"Niedemokratyczne jest zmienianie ordynacji pod siebie"

[object Object]
Projekt ustawy dotyczącej zmian w wyborach do europarlamentu został po drugim czytaniu skierowany do prac w komisjitvn24
wideo 2/3

Projekt noweli Kodeksu wyborczego dotyczącej wyborów do Parlamentu Europejskiego po drugim czytaniu w Sejmie został skierowany do dalszych prac w komisji. Podczas środowej debaty posłowie Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego-Unii Europejskich Demokratów złożyli wnioski o odrzucenie projektu, argumentując to złamaniem zasady proporcjonalności.

Zgodnie z projektem autorstwa posłów PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego każdy okręg wyborczy ma mieć przypisaną konkretną liczbę - co najmniej trzech - posłów wybieranych do europarlamentu. Obecnie nie ma określonej liczby europosłów wybieranych w konkretnym okręgu. Głosowanie w wyborach do europarlamentu odbywa się według systemu proporcjonalnego, w którym głosy oddane na poszczególne listy przeliczane są na mandaty metodą d’Hondta w skali całego kraju. Dopiero po ustaleniu liczby mandatów przypadających poszczególnym komitetom rozdziela się je pomiędzy poszczególne listy kandydatów, zaś mandaty uzyskują kandydaci, którzy na danej liście otrzymali największą liczbę głosów.

"Zarzuty są bezprzedmiotowe"

Posłowie Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego-Unii Europejskich Demokratów podczas środowej debaty w Sejmie złożyli wnioski o odrzucenie projektu, argumentując to złamaniem zasady proporcjonalności. Według PiS takie rozwiązania funkcjonują w innych państwach. Oceniono też, że zarzuty opozycji są bezprzedmiotowe. Po zgłoszeniu poprawek projekt skierowano ponownie do prac w komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego.

Andrzej Matusiewicz (PiS) podkreślił, że w Unii Europejskiej wśród 20 państw funkcjonują w wyborach do PE okręgi "pojedyncze", gdzie całe państwo jest okręgiem wyborczym, a obowiązuje zasada proporcjonalności. Jak dodał, w innych państwach - w tym między innymi we Włoszech czy Hiszpanii - obowiązują okręgi wielomandatowe. - Zarzuty, że stosujemy taką czy inną zmienną w tych wyborach, skoro to jest dopuszczalne i w wielu krajach tak się odbywa, uważamy, że są bezprzedmiotowe - powiedział Matusiewicz.

Jak dodał, projekt ma na celu wyeliminowanie między innymi tak zwanego "głosu wędrującego", który zgodnie z zasadą proporcjonalności, mógł zostać przyznany w innym regionie kraju, niż tam, gdzie zostawały oddane głosy na danych kandydatów.

- Pora to zmienić, powinna być tutaj jednoznaczna stabilizacja, co najmniej trzy mandaty. Oczywiście może być więcej, wiemy, że mamy obecnie 51 posłów, możemy mieć o 1 więcej (w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku) - zaznaczył.

"To jest sytuacja niedopuszczalna"

Według Mariusza Witczaka (Platforma Obywatelska) projekt ma służyć jednej partii - PiS.

- Nowa ordynacja wyborcza, prawo wyborcze ma być ani precyzyjne, ani trwałe, ani przejrzyste w swoich zasadach, ani wreszcie znane Polakom. Dlaczego? Bo mandaty w poszczególnych okręgach wyborczych zostaną przypisane dopiero na krótko przed okresem przedwyborczym, to jest sytuacja niedopuszczalna - oświadczył poseł Platformy.

Ocenił też, że PiS łamie "żelazną zasadę pisania ordynacji dla Polaków" związaną z przejrzystością.

- Wy w ogóle nie rozumiecie idei pisania ordynacji wyborczej, bo ordynacja wyborcza to prawo dla obywateli, a nie dla partii sprawującej władzę - mówił poseł PO. Poinformował, że Platforma będzie wnioskowała o odrzucenie projektu w drugim czytaniu.

"Zachwiana proporcjonalność i równość wyborów"

Waldy Dzikowski (PO) ocenił, że okręgi wyborcze powinny być integralną częścią Kodeksu wyborczego. Według niego komitety wyborcze dowiedzą się o organizacji okręgów tuż przed wyborami.

- Jest zachwiana proporcjonalność i równość wyborów, znana tylko wnioskodawcom. To jest skandal - podkreślił Dzikowski.

Poseł Kukiz'15 Tomasz Jaskóła ocenił, że zapowiedzi złożenia kolejnych poprawek do projektu świadczą o tym, że prawo w Sejmie jest tworzone źle. Poinformował, że klub Kukiz'15 złoży nowy projekt ustawy, na mocy którego miałaby powstać lista krajowa, będąca "jednym wielkim jednomandatowym okręgiem wyborczym". Również jego zdaniem w obecnym projekcie nie ma zachowanej zasady proporcjonalności. Ocenił też, że projekt jest korzystny wyłącznie dla największych partii - PiS i PO.

- Jeśli komitet PiS wygra, to dziesięć procent wyborców wybierze 30 procent i to będzie pierwszy komitet, a drugim będzie PO, która weźmie pozostałe 22 mandaty. Czy to jest proporcjonalność? - pytał Jaskóła. Poinformował, że Kukiz'15 złoży także poprawkę posła niezrzeszonego Roberta Winnickiego, zgodnie z którą obowiązywałby podział na cztery okręgi, co jego zdaniem ma dać szanse małym komitetom.

Według Marka Sowy (Nowoczesna) PiS chce dokonać zmian, które nie służą Polsce i demokracji. Jak zaznaczył projekt został skonstruowany "niechlujnie", a zgłoszone podczas prac komisji poprawki wykraczają poza zakres ustawy. Na mocy tego projektu - mówił Sowa - powstanie "duopol" PiS i PO. Przypomniał, że tak zwane zmiany istotne w ordynacji powinny zacząć obowiązywać na sześć miesięcy przed pierwszą czynnością wyborczą. Sowa również podnosił argument naruszenia zasady proporcjonalności w projekcie PiS.

W imieniu Nowoczesnej Sowa złożył wniosek o odrzucenie projektu w drugim czytaniu. Poinformował, że jeśli wniosek nie zostanie przyjęty, wówczas złoży poprawkę, zgodnie z którą Polska byłaby "jednym okręgiem wyborczym".

"Projekt będzie sprzeczny z prawem Unii Europejskiej"

Piotr Zgorzelski (PSL-UD) ocenił, że tryb procedowania projektu w trakcie posiedzenia komisji był "skandaliczny".

- Jeżeli projekt wejdzie w życie w takiej formie, to będzie sprzeczny z prawem Unii Europejskiej dotyczącym wyborów proporcjonalnych - podkreślił poseł. Jego zdaniem PiS chce znowelizować Kodeks wyborczy, aby wprowadzić niektórych spośród czołowych polityków do Parlamentu Europejskiego.

- Poza poprawkami Państwowej Komisji Wyborczej reszta tych przepisów nadaje się do kosza - podkreślił Zgorzelski. Również on złożył wniosek o odrzucenie projektu.

Na późniejszej konferencji prasowej projekt skrytykował prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

- To jest ordynacja, która jest skierowana nie dla obywateli, tylko przeciwko obywatelowi, żeby ograniczyć jego prawa i jego możliwości reprezentowania jego zdania w Parlamencie Europejskim. To jest pewnie test przez wyborami parlamentarnymi. To jest taki przedbieg przed zmianą ordynacji do parlamentu krajowego - ocenił. Według lidera ludowców "w PiS jest ogromna chęć ustawiania warunków gry pod siebie, a nie pod rodaków".

Odpowiadając na zarzuty opozycji, Łukasz Schreiber (PiS) podkreślił, że liczbę mandatów w danych okręgach będzie podawała w uchwale PKW. Zapewnił, że nie zostanie złamana zasada proporcjonalności.

- Gdyby przyjąć, że okręgi trzy-, cztero-, pięciomandatowe łamałyby tę zasadę, to mamy ją złamaną w wyborach samorządowych, które są przed nami i to od bardzo wielu lat - mówił poseł PiS.

"Niedemokratyczne jest zmienianie ordynacji pod siebie"

Artur Zasada (PiS) poinformował, że na mocy nowych przepisów pozostanie 13 okręgów wyborczych, które są zapisane w załączniku do kodeksu wyborczego. - Nie zmieniamy załącznika - zapewnił. Zasada podkreślił również, że liczba mandatów w okręgach będzie ustalana przez Państwową Komisję Wyborczą po informacji wiceministra spraw zagranicznych do spraw europejskich, dotyczącej całkowitej liczby mandatów w Parlamencie Europejskim przysługującej Polsce.

- Czy Państwowa Komisja Wyborcza będzie mogła to robić dowolnie? Oczywiście nie, ponieważ będzie musiała do tego stosować jednolitą normę przedstawicielstwa, to znaczy wyliczy, ilu mieszkańców w danym okręgu wyborczym mieszka i ta jednolita norma będzie odpowiadała ilości mandatów w danym okręgu, więc nie jest to uznaniowe, a wynika z treści ustawy - mówił Zasada. Według niego projekt wprowadza jasną i czytelną procedurę wyborczą.

Na tę uwagę zareagował prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).

- Niedemokratyczne jest zmienianie ordynacji pod siebie, pod jedno ugrupowanie - powiedział.

W ubiegłym tygodniu komisja przyjęła dziesięć poprawek, głównie redakcyjnych do projektu. Najważniejsza zmiana merytoryczna dotyczy przekazywania głosów wyborczych ze statków morskich do okręgu warszawskiego. W myśl innej poprawki - odwołanie między innymi w sprawie rejestracji list wyborczych lub wyników wyborów - będzie musiało zostać złożone w terminie dwóch dni od podania informacji do wiadomości publicznej, a nie jak obecnie pięciu dni od daty doręczenia informacji.

W toku prac komisji przyjęto także poprawkę, w wyniku której, jeśli w danym okręgu zgłoszonych zostanie trzech kandydatów, musi znaleźć się wśród nich jedna kobieta i jeden mężczyzna, zgodnie z obowiązującym 35-procentowym parytetem wyborczym.

Autor: JZ//kg / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24