Czego chciała OBWE, a co w kodeksie wyborczym uchwaliło PiS

[object Object]
Projektem nowego kodeksu wyborczego, przyjętym przez komisję, wkrótce zajmie się Sejmtvn24
wideo 2/6

Złagodzenie kryteriów tego, jak oceniać ważność głosu, ale też możliwość wydania nowej karty do głosowania w zamian za zniszczoną. Rozszerzenie głosowania listownego i przestrzeganie tajności wyborów - to najważniejsze zalecenia dla Polski sformułowane przez OBWE. Posłowie pracujący nad nowym kodeksem wyborczym często powoływali się na te wytyczne, choć - jak się ostatecznie okazało - część przepisów uchwalili wbrew OBWE.

Obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) analizowali przebieg wyborów parlamentarnych w Polsce w 2015 roku.

Przyjrzeliśmy się, jak brzmiały zalecenie formułowane wtedy pod adresem Polski, a co wstępnie przyjęli posłowie z sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. nowego kodeksu wyborczego.

OBWE: łagodniej oceniać ważność głosów. PiS: można zamazywać kratki

Właśnie zaleceniami OBWE tłumaczył poseł Łukasz Schreiber, przedstawiciel wnioskodawców (PiS), potrzebę uznawania za ważne kart do głosowania, na których wyborcy czynią dopiski wchodzące w obręb kratek.

Przepis, wstępnie uchwalony przez komisję 7 grudnia mówi, że nie wpływają na ważność głosu skreślenia i dopiski "na karcie do głosowania, w tym w kratce lub poza nią".

Obecnie obowiązujący przepis mówi, że głos jest ważny pod warunkiem, że dopiski i skreślenia znajdują się "poza kratką". Kratki więc muszą pozostać nienaruszone, oczywiście poza tą jedną, w której wyborca znakiem X popiera swego kandydata.

Ten rygorystyczny przepis miał być dla każdego wyborcy swoistą polisą od fałszerstwa. Jest to "zabezpieczenie przed ewentualnym dostawieniem przez inne osoby znaku X przy nazwisku innego kandydata i zamazywania postawionych znaków X" - tłumaczy Państwowa Komisja Wyborcza.

OBWE w 2015 roku stwierdziła, że w Polsce "kryteria oceny ważności głosów nadal pozostają rygorystyczne, co skutkuje m.in. nieuznawaniem głosu w przypadku, gdy na karcie postawiono znak inny niż X (dwie przecinające się linie), albo gdy znak X postawiono poza wskazanym polem, nawet kiedy intencja wyborcy jest oczywista".

"Przepisy dotyczące ważności głosu powinny zostać zrewidowane i zliberalizowane, aby ważności nie traciły głosy, w przypadku których intencja wyborcy jest jasna i jednoznaczna" - zalecało Polsce OBWE.

Posłowie PiS uważają, że proponowana przez nich zmiana polegająca na odejściu od bezwzględnego wymogu "nieskalania" kratek wychodzi naprzeciw zaleceniom organizacji.

- Rozwiązanie to powinno przyczynić się do zmniejszenia liczby głosów nieważnych oraz przypadków manipulacji głosem wyborcy - uważa Łukasz Schreiber z PiS.

Tyle, że taki kształt przepisu, jak uchwaliła komisja, rodzi kolejne niebezpieczeństwa. Jeżeli zamazanie kratki nie wpłynie na ważność głosu, to - jak alarmuje Państwowa Komisja Wyborcza - ktoś może zamazać znak X postawiony przez wyborcę, dostawić swój w innym miejscu i głos nadal będzie ważny.

"Zmiana sposobu ustalania ważności głosu umożliwia niezauważalne manipulowanie głosami wyborców" - pisze Państwowa Komisja Wyborcza.

- Taki przepis to ogromne ryzyko, wręcz zachęta do fałszerstw. Zwłaszcza w małych miejscowościach, gdzie nie będzie mężów zaufania i gdzie monitoring będzie bardzo ograniczony - starał się ostrzegać posłów ekspert komisji prof. Marek Chmaj. Bezskutecznie, bo zmianę proponowaną przez PiS posłowie wstępnie przyjęli.

Choć OBWE przyznaje, że obecny system uznawania ważności głosów jest w Polsce zbyt rygorystyczny, to nie podaje gotowych rozwiązań, jakie zmiany należy wprowadzić.

Czy możliwe jest wprowadzenie w życie zaleceń OBWE w inny sposób niż uchwalili to posłowie PiS? Takie pytanie zadaliśmy dziś profesorowi Chmajowi.

- Jeżeli zmiany mają iść kierunku zmniejszenia liczby głosów nieważnych, to uważam za wystarczające to, co wcześniej przyjęła komisja w sprawie wielostronicowych kart do głosowania, tak zwanych książeczek. Jeżeli na początku będą one zawierały spis treści i instrukcję, jak głosować, to eliminuje to ryzyko, że część wyborców błędnie potraktuje każdą stronę książeczki jako osobną kartę do głosowania - powiedział nam konstytucjonalista.

Państwowa Komisja Wyborcza potwierdza, że obecnego wymogu, iż kratki na kartach wyborczych bezwzględnie powinny pozostać czyste (poza jedną), zmieniać nie należy.

"Podczas spotkania z delegacją OBWE/ODIHR w dniu 28 marca br. PKW za niewłaściwe uznała propozycje, umożliwiające swobodną ocenę ważności głosu przez obwodową komisje wyborczą, zawarte w zaleceniach OBWE/ODIHR" - przypomina Anna Godzwon z biura prasowego Krajowego Biura Wyborczego.

OBWE: za zniszczoną kartę trzeba wydać nową. PiS tematu nie podejmuje

OBWE zawarła w swym raporcie dla Polski jeszcze inną rekomendację: "należy rozważyć możliwość ponownego wydania karty do głosowania tym z wyborców, którzy zniszczyli swoją kartę". Gdyby taka możliwość istniała, wyborca, który się pomylił, mógłby przedrzeć kartę, oddać ją komisji i poprosić o nową. Takiej zmiany jednak poselski projekt kodeksu wyborczego nie przewiduje.

OBWE: poszerzyć głosowanie korespondencyjne. PiS je likwiduje

Inna zmiana dokonana w Kodeksie wyborczym przez komisję nadzwyczajną, nie tylko nie wypełnia rekomendacji OBWE, ale wręcz czyni jej wbrew. Chodzi o głosowanie listowne. Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie sugerowała, aby Polska w większym stopniu umożliwiła swoim obywatelom wysyłanie głosów pocztą. Ma to korzystny wpływ na frekwencję i ułatwia życie niepełnosprawnym.

"Należy rozważyć zniesienie konieczności głosowania przez pełnomocnika w związku z rozszerzeniem możliwości głosowania drogą pocztową. Pozwoliłoby to także w pełni dostosować przepisy do zobowiązań wobec OBWE i do innych norm międzynarodowych w zakresie demokratycznych wyborów" - napisano w rekomendacji.

Tymczasem projekt posłów PiS czyni dokładnie na odwrót. Całkowicie likwiduje głosowanie korespondencyjne, a rozszerza głosowanie przez pełnomocnika.

"Głosowanie korespondencyjne w istotny sposób zwiększa ryzyko nieprawidłowości. Wyborcy powinni oddawać swój głos poprzez akt osobistego uczestnictwa w procesie wyborczym. Prawo do głosowania przysługujące osobom, które z powodów od siebie niezależnych nie będą mogły udać się do lokalu wyborczego zostanie zagwarantowane poprzez instytucję głosowania przez pełnomocnika" - napisali wnioskodawcy w uzasadnieniu.

OBWE: komisje obwodowe nie dla rodzin kandydatów. PiS wycofuje się z wcześniejszych planów

Kolejna sprawa, opisywana w raporcie OBWE, nie ma wprawdzie mocy oficjalnej rekomendacji, ale z dokumentu można wyczytać, że Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie pozytywnie oceniła, jako "zwiększający zaufanie" przepis obecnego kodeksu wyborczego, który zabrania zasiadania w obwodowych komisjach wyborczych członkom rodzin kandydatów startujących w wyborach. Jeżeli na przykład ktoś kandyduje na radnego czy posła, to jego żona, dzieci, rodzice, rodzeństwo nie mogą zasiadać w komisjach wydających karty i liczących głosy.

Projektodawcy z PiS początkowo chcieli wykreślić ten zakaz, co doprowadziłoby do sytuacji, w której bracia, siostry, żony, dzieci kandydatów na radnych, posłów czy senatorów mogliby liczyć głosy, co rodziłoby podejrzenia o konflikt interesów.

Dopiero w czasie ostatniego z siedmiu posiedzeń komisji nadzwyczajnej posłowie PiS wycofali się z pomysłu, aby umożliwić liczenie głosów rodzinom kandydatów.

- Pierwotnie chcieliśmy go usunąć jako przepis w dużej mierze martwy - przyznał wiceprzewodniczący komisji nadzwyczajnej Marcin Horała (PiS). - Ponieważ budzi to duży opór, przychylamy się. Ze zrozumieniem podchodzimy do uwag zgłoszonych w dyskusji i odstępujemy od tej propozycji.

OBWE: tajność wyborów musi być ściśle przestrzegana. PiS określił w ustawie, co jest tajnością

Komisja wyszła natomiast naprzeciw postulatowi OBWE, aby organy wyborcze w Polsce bardziej pilnowały tajności głosowania. W raporcie czytamy m.in., że obserwatorzy wyborów w 2015 r. "zauważyli powtarzający się wzór jawnego i grupowego głosowania, który jest sprzeczny z fundamentalną zasada tajnego głosowania.(...) W lokalach wyborczych często znajdowały się stoliki z długopisami poza kabinami, co zdawało się stanowić zachętę do głosowania jawnego".

OBWE wytyka Polsce, że zgodnie z międzynarodowymi standardami tajność głosowania powinna być przestrzegana do tego stopnia, że przewodniczący obwodowej komisji powinien interweniować nawet wtedy, gdy z wyborcą do kabiny wchodzi ktoś z jego rodziny.

Posłowie postanowili więc dopisać do obecnego Kodeksu wyborczego (ogólnie mówiącego, że wybory są tajne), przepis tłumaczący, na czym tajność polega. Brzmi on następująco:

"Art. 156 a: Tajność głosowania zapewnia się w szczególności przez przygotowanie w lokalu wyborczym odpowiedniej liczby łatwo dostępnych miejsc umożliwiających każdemu wyborcy nieskrępowane zapoznanie się z kartą do głosowania oraz jej wypełnienie bez styczności z innymi osobami obecnymi w lokalu wyborczym i w sposób niewidoczny dla tych osób".

Dlaczego OBWE interesują polskie wybory

Przypomnijmy, obserwatorzy OBWE przyjechali do Polski niemal równo rok po wyborach samorządowych w 2014 roku, które przeszły do historii za sprawą wyjątkowo długiego oczekiwania na wyniki i rekordowo wysokiego odsetka głosów nieważnych.

Od 2014 roku politycy Prawa i Sprawiedliwości konsekwentnie twierdzą, że tamte wybory zostały sfałszowane. Począwszy od prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który w grudniu 2014 roku powiedział wprost: "Te wybory zostały sfałszowane" i wytłumaczył, że przez fałszerstwo ma na myśli odrzucanie przez władzę ułomnych przepisów dotyczących wyborów, ukrywanie problemów z liczeniem głosów i dezawuowanie argumentów tych, którzy mówią, że doszło do fałszerstwa. Skończywszy zaś na wielokrotnie powtarzanych sugestiach o fałszerstwie wyborów w 2014 roku na posiedzeniu sejmowej komisji pracującej nad zmianami kodeksu wyborczego. Również w pisemnym uzasadnieniu do projektu znajduje się stwierdzenie, że wynik wyborów z 2014 roku został "zafałszowany", a zgłaszane do sądów protesty opisywały konkretne "fałszerstwa".

OBWE - w swoim raporcie - również odniosła się do sprawy wyborów z 2014 r. Nie mówi w nim jednak o fałszerstwie, aczkolwiek stwierdza, że problemy z liczeniem głosów doprowadziły do kryzysu zaufania.

"Wyborom samorządowym z listopada 2014 r. towarzyszył błąd elektronicznego systemu zliczania głosów, który spowodował znaczne opóźnienie w ogłoszeniu ostatecznych wyników wyborów. Według rozmówców misji OBWE/ODIHR NAM incydent ten poskutkował spadkiem zaufania do administracji wyborczej" - czytamy w raporcie.

Wybory parlamentarne z 2015 roku OBWE oceniła pozytywnie. Sformułowała jednak kilkanaście zaleceń dla Polski.

Autor: jp/adso / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24