Wiceminister sprawiedliwości: sądy w Polsce też nie mogą stawiać się ponad prawem

[object Object]
Kamila Gasiuk-Pihowicz i Sebastian Kaleta w "Faktach po Faktach"tvn24
wideo 2/35

Sądy administracyjne, rozstrzygając wniosek poseł Kamili Gasiuk-Pihowicz w sprawie publikacji list poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa, kompletnie pominęły brzmienie przepisu ustawy o KRS, który wskazuje, że informacje, o które wnioskowała pani poseł nie są upubliczniane - przekonywał w "Faktach po Faktach" wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. - Politycy PiS stoją ponad prawem - oceniła Gasiuk-Pihowicz (PO). Kaleta odparł, że sądy w Polsce "też nie mogą stawiać się ponad prawem".

OGLĄDAJ CAŁY ODCINEK "FAKTÓW PO FAKTACH" NA TVN24GO >

Mimo ostatecznego, prawomocnego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego Kancelaria Sejmu wciąż nie poinformowała, kto podpisał się na listach poparcia dla kandydatów do nowej, wyłanianej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa. Termin mijał we wtorek. Jednak we wtorek rano na stronie internetowej Sejmu pojawił się komunikat, w którym poinformowano, że w poniedziałek "do Kancelarii Sejmu wpłynęło wydane tego samego dnia postanowienie Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych zobowiązujące Kancelarię Sejmu do powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie danych osobowych sędziów, zawartych w wykazach osób popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa".

CZYTAJ TEŻ: NSA: prawomocne orzeczenie wiąże organy państwowe >

"Prawo gwarantowało osobom, które podpisywały listy, że dane nie są jawne"

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta powiedział we wtorkowych "Faktach po Faktach", że "ochrona danych osobowych jest całkowicie inną procedurą niż dostęp do informacji publicznej".

- Wojewódzki Sąd Administracyjny i Naczelny Sąd Administracyjny, rozstrzygając wniosek pani poseł (Kamili Gasiuk-Pihowicz) kompletnie pominął brzmienie przepisu ustawy o KRS, który wskazuje, że informacje, o które wnioskowała pani poseł nie są upubliczniane - dodał.

Powołał się na art. 11c ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, zgodnie z którym "zgłoszenia kandydatów dokonane zgodnie z art. 11a i art. 11b Marszałek Sejmu niezwłocznie przekazuje posłom i podaje do publicznej wiadomości, z wyłączeniem załączników".

Pytany, na jakiej podstawie Sejm może odmówić wykonania prawomocnego wyroku sądu i nie opublikować list poparcia, wiceminister - powołując się na wspomniany wyżej przepis - powiedział, że "prawo gwarantowało osobom, które podpisywały listy, że te dane nie są jawne". - Postępowanie, które zostało wszczęte dotyczy tego, co nie było przedmiotem postępowania w zakresie udostępnienia informacji publicznej - powiedział.

W tym kontekście wskazał na art. 70 ustawy o ochronie danych osobowych, który - jak zacytował - mówi, że "prezes urzędu w celu zapobieżenia skutkom niezgodnego z prawem przetwarzania danych osobowych może w drodze postanowienia zobowiązać podmiot, któremu jest zarzucane naruszanie przepisów o ochronie danych osobowych do ograniczenia przetwarzania danych osobowych wskazując dopuszczalny zakres tego przetwarzania".

Wiceminister sprawiedliwości o niewykonaniu wyroku sądu przez kancelarię Sejmu
Wiceminister sprawiedliwości o niewykonaniu wyroku sądu przez kancelarię Sejmutvn24

Gasiuk-Pihowicz: urzędy nie kontrolują sądów

Z wywodem tym nie zgodziła się Kamila Gasiuk-Pihowicz, która złożyła skargę na odmowę udostępnienia list przez Kancelarię Sejmu. W ocenie posłanki PO sytuacja po wydaniu ostatecznego wyroku przez NSA "jest bardzo prosta". - Mamy wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej i albo on obowiązuje w Rzeczypospolitej Polskiej, albo obowiązuje decyzja wydana przez byłego radnego PiS, obecnego prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (Jana Nowaka) - zaznaczyła.

- Proszę mi powiedzieć, gdzie w konstytucji jest napisane, że prezes jakiegokolwiek urzędu może wstrzymać wykonanie prawomocnego wyroku sądu? - pytała. Nie ma takiego przepisu. Natomiast jest artykuł 184, który mówi precyzyjnie, że to Naczelny Sąd Administracyjny kontroluje działalność organów administracji publicznej. Nie odwrotnie. Nie urzędy kontrolują sądy - tłumaczyła.

W jej ocenie, obecnie mamy "standard białorusko-rosyjski, w którym wola i cele polityczne stoją ponad wyrokami sądu".

Gasiuk-Pihowicz przywołała również art. 170 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, który - jak podkreśliła - "mówi o tym, że wyroki sądów obowiązują organy władzy publicznej w Polsce".

"To jest coś przed czym ostrzegaliśmy już miesiące temu"

Zwracając się do Kalety, Gasuk-Pihowicz powiedziała: - To, co pan w tym momencie mówi, to jest logiczna aberracja.

- To jest prawny absurd, a do tego polityczny gol samobójczy - dodała.

- Sytuacja wygląda tak, że wyroki prawomocne musi wykonać Kancelaria Sejmu i marszałek Sejmu. Sytuacja polityczna i stanowisko polityków jest takie, że politycy PiS stoją ponad prawem. To jest coś, przed czym ostrzegaliśmy już miesiące temu, że decyzja byłego radnego PiS oddelegowanego do Urzędu Ochrony Danych Osobowych będzie znaczyła w Polsce więcej niż prawomocny wyrok sądu wydany w imieniu Rzeczypospolitej - podkreśliła Gasiuk-Pihowicz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Urząd wstrzymał publikację list poparcia. Jego prezesem jest wieloletni polityk PiS >

"Sądy administracyjne nie widzą przepisów uchwalonych przez Sejm"

Kaleta ocenił w odpowiedzi, że "mamy do czynienia z sytuacją, w której w tym przypadku i w wielu innych, na przykład w sprawie warszawskiej reprywatyzacji, sądy administracyjne nie widzą przepisów uchwalonych przez Sejm". - Niestety, ale sądy w Polsce też nie mogą stawiać się ponad prawem - powiedział wiceminister sprawiedliwości.

Skarga na odmowę udostępnienia list poparcia

Wybór 15 członków-sędziów KRS, na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm, dokonany został w marcu ub.r. zgodnie z nowelizacją ustawy o KRS, która weszła w życie w połowie stycznia 2018 r.

Wcześniej członków KRS wybierały środowiska sędziowskie. Po zmianie przepisów podmiotami uprawnionymi do zgłoszenia propozycji kandydatów do KRS stały się grupy 25 sędziów oraz grupy co najmniej dwóch tysięcy obywateli. Wpłynęło 18 kandydatur. Do Kancelarii Sejmu składane były wnioski m.in. polityków i organizacji społecznych o informacje o imionach, nazwiskach i miejscach orzekania sędziów, którzy poparli zgłoszenia kandydatów do KRS.

Szef Kancelarii Sejmu odmawiał udostępnienia tych informacji wszystkim, którzy się o nie ubiegali. Skargę w sprawie odmowy udostępnienia przez Kancelarię Sejmu załączników do zgłoszeń kandydatów na członków KRS - zawierających wykaz obywateli oraz sędziów popierających te zgłoszenia - złożyła posłanka PO-KO Kamila Gasiuk-Pihowicz. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję szefa Kancelarii Sejmu, Kancelaria odwołała się wówczas do NSA.

Orzeczenie NSA

NSA orzekł, że Kancelaria Sejmu powinna udostępnić wykazy nazwisk osób popierających kandydatów do KRS złożone w ramach procedury wyboru 15 sędziów-członków KRS przez Sejm.

Tym samym NSA oddalił skargę kasacyjną szefa Kancelarii Sejmu w tej sprawie od wyroku WSA.

"Naczelny Sąd Administracyjny w ustnych motywach rozstrzygnięcia podkreślił, że art. 11c ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa określa w sposób cząstkowy, w ograniczonym przedmiotowo i podmiotowo zakresie, tryb dostępu do informacji publicznej i nie daje podstaw do przyjęcia, że zawarta w nim norma o charakterze procesowym wyłącza możliwość uzyskania informacji publicznej w trybie ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publiczne" - napisano w komunikacie NSA o przygotowaniu pisemnego uzasadnienia, wraz z treścią liczącego ponad 20 stron uzasadnienia, opublikowanym 12 lipca na stronie NSA.

Wyrok NSA z dnia 28 czerwca 2019 r. wraz z uzasadnieniem >

Kancelaria zapowiadała, że "zawarte w wyroku wskazania będą zrealizowane"

Po ostatecznym wyroku NSA dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka mówił, że Kancelaria oczekuje na pisemne uzasadnienie tego orzeczenia, które będzie punktem wyjścia do analizy nad sposobem jego wykonania. Zapewniał też, że zawarte w wyroku wskazania będą zrealizowane. 16 lipca do Kancelarii Sejmu wpłynęło pisemne uzasadnienie wyroku NSA, dotyczącego udostępnienia wykazów osób, które poparły kandydatury na członków KRS. Tego samego dnia posłowie PO-KO poinformowali, że składają wniosek o oficjalne ponaglenie szefa Kancelarii Sejmu w sprawie wykonania wyroku NSA.

Autor: js//rzw / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24