Kto nagrywał? Spółdzielnia biznesmenów, kelnerów i wątek wschodni

Kto nagrywał? Spółdzielnia biznesmenów, kelnerów i wątek wschodni
Kto nagrywał? Spółdzielnia biznesmenów, kelnerów i wątek wschodni
tvn24
Kto nagrywał polityków?tvn24

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratura badają kilka wątków w śledztwie, które ma ustalić, kto stoi za organizacją serii podsłuchów najważniejszych ludzi w państwie. Jednym z nich jest udział wschodnich służb specjalnych - dowiedział się portal tvn24.pl. Przyjrzeliśmy się, czy ta hipoteza jest możliwa.

Zapytany oficjalnie o "wschodni trop" rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Maciej Karczyński najpierw odmówił komentarza. Ostatecznie autoryzował tak brzmiącą wypowiedź: - Nie mogę mówić o szczegółach naszych działań, są z mocy prawa niejawne. Potwierdzam tylko, że intensywnie badamy różne wątki.

Według naszej wiedzy równocześnie w ABW i prokuraturze weryfikowanych jest kilka hipotez. Potwierdza to Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej. - Działania prokuratury są szeroko zakrojone - mówi portalowi tvn24.pl.

Kelnerzy, politycy, pracownicy służb

Równie poważnie jak "wschodni ślad" są traktowane hipotezy mówiące o współdziałających ze sobą trzech pracownikach z trzech elitarnych restauracji, którzy mieli nagrywać swoich klientów. Mieliby oni rejestrować głównie rozmowy biznesmenów, które potem sprzedawali ich rynkowym konkurentom. Dwóch z tych pracowników to przyjaciele - pracowali wcześniej razem w modnej restauracji przy Placu Trzech Krzyży w Warszawie. Trzecia osoba to brat jednego z nich.

Według kolejnej hipotezy nagrania mieliby zlecić biznesmeni, którym nie po drodze z rządem. Badana jest także hipoteza, według której w sprawę zamieszani mogą być odsunięci funkcjonariusze polskich służb i politycy pragnący doprowadzić do upadku rządu Donalda Tuska.

Trzeba też dodać, na co zwracają uwagę komentatorzy i politycy opozycji, m.in. Leszek Miller, że hipoteza z udziałem wschodnich służb może być na rękę samej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a także rządowi. Dla ABW jest wygodna, bo tłumaczyłaby brak pełnego wyjaśnienia sprawy, a także mniejszą kompromitację.

Dla rządu, bo świadczyłaby o tym, że to ktoś "z zewnątrz" próbuje zdestabilizować otoczenie premiera Donalda Tuska, który w Unii Europejskiej jest rzecznikiem twardego kursu w negocjacjach energetycznych i ukraińskich z Moskwą. Inna wersja mówi, że "wątek wschodni" to zasłona dymna, za którą faktycznie skryci są byli funkcjonariusze rodzimych służb wojskowych. Według krążącej po stolicy wersji mieliby się oni zemścić na premierze za brak obiecanej im komisji śledczej, która rozliczyłaby Antoniego Macierewicza za likwidację WSI.

Z knajpy do knajpy

Bez wiedzy operacyjnej służb specjalnych, posługując się wyłącznie jawnymi rejestrami publicznymi, postanowiliśmy sprawdzić, czy jest jakiś trop wiodący do wschodnich służb. Zaprowadziło nas to do restauracji "Lemongrass", która jeszcze przed trzema laty była ulubionym miejscem spotkań polityków m.in Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego czy Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Analizując kapitałowe powiązania jej właściciela - np. poprzez Krajowy Rejestr Sądowy - odkrywamy zadziwiające nazwiska. Ale najpierw wytłumaczmy, co łączy nieistniejącą już restaurację z tą prowadzoną przez Roberta Sowę, w której nielegalnie podsłuchano rozmowy.

Po pierwsze: obydwie cieszyły się uznaniem rządowej elity.

Drugim punktem łączącym obydwa miejsca jest menadżer z "Sowy i Przyjaciół" Łukasz N. (jako jedyny dotychczas usłyszał zarzuty za podsłuchiwanie prezesa NBP i ministra spraw wewnętrznych), który w tej samej roli pracował w "Lemongrass".

Po trzecie: sam minister Bartłomiej Sienkiewicz przyznał, że proceder nagrywania polityków mógł "trwać latami".

- Łukasz chwalił się swoimi kontaktami z politykami z pierwszych stron gazet - mówi nam jeden z kelnerów, który pracował z podejrzanym w jednej z restauracji. - Pokazywał mi komórkę z numerami i nazwiskami nie tylko polityków PO, ale także PiS - dodaje. Sobotnie wydanie tabloidu "Fakt" przynosi kopię faktury za kolację Belki i Sienkiewicza o wartości 1435 pln. Dla prezesa NBP wystawił ją i podpisał właśnie Łukasz N.

- Przez długie miesiące "Lemongrass" cieszył się wielkim uznaniem. Najważniejszych sprowadziła tam platformerska młodzież - mówi nam osoba z otoczenia premiera Donalda Tuska.

Knajpa, oferująca wyśmienitą tajską kuchnię, mieściła się w miejscu legendarnego "Ambasadora", naprzeciwko ambasady USA, a w pobliżu Sejmu. O popularności, jaką zdobył ten lokal, świadczą archiwalne wydania gazet. Tabloid "Fakt" wykrywał tu serię "tajnych" spotkań samego premiera Donalda Tuska m.in z Januszem Palikotem, Bronisławem Komorowskim i Radosławem Sikorskim. Piotr Gursztyn na łamach "Rzeczpospolitej" informował: "To tu w 2008 roku Janusz Palikot rozpoczął poszukiwanie świńskiego łba, który później zaniósł do telewizji. W poszukiwaniach mieli mu pomagać kelnerzy".

Rosyjskie koneksje

Analiza danych z Krajowego Rejestru Sądowego prowadzi do ciekawych odkryć. Właścicielem spółki Jaśmin, do której należał "Lemongrass", był biznesmen Andrzej K. Nigdy przedtem nie działał w branży gastronomicznej, a mimo to "Lemongrass" z założenia miała być miejscem dla elity biznesu i polityki. Jak informował sam właściciel - dla portalu zajmującego się ocenianiem restauracji - celem było zdobycie minimum jednej gwiazdki Michelina. Dlatego prezes K. ściągnął najlepszego kucharza orientalnej kuchni Sanada Changpuena, wcześniej pracującego w Sheratonie, a także menadżera, który prowadził restaurację w londyńskim Hiltonie.

Andrzej K., nie jest osobą szeroko znaną w świecie polskiego biznesu. W latach 80. miał hurtownię ze sprzętem BHP w okolicach Łodzi. Ciekawiej jego kariera potoczyła się na początku XXI wieku: od 2000 do 2005 roku pełnił stanowisko dyrektora finansowego polskiego oddziału państwowego rosyjskiego koncernu paliwowego Łukoil.

To miejsce pracy nie jest jedynym tropem łączącym K. ze Wschodem. Po upadku spółki Jaśmin i restauracji "Lemongrass" angażował się m.in w firmę Allovita. Jest jej udziałowcem i prezesem zarządu, a stanowisko wiceprezesa (jednocześnie współudziałowca) pełni w niej Andrij Persona vel Kononenko.

Ostrzeżenie od szefa ABW

- Mogę potwierdzić, że przed kontaktami z Andrijem Personą ostrzegałem posłów i rząd na zamkniętym posiedzeniu Sejmu. Z naszych informacji wynikało, że zajmuje się biznesem w branży paliwowej, związanym z Rosjanami i Ukraińcami. Wraz z innymi podobnymi osobami działał w sposób, który budził podejrzenia, że w rzeczywistości nie jest biznesmenem, a raczej osobą związaną z obcymi służbami wywiadowczymi - komentuje w rozmowie z portalem tvn24.pl Andrzej Barcikowski, który od 2002 do 2005 roku kierował Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Sam Andrij Persona był bohaterem głośnych publikacji prasowych, m.in nieistniejącego już "Dziennika". Autor, Leszek Kraskowski, dotarł wtedy do tajnych zeznań złożonych w Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach przez Krzysztofa Baszniaka. To biznesmen, ale i wiceminister resortu pracy w rządzie Waldemara Pawlaka.

Baszniak przyznał, że robił interesy z Personą, który używał również nazwiska Kononenko. "To było tak, że Persona pracował dla Siergieja Pieleszki, a Pieleszko dla Simona Mogilewicza. Pieleszko to były oficer armii radzieckiej, który walczył w Afganistanie. Był pilotem śmigłowca". Według zeznań Baszniaka to Persona i Pieleszko rozpoczęli pierwsze dostawy spotowe (kontrakty krótkoterminowe) gazu dla polskiego PGNiG, jeszcze za rządów AWS.

- Płacili łapówki - przyznawał oskarżycielom wiceminister Baszniak.

Jeśli jego słowa są prawdziwe - a dawała im wiarę ABW, a także prokuratorzy ze Śląska - to Pieleszko i Persona reprezentowali w Polsce interesy Simona Mogilewicza, który był powiązany z największą na świecie organizacją przestępczą, czyli mafią sołoncewską.

Amerykańskie FBI poszukiwało go za machinacje giełdowe, pranie brudnych pieniędzy w Bank of New York. W 2008 roku został nawet zatrzymany w Moskwie, ale szybko wyszedł na wolność. Podczas telewizyjnego wywiadu tłumaczył, że Interpol, FBI i MI6 poszukują go ponieważ “pali papierosy, a teraz walczy się z palaczami”. Posiadający, jak widać, poczucie humoru Mogilewicz był równocześnie jednym z czołowych graczy w handlu rosyjskim gazem dla Europy Środkowo-Wschodniej. Wraz ze swoim wspólnikiem kontrolował dostawy gazu na Ukrainę poprzez spółkę RosUkrEnergo. Zasiadali w niej byli szefowie sowieckiego KGB.

- Wiązaliśmy Personę z Mogielewiczem. Oczywistością jest, że w Rosji w branży energetycznej nic się nie dzieje bez udziału służb specjalnych - przyznaje jeden z rozmówców portalu tvn24.pl, proszący o zachowanie anonimowości.

Przenosiny menedżera

Próbowaliśmy w piątek dotrzeć do byłego właściciela "Lemongrass" Andrzeja K. by spytać go o relacje z Andrijem Personą vel Kononienko. Bez powodzenia. Jednocześnie zweryfikowaliśmy, że sam Andrij Persona nie jest aktualnie poszukiwany listami gończymi przez prokuraturę.

- Taka osoba była notowana, poszukiwana, ale to już nieaktualne - ustaliliśmy przed kilkoma dniami w Komendzie Głównej Policji.

To także oznacza, że właściciel “Lemongrass” ma prawo prowadzić interesy z Andriejem Personą, choćby samą restaurację, do której przychodziły przez kilka lat elity z premierem na czele. Jak już pisaliśmy, do "Lemongrass" politycy przestali przychodzić, gdy w tym środowisku szeroko rozeszło się podejrzenie, że nagrywano tam rozmowy. Ten fakt potwierdza nam kilku posłów koalicji i ministrów rządu premiera Donalda Tuska. Gorzej natomiast świadczy o służbach specjalnych, które długo tolerowały spotkania w "Lemongrass".

Po likwidacji restauracji - w 2012 roku - menadżer Łukasz N. przeniósł się właśnie do "Sowy i Przyjaciół". To tam zarejestrowano nagrania, które już zna opinia publiczna, czyli Marka Belki z Bartłomiejem Sienkiewiczem oraz Sławomira Nowaka i Andrzeja Parafianowicza.

Autor: Robert Zieliński, Maciej Duda//mat / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy zakładającą dostęp do tabletki "dzień po" bez recepty od 15. roku życia. W sieci zawrzało. Politycy komentują decyzję głowy państwa.

Weto Andrzeja Dudy w sprawie tabletki "dzień po". Fala komentarzy w internecie

Weto Andrzeja Dudy w sprawie tabletki "dzień po". Fala komentarzy w internecie

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent po raz kolejny rozczarował miliony polskich kobiet i dziewcząt - powiedziała w TVN24 ministra zdrowia Izabela Leszczyna komentując decyzję Andrzeja Dudy o zawetowaniu noweli ustawy w sprawie tabletki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15. roku życia. Leszczyna mówiąc o "planie B" przekazała, że "mamy przygotowane rozporządzenie". Dodała, że farmaceuta będzie mógł wystawić taką apteczną receptę i wydać tabletkę.

Prezydent wetuje ustawę w sprawie tabletki "dzień po". Leszczyna o "planie B": mamy przygotowane rozporządzenie

Prezydent wetuje ustawę w sprawie tabletki "dzień po". Leszczyna o "planie B": mamy przygotowane rozporządzenie

Źródło:
TVN24

Z autentycznym niepokojem obserwujemy doniesienia medialne dotyczące aktywności prokurator Ewy Wrzosek i podjęcia przez nią, na wniosek jednego z ówczesnych posłów, działań związanych z mediami publicznymi - oświadczył w piątek Zarząd Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia". Jak podkreślono, "wystąpienia publiczne Wrzosek należy traktować jako wypowiedzi dokonywane wyłącznie w jej własnym imieniu".

Sprawa działań Ewy Wrzosek. Stanowisko Zarządu Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia"

Sprawa działań Ewy Wrzosek. Stanowisko Zarządu Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia"

Źródło:
tvn24.pl

Ścięty pień przygniótł grupę przedszkolaków podczas wycieczki do nadleśnictwa Klęskowo w Szczecinie. Do szpitala trafiło czworo dzieci, są na obserwacji. - Drzewo zostało ścięte rok temu. Pień był odsunięty od szlaku turystycznego. Prawdopodobnie dzieci na niego weszły i wtedy się osunął - wyjaśnia nadleśniczy.

Ścięty pień przygniótł grupę przedszkolaków. Wstępne przyczyny wypadku

Ścięty pień przygniótł grupę przedszkolaków. Wstępne przyczyny wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Alan Beroud został nowym prezesem Polskich Kolei Państwowych. Decyzję w tej sprawie podjęło w piątek walne zgromadzenie spółki. Wcześniej tego dnia ze stanowiska szefa PKP został odwołany Krzysztof Mamiński.

Jest nowy szef PKP

Jest nowy szef PKP

Źródło:
tvn24.pl

Dzięki wspólnej akcji śledczych z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, szwedzkich i estońskich policjantów oraz funkcjonariusza Agencji Frontex udało się udaremnić wywóz mercedesa należącego do firmy leasingowej ze Szwecji.

Auto warte ponad milion złotych miało trafić do Rosji

Auto warte ponad milion złotych miało trafić do Rosji

Źródło:
BiOSG

Na poligonie wojskowym w regionie Mongolia Wewnętrzna w Chinach zbudowano makietę dzielnicy rządowej w Tajpej, stolicy Tajwanu - podał portal Business Insider. Zdaniem tajwańskich ekspertów celem tych działań może być ćwiczenie bombardowań i ataków rakietowych.

Makieta dzielnicy rządowej w Tajpej na chińskiej pustyni. "Sygnalizuje zamiar"

Makieta dzielnicy rządowej w Tajpej na chińskiej pustyni. "Sygnalizuje zamiar"

Źródło:
PAP, Business Insider

Na Wielkiej Wyspie Braila w delcie Dunaju znaleziono fragmenty, które prawdopodobnie pochodzą z obiektu powietrznego - poinformowało rumuńskie ministerstwo obrony. Wojsko bada, czy był to dron, który mógł zostać zestrzelony w czasie ataku Rosjan na Ukrainę.

Rumunia. W pobliżu granicy z Ukrainą znaleziono fragmenty drona

Rumunia. W pobliżu granicy z Ukrainą znaleziono fragmenty drona

Źródło:
PAP, g4media

Nie żyje amerykański aktor Louis Gossett Jr., miał 87 lat. Gossett był pierwszym Afroamerykaninem, który zdobył nagrodę Oscara za drugoplanową rolę męską. Największą sławę przyniosły mu m.in. role w filmach "Oficer i dżentelmen", "Żelazny Orzeł", "Punisher", "Watchmen", "Kolor purpury".

Nie żyje Louis Gossett Jr., pierwszy Afroamerykanin, który zdobył Oscara za rolę drugoplanową

Nie żyje Louis Gossett Jr., pierwszy Afroamerykanin, który zdobył Oscara za rolę drugoplanową

Źródło:
Reuters, Guardian, tvn24.pl

18-latek zmarł w szpitalu na skutek obrażeń odniesionych w wypadku, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek na ulicy Budowlanych w Opolu. Mężczyzna nie reagował na polecenia policjantek. W pewnym momencie przyśpieszył, rozpędzając auto do 200 kilometrów na godzinę. Kierujący stracił jednak panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Siła uderzenia była tak duża, że auto rozpadło się na kawałki.

"Ominął radiowóz i rozpędził się do 200 kilometrów na godzinę". Uderzył w słup, 18-latek nie żyje

"Ominął radiowóz i rozpędził się do 200 kilometrów na godzinę". Uderzył w słup, 18-latek nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła inspekcję w Muzeum Narodowym w Warszawie. Ta wykazała, że w najważniejszym polskim muzeum zaginęło ponad 100 dzieł sztuki. Część udało się już odnaleźć.

Zaginięcie ponad 100 dzieł w Muzeum Narodowego. "Część udało się odzyskać"

Zaginięcie ponad 100 dzieł w Muzeum Narodowego. "Część udało się odzyskać"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Miejska komisja wyborcza wykreśliła z listy kandydatów do rady miasta Jacka Tomasiaka, radnego Lubartowa (woj. lubelskie), za którym jego przeciwnik wyborczy wysłał detektywa. Wszystko po to, aby udowodnić, że ten nie może kandydować, bo nie mieszka na terenie miasta, z którego startuje. Sprawa trafiła do sądu, który stwierdził, że Tomasiak utracił w Lubartowie prawo wybieralności. Radny zapowiada złożenie wniosku o unieważnienie wyborów.  

Radny, za którym jeździł detektyw wynajęty przez politycznego rywala, nie wystartuje w wyborach

Radny, za którym jeździł detektyw wynajęty przez politycznego rywala, nie wystartuje w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podpisała umowę na zaprojektowanie i wybudowanie drogi ekspresowej S74 między Cedzyną a Łagowem w województwie świętokrzyskim. To najdroższa inwestycja drogowa w historii tego regionu - podkreślono w komunikacie.

Najdroższa inwestycja drogowa w historii województwa. Podpisano umowę

Najdroższa inwestycja drogowa w historii województwa. Podpisano umowę

Źródło:
tvn24.pl

Stworzono system korupcyjny, w którym wykorzystano instytucję publiczną do tego, żeby czerpać z niej jak ze świnki skarbonki - ocenił europoseł i współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń, odnosząc się do nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Zdaniem posła Koalicji Obywatelskiej Michała Szczerby "Adam Bielan działał niczym kadrowy, ustawiając dyrektorów, prezesów spółek zależnych, ale także doradców w tej instytucji".

Śledztwo w sprawie NCBR. "Wykorzystano instytucję publiczną do tego, żeby czerpać z niej jak ze świnki skarbonki"

Śledztwo w sprawie NCBR. "Wykorzystano instytucję publiczną do tego, żeby czerpać z niej jak ze świnki skarbonki"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda nie podpisał nowelizacji ustawy o antykoncepcji awaryjnej, zakładającej dostęp do tabletki "dzień po" bez recepty dla osób powyżej 15. roku życia. Jako pierwsza o decyzji prezydenta poinformowała Arleta Zalewska z "Faktów" TVN. Ministra zdrowia Izabela Leszczyna zapowiadała wcześniej, że ma na taką ewentualność przygotowany "plan B".

Prezydent zawetował ustawę w sprawie tabletki "dzień po"

Prezydent zawetował ustawę w sprawie tabletki "dzień po"

Źródło:
TVN24.pl

Prezydent Andrzej Duda zawetował przepisy w sprawie tabletki "dzień po". Jak mówiła prezydencka minister Małgorzata Paprocka, prezydent stanął "na stanowisku konieczności ochrony praw i standardu konstytucyjnego opieki zdrowotnej nad dziećmi". Dodała, że w przekonaniu Andrzeja Dudy dla osób poniżej 18. roku życia "tego typu produkty lecznicze powinny być dostępne pod kontrolą lekarzy".

Weto prezydenta w sprawie tabletki "dzień po". Paprocka o konieczności ochrony praw i standardu konstytucyjnego opieki zdrowotnej nad dziećmi

Weto prezydenta w sprawie tabletki "dzień po". Paprocka o konieczności ochrony praw i standardu konstytucyjnego opieki zdrowotnej nad dziećmi

Źródło:
TVN24

"List od prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego dotarł do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów" - przekazał w odpowiedzi na pytania TVN24 Maciej Wewiór, zastępca dyrektora Centrum Informacyjnego Rządu.

Glapiński pisze do Tuska. "List dotarł do kancelarii"

Glapiński pisze do Tuska. "List dotarł do kancelarii"

Źródło:
TVN24, PAP

Ponad sto osób trafiło do szpitali w Japonii po spożyciu suplementu diety wytworzonego na bazie beni koji - ryżu fermentowanego z czerwonymi drożdżami. Zmarło pięć osób, ale resort zdrowia w Tokio ostrzegł, że liczba zgonów może jeszcze wzrosnąć.

Pięć osób zmarło po spożyciu suplementu diety w Japonii

Pięć osób zmarło po spożyciu suplementu diety w Japonii

Źródło:
PAP

Kandydatka na radną stwierdza, że "polityka nie powinna wyglądać jak smutny starszy pan" i na cukierkowej grafice życzy smacznej kawusi, prosząc o głosy wyborców. Nie ona jedna. Ubiegający się o urząd fotografują się z jeżami, surykatkami i końmi, prezentują rekwizyty lub nagie torsy. Czasem rymują, stają na głowie lub sięgają po humor fekalny. Wyścig po fotel w samorządzie zaczyna się od wyścigu o zapadnięcie w pamięć wyborcom. 

Kawusia, siku i stawianie na dwójkę. Walczą o głosy częstochowskim rymem i photoshopem

Kawusia, siku i stawianie na dwójkę. Walczą o głosy częstochowskim rymem i photoshopem

Źródło:
tvn24.pl

Premier Donald Tusk stwierdził, że "wojna nie jest już pojęciem z przeszłości", "jest realna" i "możliwy jest każdy scenariusz". "Musimy mentalnie oswoić się z nadejściem nowej epoki - epoki przedwojennej. Z dnia na dzień jest to coraz bardziej widoczne" - dodał w rozmowie z europejskimi redakcjami, w tym z "Gazetą Wyborczą".

Tusk: Musimy się oswoić z nadejściem epoki przedwojennej. Możliwy jest każdy scenariusz

Tusk: Musimy się oswoić z nadejściem epoki przedwojennej. Możliwy jest każdy scenariusz

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"
Podstępne morderstwo w Pałacu Łez

Podstępne morderstwo w Pałacu Łez

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Pobór wraca?", "od piątku wraca obowiązkowa służba wojskowa", "rządzący mają dla nas niespodziankę" - alarmują internauci od kilku dni. Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej dotyczące obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej wykorzystano do rozpowszechniania fałszywych informacji i wprowadzających w błąd komentarzy. Wyjaśniamy, o co w nim chodzi.

"Po cichu, w Wielki Piątek" przywracają obowiązkową służbę wojskową? To fejk

"Po cichu, w Wielki Piątek" przywracają obowiązkową służbę wojskową? To fejk

Źródło:
Konkret24

Polacy przywiązani są do wielu okołoświątecznych tradycji. Nie zawsze jednak wiemy, skąd wziął się dany zwyczaj i co symbolizuje. Jest tak choćby w przypadku święconki wielkanocnej. Co - i dlaczego - trzeba włożyć do koszyczka?

Święconka wielkanocna. Co włożyć do koszyka?

Święconka wielkanocna. Co włożyć do koszyka?

Źródło:
ethnomuseum.pl, muzeum-radom.pl

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Blisko połowa uczniów (48 proc.) przyznaje się do codziennego palenia e-papierosów. Eksperci mówią wręcz o pandemii uzależnienia od jednorazówek wśród polskich nastolatków. Ekipa programu "Uwaga!" TVN przeprowadziła prowokację dziennikarską, z której wynika, że osoby sprzedające takie produkty nawet nie pytają o wiek swoich klientów. Tymczasem popularne jednorazówki mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia młodych ludzi.

"Pandemia wapowania" wśród polskich nastolatków.  Eksperci biją na alarm

"Pandemia wapowania" wśród polskich nastolatków. Eksperci biją na alarm

Źródło:
tvn24.pl

Magda Gessler będzie gościnią nowego odcinka programu "Autentyczni". Słynna restauratorka odpowie w nim na pytania zadawane przez osoby ze spektrum autyzmu. Czy sprawiły one problemy Magdzie Gessler? Nowy, świąteczny odcinek "Autentycznych" w Playerze i TVN już w Poniedziałek Wielkanocny o godz. 20. 

Magda Gessler w programie "Autentyczni": Na jedno z pytań nie odpowiedziałam. Stchórzyłam

Magda Gessler w programie "Autentyczni": Na jedno z pytań nie odpowiedziałam. Stchórzyłam

Źródło:
TVN