Dwa ślady na ciele Kosteckiego. "Zwykle przed samobójstwem ludzie nie wbijają sobie igły w kark"

[object Object]
Prokurator wskazuje na "możliwy zbrodniczy charakter śmierci" Dawida Kosteckiegotvn24
wideo 2/7

Sekcja nie określiła, skąd znalazły się ślady po strzykawce - powiedział w rozmowie z TVN24 mecenas Roman Giertych, pełnomocnik rodziny Dawida Kosteckiego, odnosząc się do wątpliwości dotyczących przyczyn śmierci boksera. - Zwykle przed samobójstwem ludzie nie wbijają sobie igły w kark - dodał Giertych. Prokuratura w poniedziałek zabrała głos w tej sprawie "ukłuć, wkłuć lub nakłuć" znalezionych na ciele Kosteckiego. "Są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata" - napisała w oświadczeniu. Wcześniej sam prokurator badający śmierć boksera miał wątpliwości, czy chodzi o samobójstwo - napisała "Gazeta Wyborcza".

2 sierpnia nad ranem w celi Aresztu Śledczego w Warszawie Białołęce znaleziono ciało byłego boksera Dawida Kosteckiego. Miał się powiesić na pętli wykonanej z prześcieradła, leżąc w łóżku pod kocem. Pomimo akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.

Sekcja zwłok potwierdziła samobójstwo Kosteckiego

Jak podkreślono w oświadczeniu opublikowanym 8 sierpnia przez rzeczniczkę prasową Dyrektora Generalnego Służby Więziennej podpułkownik Elżbietę Krakowską, zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok Kosteckiego wykluczyła udział osób trzecich i potwierdziła, że bokser popełnił samobójstwo. Zaznaczono jednocześnie, iż zmarły już wcześniej - na wolności - próbował targnąć się na własne życie.

"Wynika to z informacji podanych przez niego w czasie przyjęcia do zakładu karnego w 2015 roku" - czytamy w oświadczeniu.

"Wyborcza" przywołuje notatkę prokuratora

Poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" publikuje nowe informacje dotyczące okoliczności śmierci boksera. Wraca do momentu, w którym współwięźniowie odkryli ciało boksera. Jak pisze, do zdarzenia wysłano prokuratorów Wojciecha Kapuścińskiego i Piotra Prenetę, a towarzyszył im biegły medyk sądowy Wojciech Sadowski. "Preneta przesłuchiwał współwięźniów, Kapuściński i Sadowski zajęli się celą i zwłokami. Sporządzili protokoły - oględziny zaczęli o 10.47, zakończyli o 13.30" - relacjonuje dziennik.

"Wyborcza" dotarła także do służbowej notatki prokuratora Kapuścińskiego. Stwierdził on w niej brak śladów walki czy obrony, ale odnotował szeroką bruzdę wisielczą na szyi. "Wyborcza" pisze, że prokurator "miał wątpliwości, czy to było samobójstwo".

"Dr Sadowski po przekręceniu ciała na brzuch odkrył bowiem z tyłu na szyi dwa maleńkie ślady w odległości 0,5 cm. W notatce, której kopię ma 'Wyborcza', Kapuściński napisał, że 'przypominają ślady powstałe w wyniku wkłucia igły' - czytamy dalej.

Prokurator Kapuściński podejrzewał, że Kostecki mógł zostać odurzony, dlatego jako dowody zabezpieczył prześcieradło, koc i trzy części materaca - informuje gazeta. "Jeżeli ślady na szyi zostawiła igła, to ze strzykawki mogło coś skapnąć na prześcieradło czy koc. W służbowej notatce prokurator napisał wręcz o 'możliwym zbrodniczym charakterze śmierci'" - informuje "Wyborcza".

"Charakter odnalezionych na szyi dwóch śladów możliwy będzie do określenia w trakcie sekcji zwłok" - stwierdził w notatce cytowany w artykule prokurator.

Gazeta Wyborcza: biegły, który oglądał ciało Dawida Kosteckiego odkrył dwa ślady na szyi
Gazeta Wyborcza: biegły, który oglądał ciało Dawida Kosteckiego odkrył dwa ślady na szyi tvn24

"Opisała dwa maleńkie ślady z tyłu na szyi byłego boksera, ale w ogóle się nimi nie zajęła"

"Wyborcza" zauważa następnie, że "w protokole z sekcji zwłok nie ma śladu po szukaniu wyjaśnień, skąd na ciele Kosteckiego mogły się wziąć te dwa ślady".

"Przeprowadzająca sekcję dr Agnieszka Dąbkowska z Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie zupełnie nie odniosła się do przypuszczeń z notatki służbowej Kapuścińskiego. A co jeszcze dziwniejsze - sekcję przeprowadziła w obecności Prenety, a nie Kapuścińskiego" - relacjonuje dalej dziennik.

"Dr Dąbkowska w konkluzji uznała, że 'nie stwierdzono zmian urazowych wskazujących na stoczoną przed śmiercią walkę bądź aktywną obronę'. Ale gdyby Kostecki został najpierw odurzony, co podejrzewał Kapuściński, to śladów walki by nie było. Dr Dąbkowska w protokole z sekcji opisała dwa maleńkie ślady z tyłu na szyi byłego boksera, ale w ogóle się nimi nie zajęła" - zwraca uwagę dziennik, przywołując konkluzje lekarza.

Rola Kosteckiego w "aferze podkarpackiej"

W dalszej części artykułu "Gazeta Wyborcza" przybliża kulisy tak zwanej afery podkarpackiej, w której istotną rolę odegrał Kostecki. To właśnie na podstawie jego wpisu w mediach społecznościowych i późniejszych zeznań w 2016 roku został rozbity układ pomiędzy lokalnymi policjantami Centralnego Biura Śledczego a właścicielami agencji towarzyskich, braćmi Aleksandrem i Jewgienijem R.

Jak przypomina dziennik, w tej sprawie oprócz Kosteckiego zeznania składały jeszcze inne osoby. Jedną z nich był Grzegorz W., który opowiadał dziennikowi o kulisach biznesu braci R. Jak przytaczał, "do agencji zapraszano ludzi ze świecznika, bogatych, ustosunkowanych i takich, od których wiele zależało, np. w wymiarze sprawiedliwości czy w polityce". Jak czytamy, Grzegorz W. zmarł tragicznie w styczniu tego roku.

"Wyborcza" przywołuje przy tym informacje jednego z byłych wspólników Grzegorza W., który twierdzi, że przyczyną śmierci W. nie było "zapicie się na śmierć", jak miały to rozpowszechniać służby, a powieszenie. "Nie wytrzymał presji" - wskazuje cytowany przez dziennik współpracownik.

W artykule wskazano również na sprawę świadka w tej sprawie, znanego rzeszowskiego właściciela agencji Macieja G., który także zmarł tragicznie. "Był zwariowany zawsze, to prawda, ale nie aż tak, by strzelić sobie w głowę, a tak się stało" - cytuje "GW" zeznania jednego z byłych gangsterów.

Sprawa rzekomego nagrania z Markiem Kuchcińskim

"Wyborcza" przypomina także, że podkarpacka afera dotycząca współpracy pomiędzy policjantami a właścicielami agencji wzbudziła ogólnopolskie zainteresowanie wiosną 2019 roku, kiedy to część mediów opublikowała raporty byłego agenta CBA zajmującego się przestępczymi sprawami na Podkarpaciu.

"Jeden z informatorów przekazał mu nagranie, na którym były marszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS) uprawia seks z nieletnią prostytutką z Ukrainy" - pisze "Wyborcza", powołując się na informacje przekazane przez agenta. "Oskarżył szefów CBA, że ukrywają nagranie i próbują ukręcić łeb sprawie" - dodaje.

Dziennik wskazuje także, że Centralne Biuro Antykorupcyjne po kontrowersyjnych publikacjach podało w wątpliwość wiarygodność byłego agenta CBA. Informuje także, że sam Marek Kuchciński, dziś były już marszałek Sejmu, zaprzeczał informacjom przez niego przekazywanym. Były agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego wystąpił w maju na posiedzeniu zespołu śledczego posłów PO-KO. Powtórzył tam, że widział nagranie z Kuchcińskim.

Ponadto dziennik informuje, że udało mu się nieoficjalnie dowiedzieć, że prawnicy rodziny Kosteckiego domagają się przesłuchania byłego agenta CBA w charakterze świadka w związku z jego śmiercią.

Giertych: domagamy się przeprowadzenia rzetelnego śledztwa w tej sprawie

W związku z wyjściem na jaw nowych informacji, poddających w wątpliwość dotychczasowe ustalenia w sprawie przyczyny śmierci Kosteckiego pełnomocnik rodziny, mecenas Roman Giertych, złożył w piątek wiosek o ponowną sekcję i zmianę kwalifikacji prawnej w śledztwie. Domaga się, by zbadano, czy doszło do zabójstwa.

W poniedziałek we wpisie w mediach społecznościowych Giertych odniósł się między innymi do informacji, które opisała "Wyborcza". "Dawid Kostecki był świadkiem, od którego zeznań zaczęło się śledztwo w sprawie domu publicznego, w którym grupa przestępcza nagrywała powszechnie znane osoby, i w którym wykorzystywano osoby małoletnie. W ostatnim czasie, jak donoszą media, śmiercią samobójczą zmarło jeszcze dwóch innych świadków zeznających w tej sprawie. Wiele wątków w tej sprawie nadal nie doczekało się wyjaśnienia" - napisał mecenas.

"Postępowanie w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego powinno być prowadzone z szczególną starannością"

"Powyższe okoliczności dowodzą, że postępowanie w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego powinno być prowadzone z szczególną starannością, przeprowadzeniem wszelkich możliwych dowodów i zbadaniem wszystkich wątków. W związku z powyższym, w imieniu rodziny zmarłego, domagamy się:

- dalszego prowadzenia śledztwa pod kątem możliwości udziału osób trzecich w zdarzeniu, w tym ewentualności popełnienia przestępstwa zabójstwa, jak również niedopełniania obowiązków przez funkcjonariuszy państwa, mających obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa osobie pozbawionej wolności;

- powierzenia prowadzenia tego śledztwa doświadczonemu prokuratorowi, którego awanse zawodowe nie są związane z obecną władzą, która siłą rzeczy jest zainteresowana wynikiem sprawy. Przypomnieć bowiem należy, że jedno z podobnych zdarzeń samobójczej śmierci więźnia skończyło się złożeniem rezygnacji z urzędu przez Ministra Sprawiedliwości w 2009 roku;

- przeprowadzenia dowodów wnioskowanych przez pełnomocników pokrzywdzonej żony;

- zabezpieczenia wszystkich, możliwych jeszcze do zabezpieczenia, śladów na miejscu zdarzenia;

- zachowania transparentności postępowania przed opinią publiczną, a zwłaszcza ujawnienia materiałów wskazujących na udział osób trzecich w zdarzeniu, które zostały pominięte milczeniem przez Prokuraturę Krajową w jej oświadczeniu" - zaapelował za pośrednictwem mediów społecznościowych mecenas.

"Nie przesądzając ostatecznie kwestii, czy do śmierci Dawida Kosteckiego przyczyniły się osoby trzecie, w imieniu pokrzywdzonych, domagamy się przeprowadzenia rzetelnego śledztwa w tej sprawie" - podsumował mecenas Giertych.

"Wydaje się, że postępowanie było prowadzone w sposób dość niedbały"

W rozmowie z TVN24 mecenas Giertych był pytany, czy w ocenie rodziny Kosteckiego postępowanie było prowadzone skrupulatnie.

- Wydaje się, że postępowanie było prowadzone w sposób dość niedbały i nie przeprowadzono tych czynności, które zostały zawnioskowane przez prokuratora, który był na miejscu zdarzenia i który opisał w pierwszym dokumencie, który zaczął postępowanie, co należy zrobić - ocenił mecenas.

- Rodzina oczekuje, że prokuratura, przy tak poważnym podejrzeniu, że mogło dojść do zbrodni zabójstwa, będzie postępować zgodnie z postępowaniem Kodeksu karnego - dodał. Jak wskazywał, "należało zbadać dwie rzeczy". - Precyzyjna sekcja zwłok na okoliczności ujawnione przez tego prokuratora, które mogły wskazywać na udział osób trzecich - zaznaczył. Mówił także, że "należało zabezpieczyć ślady chemiczne na miejscu zdarzenia". - Tego nie zrobiono - przyznał.

Giertych: wydaje się, że postępowanie było prowadzone w sposób niedbały
Giertych: wydaje się, że postępowanie było prowadzone w sposób niedbałytvn24

"Zwykle przed samobójstwem ludzie nie wbijają sobie igły w kark"

Giertych mówił także, że nieprawdą jest, że sekcja zwłok wykazała jednoznacznie przyczynę śmierci".

- Sekcja nie określiła, skąd znalazły się ujawnione przez media ślady po strzykawce, które mogą wskazywać na udział osób trzecich - tłumaczył. - Zwykle przed samobójstwem ludzie nie wbijają sobie igły w kark - dodał pełnomocnik. Dodał, że "oczywistym zadaniem prokuratury jest wyjaśnienie mechanizmu powstania tego śladu".

Mecenas wskazywał także, że prokurator, który był obecny na miejscu zdarzenia, nie był obecny przy sekcji zwłok". Dodał, że został on zastąpiony "przez młodego prokuratora, który został mianowany rok czy półtora roku temu". - Takich sytuacji nie powinno być i rodzina domaga się, aby prokuratura podeszła do tego postępowania poważnie - podkreślił pełnomocnik.

Giertych: zwykle ludzie przed samobójstwem nie wbijają sobie igły w kark
Giertych: zwykle ludzie przed samobójstwem nie wbijają sobie igły w karktvn24

Giertych: nie ma jeszcze wyników badań toksykologicznych

Na pytanie, czy w protokole posekcyjnym pojawiły się jakieś informacje o tym, że w ciele Dawida Kosteckiego mogły być wykryte jakieś substancje, które mogły spowodować na przykład odurzenie, odpowiedział, że trwa jeszcze badanie toksykologiczne i nie ma jego wyników. - Natomiast trzeba pamiętać, że są pewne substancje, które znikają z ciała - dodał.

Giertych: ma się wrażenie jakby ktoś prowadził to postępowanie po łebkach
Giertych: ma się wrażenie jakby ktoś prowadził to postępowanie po łebkach tvn24

Prokuratura: doniesienia "Gazety Wyborczej" nieprawdziwe

Do informacji ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" odniosła się w poniedziałek w komunikacie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Pisze także o "nieprawdziwych doniesieniach" zawartych w poniedziałkowej publikacji "Gazety Wyborczej".

Prokuratura poinformowała, że "09 sierpnia 2019 r. prokurator uzyskał opinię z sądowo–lekarskich oględzin zwłok sporządzoną przez biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, z której jednoznacznie wynika, że do zgonu Dawida Kosteckiego doszło w wyniku ucisku pętli zawiązanej przez denata na szyi".

"W opinii nie stwierdzono żadnych zmian urazowych wskazujących na stoczoną walkę bądź aktywną obronę" - dodała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

O śladach na szyi Kosteckiego: są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata

Wskazała również, że "02 sierpnia 2019 r. prokurator przy udziale biegłego dokonał szczegółowych oględzin ciała denata". "W ich trakcie stwierdzono dwie zmiany skórne w obrębie szyi denata. Zostały one ujawnione przez prokuratora w trakcie skrupulatnie przeprowadzonych oględzin zwłok. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok, która miała na celu również ustalenie mechanizmu powstania ujawnionych zmian. Działania te świadczą o skrupulatności oraz profesjonalizmie prokuratury, a nie wynikają z aktywności innych uczestników postępowania" - zaznaczono w komunikacie.

Prokuratura podkreśliła także, że "biegli we wskazanej wyżej opinii stanowczo wykluczyli, że są to ślady powstałe na skutek ukłucia, wkłucia lub nakłucia".

"Są one jedynie zadawnionymi strupami nie mającymi związku ze śmiercią denata. Każdy ślad na ciele denata był zweryfikowany przez biegłych, którzy stanowczo wskazali jednoznaczną przyczynę śmierci Dawida Kosteckiego" - zapewnili śledczy.

Ponadto prokuratura poinformowała, że "dotychczasowe ustalenia śledztwa poczynione między innymi w oparciu o zabezpieczoną dokumentację oraz zeznania świadków wskazują, że w przeszłości Dawid Kostecki podejmował próby samobójcze (w 2015 roku), a w związku z obniżonym nastrojem psychicznym w lipcu 2019r. był konsultowany psychologicznie oraz psychiatrycznie".

"Należy zaznaczyć, iż wbrew doniesieniom medialnym oraz stanowisku pełnomocnika rodziny zmarłego [mecenasa Romana Giertycha - przyp. red.] śledztwo jest prowadzone ze szczególną rzetelnością, czynności były i są przeprowadzane niezwłocznie, zaś prokurator w sposób skrupulatny i szeroki zabezpiecza materiał dowodowy pod kątem ustalenia okoliczności towarzyszących zdarzeniu z dnia 02 sierpnia 2019 r." - napisała w komunikacie Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

ZOBACZ CAŁY KOMUNIKAT PROKURATURY W SPRAWIE ŚMIERCI DAWIDA KOSTECKIEGO

Rzecznik prokuratury: Kostecki w ostatnich tygodniach korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej

Tę argumentację w rozmowie z TVN24 przedstawił rzecznik prokuratury Marcin Saduś. Tłumaczył, że "bezpośrednią przyczyną zgonu Dawida Kosteckiego był ucisk pętli na szyję denata w mechanizmie powieszenia". - Biegli nie stwierdzili jakichkolwiek urazów mogących mieć wpływ na jego zgon, jak również urazów świadczących o przebytej walce czy próbie obrony - mówił dalej.

Saduś poinformował także, że z zeznań świadków i dokumentacji medycznej wynika, że w ostatnich tygodniach Kostecki "znajdował się w obniżonym nastroju psychicznym i korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej".

Prokuratura: Kostecki w ostatnich tygodniach korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej
Prokuratura: Kostecki w ostatnich tygodniach korzystał z pomocy psychologicznej i psychiatrycznejtvn24

Komunikat Ministerstwa Sprawiedliwości

W przesłanym w poniedziałek wieczorem komunikacie Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśliło, że "prokuratura i Służba Więzienna profesjonalnie wyjaśniają wszelkie okoliczności samobójstwa Dawida Kosteckiego, a także śmierci Brunona Kwietnia, do których to przypadków doszło w zakładach karnych". Dodało, że "opinia publiczna jest na bieżąco informowana o tych sprawach".

"Każde samobójstwo to dramat. Absolutnie nie jest jednak tak, że w ostatnim czasie w polskim więziennictwie doszło pod tym względem do pogorszenia sytuacji. Wręcz przeciwnie - wskaźnik samobójstw więźniów w Polsce należy do najniższych w Europie" - zaznaczył w komunikacie resort sprawiedliwości.

Przypomniał, że "Kostecki przebywał w więzieniach pięć razy, będąc skazywanym m.in. za handel narkotykami i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Dodał, że są to bardzo ciężkie przestępstwa zagrożone wysokimi sankcjami karnymi.

Ministerstwo zaznaczyło, że "Prokuratura Krajowa zdementowała informacje jakoby Dawid Kostecki kiedykolwiek w swoich zeznaniach wskazywał, że znani politycy i urzędnicy państwowi korzystali z usług podkarpackich agencji towarzyskich". Dodało, że "informacje podawane na ten temat przez niektóre media są nieprawdziwe".

"Zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok mężczyzny wykluczyła udział osób trzecich, potwierdzając, że Dawid Kostecki popełnił samobójstwo. Warto podkreślić, że wcześniej już próbował popełnić samobójstwo na wolności. Wynika to z informacji podanych przez niego w czasie przyjęcia do zakładu karnego w 2015 roku" - czytamy w komunikacie. Resort dodał, że Kostecki "był także członkiem podkultury przestępczej w więzieniu".

"6 sierpnia 2019 roku, dyrektor Aresztu Śledczego w Warszawie Białołęce spotkał się z rodziną zmarłego (siostrą, wujkiem i kuzynką Dawida Kosteckiego). Rodzina uzyskała pełną informację o okolicznościach zdarzenia i nie zgłosiła żadnych uwag" - przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości.

Autor: mjz,js//now,adso / Źródło: Gazeta Wyborcza, TVN24, Facebook/Roman Giertych-strona oficjalna

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Polskie wnioski o unijne dofinansowanie na produkcję amunicji były złożone "w niepełnym kształcie i z dokumentacją suboptymalnie przygotowaną" - stwierdził Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i przyznał, że w takiej sytuacji "trudno się spodziewać sukcesu".

"Trzy trudne do pojęcia aspekty". Siewiera: doszło do błędów, trudno się spodziewać sukcesu

"Trzy trudne do pojęcia aspekty". Siewiera: doszło do błędów, trudno się spodziewać sukcesu

Źródło:
TVN24

Na jutro w blisko 500 miejscach w Polsce zaplanowano protesty rolników. Tak wynika z mapy przygotowanej przez Ruch Młodych Farmerów. "Polska stanie" - napisali autorzy w mediach społecznościowych.

Protesty rolników w blisko 500 miejscach. "Polska stanie"

Protesty rolników w blisko 500 miejscach. "Polska stanie"

Źródło:
PAP

W mediach społecznościowych ukazało się nagranie, na którym widać księżną Kate - pierwszy raz od czasu, gdy dwa miesiące temu przeszła operację. Brytyjska gazeta "The Sun" zwraca uwagę, że księżna Walii wydaje się być zdrowa i w dobrej kondycji.

Media: pierwsze nagranie z udziałem księżnej Kate po operacji

Media: pierwsze nagranie z udziałem księżnej Kate po operacji

Źródło:
Reuters

Babciowe, czyli nowe świadczenie w ramach programu Aktywny Rodzic, coraz bliżej. Chodzi o pieniądze na opiekę nad dzieckiem dla rodziców, którzy wrócą do pracy. Jak podaje we wtorkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna", rząd kończy prace nad projektem ustawy w tej sprawie, a do wyboru będą trzy formy wsparcia.

Rząd szykuje nowe świadczenie. Trzy warianty

Rząd szykuje nowe świadczenie. Trzy warianty

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Nie 70, a 88 milionów złotych wydała Poczta Polska na organizację wyborów kopertowych, do których nie doszło wiosną 2020 roku. Tak wynika z pisma ujawnionego przez Dariusza Jońskiego, przewodniczącego komisji do spraw tamtych wyborów. Dokument Poczty Polskiej był skierowany do ówczesnego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Potem został on przekazany do sekretariatu byłego wiceszefa tego resortu Artura Sobonia.

Joński pokazuje "kluczowe pismo". Poczta Polska wydała na wybory kopertowe 88, a nie 70 milionów złotych

Joński pokazuje "kluczowe pismo". Poczta Polska wydała na wybory kopertowe 88, a nie 70 milionów złotych

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Indii Narendra Modi "z niecierpliwością czeka na współpracę" z Rosją i "serdecznie gratuluje Jego Ekscelencji Władimirowi Putinowi ponownego wyboru na prezydenta". Takie oświadczenie szefa rządu największej demokracji świata pojawiło się dzień po tym, jak w Rosji zakończyły się pseudowybory, w których tylko Putin mógł wygrać. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan pogratulował zaś Putinowi telefonicznie i zadeklarować chęć mediowania w sprawie "powrotu do stołu negocjacyjnego z Ukrainą".

Premier największej demokracji świata złożył gratulacje Władimirowi Putinowi

Premier największej demokracji świata złożył gratulacje Władimirowi Putinowi

Źródło:
PAP

Szef Łotewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych uważa, że Władimir Putin w kolejnej kadencji prezydenckiej będzie "z większą pewnością bombardować" Ukrainę. Rosyjski przywódca zdaje sobie sprawę, że może kontynuować wojnę jeszcze przez trzy lub cztery lata, a potem należy się zastanawiać, jak ją zakończyć - dodaje Karlis Bukovskis.

Politolog: kolejna kadencja Putina rozwiąże mu ręce jeszcze bardziej

Politolog: kolejna kadencja Putina rozwiąże mu ręce jeszcze bardziej

Źródło:
PAP

Doradca szefa NATO Boris Ruge podczas konferencji z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO stwierdził, że Polska miała rację w kwestii ostrzeżeń przed Rosją. Zapewnił o maksymalnym wsparciu Ukrainy przez Sojusz.

Doradca szefa NATO: Polska miała rację ostrzegając przed Rosją

Doradca szefa NATO: Polska miała rację ostrzegając przed Rosją

Źródło:
PAP

Nielegalne nawożenie i nasypywanie ziemi, umieszczanie obiektów handlowych i usługowych w nieprzeznaczonych do tego miejscach - to niektóre z wniosków raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego ochrony brzegów morskich Półwyspu Helskiego i Mierzei Wiślanej. NIK informuje o nieprawidłowościach w działaniu organów administracji rządowej i samorządowej.

"Człowiek zagraża Półwyspowi Helskiemu". Raport NIK

"Człowiek zagraża Półwyspowi Helskiemu". Raport NIK

Źródło:
PAP, NIK

Nieuzbrojony dron MQ9 Reaper sił powietrznych USA w Europie wykonujący zaplanowany kwartalny trening na lotnisku w Mirosławcu stracił łączność z bazą - przekazało w poniedziałek późnym wieczorem Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. W kolejnym wpisie poinformowano, że w okolicach Mirosławca doszło do awaryjnego lądowania.

Nieuzbrojony amerykański dron stracił łączność z bazą. Awaryjne lądowanie "zgodnie z procedurami"

Nieuzbrojony amerykański dron stracił łączność z bazą. Awaryjne lądowanie "zgodnie z procedurami"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na organizację wyborów kopertowych, do których nie doszło, Poczta Polska wydała nie 70, a 88 milionów złotych - przekazał szef sejmowej komisji śledczej Dariusz Joński. Nieuzbrojony amerykański dron awaryjnie lądował w okolicach Mirosławca. Z kolei prokurator generalna stanu Nowy Jork może skonfiskować aktywa Donalda Trumpa. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć 19 marca.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek, 19 marca

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek, 19 marca

Źródło:
PAP, TVN24

Donald Trump planuje zatrudnić w swoim sztabie wyborczym Paula Manaforta, byłego szefa jego kampanii, skazanego za oszustwa podatkowe związane z ukrywaniem dochodów z pracy na rzecz prorosyjskich polityków z Ukrainy - pisze w poniedziałek "Washington Post".

Skazany w ramach "Russiagate". Media: Trump chce go zatrudnić

Skazany w ramach "Russiagate". Media: Trump chce go zatrudnić

Źródło:
PAP

To jedno z tych postępowań, które traktujemy priorytetowo - tak rzecznik Prokuratury Krajowej komentuje reportaż "GetBack. Obronić premiera" wyemitowany w "Superwizjerze". Prokuratura zapowiada analizę i weryfikację ewentualnych wpływów politycznych na śledztwo w sprawie upadku GetBack, w którym na szesnaście miesięcy aresztowano znanego przedsiębiorcę tylko za to, że sprzedał jedną ze spółek GetBackowi. 

Śledztwo priorytetowe. Prokuratura weryfikuje wpływy polityczne na sprawę GetBack 

Śledztwo priorytetowe. Prokuratura weryfikuje wpływy polityczne na sprawę GetBack 

Źródło:
TVN24

Trybunał Konstytucyjny Chorwacji orzekł, że prezydent kraju Zoran Milanović nie może kandydować na stanowisko premiera czy posła w czasie, gdy nadal sprawuje urząd szefa państwa - wynika z komunikatu Trybunału. Prezydent odrzucił orzeczenie.

Trybunał Konstytucyjny Chorwacji zabronił prezydentowi startowania w wyborach parlamentarnych

Trybunał Konstytucyjny Chorwacji zabronił prezydentowi startowania w wyborach parlamentarnych

Źródło:
PAP

Ta historia zaczęła się pod Łomżą, kiedy rolnik w wypadku stracił dwa palce. Mężczyźnie udało się pomóc, ale nie bez przeszkód, bo w Polsce wciąż jest problem z dyżurami replantacyjnymi. Obecnie system polega na tym, że ktoś siada przy telefonie i obdzwania kolejne szpitale. Jeśli będzie uparty i będzie miał szczęście - to w innym województwie być może znajdzie lekarza.

Brak dyżurów replantacyjnych wciąż jest problemem. Panuje "improwizacja, partyzantka, harcerstwo"

Brak dyżurów replantacyjnych wciąż jest problemem. Panuje "improwizacja, partyzantka, harcerstwo"

Źródło:
Fakty TVN

Sklep internetowy HalfPrice kończy działalność. "Z dniem 01.04.2024 r. zostanie zamknięty" - czytamy w komunikacie na stronie marki należącej do polskiego giganta handlowego - Grupy CCC. Zmiany nie dotyczą sklepów stacjonarnych HalfPrice.

Sklepy stacjonarne zostają, internetowy kończy działalność. Decyzja polskiego giganta

Sklepy stacjonarne zostają, internetowy kończy działalność. Decyzja polskiego giganta

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump nie był w stanie zapewnić poręczenia majątkowego w wysokości 464 milionów dolarów, wymaganego przez sąd w Nowym Jorku do wstrzymania egzekucji wyroku skazującego jego firmę za oszustwa - oświadczyli w poniedziałek prawnicy byłego prezydenta USA. Trumpowi grozi konfiskata aktywów.

Trump ma kłopoty z wpłacaniem kaucji. Zegar tyka

Trump ma kłopoty z wpłacaniem kaucji. Zegar tyka

Źródło:
PAP, Reuters

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaczyna prace nad przepisami dotyczącymi tak zwanego domniemania zatrudnienia. - Jest to duża, rewolucyjna wręcz zmiana w Kodeksie pracy - stwierdziła szefowa resortu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Ministra odniosła się też do kwestii wprowadzenia krótszego tygodnia pracy w Polsce.

Ministerstwo szykuje "rewolucyjną zmianę" w Kodeksie pracy

Ministerstwo szykuje "rewolucyjną zmianę" w Kodeksie pracy

Źródło:
tvn24.pl

Zmiana czasu z zimowego na letni odbywa się w ostatnią niedzielę marca. Z tego powodu śpimy o godzinę krócej, a wskazówki zegarów trzeba przestawić z godziny 2:00 na 3:00. W 2024 roku zmiana czasu z zimowego na letni przypada na 31 marca - w Niedzielę Wielkanocną.

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl

Była dyrektorka i założycielka Biełsat TV Agnieszka Romaszewska-Guzy poinformowała, że w poniedziałek wręczono jej zwolnienie dyscyplinarne. TVP w komunikacie zaznaczyła, że do definitywnego zakończenia stosunku pracy doszło z inicjatywy spółki z przyczyn dotyczących pracownika.

"Dziś wręczono mi zwolnienie dyscyplinarne"

"Dziś wręczono mi zwolnienie dyscyplinarne"

Źródło:
PAP

Cztery popularne wzory układania parkietu to: jodełka, szachownica oraz… miotełka i pustaczek, wężyk i luksferek, drabinka i cegiełka czy grabki i motyczka? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych odpowiadała pani Magda Jaroszuk z Wrocławia.

Pytanie w "Milionerach" o cztery popularne wzory układania parkietu

Pytanie w "Milionerach" o cztery popularne wzory układania parkietu

Źródło:
Milionerzy TVN

Podczas niedzielnych zawodów golfowych na Florydzie uderzona przez Austina Eckroata piłka zawisła nad krawędzią dołka. Gdy po długiej chwili nagle do niego wpadła, golfista nie miał jednak powodów do zadowolenia - nieoczekiwanie został za to ukarany.

Zawisła na krawędzi, po 40 sekundach nagle wpadła. Kara dla golfisty

Zawisła na krawędzi, po 40 sekundach nagle wpadła. Kara dla golfisty

Źródło:
CNN, tvn24.pl
Biskup na "zagrodzie". Niedomówienia wokół posiadłości Jego Ekscelencji

Biskup na "zagrodzie". Niedomówienia wokół posiadłości Jego Ekscelencji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sąd Diecezji Opolskiej poinformował, że ksiądz z Lubrzy został uznany przez watykańską Dykasterię Nauki Wiary za winnego wykorzystywania dzieci. Ukarano go karą wieczystą, duchowny nie będzie mógł publicznie sprawować liturgii i posługi, ale nie wykluczono go ze stanu duchownego. Sprawa to efekt naszego reportażu pod tytułem "To ja byłam winna". Można go zobaczyć w TVN24 GO oraz na antenie TVN24 dzisiaj o 20.30 w programie "Czarno na białym".

Ksiądz ukarany przez Watykan. Ofierze nikt nie wierzył, była dzieckiem

Ksiądz ukarany przez Watykan. Ofierze nikt nie wierzył, była dzieckiem

Źródło:
tvn24.pl

Następne kilkanaście miesięcy będzie kluczowe dla bezpieczeństwa Polski ze względu na to, co może się wydarzyć w Ukrainie - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. W panelach dyskusyjnych wzięli też udział m.in. przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego NATO Michał Szczerba, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła, ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski czy Kasia Kieli, President & Managing Director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN.

Konferencja z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. "Następne kilkanaście miesięcy będzie kluczowe dla bezpieczeństwa Polski"

Konferencja z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. "Następne kilkanaście miesięcy będzie kluczowe dla bezpieczeństwa Polski"

Źródło:
PAP, TVN24