, była zasadna. Ocenił, że taka decyzja powinna być podjęta w poprzedniej kadencji rządu, "po tym jak CBA rekomendowało poprzedniemu kierownictwu odwołanie, czy też podjęcie decyzji personalnych w tym zakresie".

"Miażdżąco niekorzystna kontrola CBA"

Zdaniem ministra przeprowadzona w ub.r. kontrola CBA jest "miażdżąco niekorzystna dla zarządów spółek (stadnin) i pracowników nadzoru właścicielskiego". Jak wyliczał, chodzi m.in. niegospodarność, która miała się wyrażać w podpisaniu "niekorzystnej dla Skarbu Państwa" umowy z firmą Polturf, która od 2001 roku nieprzerwanie jest organizatorem Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim i towarzyszącej im aukcji koni Pride of Poland. - Przede wszystkim umowa, która została zawarta w 2001 roku, była przedłużana, nietransparentna, niekorzystna dla spółek i Skarbu Państwa. Jeśli chodzi o dochody z działalności związanej z hodowlą koni arabskich to te wyniki były ujemne. W 2013 r. było to ponad 1 mln zł. Natomiast wynik dodatni spółek wynikał z prowadzonej działalności innej, tzn. hodowli bydła mlecznego, zbóż. Umowa, która była zwarta, była bardzo niekorzystna dla spółek. Firma Polturf wykazała wpływy z tytułu organizacji Dni Konia Arabskiego w wysokości 10 mln zł - powiedział Jurgiel. Dodał też, że firma w ub.r. otrzymała udział ze sprzedaży koni w wysokości 512 tys. euro (4,6 mln euro to łączne dochody ze sprzedaży).

"Każdy musi w Polsce przestrzegać prawa"

- W ocenie CBA, zarówno sposób wyłaniania organizatora i konstrukcja umów prowadzi de facto do sprywatyzowania imprezy światowej rangi, jakimi są Dni Konia Arabskiego i przejęcia dochodów z tego tytułu, jak również 12 proc. dochodów ze sprzedaży koni arabskich przez stadniny - podkreślił Jurgiel. - Reasumując można stwierdzić, że osoby zarządzające państwowymi stadninami w Janowie Podlaskim, Michałowie i Białce podpisywały z firmą Polturf w latach 2001-2015 umowy zawierające niekorzystne dla tych stadnin zapisy - dodał. - Z drugiej strony realizująca nad nimi nadzór właścicielski ANR nie podjęła żądnych działań mających na celu zmianę sposobu wyboru organizatora imprezy, oraz zapisów umów uwzględniających interesy ekonomiczne tych stadnin. Uzyskane przez CBA informacje wskazują, że jednym z powodów niewłaściwego nadzoru ANR nad zawieranymi umowami mogą być powiązania między właścicielem tej firmy, a pracownikiem zespołu nadzoru właścicielskiego ANR - zaznaczył minister. Jego zdaniem CBA zarekomendowało też dokonanie zmian kadrowych m.in. w stadninach.

Jurgiel podkreślił, że "bez względu na zasługi, na autorytet, każdy musi w Polsce przestrzegać prawa". Jak dodał, we wtorek "złożono do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wskazując przede wszystkim na elementy niegospodarności, czyli narażanie Skarbu Państwa na straty". W zawiadomieniu wskakuje się też na niewłaściwy nadzór hodowlano-weterynaryjny nad końmi w stadninach.

Prezes ANR Waldemar Humięcki pytany na konferencji o tegoroczną aukcję koni w Janowie Podlaskim poinformował, że Agencja jest związana umową na jej organizację z firmą Polturf. - Staramy się realizować zgodnie z harmonogramem wszystkie postanowienia tej umowy - powiedział. Wyjaśnił, że zgodnie z klauzulą do umowy, jeżeli w ciągu 30 dni od zakończenia aukcji, umowa nie zostaje rozwiązana, to obowiązuje też w przyszłym roku.

Posłowie PO: żyjemy w teatrze absurdu ministra Jurgiela

Do wypowiedzi szefa resortu rolnictwa odnieśli się podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie PO, którzy stwierdzili, iż mają wrażenie, że "żyją w absolutnym teatrze absurdu, który nam funduje minister Jurgiel". Poseł Platformy Michał Szczerba przypomniał, że szefowie stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie zostali odwołani 19 lutego bez podania uzasadnienia, a we wtorek 8 marca są dopiero formułowane wobec nich zarzuty. - To, co się dzieje, jest absolutnym skandalem - ocenił Szczerba. - Dziś kreowane są argumenty (wobec zwolnienia szefów stadnin), które uzasadniają szkodliwą decyzję dla hodowli koni arabskich - dodał poseł PO. Wtórowała mu Dorota Niedziela (PO), która apelowała do szefa resortu rolnictwa, by "nie formułował dalej absurdalnych zarzutów". - Zarzut o nieodpowiednim nadzorze weterynaryjnym został obalony przez największe autorytety weterynarii - podkreśliła. Według niej, jeśli chodzi o zarzut niegospodarności, to jedna z tych stadnin wygenerowała 2,3 mln zł zysku, a druga - 3,2 mln zł. Wskazała ponadto, że minister Jurgiel podczas obrad sejmowej Komisji rolnictwa przytaczał wyniki raportu NIK dotyczącego stadnin. Zaznaczyła jednak, że "wyciągane" były z niego jedynie pojedyncze elementy. Tymczasem, zaznaczyła, "raport ten pokazał, że te dwie spółki są prowadzone nienagannie". - Bardzo prosimy o rzetelną argumentację (odwołania prezesów) i nie wyciąganie absurdalnych wniosków. Chcielibyśmy też zapoznać się z tymi argumentami, które zostały złożone we wniosku do prokuratury, bo komisja rolnictwa ich nie zna - oświadczyła Niedziela.

"Niejasne sytuacje gospodarcze i finansowe"

Z kolei posłowie PiS podczas konferencji w Sejmie podkreślali, że w stadninach, którymi zarządzali odwołani prezesi dochodziło do "niejasnych sytuacji gospodarczych i finansowych". Jak argumentowali "niejasna" jest obrona odwołanych szefów stadnin. - Jedna z firm zarabiała 10 milionów bezprzetargowo, dostała zlecenia na przeprowadzenie wystaw koni arabskich - podkreślił Robert Telus (PiS). Telus mówił też o raporcie CBA z października. - Rekomendował on rządowi PO-PSL zmiany w zarządzie. Czemu nie ujrzał światła dziennego? Czemu był schowany. PO-PSL schowały go, żeby nie wpłynęło to na wynik wyborczy - uważa poseł PiS.

Kontrowersyjna decyzja prezesa ANR

Prezesi obu stadnin zostali zdymisjonowali przez prezesa ANR Waldemara Humięckiego 19 lutego. Początkowo ANR nie podała uzasadnienia tej decyzji, pojawiła się ona po kilku dniach. Jak podkreślono głównym powodem odwołania była "utrata zaufania". Decyzja ta spotkała się z oburzeniem środowiska w kraju i zagranicą, wiele krytycznych głosów padło ze strony polityków opozycji i mediów. ANR uzasadniała też odwołanie "brakiem odpowiedniego nadzoru hodowlano-weterynaryjnego nad końmi arabskimi czystej krwi w przypadku Janowa Podlaskiego", "dopuszczeniem przez zarządy obu stadnin do pobierania przez zagranicznych kontrahentów większej liczby zarodków niż dopuszczają to polskie regulacje" oraz "zawieraniem przez zarządy obu spółek umów dzierżawy klaczy z zagranicznymi ośrodkami hodowlanymi w sposób, który nie zabezpieczył w pełni interesów polskich podmiotów oraz ograniczał możliwości dochodzenia roszczeń". Brak nadzoru weterynaryjnego - jak argumentuje ANR - to dopuszczenie do zgonu wycenionej przez Agencję na 3 mln euro, klaczy Pianissima. Z tymi zarzutami nie zgadzają się odwołani prezesi stadnin koni w Janowie Podlaskim i Michałowie.

Byli prezesi odrzucają zarzuty

Były prezes z Janowa Podlaskiego odnosząc się m.in. do śmierci klaczy Pianissima powiedział, że choroba konia była niespodziewana. Dzień wcześniej brała udział w jesiennym pokazie hodowlanym, a od chwili pojawienia się objawów do momentu, gdy znalazła się w Warszawie na stole operacyjnym minęły 4 godziny. Podczas operacji okazało się, że klacz ma skręt okrężnicy i jest już nie do uratowania, trzeba było ją uśpić. Trela dodał też, że przeprowadzenie takiej operacji na miejscu w stadninie było niemożliwe. Według odwołanych prezesów dzierżawa koni jest bardzo korzystna dla stadnin. Stadninie w Michałowie przyniosła ona w ostatnich latach kilka milionów euro. Dzierżawca ma obowiązek wystawiania klaczy na pokazach i czempionatach, co jest najlepszą promocją stadniny. Po okresie dzierżawy klacze wracają do polskiej hodowli. Nie zdarzyło się, żeby zawarte w umowie postanowienia nie były przez wydzierżawiającą spółkę wyegzekwowane - mówili byli prezesi. Jak wyjaśniali też, liczbę pobieranych zarodów od koni nie regulują żadne przepisy ustawy, a jedynie zapis w Polskiej Księgi Stadnej Koni Arabskich Czystej Krwi, a ich pozyskiwanie nie jest dla zwierząt szkodliwe. Janowską stadniną kieruje Marek Skomorowski, w przeszłości m.in. zastępca dyrektora lubelskiego oddziału ARiMR, z wykształcenia ekonomista. P.o. prezesa w Stadninie Koni Michałów została Anna Durmała, która jest zootechnikiem.

Autor: tmw/ja / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Jest postępowanie kontrolne w sprawie generała Gromadzińskiego, będzie proces wyjaśnienia, po tym etapie będzie ostateczna decyzja - mówił w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Stwierdził, że "jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna", ale "to nie jest oskarżenie wobec kogokolwiek".

Kosiniak-Kamysz o Gromadzińskim: jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna

Kosiniak-Kamysz o Gromadzińskim: jeżeli się wchodzi na taką ścieżkę, to jest to zawsze sprawa poważna

Źródło:
TVN24

Kakao jest rekordowo drogie. "Kiedy na większości rynków niewiele się dzieje w okresie przedświątecznym, rynek kakao jest rozgrzany do czerwoności" - napisał w komentarzu Łukasz Zembik, ekspert domu maklerskiego TMS Brokers. Zdaniem analityków może to oznaczać podwyżki cen słodyczy. Wśród przyczyn są susze, upały i gwałtowne burze w Afryce Zachodniej, gdzie wytwarza się najwięcej ziaren.

Cena ostro w górę, fatalna wiadomość dla klientów. "Najgorsze wciąż przed nami"

Cena ostro w górę, fatalna wiadomość dla klientów. "Najgorsze wciąż przed nami"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W czwartek rano ksiądz Michał O., prezes kościelnej Fundacji Profeto, został doprowadzony na posiedzenie aresztowe przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa.

Ksiądz Michał O. został doprowadzony na posiedzenie aresztowe

Ksiądz Michał O. został doprowadzony na posiedzenie aresztowe

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) pracuje nad centralną bazą danych o rynku mieszkań, która zawierać będzie między innymi realne, transakcyjne ceny nieruchomości. Projekt ma być uruchamiany etapami.

To może być rewolucja na rynku nieruchomości. "Pomysł powrócił"

To może być rewolucja na rynku nieruchomości. "Pomysł powrócił"

Źródło:
PAP

Wielkanoc już niedługo. W związku z tym warto z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować zakupy przed świętami. Oto szczegóły dotyczące otwarcia sklepów w najbliższych dniach.

Zmiany w dużych sieciach handlowych

Zmiany w dużych sieciach handlowych

Źródło:
tvn24.pl

W Baltimore w Stanach Zjednoczonych po uderzeniu kontenerowca zawalił się most. CNN zwraca uwagę, że to już trzecia podobna sytuacja od początku roku. Wcześniej statki towarowe uderzyły w mosty w Chinach i w Argentynie.

Trzy mosty w trzy miesiące. Ten w Baltimore nie był pierwszy

Trzy mosty w trzy miesiące. Ten w Baltimore nie był pierwszy

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Dziennikarz amerykańskiej telewizji CNN, w asyście specjalistów od żeglugi, wziął udział w symulacji wypadku kontenerowca uderzającego w most na rzece Patapsco. Do wypadku w Baltimore doszło we wtorek. Konstrukcja mostu zawaliła się w wyniku uderzenia w jedną z podpór.

Tak doszło do katastrofy kontenerowca. Symulacja wypadku z dziennikarzem CNN na pokładzie

Tak doszło do katastrofy kontenerowca. Symulacja wypadku z dziennikarzem CNN na pokładzie

Źródło:
CNN, PAP, tvn24.pl

Próbujący wyjechać z Filipin migranci płacą podejrzanym agentom tysiące dolarów, by dostać się do Polski. Mierzą się później z surowym prawem migracyjnym - informuje w środę telewizja Al-Dżazira.

Media: Filipińczycy płacą tysiące dolarów podejrzanym agentom, by dostać się do Polski

Media: Filipińczycy płacą tysiące dolarów podejrzanym agentom, by dostać się do Polski

Źródło:
PAP

Z mieszkania w Śródmieściu zniknął zegarek warty 40 tysięcy złotych. Zostało puste pudełko, ale nie było żadnych śladów kradzieży.

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Tajemnicze zaginięcie cennego zegarka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z obawy o ewentualny konflikt wokół Tajwanu, japoński rząd ma mieć plan przystosowania kilkunastu obiektów do potrzeb militarnych - twierdzi agencja Kyodo, powołująca się na anonimowe źródło rządowe. Według niej chodzi o pięć lotnisk i jedenaście portów. Prace nad projektem miałyby ruszyć już w kwietniu.

Pasy dla myśliwców, doki dla niszczycieli. Japonia ma planować zmiany infrastruktury na wypadek wojny

Pasy dla myśliwców, doki dla niszczycieli. Japonia ma planować zmiany infrastruktury na wypadek wojny

Źródło:
PAP

Jeżeli będziemy słabi, to Rosja nas zaatakuje - powiedział w "Faktach po Faktach" dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generał Maciej Klisz. Przyznał, że byłby daleki od opinii, że "zaatakuje nas czołgami", natomiast "ekonomicznie, cybernetycznie, kognitywnie" - w jego ocenie - to "dzieje się codziennie". Mówił też o rosyjskiej rakiecie, która weszła w polską przestrzeń powietrzną w ostatnich dniach. Zapewnił, że w takich sytuacjach nie ma "wątpliwości, czy zestrzelić", bo jest do tego przygotowany. - Mam w głowie pytanie, co się stanie po zestrzeleniu. Mówię tu nie tylko o tej domenie wojskowej - zaznaczył.

"Rosja nas atakuje". Dowódca operacyjny tłumaczy, w jaki sposób 

"Rosja nas atakuje". Dowódca operacyjny tłumaczy, w jaki sposób 

Źródło:
TVN24

764 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Nowa rosyjska Flotylla Rzeczna "Dniepr" ma przejąć od Floty Czarnomorskiej patrolowanie ujścia Dniepru, ale będzie tak samo jak ona podatna na ataki ukraińskich dronów nawodnych - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Były wiceminister sprawiedliwości Michał Woś zeznawał przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa. Agenci ABW ujawnili w domu Zbigniewa Ziobry oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego. Z kolei Prokuratura Krajowa kieruje wniosek o areszt wobec prezesa Fundacji Profeto. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć 28 marca.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek, 28 marca

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek, 28 marca

Źródło:
PAP, TVN24

W 1998 roku zginął pracownik jednej z warszawskich hurtowni. Tej sprawy przez lata nie udawało się wyjaśnić. Teraz śledczy poinformowali o przełomie i zatrzymaniu podejrzanego o zbrodnię. Usłyszał już zarzuty i został aresztowany.

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Przełom w sprawie zabójstwa pracownika hurtowni. Zatrzymanie po 26 latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ponad pół promila alkoholu w organizmie miał 18-letni kierowca, którego zatrzymali po wieczornym, kilkunastokilometrowym pościgu policjanci z Piaseczna.

"Pędził przed siebie, nie zważał na to, jakie zagrożenie stwarza"

"Pędził przed siebie, nie zważał na to, jakie zagrożenie stwarza"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

24 automaty znaleźli funkcjonariusze podlaskiej Krajowej Administracji Skarbowej w nielegalnym salonie gier hazardowych, który zlikwidowali w Płońsku (Mazowieckie). Miesiąc temu w tym samym miejscu likwidowali podobny salon.

Dziewięć już działało, 15 było przygotowanych do rozstawienia

Dziewięć już działało, 15 było przygotowanych do rozstawienia

Źródło:
PAP

IMGW wydał prognozę zagrożeń na najbliższe dni. Wynika z niej, że w części kraju powieje silny wiatr. Sprawdź, gdzie aura może być na tyle groźna, że IMGW wyda alerty.

Niebezpiecznie silny wiatr. Gdzie powieje najmocniej

Niebezpiecznie silny wiatr. Gdzie powieje najmocniej

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Roman Giertych przekazał, że wspólnie z mecenasem Jackiem Dubois reprezentuje "jednego z podejrzanych" w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Poinformował o tym po publikacji Onetu w tej sprawie. Portal twierdzi, że to "główny świadek prokuratury". Zaangażowanie w sprawę Giertycha, który jest także posłem Koalicji Obywatelskiej, komentował w "Kropce nad i" szef KPRM Jan Grabiec.

Reprezentują "jednego z podejrzanych" w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wpisy Giertycha i Dubois

Reprezentują "jednego z podejrzanych" w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Wpisy Giertycha i Dubois

Źródło:
TVN24, Onet, tvn24.pl

Politycy z sześciu krajów: Polski, Niemiec, Węgier, Francji, Belgii i Holandii byli tymi, na których miała wpływać siatka kontaktów stworzona przez Rosjan. Cel był prosty: wpłynięcie na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego.

Rosyjska siatka miała wpływać na polityków w Polsce i innych krajach. Czesi ją zdemaskowali

Rosyjska siatka miała wpływać na polityków w Polsce i innych krajach. Czesi ją zdemaskowali

Źródło:
PAP

Na 38-letniego pracownika Zamku Książ w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) runęły zmagazynowane tam stoły. Mężczyzna nie przeżył. - Badamy okoliczności tragedii - przekazuje komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej komendy powiatowej.

Tragiczny wypadek w Zamku Książ. Nie żyje 38-letni mężczyzna

Tragiczny wypadek w Zamku Książ. Nie żyje 38-letni mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 17-latki, która została śmiertelnie potrącona przez przejeżdżający tramwaj. Do tragedii doszło w środę około godziny 16. - Wstępne ustalenia oraz zeznania świadków wskazują, że dziewczyna miała zielone światło - mówi młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Nastolatka na pasy "weszła na zielonym świetle", zginęła potrącona przez tramwaj

Nastolatka na pasy "weszła na zielonym świetle", zginęła potrącona przez tramwaj

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W domu Zbigniewa Ziobry ujawniliśmy oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego, będziemy analizowali, jak się tam znalazł i czy się tam powinien znaleźć - poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak. Dodał, że chodzi o sprawę śmierci ojca Ziobry.

Prokuratura o dokumentach, które znalazła w domu Ziobry

Prokuratura o dokumentach, które znalazła w domu Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Do ośrodka ratującego dzikie zwierzęta w Knutsford w Wielkiej Brytanii zgłosiła się w ubiegłym tygodniu kobieta zaniepokojona stanem jeża, którego poprzedniego wieczora znalazła na poboczu drogi. Jak wyjaśniła, zwierzę przez całą noc nie tylko nie tknęło karmy, jaką mu podała, ale też nie ruszyło się nawet o milimetr. Jeż okazał się pomponem od czapki.  

Całą noc opiekowała się znalezionym jeżem. Okazało się, że to pompon  

Całą noc opiekowała się znalezionym jeżem. Okazało się, że to pompon  

Źródło:
Independent, BBC, TVN24.pl

Kraina Wygasłych Wulkanów trafiła w środę na listę Światowych Geoparków UNESCO. Położony w Sudetach geopark to już trzecie wyróżnione w ten sposób miejsce na terenie naszego kraju. - Potwierdza to, że Polska może poszczycić się dziedzictwem geologicznym o międzynarodowym znaczeniu - powiedziała dr Katarzyna Szadkowska, kierowniczka Pracowni Geologii Złożowej i Środowiskowej w Oddziale Dolnośląskim PIG-PIB we Wrocławiu.

Geopark z Polski trafił na listę UNESCO

Geopark z Polski trafił na listę UNESCO

Źródło:
PAP

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Kto mógł liczyć na publiczne pieniądze zarządzane przez ministerstwo Ziobry? Warto przypomnieć, jak sto milionów złotych poszło do fundacji księdza egzorcysty, a 14 milionów złotych do Tadeusza Rydzyka. I jak politycy Suwerennej Polski drwili wtedy z pytań dziennikarzy wolnych mediów.

Gdzie płynęły miliony z Funduszu Sprawiedliwości? Wielu beneficjentów może zaskakiwać

Gdzie płynęły miliony z Funduszu Sprawiedliwości? Wielu beneficjentów może zaskakiwać

Źródło:
Fakty TVN

To jest ten jeden dzień, to jest ta chwila, a później my przez 365 dni pracujemy na to, aby o tej chwili mówić - stwierdził w "Faktach po Faktach" prezes WOŚP Jerzy Owsiak, mówiąc o finałach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Źródło:
TVN24
Wielki Projekt, wielka kasa. Jak rządowy instytut rozdawał dotacje? Ujawniamy raport NIK

Wielki Projekt, wielka kasa. Jak rządowy instytut rozdawał dotacje? Ujawniamy raport NIK

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To zagadnienie nabiera pierwszorzędnego znaczenia. Przekonują mnie o tym moje ostatnie pogawędki z taksówkarzami. Twierdzą oni, że w polityce jedni warci są drugich, wszyscy kłamią i tylko łatwowierni dają się na to nabrać, ale oni do takich frajerów nie należą.

"A prawdomówni przegrywają..."

"A prawdomówni przegrywają..."

Źródło:
tvn24.pl

W pierwszej turze wyborów samorządowych większość głosujących otrzyma w lokalu wyborczym cztery karty do głosowania, część wyborców dostanie jednak tylko trzy karty. Tłumaczymy, od czego to zależy, jak one wyglądają i jak poprawnie oddać głos.

Ile dostaniemy kart do głosowania w wyborach samorządowych? Podpowiadamy, na co uważać

Ile dostaniemy kart do głosowania w wyborach samorządowych? Podpowiadamy, na co uważać

Źródło:
tvn24.pl