Bagno do pasa, dzik na drodze, megaburak i gadka ze sobą. 68 km samotnie przez lasy i jeziora

Baza Mazurskich Tropów znajdowała się w Gietrzwałdzie
Baza Mazurskich Tropów znajdowała się w Gietrzwałdzie
Katarzyna Karpa
Baza Mazurskich Tropów zlokalizowana była w GietrzwałdzieKatarzyna Karpa

Pierwsza połowa jest tak przewidywalna, że aż nudna. Ale od tego, co zaczęło się dziać niemal dokładnie za połową, włos się jeży.

Na Mazurskie Tropy w Gietrzwałdzie jadę sama... no dobra, prawie sama. Ze sobą zabieram oczywiście psa Łyska. W aucie słucham Listy Przebojów Trójki, myślę o wszystkim i o niczym. To nie bez znaczenia, co akurat leci w radiu - w głowie zostaje mi kilka smutnych kawałków z czołówki, które potem za nic nie chcą opuścić mnie na trasie.

Startuję też sama, bez chłopaków, dziewczyn, przyjaciół, znajomych. Od czasu do czasu tak lubię - mogę przemyśleć spokojnie wszystkie życiowe problemy, pogadać ze sobą, a przede wszystkim: nie muszę konsultować z nikim koncepcji dotarcia do kolejnych punktów. Tych do zdobycia mamy 18 (w założeniu ok. 50 km), kolejność ich zdobywania dowolna. Na początku klasyfikowani będą ci, którzy podbiją wszystkie, dopiero na dalszych miejscach znajdą się osoby, które na mecie nie będą mieć kompletu.

Mazurskie Tropy - moja trasaMazurskie Tropy/Katarzyna Karpa

Wybieram kolejność od punktu 11. w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Do punktu 2. - jednocześnie jest to punkt żywieniowy - czyli przez pół trasy, wszystko idzie jak z płatka. Być może dziewczyny dolały coś rozpraszającego do soku, który podają do picia, bo nagle zaczynam zupełnie głupieć.

Ultramegamiędzygalaktyczny burak

Zaczyna się od wyboru złej drogi. Niby jej kierunek trochę się nie zgadza, ale "może zaraz się naprostuje". Gdy od drogi w lewo odchodzi odnoga, przyklaskuję i lecę już na pewniaka. Co z tego, że potem nie ma spodziewanej rzeczki. "Może nie zauważyłam jej po prostu" - tłumaczę sobie i biegnę dalej. Gdy dochodzę do wniosku, że gdzieś tu powinien być punkt (z opisu wynika, że znajduje się w wąwozie), skręcam w las. Czeszę, czeszę i nic. Żadnego wąwozu. Żadnego zwiastuna wąwozu. Nic się nie zgadza. "Zaraz, gdzie jest droga, którą przybiegłam?". "Jeju gdzie ja jestem?!" - panikuję w myślach. Obieram kierunek na północny zachód i... wracam niemal do punktu numer 2. Przeklinam pod nosem, tym razem już na głos. Tracę na to wszystko ponad godzinę! I chociaż - od momentu, gdy tylko orientuję się w moim "buraku", czyli wielkiej nawigacyjnej wtopie - zaczynam od razu mocno nadganiać, wiem już prawie na pewno, że nie uda mi się dogonić najlepszych dziewczyn. Były przede mną jeszcze przed "burakiem", teraz może być tylko gorzej.

Demotywacja długodystansowca i smutna piosenka

Kolejne punkty, niestety, sprawiają kolejne problemy. "Co jest u licha? Chyba do niczego się już nie nadaję" - myślę sobie. Nie ma to jak dobrze się podbudować do działania. Z głowy nie może wyjść smutna piosenka Skubasa - była gdzieś na początku LP Trójki i teraz dodatkowo skutecznie mnie demotywuje. Wolałabym "Prosto" Kazika, które świetnie nadaje się do zasuwania na orientację, ale nie mogę tego Skubasa wyrzucić z głowy.

Kto zobaczy w lesie dzika...

Mobilizacja znacznie wzrasta, gdy jestem już na ostatniej prostej do punktu umiejscowionego na górce. Z krzaków słychać pochrumkiwanie i rozgarnianie krzaków. Długa chwila mija zanim informacja o tym, kto właśnie wyrósł mi na drodze, dociera do mózgu. "Dziiiiiik! Co robić, co robić?". Dosłownie wrastam w ziemię z zaskoczenia. Trzymam tylko mocno Łyska, bo dostaje szału - jak zwykle przy dzikiej zwierzynie, zaczyna ciągnąć i oszczekiwać. Okazuje się, że dzik też wrósł - ma jakiś problem z poruszaniem się i nie może uciec z krzaków, my więc obchodzimy go szerokim łukiem i lecimy do naszego punktu. Uf, udało się.

Bagno wciąga

Jednocześnie dowiaduję się, że zawodów nie ukończyła jeszcze żadna dziewczyna, do mety dotarło tylko trzech pierwszych chłopaków. To trochę dodaje sił. "Jednak nie jestem taka beznadziejna" - myślę. Do mety zostają mi już tylko cztery punkty. I tu podejmuję kolejną brzemienną w skutkach decyzję, która opóźnia mnie o kolejne cenne minuty. Do przedostatniego punktu wybieram drogę przez bagno ("Spokojnie dam radę, nieraz przechodziłam przez bagna, wyglądały gorzej"). Jak wymyślam, tak robię.

Hop, hop po kępach traw ("puszczą, jestem już w połowie"), i nagle... mlask, mlask... Zanim się orientuję, wpadam w grząskie bagno po uda, a każdy ruch powoduje dalsze wciąganie. "I co teraz?!" - myślę w panice i szykuję się do odwrotu. Ale kolejne centymetry mnie pod wodą. Rozpaczliwie łapię się falujących na bagnie kęp traw, kładę na płasko i wyczogiwuję z błocka. Pies tylko stoi obok i patrzy zaniepokojony, nie ciągnie, nie szczeka. Ale było blisko! Gdybym ugrzęzła bardziej, chyba nie dałabym rady już się wygramolić. W końcu pokornieję i decyduję się okrążyć grząski teren szerokim łukiem.

4. miejsce

Na metę docieram na 4. miejscu z dziewczyn i 14. w klasyfikacji generalnej. Pokonuję 68 kilometrów w nieco ponad 11,5 godziny. Wnioski są: zapomniałam już trochę od zimy, jak się biega samej - jak uważać trzeba na każdym kroku, bo nikt nie upomni, gdy popełnię błąd. Z motywacją tak samo: muszę nieustannie pamiętać o tym, że jeżeli ja mam problemy, to inni pewnie też je mają, i nie trzeba aż tak bardzo się tym przejmować, tylko robić swoje i walczyć! Acha, no i przed startem koniecznie posłuchać czegoś weselszego, żeby w głowie siedziały weselsze kawałki niż "Nie mam dla ciebie miłości"!

[object Object]
Szaleńczy pęd przez miasto i zdobywanie punktów. Z mapą w głowieKatarzyna Karpa | Muzyka: Quaro - Psion
wideo 2/22

Autor: Katarzyna Karpa

Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Katarzyna Karpa

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone zgodziły się wycofać ponad tysiąc swoich żołnierzy z Nigru. Stało się to po ulicznych demonstracjach i naciskach ze strony nigerskiej junty - przekazało w nocy z piątku na sobotę źródło zaznajomione ze sprawą, na które powołała się amerykańska stacja CNN.

Amerykanie ulegli naciskom, wycofują żołnierzy

Amerykanie ulegli naciskom, wycofują żołnierzy

Źródło:
PAP

Mieszkańcy wioski Iwanowka nieopodal Orenburga sami poszerzyli wał przeciwpowodziowy, który wytrzymał napływ wody - relacjonuje w niedzielnym reportażu rosyjska sekcja BBC. Opowiada o ludziach, którzy walczą ze skutkami powodzi i z władzą, która nie chce wypłacać wysokich odszkodowań za uszkodzone mienie.

Sami poradzili sobie z powodzią. Teraz muszą walczyć z władzą

Sami poradzili sobie z powodzią. Teraz muszą walczyć z władzą

Źródło:
BBC

Wielka Brytania odrzuciła wstępną propozycję Komisji Europejskiej w sprawie nowej umowy ułatwiającej mobilność młodzieży po brexicie. Bruksela chciała, aby osoby w wieku 18-30 lat mogły podejmować studia i pracę na Wyspach Brytyjskich na określony czas bez konieczności ubiegania się o wizę. Zarówno rząd w Londynie, jak i opozycja oświadczyły, że nie mają w planie przywracać swobody przepływu osób z UE. Zamiast tego Wielka Brytania woli zawierać umowy z wybranymi krajami.

Swobodny przepływ młodzieży. Wielka Brytania odpowiada na propozycję Brukseli

Swobodny przepływ młodzieży. Wielka Brytania odpowiada na propozycję Brukseli

Źródło:
PAP

Pogoda w ciągu najbliższych dni będzie miała więcej z zimy niż z wiosny. Na początku tygodnia termometry w części kraju wskażą ledwie 3 stopnie Celsjusza powyżej zera w najcieplejszym momencie dnia. W prognozie widać opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet samego śniegu.

Pogoda będzie fatalna. Lepiej nie chowajcie zimowych kurtek

Pogoda będzie fatalna. Lepiej nie chowajcie zimowych kurtek

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Długo czekaliśmy, byliśmy przygotowani i w końcu się udało - szef wywiadu wojskowego w Kijowie Kyryło Budanow w rozmowie z ukraińską sekcją BBC ujawnił kulisy zestrzelenia rosyjskiego bombowca dalekiego zasięgu Tu-22M3. Maszyna została strącona w piątek w Kraju Stawropolskim w Rosji. Według oficjalnej wersji Moskwy samolot spadł z powodu "niesprawności technicznej".

"Tygodniowa zasadzka". Nowe informacje o strąceniu rosyjskiego bombowca

"Tygodniowa zasadzka". Nowe informacje o strąceniu rosyjskiego bombowca

Źródło:
BBC, Liga, Radio Swoboda, tvn24.pl

Międzynarodowa organizacja działająca w obronie wolności mediów Reporterzy bez Granic napisała w mediach społecznościowych, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wezwała organy podatkowe do wyegzekwowania od TVN kary pieniężnej, pomimo złożenia odwołania. Organizacja wyraziła "zaniepokojenie w związku z tą niebezpieczną praktyką dla finansów mediów".

Reporterzy bez Granic o decyzji KRRiT wobec TVN. "Zaniepokojenie w związku z niebezpieczną praktyką"

Reporterzy bez Granic o decyzji KRRiT wobec TVN. "Zaniepokojenie w związku z niebezpieczną praktyką"

Źródło:
tvn24.pl

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

Sześcioro sędziów Trybunału Stanu zwróciło się do przewodniczącej Małgorzaty Manowskiej o zwołanie posiedzenia, aby uchylić obecny regulamin trybunału i uchwalić nowy. Manowska odmówiła. Twierdzi, że inicjacja takiej zmiany jest wyłączną kompetencją przewodniczącego. - Nie może być tak, że w rękach jednej osoby skupione są tak szerokie kompetencje, które powodują, że może być sparaliżowana praca trybunału - stwierdził prezes Naczelnej Rady Adwokackiej i jeden z sędziów Trybunału Stanu Przemysław Rosati.

Małgorzata Manowska odmawia sędziom. "Musi dojść do pilnej zmiany regulaminu"

Małgorzata Manowska odmawia sędziom. "Musi dojść do pilnej zmiany regulaminu"

Źródło:
PAP

Ubiegająca się o funkcję rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska nie może kandydować, bo została ukarana karą dyscyplinarną - przekazał w piątek rektor uczelni prof. Zbigniew Gaciong. Jednocześnie poinformował, że sam wycofuje się z ubiegania o reelekcję. Cudnoch-Jędrzejewska stwierdziła, że może dalej ubiegać się o najważniejsze stanowisko na uczelni, bo decyzja o nałożonej na nią karze nie jest prawomocna.

Rektor ogłosił, że rywalka nie może startować, a sam się wycofuje. Zamieszanie na Uniwersytecie Medycznym

Rektor ogłosił, że rywalka nie może startować, a sam się wycofuje. Zamieszanie na Uniwersytecie Medycznym

Źródło:
PAP

Do tragicznego wypadku doszło w Pyskowicach (woj. śląskie). Kierowca samochodu seat stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. 21-latek zmarł na miejscu.

Stracił panowanie nad autem, uderzył w drzewo. 21-latek nie żyje

Stracił panowanie nad autem, uderzył w drzewo. 21-latek nie żyje

Źródło:
PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

Przełamanie impasu w Kongresie w sprawie amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy niestety znaczy, że Amerykanie mają bardzo ponure prognozy dotyczące Ukrainy - powiedział w sobotę w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Jak dodał, "wygląda na to, że jest osobista zgoda Trumpa na tę decyzję". - Zrozumiał, że żarty się skończyły - stwierdził Nowakowski.

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Źródło:
TVN24

Policjanci przetransportowali wątrobę, na którą czekał 49-letni pacjent. Organ został pobrany od dawcy w litewskim szpitalu. Krzysztof Zając z Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie podkreśla, że o losie pacjenta decydowały minuty.

Wątroba z Litwy była ostatnią szansą dla pacjenta warszawskiego szpitala

Wątroba z Litwy była ostatnią szansą dla pacjenta warszawskiego szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Ulewy, które w tym tygodniu nawiedziły Zjednoczone Emiraty Arabskie, boleśnie pokazują brak przygotowania do walki ze skutkami zmian klimatycznych. Jak tłumaczył na antenie TVN24 profesor Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, to, co dzisiaj uznajemy za anomalie, będzie powtarzało się coraz częściej.

"Nawet kraje pustynne nie są dalekie od zmiany klimatu"

"Nawet kraje pustynne nie są dalekie od zmiany klimatu"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, DXB, Reuters

Ukraina przeprowadziła w nocy atak dronów na cele na terytorium Rosji - powiadomił portal Ukraińska Prawda, powołując się na źródła w ukraińskich służbach i wojsku. Media informują o pożarze obiektu paliwowego w obwodzie smoleńskim na zachodzie Rosji.

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Źródło:
PAP

W bloku przy rondzie Wiatraczna wybuchł pożar. Ogień zajął mieszkanie na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali z balkonu jedną osobę. Trafiła do szpitala.

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Cmentarzu Głównym w Przemyślu odbył się pogrzeb Damiana Sobola, polskiego wolontariusza, który zginął pierwszego kwietnia w Strefie Gazy po ataku rakietowym izraelskiego wojska na konwój humanitarny. - Zapłacił najwyższą cenę za to, że niósł pomoc innym. Od zawsze chciał pomagać - mówili po uroczystości jego bliscy.

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

Źródło:
tvn24.pl

Pasażerowie podróżujący samolotem z Nowego Jorku do Warszawy mieli nieplanowany postój. Maszyna lądowała na Islandii.

Samolot z Nowego Jorku do Warszawy lądował na Islandii

Samolot z Nowego Jorku do Warszawy lądował na Islandii

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się największe demokratyczne wybory w historii ludzkości - do urn może pójść niemal miliard ludzi. I prawie wszyscy oddadzą głos na tego samego człowieka - rządzącego już od dekady premiera Narendrę Modiego, którego poparcie przed wyborami sięgnęło niemal 80 proc. Niektórzy uważają go wręcz za boga, ale jego władza ma ciemną stronę. Stronę, która może zagrozić rozpadem całych Indii. - To będzie ogromna konfrontacja i nie wiem, jak ona się skończy - mówi ekspert ds. Indii, dr Krzysztof Iwanek.

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Źródło:
tvn24.pl

Russian Copper Company (RCC) i chińskie firmy unikały podatków i omijały zachodnie sankcje poprzez handel walcówką miedzianą pod przykrywką złomu - poinformowały agencję Reutera trzy źródła zaznajomione ze sprawą.

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Źródło:
Reuters

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive

Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Źródło:
BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o antywojennym thrillerze "Civil War". Młodzi twórcy będą mogli powalczyć o 100 tysięcy złotych na realizację etiudy w konkursie organizowanym między innymi przez stację TVN. Powody do radości mają fani Shakiry, która zapowiedziała międzynarodowe tournée. Céline Dion z kolei przedstawi walkę z chorobą w filmie dokumentalnym.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl