Kwaśniak: moja utrata zdrowia i przelana krew zostały podważone

Kwaśniak opuścił prokuraturę
Foto: tvn24 Video: tvn24 Kwaśniak opuścił prokuraturę 08. 12 | Z żalem stwierdzam, że przestępcy powiązani ze Skokiem Wołomin dokonali wobec mnie czynu o charakterze terrorystycznym, z uwagi na moją determinację w nadzorze nad Komisją Nadzoru Finansowego - powiedział w piątek wieczorem były wiceszef KNF, po opuszczeniu prokuratury w Szczecinie. zobacz więcej wideo »Obrońca Kwaśniaka: tego rodzaju historii nie można pozostawić...
Foto: tvn24 Video: tvn24 Obrońca Kwaśniaka: tego rodzaju historii nie można...08.12 | Były wiceszef KNF Wojciech Kwaśniak został zatrzymany przez CBA w czwartek rano na polecenie prokuratury za rzekome błędy przy kontrolowaniu SKOK Wołomin. W piątek wieczorem został zwolniony za kaucją. - Będziemy skarżyli warunki ustanowione przy okazji zwalniania pana Wojciecha Kwaśniaka oraz będziemy aktywni w postępowaniu, dlatego, że tego rodzaju historii nie można pozostawić samej sobie - poinformował Jerzy Naumann, obrońca Kwaśniaka.zobacz więcej wideo »Ziobro: najpóźniej w październiku 2013 r. KNF powinna była...
Foto: tvn24 Video: tvn24 Ziobro: najpóźniej w październiku 2013 r. KNF powinna była...07.12 | Stawiamy zarzuty, że po przeprowadzonych kontrolach, najpóźniej w październiku 2013 r., powinna być wydana przez KNF decyzja o ustanowieniu nadzoru tymczasowego, by zapobiec przestępczemu wyprowadzeniu pieniędzy ze SKOK Wołomin - mówił w piątek prokurator generalny Zbigniew Ziobro.zobacz więcej wideo »Prokurator o zarzutach dla byłych urzędników KNF
Foto: tvn24 Video: tvn24 Prokurator o zarzutach dla byłych urzędników KNF7.12 | Osoby podejrzane i zatrzymane za ten czyn zobowiązane były do podjęcia określonych działań zaradczych w związku z sytuacją panującą w SKOK Wołomin. Natomiast ustalenia śledztwa wskazują na to, że podejrzani tych czynności nie podjęli. I w związku z zaniechaniem podjęcia tych czynności w kasie SKOK Wołomin powstała szkoda przekraczająca 1,5 miliarda złotych - powiedział Marcin Lorenc z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. zobacz więcej wideo »Zarzuty dla byłego szefa KNF i podległych mu urzędników
Foto: tvn24 Video: tvn24 Zarzuty dla byłego szefa KNF i podległych mu urzędników7.12 | Były przewodniczący KNF Andrzej J. i podlegli mu urzędnicy usłyszeli zarzuty dotyczące niedopełnienia ciążących na nich obowiązków - poinformowała w piątek Prokuratura Krajowa. zobacz więcej wideo »
Mogę tylko wyrazić żal, że moja utrata zdrowia, przelana krew, wieloletnie zaangażowanie zostały tym postępowaniem w jakimś sensie podważone - powiedział TVN24 w piątek wieczorem Wojciech Kwaśniak po opuszczeniu prokuratury w Szczecinie. Były wiceszef KNF został zatrzymany przez CBA w czwartek rano na polecenie prokuratury za rzekome błędy przy kontrolowaniu SKOK Wołomin.
- Wierzę, że niezawisły sąd w postępowaniu skutecznie uchyli te zarzuty. Zarówno ja, jak i osoby o wielkim doświadczeniu w restrukturyzacji podmiotów rynku finansowego, które przez wiele lat gwarantowały międzynarodowo szeroko znaną stabilność polskiego rynku finansowego, zostaną oczyszczone z zarzutów - powiedział Kwaśniak.
Zaznaczył, że prokuratura w Szczecinie postawiła zarzuty "wbrew opinii innych prokuratur badających tę sprawę".
- Mogę tylko wyrazić żal, że moja utrata zdrowia, przelana krew, wieloletnie zaangażowanie zostały tym postępowaniem w jakimś sensie podważone - wyznał były wiceszef KNF.
Kwaśniak odniósł się do incydentu sprzed czterech lat, kiedy został ciężko pobity. O zlecenie pobicia oskarżono członka władz SKOK Wołomin Piotra P.
- Z żalem stwierdzam, że przestępcy powiązani ze SKOK-iem Wołomin dokonali wobec mnie czynu o charakterze terrorystycznym, z uwagi na moją determinację w nadzorze nad Komisją Nadzoru Finansowego - powiedział.
Błędna ocena
- Ten zarzut wynika z błędnej oceny standardów prowadzenia postępowań administracyjnych w oparciu o Kodeks Postępowania Administracyjnego - ocenił, odnosząc się do zarzutu o niewprowadzenie na czas nadzoru komisarycznego w SKOK-u Wołomin.
Dodał, że były one "na różnych etapach tego postępowania oceniane przez prokuratorów, którzy postanowili przystąpić do tego postępowania i nie stwierdzali jakichkolwiek naruszeń".
- Również w 2015 roku organy prokuratury, które weryfikowały całość prowadzonych postępowań przez KNF, nie doszukały się żadnych naruszeń prawa - przypomniał Kwaśniak.
Oczyścić się z zarzutów
Zapytany, kto ponosi winę za to, że doszło do nieprawidłowości w SKOK-u Wołomin, wskazał władze SKOK-u, czyli zarząd rady nadzorczej, "również właścicieli, czyli wszystkich członków, którzy na walnych zgromadzeniach dokonywali oceny funkcjonowania władz i wybierali te władze".
Kwaśniak zapowiedział, że będzie dalej brał udział w postępowaniu, które jest prowadzone, chroniąc swoje interesy. - Mam nadzieję, że to pozwoli mi szybko oczyścić się z zarzutów - oświadczył.
- Chcę wrócić do domu i najbliższe dwa dni spędzić ze swoją żoną, która w sposób szczególny odbiera tę sytuację, gdyż była uczestnikiem tego zatrzymania - powiedział były wiceszef KNF.
"Odwołamy się"
- Będziemy skarżyli warunki ustanowione przy okazji zwalniania pana Wojciecha Kwaśniaka oraz będziemy aktywni w postępowaniu, dlatego że tego rodzaju historii nie można pozostawić samej sobie - poinformował Jerzy Naumann, obrońca Kwaśniaka.
Wśród warunków, jakie ustanowił sąd, mecenas wymienił między innymi poręczenie warunkowe, czyli tak zwaną kaucję, "w niebotycznej wysokości 200 tysięcy złotych", a także zawieszenie Kwaśniaka w czynnościach służbowych w Narodowym Banku Polskim, gdzie aktualnie pracuje.
Naumann zaznaczył, że nie jest to postanowienie prawomocne i będzie podlegało ocenie sądowej. - Już teraz możemy powiedzieć, że odwołamy się od niego - dodał.
Zatrzymani przez CBA
Kwaśniak i inni zatrzymani w tej sprawie zostali w czwartek doprowadzeni do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, gdzie usłyszeli zarzuty dotyczące niedopełnienia ciążących na nich obowiązków.
"Przestępstwo polegało na tym, że urzędnicy nie zakończyli prowadzonego postępowania administracyjnego, sporządzeniem projektu decyzji administracyjnej o ustanowienie zarządcy komisarycznego w SKOK w Wołominie do dnia 22 października 2013 roku. Tym samym nie przedłożyli takiego projektu wraz z wnioskiem o ustanowienie zarządcy na posiedzeniu Komisji Nadzoru Finansowego. Podejrzani nie wywiązali się ze swoich obowiązków, pomimo posiadania wiedzy o tym, że w SKOK w Wołominie powstała sytuacja groźby nie spłacenia zobowiązań wobec klientów oraz pomimo stwierdzenia, iż działalność SKOK w Wołominie wykazywała rażące i uporczywe naruszanie przepisów prawa" - podała prokuratura.
Podejrzanym zarzuca się, że w okresie od 22 października 2013 roku do 15 września 2014 roku działali na szkodę interesu publicznego, dopuszczając do powstania szkody w kwocie ponad 1,5 miliarda złotych oraz na szkodę interesu prywatnego w kwocie ponad 58 milionów złotych.
W czwartek rano Andrzej Jakubiak (były szef Komisji Nadzoru Finansowego) i sześcioro innych byłych urzędników KNF zostało zatrzymani przez CBA. Oprócz Kwaśniaka byli to Dariusz T. (były dyrektor Departamentu Bankowości Spółdzielczej i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo Kredytowych UKNF), Zbigniew L. (były zastępca dyrektora), Halina M. (była zastępca dyrektora), Adam O. (były naczelnik) oraz Dorota Ch. (były naczelnik).