"Czuję, że zostałam wykorzystana". Kulisy "porozumienia", które podzieliło

[object Object]
"Czuję, że zostałam wykorzystana". Materiał "Czarno na białym" z 26 kwietniatvn24
wideo 2/24

To, że ktoś wykorzystuje naszą pracę i nasze działania w taki sposób, jest dla nas niedopuszczalne. Rząd chce podzielić nasze środowisko - mówi Monika Zima-Parjaszewska, która w imieniu Krajowej Rady Konsultacyjnej do spraw Niepełnosprawnych podpisała "porozumienie" z rządem. W "Czarno na białym" TVN24 mówi o jego kulisach. Podkreśla, że popiera protestujących w Sejmie i chciałaby się z nimi spotkać.

Monika Zima-Parjaszewska jest przewodniczącą Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. osób Niepełnosprawnych przy minister rodziny, pracy i polityki społecznej. To właśnie ona w czasie trwającego w Sejmie protestu zwołała i poprowadziła spotkanie zakończone podpisaniem tzw. porozumienia dotyczącego wsparcia dla osób niepełnosprawnych. W rezultacie znalazła się w epicentrum politycznych wydarzeń ostatnich dni.

Podpis i smutek

Na pytanie, co teraz czuje, przyznaje: - Ogromny smutek. Jest mi bardzo przykro.

- To jest bardzo trudne pytanie, ale czuję, że zostałam wykorzystana - mówi.

Zupełnie inaczej twierdziła jednak krótko po podpisaniu porozumienia, gdy była gościem programu "Tak jest" w TVN24. Zapewniała wtedy, że "absolutnie" nie czuje się wykorzystana, bo "podpisane porozumienie nie było w sprawie protestu".

- My nie czuliśmy się wtedy wykorzystywani w sprawie protestu - tłumaczy teraz. - To (porozumienie - red.) nie dotyczyło protestu, nie dotyczyło tych matek. Pytaliśmy nawet, dlaczego ich nie ma, skoro zostały zaproszone inne osoby - dodaje.

Jednak po podpisaniu dokumentu pod adresem jej i całej Rady padły oskarżenia o "wbicie noża w plecy" protestującym i zdradę. - To było bardzo przykre, dlatego też przyszłam pod Sejm. Chciałam spojrzeć tym ludziom w oczy, chciałam wytłumaczyć - mówi.

Jak zaznacza, porozumienie zostało podpisane z zastrzeżeniem, że "na pewno nie jest to wątek polityczny".

- Mieliśmy takie zapewnienie słowne w trakcie dyskusji - podkreśla. Nie zgadza się jednak ze stwierdzeniem, że świadczy to o naiwności. - Nie używałabym takich słów. Realizowaliśmy swoją pracę, którą realizujemy od wielu lat. Nie wszystkie efekty są tak widoczne. Każdy ma swoje metody - tłumaczy.

- Chcieliśmy wierzyć, że to przyspiesza rozwiązanie sprawy - zapewnia.

Tłum na spotkaniu Rady

Zima-Parjaszewska wyjaśnia, jak zwołane zostało ostatnie posiedzenie Rady. Jak mówi, nie było ono zaplanowane.

- Ostatni raz spotkaliśmy się w lutym. Po proteście padła taka propozycja w zupełnie luźnych rozmowach, że dobrze by było w tej sytuacji się spotkać i podyskutować o tym - opowiada. Wyjaśnia, że z inicjatywą spotkania wyszedł pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.

- Jestem przewodniczącą, więc to ja zwołałam członków Rady w piątek w trybie pilnym na wtorek. W każdej trudnej sytuacji jest taka możliwość - tłumaczy. - Natomiast procedowanie i to, co się wydarzyło już w trakcie posiedzenia odbiegało na pewno od zwyczajowego trybu naszych spotkań - przyznaje.

Mówi o obecności kamer, których się nie spodziewano, a także"niespodziance", jaką była obecność zarówno samej minister Elżbiety Rafalskiej, jak też "bardzo wielu osób, których zupełnie nie znaliśmy".

- Trudno powiedzieć, kto to był - mówi. - Część osób to też są działacze innych organizacji. Były też osoby z niepełnosprawnością, różną - dodaje.

- Nie mam pewności, czy rozumieją, co się wydarzyło - przyznaje. Pytana, czy niepełnosprawni mogli zostać wykorzystani jako "tło" spotkania, mówi: - To mnie boli naprawdę bardzo. Każda osoba, nawet ta, która się nie komunikuje werbalnie, jest podmiotem, i muszę się upewnić, że ona rozumie co się dzieje, jeżeli bierze w czymś udział - podkreśla. - Nie ma pewności, czy te, które były, wiedziały dokładnie, w czym brały udział - dodaje.

Pytana, czy od początku miała wrażenie, że to zaplanowana wcześniej sytuacja, odpowiada: - Myślałam, że może to jest wycieczka, która przyjeżdża do Warszawy, żeby się spotkać z jakąś ważną osobą. Czy nie zostało to wykorzystane, zaplanowane wcześniej? Tego nie wiem, w tej chwili to wygląda tak, jakby rzeczywiście tak było - przyznaje.

Według Zimy-Parjaszewskiej członkowie Rady nie wiedzieli też wcześniej, że podczas spotkania ma być podpisywane jakiś dokument.

- Oczywiście, obecność pani minister kazała myśleć, że jest to jakaś niespodziewana sytuacja - mówi. Jak tłumaczy, to właśnie szefowa resortu zaproponowała podpisanie "porozumienia". - Szczegóły prezentował też minister Krzysztof Michałkiewicz (pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych - red.) - dodaje.

Jak relacjonuje, gdy treść dokumentu została odczytana, dyskusja stała się bardzo nerwowa. - Dlatego, że początkowo nie chciano o tym dyskutować: jest podpisane porozumienie, zacznijmy podpisywać - wspomina.

- Myślę, że intencją całej sytuacji było to, żeby podpisów było jak najwięcej. Padła więc propozycja, że jeśli ktoś chce podpisać indywidualnie, to taki podpis może złożyć. No i to się wydarzyło, tam jest bardzo wiele podpisów. Części nie potrafię rozczytać - opowiada. Jak mówi, wśród nich są podpisy nie tylko członków Rady, ale też zaproszonych gości. - Mniej jest na pewno podpisów indywidualnych członków Rady niż innych osób - mówi.

- Świadczą też o tym przebijające się informacje, że w Polsce, w terenie poszukiwane są organizacje, które mogłyby jakieś porozumienie podpisać - tłumaczy. Pytana o to, kto ich poszukuje, odpowiada: - Władze. Administracja rządowa w województwie.

- Nie wiem dokładnie, kto. Ale dzwonią różne organizacje z terenu, że są takie prośby, żeby coś podpisywać - opowiada. - Na pewno bym doradziła, żeby absolutnie w tej sytuacji, w której teraz jesteśmy, kiedy wiemy już, co się wydarzyło, nie podpisywać. Bo tym bardziej byłoby to wykorzystywane w jakiejś dyskusji, a my sobie na to nie możemy pozwolić - zaznacza.

Jak zaznacza na porozumieniu nie znalazł się "jej podpis". - To nie był mój podpis osobisty, indywidualny. To była zgoda Rady - tłumaczy. - Żałuję tego, w jaki sposób to zostało wykorzystane, natomiast nie żałuję tej dyskusji, która się tam toczyła - twierdzi. Podkreśla zarazem, że miała obowiązek do podpisania dokumentu w imieniu Rady, którą reprezentowała.

"Będziemy ostro grać"

W rozmowie z reporterem "Czarno na białym" przyznaje, że przed podpisaniem nie kontaktowano się z protestującymi w Sejmie.

- Bo nie byli stroną. To nie były ich postulaty, to nie było to porozumienie - mówi.

- Ja sobie w ogóle nie wyobrażam, że ktoś mógł sobie pomyśleć, że będzie podpisanie coś, co dotyczy jakiejś grupy osób, bez nich - zaznacza.

- Otrzymałam zaproszenie od pani Iwony Hartwich (z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych - red.), by przyjść, by poinformować inne osoby, które wspieram, o proteście w Sejmie - opowiada. - Od razu to uczyniłam, byłam w Sejmie, chciałam się dostać do pani Iwony, chciałabym wejść tam, szukać rozwiązania, chciałabym dyskutować z nimi, być fizycznie obok i pokazać, że jestem, że rozumiem ich - zapewnia dodając, że "to, że ktoś wykorzystuje naszą pracę i nasze działania w taki sposób, dla nas jest niedopuszczalne".

Monika Zima-Parjaszewska nie ma wątpliwości, że ktoś chce podzielić to środowisko. Pytana kto, odpowiada bez wahania: rząd. Czy wyobraża sobie dalszą współpracę w ramach Rady z minister Elżbietą Rafalską? - Jeżeli tak będą rozdawane karty w tej grze, to my będziemy ostro grać - podkreśla.

Rezygnacji ze stanowiska na razie nie rozważa. - Póki mogę to robić, bardzo mi zależy na zmianie sytuacji osób z niepełnosprawnościami, wszystkimi możliwymi sposobami: w pracach, zespołach, grupach roboczych, również w Krajowej Radzie Konsultacyjnej - mówi.

Więcej materiałów na stronie magazynu "Czarno na białym" TVN24.

Autor: mm//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Zatrzymano osobę podejrzaną o zgłoszenie gotowości do działania na rzecz wywiadu Federacji Rosyjskiej - przekazała w czwartek Prokuratura Krajowa. Polskiemu obywatelowi Pawłowi K. postawiono zarzuty. "Do jego zadań należało zebranie i przekazanie wywiadowi wojskowemu Federacji Rosyjskiej informacji na temat zabezpieczenia lotniska Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Miało to m.in. pomóc w planowaniu przez rosyjskie służby specjalne ewentualnego zamachu na życie głowy obcego państwa - Prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego" - wynika z komunikatu prokuratury.

Miał zgłosić gotowość do działania na rzecz rosyjskiego wywiadu. Został zatrzymany, usłyszał zarzuty

Miał zgłosić gotowość do działania na rzecz rosyjskiego wywiadu. Został zatrzymany, usłyszał zarzuty

Źródło:
tvn24.pl

Bon energetyczny przyznawany gospodarstwom domowym w drugiej połowie bieżącego roku będzie miał wartość od 300 do nawet 1200 złotych. Wsparcie ma trafić do rodzin spełniających określone kryteria dochodowe.

Bon energetyczny. Można dostać nawet 1200 złotych

Bon energetyczny. Można dostać nawet 1200 złotych

Źródło:
PAP

Chciałbym, żeby efektem tego spotkania było przegłosowanie przez większość w Kongresie pakietu pomocowego dla Ukrainy. Jeżeli to się udało przekazać prezydentowi Trumpowi, to bardzo dobrze - powiedział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do spotkania Andrzeja Dudy z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych i kandydatem w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA. - Doradzałbym prezydentowi, jeśli mogę, by tak ostentacyjnie nie popierał jednej czy drugiej strony. A co będzie, jeśli Donald Trump przegra? - zastanawiał się wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek (klub Lewica).

Echa spotkania prezydenta z Donaldem Trumpem. "Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której takie kroki nie są uzgadniane"

Echa spotkania prezydenta z Donaldem Trumpem. "Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której takie kroki nie są uzgadniane"

Źródło:
TVN24

Policja w Wielkiej Brytanii rozbiła globalny gang cybernetyczny oskarżony o oszustwa na masową skalę. Aresztowano 37 osób na całym świecie, obecnie służby kontaktują się z pokrzywdzonymi. Oszuści bombardowali ofiary wiadomościami mającymi na celu nakłonienie ich do dokonania płatności online. Pozyskali 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN.

Ukradli 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN. Cybergang rozbity

Ukradli 480 tysięcy numerów kart i 64 tysiące kodów PIN. Cybergang rozbity

Źródło:
BBC

To nie jest przejaw fiskalizmu państwa, które szuka pieniędzy w kieszeniach kolejnej grupy osób, ale gra o uzdrowienie rynku pracy - tak plan pełnego oskładkowania zleceń i umów o dzieło komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i członek rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jak ocenił, pod względem obowiązujących rozwiązań Polska jest "absolutnym ewenementem" w Europie.

Polska "absolutnym ewenementem". Rząd szykuje ważną zmianę dla pracowników

Polska "absolutnym ewenementem". Rząd szykuje ważną zmianę dla pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik usłyszeli zarzuty niestosowania się do decyzji sądu dotyczącej zakazu prowadzenia działalności publicznej i zajmowania określonych stanowisk - przekazał Szymon Banna, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej. Chodzi między innymi o to, że brali udział w głosowaniach w Sejmie już po tym, jak zapadł prawomocny wyrok w ich sprawie.

Prokuratura o zarzutach dla Kamińskiego i Wąsika. "Obaj złożyli oświadczenia podobnej treści"

Prokuratura o zarzutach dla Kamińskiego i Wąsika. "Obaj złożyli oświadczenia podobnej treści"

Źródło:
TVN24, PAP

2 613 926 koron szwedzkich zebrano na pomoc rodzinie Michała Janickiego zamordowanego w Sztokholmie - poinformowali inicjatorzy dwóch kwest.

Prawie milion złotych na pomoc rodzinie zamordowanego w Sztokholmie

Prawie milion złotych na pomoc rodzinie zamordowanego w Sztokholmie

Źródło:
PAP

Wieloletni prezydent Gdyni Wojciech Szczurek uzyskał trzeci wynik w wyborach samorządowych i nie wszedł do drugiej tury. Zapowiedział jednak, na kogo odda w niedzielę swój głos. - Zagłosuję na Tadeusza Szemiota. Jest wieloletnim gdyńskim radnym, doświadczonym samorządowcem, który rozumie, jak działa miasto - przekazał w mediach społecznościowych.

Wojciech Szczurek zachęca do udziału w wyborach. Mówi, na kogo zagłosuje 

Wojciech Szczurek zachęca do udziału w wyborach. Mówi, na kogo zagłosuje 

Źródło:
tvn24.pl

Wielkie sprzątanie po wielkim deszczu. Największe od dziesięcioleci opady nawiedziły Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman. Pod wodą znalazł się między innymi Dubaj. Niektóre dzielnice zostały odcięte od świata. W ciągu pół doby spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj notuje się tam przez kilkanaście miesięcy. Wpływ na to mogły mieć zmiany klimatyczne.

Nie zasiewanie chmur, a zmiany klimatu. "Jest prawdopodobne, że burza została w pewnym sensie doładowana"

Nie zasiewanie chmur, a zmiany klimatu. "Jest prawdopodobne, że burza została w pewnym sensie doładowana"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie ma jeszcze ostatecznej wartości projektu budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, ale może to być około 150 miliardów złotych - powiedział podczas konferencji Europower Jan Chadam, prokurent spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ).

Tyle może kosztować pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Potężna kwota

Tyle może kosztować pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. Potężna kwota

Źródło:
PAP

Jesteśmy otwarci na opóźnienie o rok wdrożenia systemu kaucyjnego w przypadku opakowań po mleku. Wejście w życie byłoby od 2026 roku - poinformowała w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl wiceministra klimatu i środowiska Anita Sowińska.

Rewolucja, która "dotyczy każdego Polaka i Polki". Szykuje się ważna zmiana

Rewolucja, która "dotyczy każdego Polaka i Polki". Szykuje się ważna zmiana

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podkreślał na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, że "nasz świat ma do czynienia z szeregiem kryzysów globalnych, które znacząco wpływają na systemy infrastruktury". Przemawiając podczas sesji dotyczącej zrównoważonego rozwoju wskazywał, że to właśnie rozwój infrastruktury może być sposobem reagowania na kryzysy. 

Prezydent w ONZ: trzeba zapobiegać kryzysom, a nie tylko reagować na nie 

Prezydent w ONZ: trzeba zapobiegać kryzysom, a nie tylko reagować na nie 

Źródło:
TVN24

Pismo prokuratora regionalnego z Łodzi o wycofaniu wniosku w sprawie uchylenia immunitetu warszawskiej prokurator Ewie Wrzosek wpłynęło do Sądu Najwyższego - poinformował zastępca rzecznika prasowego SN Piotr Falkowski.

Wycofano wniosek o uchylenie immunitetu prokurator Ewie Wrzosek

Wycofano wniosek o uchylenie immunitetu prokurator Ewie Wrzosek

Źródło:
PAP

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

W niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich w Zielonej Górze zmierzą się kandydat Koalicji Obywatelskiej Marcin Pabierowski i urzędujący prezydent Janusz Kubicki. W pierwszej turze sensacyjnie wygrał kandydat KO. Efekt? Rewolucja w kampanii Kubickiego. Zmienił się szef sztabu, prezydent spędza całe dnie na ulicy i obiecuje tak wiele, że trudno to zliczyć i... uwierzyć.

Sensacyjna wygrana w pierwszej turze i nagłe ożywienie kampanii prezydenta

Sensacyjna wygrana w pierwszej turze i nagłe ożywienie kampanii prezydenta

Źródło:
tvn24.pl

Możesz zostać tak długo, jak chcesz - powiedział premier Australii Anthony Albanese, zwracając się do Damiena Guerota - pracownika budowlanego z Francji, który stanął na drodze nożownikowi w centrum handlowym w Sydney. Okrzyknięty bohaterem Francuz w rozmowie z mediami przyznał, że ma wizę pracowniczą, która wygaśnie w ciągu kilku miesięcy.

To Francuz stanął na drodze nożownika w Sydney. Chcą przyznać bohaterowi australijskie obywatelstwo

To Francuz stanął na drodze nożownika w Sydney. Chcą przyznać bohaterowi australijskie obywatelstwo

Źródło:
Reuters, ABC, tvn24.pl

Brazylijska policja zatrzymała kobietę, która przywiozła do banku zwłoki 68-latka na wózku inwalidzkim. Z nagrania monitoringu wynika, że kobieta chciała wziąć pożyczkę w imieniu zmarłego wiele godzin wcześniej mężczyzny.

Policja: weszła do banku ze zmarłym na wózku. Chciała, by dali mu pożyczkę

Policja: weszła do banku ze zmarłym na wózku. Chciała, by dali mu pożyczkę

Źródło:
Reuters, Correio Braziliense

Most pieszo-rowerowy łączący brzegi Wisły wciąż budzi wiele emocji. Przeszły nią już setki tysięcy osób. Drogowcy tłumaczą, dlaczego - mimo otwarcia - na przeprawie wciąż trwają prace wykończeniowe i można tam spotkać robotników.

"Żadna budowla oddana do użytku w ostatnich latach w Warszawie nie budziła takich emocji"

"Żadna budowla oddana do użytku w ostatnich latach w Warszawie nie budziła takich emocji"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie dziewczynki w wieku 6 i 11 lat zostały ranne w ataku nożownika w mieście Souffelweyersheim we wschodniej Francji. Podejrzany został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji, dwie dziewczynki ranne

Atak nożownika we Francji, dwie dziewczynki ranne

Źródło:
Reuters, Le Monde

Dzielnicowy brał udział w lekcji w szkole podstawowej w Lutocinie pod Żurominem na Mazowszu. W pewnym momencie nauczycielka zaczęła dziwnie się zachowywać. Kobieta straciła zdolność mowy, a następnie zemdlała. Policjant początkowo przypuszczał, że dostała udaru. Symptomy i urządzenie do monitorowania parametrów wskazywały jednak na cukrzycę. Życie kobiety było zagrożone.

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Policjant prowadził lekcję, nauczycielka nagle zemdlała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W gospodarstwie pod Opocznem (woj. łódzkie), które od Lasów Państwowych dzierżawi rodzina ministra w rządzie PiS Roberta Telusa, odnaleziono trzy martwe konie. Od lat prowadzona jest tam hodowla konika polskiego. Leśnicy podczas kontroli stwierdzili dodatkowo nieprawidłowości przy ogrodzeniu, które ma sięgać poza dzierżawione grunty. Poseł PiS przekonuje, że konie zagryzły wilki, a całą sprawę nazywa chucpą polityczną.

Martwe konie w stawie. Kontrola w gospodarstwie rodziny ministra PiS

Martwe konie w stawie. Kontrola w gospodarstwie rodziny ministra PiS

Źródło:
tvn24.pl

W Niemczech policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o tajne powiązania z Rosją. Prokuratura federalna przekazała, że zatrzymani mieli planować operacje sabotażowe w Niemczech, w tym ataki na bazy wojsk USA. Do niemieckiego MSZ został wezwany ambasador Rosji.

"Zapobiegliśmy możliwym atakom". Niemiecka policja zatrzymała podejrzanych o szpiegostwo

"Zapobiegliśmy możliwym atakom". Niemiecka policja zatrzymała podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
PAP, Reuters

IMGW ostrzega przed przymrozkami, które tej nocy wystąpią w prawie całym kraju. Obowiązują też alerty przed oblodzeniem, a to oznacza, że warto zachować szczególną ostrożność.

Będzie naprawdę zimno. Alerty IMGW w 14 województwach

Będzie naprawdę zimno. Alerty IMGW w 14 województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ogłoszono tegorocznego laureata nagrody World Press Photo. Zwycięzcą został Mohammed Salem za zdjęcie dokumentujące konflikt w Strefie Gazy. Fotografia przedstawia kobietę obejmującą ciało pięcioletniej siostrzenicy, która zginęła wraz z matką i siostrą, gdy izraelska rakieta uderzyła w ich dom w Khan Younis.

"Z troską i szacunkiem" przedstawia "niewyobrażalną stratę". Oto zdjęcie, które zwyciężyło w World Press Photo 2024

"Z troską i szacunkiem" przedstawia "niewyobrażalną stratę". Oto zdjęcie, które zwyciężyło w World Press Photo 2024

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, worldpressphoto.org

Były wiceszef MSWiA i były poseł PiS Maciej Wąsik stawił się przed godziną 12 w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszał zarzuty. - Uważam, że prokuratura wykonuje polityczne zlecenie obozu władzy - mówił dziennikarzom przed wejściem.

Maciej Wąsik stawił się w prokuraturze i usłyszał zarzuty

Maciej Wąsik stawił się w prokuraturze i usłyszał zarzuty

Źródło:
TVN24, PAP

W hali na terenie stoczni w Gdańsku Przeróbce operator wózka widłowego potrącił mężczyznę. 37-letni obywatel Gruzji zmarł w wyniku wstrząsu urazowego. Nowe ustalenia śledczych wskazują, że nie był to nieszczęśliwy wypadek, a zabójstwo.

Pracownik zginął przygnieciony wózkiem widłowym. Prokuratura: to nie był wypadek

Pracownik zginął przygnieciony wózkiem widłowym. Prokuratura: to nie był wypadek

Źródło:
tvn24.pl

W Krynicy-Zdrój (woj. małopolskie) doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 80-latek zjechał na przeciwległy pas ruchu przed rondem i zaczął jechać pod prąd. Inny kierowca, widząc to zachowanie zarejestrował całą sytuację i ruszył za autem. Nagranie dostaliśmy na Kontakt 24.

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Jechał pod prąd. "Powiedział, że w Kalifornii nie mają rond". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt 24

Takich wyborów w Rzeszowie jeszcze nie było. Po raz pierwszy od dwóch dekad aby wybrać gospodarza stolicy Podkarpacia potrzebna jest wyborcza dogrywka. Zmierzą się w niej ubiegający się o reelekcję Konrad Fijołek, który startuje z własnego komitetu i Waldemar Szumny, kandydat PiS. W piątek staną do ostatniej przed ciszą wyborczą debaty. Poprowadzi ją Jacek Strojny, który odpadł z wyścigu do ratusza, ale może rozdawać karty w nowej radzie miasta.

Socjolog kontra matematyk. Historyczna wyborcza dogrywka w Rzeszowie

Socjolog kontra matematyk. Historyczna wyborcza dogrywka w Rzeszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Z policyjnych statystyk za 2023 rok wynika, że najczęściej pijanych kierowców spotkamy w dwóch regionach. To kujawsko-pomorskie i dolnośląskie. Z kolei najrzadziej na jazdę po alkoholu decydują się mieszkańcy Małopolski i Podkarpacia.

W tych regionach najczęściej jeżdżą po pijaku

W tych regionach najczęściej jeżdżą po pijaku

Źródło:
tvn24.pl

43-letni Rafał Z. poszukiwany w sprawie zabójstwa 40-letniej kobiety, do którego doszło w Jagatowie (woj. pomorskie), ukrył się pod stertą ubrań w budynku gospodarczym na terenie powiatu gdańskiego. Był zaskoczony wizytą policji i nie stawiał oporu. Dzisiaj zostanie przesłuchany w prokuraturze.

Szczegóły zatrzymania Rafała Z. "Ukrywał się pod stertą ubrań"

Szczegóły zatrzymania Rafała Z. "Ukrywał się pod stertą ubrań"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

W resorcie zdrowia trwają prace nad tym, jak można ograniczyć dostępność alkoholu - powiedziała Radiu Zet minister zdrowia Izabela Leszczyna. Przekazała, że w jej ocenie "alkohol w ogóle nie powinien być sprzedawany na stacjach benzynowych". Na tę wypowiedź zareagował poseł klubu PiS Marcin Warchoł (Suwerenna Polska), minister sprawiedliwości w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego. "Wiecie, że uśmiechnięta Polska zakaże sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? No to już wiecie" - napisał.

Warchoł komentuje ograniczanie sprzedaży alkoholu. Internet odpowiada

Warchoł komentuje ograniczanie sprzedaży alkoholu. Internet odpowiada

Źródło:
Radio Zet, tvn24.pl

Usłyszałam, jak wiele osób uraziłam faktem, że śmiałam przyjechać w kryzysowej sytuacji z dzieckiem do Sejmu - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Jak dodaje, tylko 66 procent matek dzieci w wieku do sześciu lat jest aktywnych zawodowo. - Liczę, że za sprawą programu Aktywny rodzic podniesiemy aktywność zawodową kobiet o co najmniej 10 punktów procentowych - wyjaśnia.

Aleksandra Gajewska o pracy w Sejmie z dzieckiem na rękach i programie Aktywny rodzic

Aleksandra Gajewska o pracy w Sejmie z dzieckiem na rękach i programie Aktywny rodzic

Źródło:
tvn24.pl

Światowe media komentują spotkanie prezydenta Polski Andrzeja Dudy i walczącego o reelekcję byłego prezydent USA Donalda Trumpa. "Trumpa i Dudę od dawna łączą ciepłe relacje" - pisze portal Politico, wskazując jednak na potencjalne źródło konfliktu pomiędzy politykami.

"Od dawna łączą ich ciepłe relacje". Światowe media o spotkaniu Duda-Trump

"Od dawna łączą ich ciepłe relacje". Światowe media o spotkaniu Duda-Trump

Źródło:
CNN, Politico, The Guardian

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił 80 tysięcy złotych kary, którą jednoosobowo i bezpodstawnie próbował nałożyć na "Fakty" TVN przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. To nie była jedyna ani najwyższa kara, którą przewodniczący próbował zastraszyć wolne media. Kiedyś powiedział o sobie, że jest talibem. Jak rozprawia się zatem z wolnymi mediami, których wolności nie toleruje?

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Źródło:
Fakty TVN

Przewodniczący Krajowej Rady Maciej Świrski przegrał właśnie przed sądem z TVN. Stacja nie musi zapłacić kary, którą jednoosobowo na nią nałożył. Sąd podkreślił, że kara była nieadekwatna i przesadna. Przewodniczący, który sam siebie nazywa talibem, sam decyduje, czy coś jest złamaniem prawa, czy nie. Karze nadawców, ale tylko tych, którzy myślą inaczej niż on i partia, która rekomendowała go do Rady. Ściga i zastrasza media, nie czekając na wyroki sądów. To w czystej postaci cenzura i chęć wywołania efektu mrożącego wśród dziennikarzy, mówią przedstawiciele wolnych mediów.

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Źródło:
tvn24.pl

Rząd PiS obiecał 3,5 miliarda złotych z Krajowego Planu Odbudowy na budowę fabryki Izery - donosi Business Insider. W tej sprawie miała być podpisana umowa ze spółką Electromobility Poland.

Rząd PiS obiecał miliardy na Izerę

Rząd PiS obiecał miliardy na Izerę

Źródło:
tvn24.pl

Zabezpieczono monitoring, przesłuchano pierwszych świadków. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie zatrucia w jednej z podwarszawskich szkół. Ucierpiało tam 41 osób.

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Zatrucie w podwarszawskiej szkole, kilkadziesiąt osób ucierpiało. Prokuratura o pierwszych ustaleniach śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zdolność sfinansowania zakupu własnego mieszkania z przeciętnej pensji jest niższa niż przed wybuchem pandemii COVID-19 - wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W 2019 roku za średnie wynagrodzenie można było kupić prawie metr kwadratowy mieszkania. Obecnie znacznie mniej.

Ceny mieszkań a wynagrodzenia. Stać nas na coraz mniej

Ceny mieszkań a wynagrodzenia. Stać nas na coraz mniej

Źródło:
PAP

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Spiker Mike Johnson ogłosił, że podtrzymuje swój plan wprowadzenia pod obrady izby projektów ustaw dotyczących środków na pomoc dla Ukrainy, Izraela i państw regionu Indo-Pacyfiku. Czwarty projekt ma dotyczyć środków "przeciwstawienia się Rosji, Chinom i Iranowi". Johnson przekazał, że głosowania w tej sprawie mają się odbyć w sobotni wieczór. Prezydent Joe Biden poparł zaproponowany pakiet ustaw, zaapelował do obu izb Kongresu o szybkie uchwalenie tych projektów i zapowiedział, że niezwłocznie je podpisze.

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Doszło do kolejnej erupcji wulkanu Ruang położonego na indonezyjskiej wyspie o takiej samej nazwie. Władze wydały ostrzeżenie przed tsunami. Zamknięto też międzynarodowe lotnisko w mieście Manado.

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Przez erupcję wulkanu zamknięto lotnisko. "Musimy zachować czujność"

Źródło:
Reuters, PAP, CNN