Ks. Lemański zapowiedział, że odwołanie do Stolicy Apostolskiej złoży "w najbliższym czasie". Podkreślił, że "każdy, kto czuje się skrzywdzony jakimś dekretem, decyzją, ma prawo prosić przełożonego osoby, która taką decyzję podjęła, o zbadanie tej sprawy i ewentualnie jej uchylenie".
Lemański: odpowiedź Hosera niepełna i niemerytoryczna
We wtorek ks. Lemański otrzymał od abp. Hosera odpowiedź na tzw. pismo przedrekursowe, w którym odwoływał się od decyzji o usunięciu go z funkcji proboszcza Jasienicy. - Okazała się być odpowiedzią dalece niemerytoryczną i nie odnosiła się do zarzutów wobec decyzji, które zawarłem w swoim piśmie do abp. Hosera - tłumaczył na antenie TVN24 ksiądz Lemański.
- Pisząc do mojego biskupa z prośbą o uchylenie tej decyzji, wymieniłem kilkanaście powodów, dla których, moim zdaniem, ta decyzja jest bezprawna i formalnie niepełna - dodał Lemański. - Wyjaśniałem wszystkie sprawy podnoszone w treści dekretu o usunięciu, ksiądz arcybiskup nie odniósł się do żadnej z nich. Ks. Lemański wyraził również nadzieję, że kongregacja ds. duchowieństwa rozpatrzy każdy z zarzutów wobec decyzji abp. Hosera i na każdy z nich odpowie. Jak wyjaśniał Lemański: - O ile wiem, wystarczy jeden błąd formalny, aby cały dekret poszedł do kosza.
"Przyspieszony kurs Kodeksu Prawa Kościelnego"
Zdaniem ks. Lemańskiego polscy biskupi zapomnieli o zapisie Kodeksu Prawa Kościelnego, który pozwala osobom, które czują się skrzywdzone decyzją swoich przełożonych odwołać się do Stolicy Apostolskiej. Zdaniem ks. Lemańskiego stało się tak, ponieważ w Polsce nie było do tej pory takich spraw. Przywołał również rozmowę z zaprzyjaźnionym doktorem prawa kościelnego, który zapewniał, że nie pamięta, aby ktokolwiek w Polsce korzystał z tego prawa.
- W tej chwili zrobił się szum - ocenił Lemański. - Arcybiskupi mają przyspieszony kurs przypominania sobie Kodeksu Prawa Kościelnego i uprawnień, które przysługują zarówno biskupom, jak i księżom, diakonom i wiernym świeckim. Ja nie zrobiłem niczego takiego, co nie byłoby przewidziane w praktyce Kościoła powszechnego.
Historia proboszcza Jasienicy
Abp Henryk Hoser usunął ks. Lemańskiego z urzędu proboszcza parafii w Jasienicy dekretem z 5 lipca. Powodem był brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczanie biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych. Zgodnie z dekretem Lemański 14 lipca do godz. 21 miał zakończyć posługę, a najpóźniej do 18 lipca opuścić parafię. Proboszcz odwołał się od tej decyzji.
Autor: kg\mtom / Źródło: tvn24