Kaczyński: przy całym szacunku dla pani Kidawy-Błońskiej, to Beatą Szydło ona nie jest

[object Object]
Prezes PiS przemawiał w niedzielę na konwencji swej partii w Nowym Sączutvn24
wideo 2/35

13 października społeczeństwo odpowie na pytanie, czy wspólnie będziemy realizowali plan Prawa i Sprawiedliwości, czy też pójdziemy w drugą stronę. To znaczy do tyłu - mówił w niedzielę na konwencji swej partii w Nowym Sączu prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Ci, którzy są naszymi konkurentami, niezależnie od tego, co mówią, co obiecują, po prostu nie mogą i nie potrafią kontynuować naszego planu. Nie mogą, bo nie umieją, bo na to trzeba mieć kwalifikacje - ocenił.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w niedzielę na konwencji swej partii w Nowym Sączu wspominał żołnierzy wyklętych, którzy - jak wskazywał - byli ludźmi różnych opcji politycznych, ale łączyła ich walka o wolną Polskę.

"Mamy wolną Polskę, ale musi być ona też bezpieczna i godna"

- Można postawić takie pytanie: co z ich dziedzictwa jest ważne dzisiaj dla nas, co realizujemy, jak można to wszystko, co czynimy w ciągu ostatnich czterech lat, o co walczyliśmy przez wiele lat odnieść do ich walki. Powtarzam, chcemy wolnej Polski, to oczywiste. Mamy wolną Polskę, ale ta Polska musi być także bezpieczna i godna - mówił Kaczyński.

W tym kontekście Kaczyński wskazywał, że prezydent Andrzej Duda przebywa właśnie w Nowym Jorku, gdzie spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Podczas wizyty - jak mówił prezes PiS - dojdzie także do podpisania ważnych umów.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPOTKANIU DUDA - TRUMP >

- Nasza władza zabiega o bezpieczeństwo, zabiega o bezpieczeństwo Polski poprzez wzmacnianie sojuszy i tego najbardziej realnego, bo takim naprawdę realnym sojuszem jest sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, bo to jest jedyne państwo, które wzbudza obawy wśród innych potężnych państw, także Rosji - tej dzisiaj ciągle ekspansywnej, ciągle imperialistycznej Rosji - oświadczył.

Jak mówił Kaczyński, obecny rząd wzmacnia bezpieczeństwo Polski rozbudowując siły zbrojne. - To też jest ważne, to można powiedzieć jest nawet najważniejsze, bo inni mogą bronić tylko tych, którzy potrafią bronić się sami. My dzisiaj dążymy do tego, żeby polska armia była na takim poziomie, by była w stanie bronić się sama, byśmy mogli być realnym sojusznikiem, a nie tylko takim, którego trzeba bronić - podkreślił prezes PiS.

"Chcemy prawdy o polskiej historii"

Jarosław Kaczyński podkreślał, że chce "prawdy o polskiej historii".

- Naród polski kształtowano w ten sposób, by uznawał swoją niższość i to niższość nie tylko w sensie rozwoju gospodarczego, ale także w sensie moralnym. Wmawiano nam, że ponosimy winy za wydarzenia, za które najmniejszej mierze winy nie ponosimy. Co więcej, wmawiano nam, że byliśmy oprawcami tam, gdzie byliśmy ofiarami - powiedział lider Prawa i Sprawiedliwości.

Jak wskazał "także w oświacie budowano pedagogikę wstydu, wstydu za własny naród". - Chcę państwu jasno powiedzieć, nasz rząd, rząd Prawa i Sprawiedliwości i Zjednoczonej Prawicy odrzucił tę politykę z całym zdecydowaniem - podkreślił.

- Co więcej, odrzucił ją z sukcesami. Każdy, kto przypomni sobie wydarzenia sprzed 22 dni, 1 września tego roku w Warszawie, a przedtem w Wieluniu, przemówienie prezydenta Republiki Federalnej Niemiec, to stanięcie na bosaka przed Polakami, przyznanie, że Niemcy dopuścili się ogromnych zbrodni wobec Polaków, nie tylko wobec innych i że były to zbrodnie gigantyczne, niewybaczalne, to jest sukces naszej polityki - ocenił Kaczyński.

Jego zdaniem "ci, którzy rządzili wcześniej zgadzali się na pedagogikę wstydu, a nawet sami ją prowadzili i zgadzali się na tę wielką akcję dyfamacyjną, obrażającą Polskę w skali światowej".

- My się nie zgadzamy i w tej walce mamy już sukcesy. I to niemałe sukcesy, bo przypomnę porozumienie między premierem Morawieckim a premierem Netanjahu. Ten dokument, z punktu widzenia tego, co działo się przedtem, jeżeli chodzi o tę kwestię w świecie, nie tylko w Izraelu, jest przełomowy i jest krokiem w kierunku uznania prawdy - mówił.

- My nie potrzebujemy żadnej propagandy. Nam prawda wystarczy. Prawda buduje godność naszego narodu, bo nasz naród w tych najstraszliwszych czasach zachował się godnie, walczył i zasłużył na najwyższe pochwały, a nie pogardę i oskarżenia. Idziemy w tym kierunku, by ta świadomość stała się świadomością, nie przesadzam, w skali globalnej - dodał Jarosław Kaczyński.

"Sięgnęliśmy do głębokich kieszeni, gdzie znikały polskie pieniądze"

Mówiąc o ostatnich czterech latach rządów PiS Kaczyński ocenił, że "wspólnie uczyniliśmy bardzo wiele, by Polska szybko się rozwijała, być może najszybciej w Europie, w każdym razie na pewno najszybciej z wielkich państw, by Polska jednocześnie stawała się nieporównanie bardziej sprawiedliwa niż przedtem, by zniknęła, albo została ograniczona nędza, w tym nędza dzieci".

- By można było o Polsce mówić, że jest krajem, który w pewnych dziedzinach, na przykład w dziedzinie polityki prorodzinnej jest w samej czołówce Europy. Bo my, po tych ostatnich decyzjach, 500 plus dla każdego dziecka, doszliśmy do tego, że wydajemy na cele rodzinne 4 procent PKB, a to jest ten najwyższy poziom w Europie - zauważył Kaczyński.

- Sięgnęliśmy do tych głębokich kieszeni, gdzie znikały polskie pieniądze. Te kieszenie w ogromnej większości wypadków były poza Polską, nie sądźcie, że w Polsce, to inni nas okradali - zaznaczył.

- My jesteśmy w tej chwili w drodze. Pamiętajcie, że nie doszliśmy do żadnej mety, to jest droga - zaznaczył jednocześnie Kaczyński. - Mamy już pełną podstawę do tego, by sformułować projekty na przyszłość, i to nie tylko na przyszłą, także na dalsze kadencje - podkreślił.

Jak ocenił polityka społeczna PiS "stworzyła mocną podstawę" dla całej formacji. - Ta podstawa opiera się na czymś, co w demokracji jest szczególnie ważne, co jest fundamentem demokracji. Opiera się na wiarygodności - podkreślił.

Jak dodał "ta wiarygodność daję nam nadzieję na przyszłość".

"Przy całym szacunku dla Kidawy-Błońskiej, to Beatą Szydło ona nie jest"

Prezes PiS zaznaczył, że 13 października społeczeństwo odpowie na pytanie, czy "wspólnie będziemy realizowali plan Prawa i Sprawiedliwości, czy też pójdziemy w drugą stronę".

- To znaczy do tyłu. Bo pamiętajcie, że ci, którzy są naszymi konkurentami niezależnie od tego, co mówią, co obiecują, po prostu nie mogą i nie potrafią kontynuować naszego planu. Nie mogą, bo nie umieją, bo na to trzeba mieć kwalifikacje. A przy całym szacunku dla choćby pani (Małgorzaty) Kidawy-Błońskiej, to Beatą Szydło ona nie jest. O panu (Grzegorzu) Schetynie to już nie wspomnę - podkreślił Kaczyński.

- To pierwsza przyczyna. A przyczyna druga jest taka: ta formacja ma różnego rodzaju związki, ona jest po prostu ściśle związana z postkomunizmem, ona powstała po to, żeby postkomunizmu bronić. Bo ta wczesna faza postkomunizmu się załamywała po aferze Rywina i trzeba było stworzyć coś nowego. Trzeba było stworzyć to, co my w naszym programie nazywamy późnym postkomunizmem, tym postkomunizmem pod sztandarem Solidarności - podkreślił prezes PiS.

Jak ocenił, jego partia prowadzi politykę wielkiej modernizacji państwa. - W jakiejś mierze także naszego narodu, ale jednocześnie opieramy się na polskiej tradycji, która w ogromnej mierze wyrasta z chrześcijaństwa. I właśnie ta tradycja była atakowana od początku i po latach to wraca. Pamiętajcie państwo, że oni traktują walkę z naszą tradycją, z naszym Kościołem, ze wszystkim co wiąże się z tą dobrze rozumianą polskością jako zapewnienie tego, że wrócą do władzy, a następnie że tę władzę już będą na stałe w Polsce mieli - mówił polityk.

- Każda partia chce zwyciężyć, ale my możemy naprawdę uczciwie powiedzieć, że nasze zwycięstwo będzie zwycięstwem dla Polski. Będziemy zwycięstwem po to, by Polska mogła się rozwijać - oświadczył Jarosław Kaczyński.

Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24