"Co Jadzia wygaduje". Staniszkis wyszła

Po ostrej kłótni z profesorem Ireneuszem Krzemińskim, prof. Jadwiga Staniszkis ostentacyjnie wyszła ze studia TVN24, gdzie brała udział w programie "Fakty po Faktach". Socjolodzy nie mogli porozumieć się ws. oceny polityki prowadzonej przez czołowych polityków Polski - Jarosława Kaczyńskiego i jego rywala w wyborach prezydenckich Bronisława Komorowskiego.
Socjolodzy gorąco dyskutowali od początku programu.
- Chcę powiedzieć, że jego zgryźliwość, jego ataki miały miejsce tylko wtedy, kiedy atakowano jego brata - odpowiedziała mu Staniszkis.
Socjolog stwierdziła, że prezydentura prezesa PiS będzie zasadniczo inna od Lecha Kaczyńskiego. - Moim zdaniem lepsza - oceniła.
"Pani Staniszkis ma talent do sloganów"
Staniszkis podczas programu krytykowała Bronisława Komorwskiego, m.in. za jego zmianę ws. wyjścia polskich wojsk z Afganistanu. - Wszystko to się odbywa w jakimś kontekście europejskim, próby Niemiec i Francji deamerykanizacji Europy. Dziwię się, że premier Tusk zdając sobie sprawę, że deamerykanizacja Europy jest w interesie Niemiec i Francji (być może doraźnie), ale na pewno nie jest w naszym interesie, pozwala z siebie zrobić taki taran, który w Lizbonie będzie rozpoczynał tę dyskusję - mówiła socjolog.
Na jej wypowiedź szybko odpowiedział Krzemiński. - Ja się w ogóle nie przyłączam, bo mamy już kolejną koncepcję deamerykanizacji Europy. Pani Staniszkis ma wybitny talent dawania takich dobrych, sloganowych określeń - zripostował i rozpoczął krytykę prowadzenia polityki Lecha Kaczyńskiego. - Nie sądzę, żeby wbrew twojej tezie, bliźniacy tak się strasznie różnili. Wręcz odwrotnie, mówili zawsze jednym głosem. Zgadzam się, że w tej parze zawsze dominującą osobą był i jest Jarosław Kaczyński - atakował dalej.
Kaczyńskiego konsekwentnie dalej broniła Staniszkis. - Po pierwsze jest człowiekiem działań, ma inną osobowość, doświadczenie premiera i zna granice władzy. Jarosław Kaczyński jest inny, jest autoironiczny, jest cool, spływają po nim bardzo brutalne ciosy i nie atakuje - komplementowała prezesa PiS, atakując przy tym Bronisława Komorowskiego: - Jest beznadziejnym marszałkiem - mówiła.
"Z tobą nie można dyskutować"
Socjolodzy byli zgodni co do jednego: by skupić się na rozwoju Polski. Krzemiński jako przykład działania w tym kierunku wymienił dokumenty autorstwa Michała Boniego. Staniszkis stwierdziła jednak, że to Jarosław Kaczyński ma rozwiązanie, jak to zrobić. - U Jarosława Kaczyńskiego, inaczej niż u Boniego, który nie przedstawił ścieżki finansowej, był po pierwsze postulat, by skoncentrować wszystkie środki pomocy społecznej na najbiedniejszych, a europejskie środki na kapitał ludzki rzucić do publicznego systemu oświaty - powiedziała.
- Świetnie, no po prostu świetnie. W ten sposób nie ma żadnej drogi na przyszłość - odparł Krzemiński. Na te słowa Staniszkis się oburzyła. - Jak to nie ma drogi? Daj spokój. (...) Z tobą nie można dyskutować. Dziękuję - powiedziała socjolog, wstała z fotela i opuściła studio.
Tutaj obejrzysz całe wydanie "Faktów po Faktach"
nsz/tr/k