Graś: Możliwe wznowienie prac komisji Millera. Miller: Komentarza nie będzie

Graś: Możliwe wznowienie prac komisji Millera.
Graś: Możliwe wznowienie prac komisji Millera.
tvn24
Według "Rz" na zewnątrz i wewnątrz wraku Tu-154M był trotyl tvn24

Rzecznik rządu Paweł Graś nie wykluczył wznowienia prac komisji pod przewodnictwem Jerzego Millera po informacji prokuratury ws. doniesień "Rzeczpospolitej". Od rana trwają rozmowy w Kancelarii Premiera - poinformował Paweł Graś w TVN24. Gazeta napisała dziś o znalezieniu śladów trotylu na wraku Tu-154M. Sam Jerzy Miller nie chciał odnosić się do tych doniesień. - Nie znam żadnego dokumentu, komentarza nie będzie - powiedział dziennikarzom.

Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział w TVN24, że nie posiada wiedzy na temat stanowiska premiera odnośnie dzisiejszych doniesień "Rzeczpospolitej" o odkryciu we wraku Tu-154 śladów trotylu. - Jest zakres spraw i tematów, zwłaszcza na szczeblu premier - prokurator generalny, o którym niekoniecznie muszą być informowani inni urzędnicy - zaznaczył pytany o to, czy premier spotykał się w tej sprawie z Prokuratorem Generalnym Andrzejem Seremetem.

Stanowisko premiera dopiero po prokuraturze

Graś poinformował, że od rana w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów trwają narady, rozmowy i konsultacje na temat dzisiejszych doniesień. - Czekamy na konferencję prokuratury. Dopiero po niej i po zajęciu przez prokuraturę stanowiska, będziemy się do tego odnosić - zapowiedział rzecznik, jednak nie wiadomo, czy premier zabierze osobiście głos w tej sprawie.

- Jest to sprawa ważna. Bardzo bulwersująca. Dlatego, by móc w niej zabrać głos, musimy dysponować pełnią informacji, a taką informację do opinii publicznej przedstawi prokuratura - wyjaśnił Graś. - To bulwersująca informacja, ale z wnioskami trzeba poczekać do oficjalnej konferencji - dodał.

Komisja może zostać wznowiona

Graś nie wyklucza wznowienia komisji Millera badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej. - W procedurach dotyczących funkcjonowania komisji Millera są zapisy mówiące o tym, że jeśli pojawią się nowe informacje lub okoliczności dotyczące przyczyn katastrofy, to jest możliwość wznowienia prac komisji. Ale czy tak się stanie, będzie wiadomo dopiero po przedstawieniu stanowiska prokuratury - przypomniał Graś.

- Nie wyobrażam sobie, żeby dziś nie było konferencji prokuratury - mówił wcześniej Graś w programie "Polityka przy kawie" w TVP1. Rzecznik rządu również tam mówił, że nie ma wiedzy, czy prokurator generalny przekazał premierowi - jak podała "Rzeczpospolita" - informację o odkryciu śladów materiałów wybuchowych na wraku Tupolewa.

Miller nie komentuje doniesień "Rz"
Miller nie komentuje doniesień "Rz"tvn24

- Nie wiem, czy rzeczywiście dzisiejsze doniesienia były przedmiotem rozmów między panem prokuratorem a panem premierem - powiedział Graś.

"Musimy poznać ustalenia prokuratury"

Rzecznik rządu zaznaczył, że ustalenia prokuratury i ich interpretacja będą przesłanką do dalszych decyzji rządu. - Przede wszystkim musimy poznać ustalenia prokuratury i ich interpretację, jakie jest źródło ewentualnego pochodzenia tych substancji, które, według doniesień gazety, zostały znalezione. Od tego pewnie uzależnione będą wszystkie dalsze kroki - powiedział Graś.

Graś ocenił, że informacje zawarte w publikacji "Rzeczpospolitej" są dowodem na to, że w sprawie katastrofy smoleńskiej toczy się intensywne śledztwo. - To nieprawda, że Polska oddała śledztwo Rosjanom, bo chociażby to jest dowodem, że polska prokuratura prowadzi intensywne działania - stwierdził rzecznik rządu.

Według Grasia fakt, że istotne wątki w śledztwie pojawiają się dwa i pół roku od katastrofy to wynik tego, że "sytuacja jest bez precedensu, a wypadek wydarzył się na terenie obcego państwa, z którym te relacje i prokuratury, i różnych ekspertów, układały się przez ten czas różnie".

"Nic nie wiem, z ręką na sercu"

Również minister transportu Sławomir Nowak powiedział w Radiu Zet, że śledczy powinni się odnieść się do publikacji "Rz". Jednocześnie zapewnił, że nic nie wie na temat doniesień "Rz". - Nie wiem, mówię zupełnie szczerze, z ręką na sercu - powiedział w Radiu Zet Nowak.

I dodał: - Mam kłopot z odnoszeniem się do tego rodzaju sensacyjnych doniesień bez backgroundu ze strony prokuratury, która w mojej ocenie jest jedyną, właściwą i zasadną instytucją, która mogłaby się merytorycznie do tego odnieść.

Do publikacji gazety nie chciał się odnieść szef komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej Jerzy Miller.

- Nie znam żadnego dokumentu, komentarza nie będzie - stwierdził Miller. - Wszystkie nasze wyniki są w rękach prokuratury, proszę pytać prokuraturę - dodał. Dopytywany, czy eksperci, którzy pracowali dla jego komisji, opierali się na swoich ustaleniach pirotechnicznych, czy rosyjskich, odpowiedział, że sami badali wrak.

Śledczy zabiorą głos

Wtorkowa "Rzeczpospolita" napisała, że prokuratorzy, którzy wraz z biegłymi pirotechnikami z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oraz Centralnego Biura Śledczego, pojechali do Smoleńska, zbadali wrak samolotu Tu-154M i odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych.

Urządzenia wykazały m.in., że aż na 30 fotelach lotniczych znajdują się ślady trotylu oraz nitrogliceryny. Substancje te znaleziono również na śródpłaciu samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem.

Prokuratura wojskowa zdementowała dzisiejsze doniesienia "Rzeczpospolitej" ws. znalezienia śladów trotylu na Tu-154M. Nie wykluczyła jednak całkowicie ich istnienia i zaleciła czekać na wyniki badań laboratoryjnych.

Rzecznik rządu będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 o godz. 19.25

Autor: mac,zś//kdj, mtom/k / Źródło: PAP, TVP, Radio Zet, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24