Dreamlinera sprowadzi mistrz. "Jesteśmy pierwsi w Europie, wyzwanie nieprawdopodobne"

W czwartek wysłużony Boeing 767 po ponad 20 latach długodystansowych podróżach odda swoje miejsce Dreamlinerowei - Boeingowi 787.

- Wyzwanie jest nieprawdopodobne, bo jest to pierwszy taki samolot w Europie, który będzie operował u nas, w Polsce. (...) Te kilka lotów, które udało nam się wykonać tym samolotem, to niesamowita satysfakcja, którą mogę porównać do wygrania przeze mnie mistrzostw świata - powiedział po pierwszych lotach kpt. Jerzy Makula, który w czwartek będzie lądował Dreamlinerm w Polsce.

Makula znalazł się w gronie czterech pierwszych pilotów w Europie, którzy mieli możliwość polecieć tą nowoczesną maszyną. Jest siedmiokrotnym indywidualnym mistrzem świata w akrobacji szybowcowej, czterokrotnym srebrnym medalistą, ośmiokrotnym mistrzem świata w drużynie, trzykrotnym indywidualnym mistrzem Europy, a także dwunastokrotnym mistrzem Polski. Za swoje osiągnięcia oraz działalność na rzecz popularyzacji sportów lotniczych uhonorowany został Medalem Stulecia FAI (Międzynarodowej Federacji Lotniczej).

Dreamliner wyprzedza wszystko

Makula podkreślił, że oderwanie się od ziemi było uhonorowaniem ponad miesięcznych intensywnych przygotowań na symulatorach do lotu. - To uczucie jest bardzo bliskie takiemu, jak zdobywanie najwyższych trofeów i laurów - dodał. - Ten samolot wyprzedza wszystko, czego do tej pory mogłem spróbować. Nie jest on do końca taki łatwy, jak mogłoby się wydawać. Natomiast daje olbrzymią satysfakcję - zaznaczył Makula.

Jak podkreślił, pilotując ten samolot trzeba ogarnąć "natłok informacji w jednym czasie". - Nie można sobie odpuścić nawet na moment. Ani na sekundę nie ma luzu. Jednak przefiltrowanie i wykorzystanie tych informacji daje ogromną pewność i poczucie dużego bezpieczeństwa - tłumaczył dla tvn24.pl. Kapitan podkreślił niezwykły komfort Boeinga. - Jest bardzo przyjazny w ręce. To nie jest tak, że wszystko robią automaty. Ten samolot naprawdę słucha każdego ruchu pilota - wyjaśnił.

Makula przyznał, że symulatory były trudniejsze od samego lotu. - Samolot jest bardziej przyjazny. Wszystko, co robiliśmy na symulatorze, wydawało się bardziej skomplikowane. W rzeczywistości jest to to, czego oczekiwaliśmy, to znaczy: jest po prostu super - zachwalał maszynę pilot.

LOT najnowocześniejszy w Europie - To historyczny moment, na który czekała nie tylko spółka, ale i Polska. LOT stanie się linią z najnowocześniejszą flotą w Europie - powiedział prezes PLL LOT Marcin Piróg w Everett, niedaleko Seattle w Stanach Zjednoczonych podczas uroczystości przekazania liniom przez konsorcjum Boeing pierwszej maszyny 787 Dreamliner. Wzięli w niej udział przedstawiciele polskich władz, m.in. ambasador RP w USA Ryszard Schnepf.

Piróg podkreślił, że dzięki Dreamlinerowi LOT będzie mógł uruchomić nowe połączenia m.in. do Azji. Wymiana floty i nowe kierunki mają poprawić dochodowość oraz płynność spółki. - Dreamliner jest warunkiem koniecznym, by spółka zaczęła wypracowywać zyski, ale jednocześnie w firmie prowadzone są inne zmiany, które mają poprawić wyniki finansowe spółki - powiedział Piróg.

Zaznaczył, że pasażerowie LOT-u będą mieli możliwość doświadczenia komfortowej podróży lecąc Dreamlinerem do europejskich miast, zanim samolot rozpocznie regularne rejsy na dalekich trasach. 3 klasy pasażerskie

Piróg przypomniał, że w zamówionych przez PLL LOT samolotach będą trzy klasy pasażerskie: biznes z 18 fotelami rozkładanymi do pozycji leżącej, klasa premium economy mieszcząca 21 foteli oraz klasa ekonomiczna z 213 miejscami.

Jak zaznaczył szef spółki, nowością dla pasażerów Dreamlinera we wszystkich trzech oferowanych klasach będą wbudowane w oparcia foteli monitory. Podczas lotu będzie można na nich bez dodatkowych opłat oglądać filmy, grać w gry video, a także słuchać muzyki. Podróżni będą korzystać z nowego menu. Prezes Piróg zapowiada, że w najbliższym czasie linie powrócą do starego zwyczaju podawania alkoholu bez dodatkowych opłat, także pasażerom klasy ekonomicznej.

Historyczny moment

- Wszyscy jesteśmy bardzo dumni z tego samolotu. Czujemy się zachwyceni z kolegą, że to akurat my tutaj przylecieliśmy - powiedział nam jeden z członków załogi przed pierwszym startem Dreamlinera.

- Samolot oferuje olbrzymią gamę nowych możliwości, których nasze poprzednie maszyny nam nie dawały. Musieliśmy się nauczyć takich prostych rzeczy, jak ustawianie świateł w kabinie (...), bo można tu sterować barwami, ustawiać specjalne programy, np. do budzenia światłem, imitowania wschodu i zachodu słońca, oddzielny program do posiłku i inny w czasie przelotu - wyliczał steward. Wśród udogodnień wymienił też m.in. pojedyncze zaciemnianie szyb samolotowych.

- Jest to niesamowita frajda. Przeżyłam w tej firmie już niejeden sprzęt, ale ten jest naprawdę niesamowity - komplementowała Dreamlinera jedna ze stewardes. - Latam 12 lat i ten samolot to jest dla mnie przede wszystkim wielka duma - dodała koleżanka po fachu.

Pierwsze loty w grudniu

LOT w czwartek otrzyma pierwszego Dreamlinera. Drugi egzemplarz 787 firma ma dostać na początku stycznia 2013 r., trzeci w końcu stycznia, czwarty na początku lutego, a piąty na początku marca. Kolejne trzy sztuki mają być dostarczone w latach 2014-2015. W sumie LOT ma otrzymać 8 maszyn tego typu. Będzie pierwszą europejską linią, która we flocie będzie miała Dreamlinery.

W swój pierwszy rejs Dreamliner z pasażerami poleci 14 grudnia do Pragi, następnie przez miesiąc będzie podróżował do ośmiu miast w Europie - oprócz Pragi do Wiednia, Monachium, Frankfurtu, Hanoweru, Kijowa, Budapesztu oraz Brukseli.

1 lutego 2013 roku odbędzie się rejs Dreamlinerem do Toronto, 3 lutego pasażerowie polecą nim do Nowego Jorku, a 3 marca nowy Boeing 787 LOT-u uda się do Pekinu.

W zamówionych przez PLL LOT samolotach będą trzy klasy pasażerskie: biznes z 18 fotelami rozkładanymi do pozycji leżącej, klasa premium economy mieszcząca 21 foteli oraz klasa ekonomiczna z 213 miejscami.

LOT nie ujawnił ceny zakupu samolotów 787 Dreamliner. Katalogowa cena jednej maszyny wynosi około 206 mln dol.

Autor: Łukasz Orłowski z Seattle, zś/ ola / Źródło: tvn24.pl