Jaki mówił, że strajkujący zachowują się jak Wehrmacht. Teraz przeprasza, "słowo za dużo"

Patryk Jaki porównał zachowanie nauczycieli do Wehrmachtu
Jaki: nauczyciele w Sosnowcu ustawili szpaler "tak jak ustawiał Wehrmacht w wielu miastach"
Źródło: tvn24
Walczą o godność, a sami łamią godność - tak wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki komentował strajk nauczycieli. Opowiadał, że nauczyciele w Sosnowcu "ustawili szpaler, tak jak ustawiał Wehrmacht" i w milczeniu witali osoby, które zdecydowały się przystąpić do pracy w komisjach egzaminacyjnych. Później przeprosił. - To porównanie było złe - przyznał.

Patryk Jaki we wtorek w Radiu ZET był pytany o ocenę strajku nauczycieli. - Problem z nauczycielami jest jeden: walczą o godność, a sami łamią godność nauczycieli, którzy chcą jednak zostać z uczniami, mimo że każdy chciałby więcej zarabiać - mówił wiceminister sprawiedliwości.

Patryk Jaki: szpaler, jaki ustawiał Wehrmacht

Patryk Jaki przypomniał sytuację z Sosnowca, kiedy 10 kwietnia strajkujący nauczyciele ustawili się przed wejściem do szkoły, ubrani na czarno i w milczeniu witali osoby, które zgłosiły się do pilnowania młodzieży w trakcie egzaminów gimnazjalnych.

- To, co zrobili nauczyciele w Sosnowcu, czyli ustawili szpaler, tak jak ustawiał Wehrmacht w wielu miastach - ocenił.

- To jest upokarzanie ludzi, ostracyzm. Dla mnie osobiście jest to nie do zaakceptowania. Osoby, które zrobiły ten szpaler, nigdy nie powinny być nauczycielami - ocenił. Dodał, że jego zdaniem w ten sposób "upokarzali innych nauczycieli, którzy chcieli zostać z uczniami" i że "to jest po prostu nie do zaakceptowania".

Wiceminister sprawiedliwości przeprasza: to było słowo za dużo

Podczas późniejszej rozmowy w Radiu Plus Patryk Jaki tłumaczył swoje słowa. - Ja porównałem zachowanie, upokarzanie innych szpalerami - przekonywał.

Przyznał, że "to porównanie było złe" i powiedział, że się z niego wycofuje. Prowadzący audycję dopytywał, czy w związku z tym padnie słowo przepraszam. - Przepraszam, zgoda, to było słowo za dużo - odpowiedział Jaki.

Zaznaczył jednak, że "jeżeli chodzi o samą istotę rzeczy, to się nie wycofuje, bo nie wolno upokarzać nauczycieli".

- Ja sobie nie życzę, żeby takie osoby nauczały moje dzieci - ocenił wiceminister.

"Narracja rządowa oczernia nauczycieli"

Nauczycielka Anna Fic-Schmidt z "Protestu z wykrzyknikiem" w TVN24, komentując słowa Jakiego o Wehrmachcie, oceniła, że "machina pogardy dla edukacji również zawiera w sobie pogardę dla nauczycieli i wyraża się między innymi językiem i sposobem narracji".

- Bardzo się cieszę, że wiele środowisk odwróciło się od tej narracji rządowej, która oczernia nauczycieli - dodała.

Machina pogardy dla edukacji również zawiera w sobie pogardę dla nauczycieli

"Machina pogardy dla edukacji również zawiera w sobie pogardę dla nauczycieli"

Autor: ads,KB//rzw / Źródło: tvn24, radio zet

Czytaj także: