- Źle się stało, że prezydent musiał wzywać ministra spraw zagranicznych na rozmowę - powiedział w "Sygnałach Dnia" poseł PiS Antoni Macierewicz. Podkreślił, że minister sam powinien wcześniej skonsultować się z prezydentem w sytuacji, gdy rozstrzyga się przyszłość Polski na wiele lat.
Jeśli Polska nie będzie miała dobrych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi, to zostanie zgnieciona przez Rosję i Niemcy macierewicz
Społeczeństwo upomina się o cud Antoni Macierewicz stwierdził, że obecne protesty różnych grup społecznych są zasadne. - Platforma Obywatelska obiecała przed wyborami, że szybko rozwiąże wszystkie problemy, a więc obywatele się tego domagają - powiedział Macierewicz. Zaznaczył, że poprzedni rząd starał się rozwiązać te problemy w sposób ewolucyjny. - Obecny rząd nie jest natomiast w stanie poradzić sobie w kryzysowej sytuacji - dodał.
Źle się dzieje w służbach specjalnych? Macierewicz bardzo negatywnie ocenił sytuację w służbach specjalnych. Ostro skrytykował kandydata na szefa wywiadu cywilnego, Andrzeja Ananicza. Oświadczył, że Ananicz odegrał negatywną rolę w roku 1992, gdy zgodził się na przejęcie przez rosyjskie spółki dawnych baz wojsk radzieckich w Polsce. Zdaniem Macierewicza, jeśli Ananicz zostanie szefem wywiadu, to będzie to oznaczało powrót do sytuacji z tamtego okresu. Mówiąc o Jacku Cichockim, który ma nadzorować służby specjalne, Macierewicz stwierdził, że jest to bardzo zdolny analityk, który jednak nie będzie miał realnego wpływu na służby.
"WSI wpływa na rząd" Były szef komisji weryfikacyjnej WSI zarzucił premierowi Donaldowi Tuskowi, że rozmawia z szefem komisji, Janem Olszewskim, za pośrednictwem prokuratora. Macierewicz skomentował w ten sposób sugestie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Olszewskiego. - Rząd działa w ten sposób, gdyż duże wpływy mają w nim dawni funkcjonariusze WSI - stwierdził Macierewicz.
Zarzucił też wicepremierowi i ministrowi gospodarki Waldemarowi Pawlakowi, że pozwala na uzależnienie polskiej gospodarki od Rosji. Świadczą o tym, zdaniem Macierewicza, sugestie Pawlaka o dopuszczeniu rosyjskiego koncernu naftowego Łukoil na polski rynek i jego decyzja uchylenia kary, nałożonej na firmę J&S, pośredniczącą w dostawach ropy naftowej do Polski.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24