Nie "KW Lewica", a "KW Sojusz Lewicy Demokratycznej". PKW zarejestrowała komitet

Aktualizacja:
[object Object]
KW Sojusz Lewicy Demokratycznej zamiast KW Lewicatvn24
wideo 2/35

PKW zarejestrowała w środę kolejne cztery komitety, które będą mogły wystawić kandydatów w jesiennych wyborach parlamentarnych. Jest wśród nich KW Sojusz Lewicy Demokratycznej. Ugrupowania tworzące lewicowy blok deklarowały wcześniej, że wystartują w jesiennych wyborach jako KW Lewica. Na drodze do rejestracji komitetu pod taką nazwą stanęły jednak kwestie formalne. - Ja bym nie robił dogmatu z rejestracji, ja bym robił wartość z tego, że po raz pierwszy możemy iść wspólnie - podkreśla szef SLD Włodzimierz Czarzasty. - Koalicja jest silna i stabilna - zapewnia lider Wiosny Robert Biedroń.

Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna i Razem zadeklarowały w ubiegłym tygodniu, że wystartują w jesiennych wyborach parlamentarnych jako Komitet Wyborczy Lewica, a bazą organizacyjną startu mają być struktury SLD. W tym samym tygodniu Konwencja Krajowa Sojuszu przyjęła zmianę w statucie partii, zgodnie z którą słowo "Lewica" miało stać się oficjalnym skrótem nazwy ugrupowania, umożliwiając tym samym rejestrację komitetu pod tą nazwą. Zmiana dokonana w statucie została następnie zgłoszona do Sądu Okręgowego w Warszawie, który prowadzi ewidencję partii politycznych.

O odrzucenie przez sąd zgłoszonej przez SLD zmiany wniósł jednak lider ugrupowania Polska Lewica Jacek Zdrojewski, argumentując, iż nowy skrót nazwy ugrupowania niewystarczająco odróżnia się od nazw partii już istniejących. Zdrojewski zgłosił też sądowi, że decyzja SLD o zmianie skrótu swojej nazwy mogła zostać podjęta z naruszeniem statutu tego ugrupowania.

Zgodnie z kodeksem wyborczym nazwa komitetu wyborczego partii politycznej musi zawierać nazwę tej partii lub jej skrót, przy czym muszą one odzwierciedlać zapis w ewidencji partii politycznych.

W poniedziałek w PKW złożone zostały dokumenty rejestrujące KW Lewica. Po południu tego dnia Komisja podała jednak, że lewicowy komitet został wezwany do usunięcia wady swojego zawiadomienia dotyczącego nazwy skrótu komitetu. Jak wskazała PKW, skrót nazwy Sojuszu Lewicy Demokratycznej zapisany w ewidencji partii, to w dalszym ciągu "SLD".

Czasu coraz mniej

Od momentu wydania wezwania PKW komitet miał trzy dni na usunięcie wad. Oznaczało to, że jeśli do piątku włącznie sąd nie zarejestrowałby nowego skrótu nazwy albo komitet nie zmieniłby nazwy na spełniającą wymogi Kodeksu wyborczego, PKW mogłaby odmówić jego zarejestrowania.

W środę szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak poinformowała, że Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej uzupełnił wady zawiadomienia do PKW dotyczące skrótu jego nazwy. Jak przekazała, nowy skrót nazwy komitetu to "KW Sojusz Lewicy Demokratycznej".

W środę Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała cztery komitety wyborcze, które wcześniej zostały wezwane do usunięcia wad zawiadomienia. Znalazł się wśród nich KW Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Co dalej z lewicowym blokiem?

W związku ze zmianą nazwy komitetu w Lewicy Razem z wtorku na środę odbyło się nieformalne wewnętrzne referendum w sprawie formuły startu w wyborach na wypadek konieczności rejestracji lewicowego komitetu pod szyldem SLD.

Według informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł w Razem akceptację dla startu z list KW Sojuszu Lewicy Demokratycznej wyraziło w referendum ponad 64 procent biorących udział w głosowaniu członków tego ugrupowania, 28 procent było przeciw, a 8 procent wstrzymało się od głosu. Wewnętrzne głosowanie w Razem trwało od wtorku i zostało ogłoszone na wypadek braku decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie zmiany skrótu oficjalnej nazwy Sojuszu Lewicy Demokratycznej na "Lewica".

Formalne stanowisko w sprawie nowych warunków startu w wyborach musi zająć jeszcze Rada Krajowa Lewicy Razem.

Lider Wiosny oraz szef sztabu wyborczego lewicowego komitetu Robert Biedroń zapewnił, że "ze spokojem" czeka na decyzję działaczy Razem. - Koalicja jest silna i stabilna. Kwestie, o których teraz rozmawiamy to zagadnienia formalne, związane z działaniem sądu i nazwą komitetu; nie mogą one mieć żadnego wpływu na przyszłość Lewicy - podkreślił. - Podjęliśmy decyzję o starcie w formule komitetu wyborczego na fundamencie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i tego się trzymamy - dodał. Jak zaznaczył, porozumienie lewicowych ugrupowań jest "formacją trwałą, nie tylko na te jedne wybory, której celem jest wprowadzenie do Sejmu i Senatu jak największej liczby przedstawicielek i przedstawicieli walczących o lewicowe postulaty". Biedroń zadeklarował, że - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami podjętymi w gronie "liderów największych partii tworzących koalicję, czyli Wiosny, SLD i Razem" - już w najbliższą niedzielę przedstawione zostaną liderzy list lewicowego komitetu w wyborach do Sejmu. - To drużyna, która przywróci lewicy należne miejsce na scenie politycznej i przyczyni się do odebrania PiS-owi władzy - wraz z resztą opozycji demokratycznej. Jest to możliwe i wierzę, że Polki i Polacy tak właśnie zdecydują 13 października - mówił.

Szef SLD: nazwa komitetu lewicy nieistotna, najważniejsze, że możemy iść wspólnie

Lider SLD Włodzimierz Czarzasty podkreślał wcześniej, że zmiana nazwy komitetu wynika z konieczności przygotowania się lewicy na "różne warianty".

Zaznaczył jednocześnie, że ugrupowania tworzące lewicowy komitet czekają w dalszym ciągu na decyzję sądu w sprawie zmiany skrótu nazwy SLD na "Lewica", która umożliwiłaby rejestrację komitetu pod tą nazwą. Jeśli będzie ona pozytywna - dodał Czarzasty - w grę wchodzi ponowna zmiana nazwy komitetu lub jego ponowna rejestracja.

Lider SLD zastrzegł, że komitety mają dziś nieco ponad dwa tygodnie na zebranie podpisów pod listami wyborczymi. - Jesteśmy w stanie przez trzy dni, 200 tysięcy podpisów zebrać, ale w jeden dzień - nie damy rady - powiedział Czarzasty.

Zdaniem przewodniczącego Sojuszu "wszystko jedno", jak nazywać się będzie "wehikuł", który wprowadzi polityków lewicy do Sejmu. - Ja bym nie robił dogmatu z rejestracji, ja bym robił wartość z tego, że po raz pierwszy możemy iść wspólnie - mówił.

Czarzasty zapewnił również, że szyld "Lewica" będzie funkcjonował nadal, bez względu na to, jaka będzie formalna nazwa komitetu. - O PSL-u mówią Koalicja Polska, chociaż zarejestrowany jest w tej chwili komitet jako PSL, o panu (Jarosławie - red.) Kaczyńskim i o PiS-ie mówią, że to jest Zjednoczona Prawica, a zarejestrowany jest PiS - wskazał.

Szef SLD zwrócił też uwagę, że - bez względu na nazwę komitetu - lewicowe ugrupowania ustaliły już wcześniej, że to struktury Sojuszu będą bazą startu w jesiennych wyborach.

"Nauczyliśmy się pokory"

Pytany, czy nie czuje satysfakcji w związku z tym, że lewicowy komitet wystartuje być może pod szyldem jego partii, zapewnił, że "żadnej". - Dlatego że myślę o przyszłości, dlatego że dostaliśmy w nos przez cztery lata, bo nie byliśmy w Sejmie i się nauczyliśmy pokory, dlatego że mamy w tej chwili dwóch fantastycznych partnerów, o których czasami mówiliśmy źle - mówię o partii Razem, panu (Adrianie - red.) Zandbergu i pani Marcelinie Zawiszy, mówię o Wiośnie z panem Robertem Biedroniem na czele - mówił Czarzasty.

Dopytywany, czy - w kontekście wewnętrznego referendum w tej sprawie w Lewicy Razem - nie obawia się, że partnerzy nie zaakceptują zmiany szyldu, Czarzasty odpowiedział, że "każdy ma prawo do swojej decyzji". Podkreślił zarazem, że trzyma kciuki za "rozsądek wszystkich w tej sprawie".

Szef Sojuszu zauważył też, że pełnomocniczką wyborczą komitetu jest Marcelina Zawisza z Lewicy Razem, i to ona podpisuje wszystkie dokumenty komitetu. - Jest tak daleko posunięte zaufanie - dodał.

Autor: akr,kb//kg / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24