Główny Inspektor Weterynarii: Polskie mięso jest bezpieczne

Janusz Związek był gościem "Faktów po Faktach"
Janusz Związek był gościem "Faktów po Faktach"
tvn24
Janusz Związek był gościem "Faktów po Faktach"tvn24

- Polskie mięso jest bezpieczne - zapewnił w "Faktach po Faktach" Janusz Związek, Główny Inspektor Weterynarii, komentując proceder szprycowania antybiotykami zwierząt, ukazany w "Uwaga!" TVN. Jego zdaniem, skala procederu nie jest "bardzo poważna". - Myślę, że w granicach 0,2 do 1 procenta - stwierdził.

Wczoraj reporterka programu "Uwaga!" TVN ujawniła, że w trakcie trwającego ponad pół roku śledztwa dziennikarskiego udokumentowała proceder związany z faszerowaniem zwierząt przez hodowców nielegalnymi antybiotykami, o których pochodzeniu często nic nie wiadomo. Z 25 hodowców z jakimi miała kontakt, proponując im sprzedaż specyfików, tylko jeden odmówił. Reszta była gotowa kupić czarnorynkowe "leki".

"Mięso jest bezpieczne"

Do sprawy odniósł się w "Faktach po Faktach" Janusz Związek, Główny Lekarz Weterynarii.

- Mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że mięso jest bezpieczne - to które jest sprzedawane na półce sklepowej. Dlaczego? Prowadzimy badania monitoringowe, które są badaniami wyrywkowymi - powiedział w "Faktach po Faktach" Związek. Dodał, że te pobrania próbek nie są zapowiedziane. - Ani u producenta drobiu, ani u producenta trzody chlewnej, ani też przedsiębiorcy sektora spożywczego. W zeszłym roku wzięliśmy ponad 9 tysięcy prób - poinformował i wyjaśnił, że zabronione substancje wykryto jedynie w 22 przypadkach.

Czy to oznacza zatem, że problem dosypywania antybiotyków nie istnieje? - Prawo farmaceutyczne mówi wprost: kto dosypuje, odpowiada karnie - stwierdził Związek. - Ale trzeba powiedzieć jedno - to przedsiębiorca odpowiada za to, co produkuje. Jeśli dokonuje takiej działalności przestępczej, to powinien być z całą stanowczością ukarany - mówił Główny Lekarz Weterynarii.

Ponad 500 spraw zgłoszonych do prokuratorów

Stwierdził też, że będzie prosił TVN o udostępnienie nazwy lub nazwisk hodowców, którzy w materiale "Uwaga!" przyznali się do dosypywania antybiotyków. - Trzeba rozpocząć natychmiast postępowanie karne w tym zakresie, czyli postępowanie prokuratorskie, a potem sądowe - mówił Związek. I dodał: - W okresie ostatnich trzech lat, skierowaliśmy ponad 500 spraw do prokuratorów. To nie jest rzecz niewykrywalna przez inspekcję weterynaryjną. Ale trzeba powiedzieć też szczerze, że samo środowisko hodowców eliminuje w tej chwili takich producentów. Związek zapewnił też, że nie są mu znane przypadki współpracy lekarzy weterynarii z hodowcami dosypującymi zakazane środki. - Z całą stanowczością chcę podkreślić, że ja nie znam przypadku, by inspekcja weterynaryjna współpracowała ręka w rękę z jakimkolwiek hodowcą. Jeśli pan zna - proszę przedstawić, a ja natychmiast podejmę działania - zwrócił się do Grzegorza Kajdanowicza Związek.

Zaostrzenie kar

Główny Inspektor Weterynarii przyznał jednak, że inspektorzy nie są w stanie kontrolować wszystkich hodowców. - W żadnym państwie Europy ani świata nie kontroluje się wszystkich. Ale odpowiedzialność hodowcy jest wprost. I kiedy następuje sytuacja, że mamy do czynienia z działalnością przestępczą, należy to natychmiast zgłaszać do inspekcji weterynaryjnej i z pełną konsekwencją prawa powinien być taki hodowca ukarany - powiedział.

Dodał też, że z jednej strony powinno się zaostrzyć kary, ale "druga sprawa to nieumarzanie takich spraw". - Prokuratorzy do tej pory w większości umarzali takie sprawy. Np. z tytułu znikomej szkodliwości czynu. Może gdyby prokurator zastanowił się co je, to zrobiłby inaczej. Ale z drugiej strony, nie mam wpływu na system, na prokuratorów. Mogę złapać i przekazać - mówił Związek.

"Może gdyby prokurator zastanowił się co je, to zrobiłby inaczej"
"Może gdyby prokurator zastanowił się co je, to zrobiłby inaczej"tvn24

Skala procederu nie jest duża

- Czy pan jako Główny Lekarz Weterynarii czuje się choć trochę winny sytuacji? - pytał Grzegorz Kajdanowicz.

- Żeby uderzyć się w piersi trzeba mieć odczucie, że się popełniło jakikolwiek błąd. Program zero tolerancji funkcjonuje - zapewnił Związek. Dodał, że w jego opinii skala ukazanego w programie "Uwaga!" procederu nie jest ani "bardzo poważna, ani poważna". - Myślę, że w granicach 0,2 do 1 procenta. Może pół procenta - stwierdził Związek.

Świadomość hodowców musi się zmienić

- My kontrolujemy nie tylko drób, ale tez wodę i pasze. Przychodzimy niezapowiedziani. Ale trzeba powiedzieć szczerze - to świadomość hodowców musi się zmienić - mówił Związek. - Skala faktyczna to to, co kontrole wykazują. To nie jest tak, że polski hodowca może sobie kilogramami czy tonami sypać te rzeczy - dodał.

"Skala nie jest ani bardzo poważna ani poważna"
"Skala nie jest ani bardzo poważna ani poważna"tvn24

Autor: kde//bgr / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24