Nadzwyczajne posiedzenie w sprawie Syrii. "Działania Francji w najbliższych godzinach"


Pałac Elizejski po nadzwyczajnym posiedzeniu gabinetu poinformował w niedzielę wieczorem, że Francja podejmie działania, aby zapewnić bezpieczeństwo swojego personelu wojskowego i cywilnego w północno-wschodniej Syrii. Nie wyjaśniono, na czym te działania będą polegać. Według źródeł dyplomatycznych Paryż przygotowuje się do wycofania kilkuset żołnierzy sił specjalnych i pracowników organizacji pomocowych.

"W najbliższych godzinach podjęte będą działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa francuskiego personelu wojskowego i cywilnego, znajdującego się w tym rejonie jako część międzynarodowej koalicji walczącej z tak zwanego Państwem Islamskim i prowadzącej działalność humanitarną" - głosi komunikat urzędu prezydenta Republiki.

Nie wyjaśniono, na czym te działania będą polegać. Według źródeł dyplomatycznych Paryż przygotowuje się do wycofania kilkuset żołnierzy sił specjalnych i pracowników organizacji pomocowych.

W opublikowanym komunikacie podkreślono, że takie posunięcia są niezbędne wobec wycofywania sił USA z tego rejonu oraz tureckiej ofensywy przeciwko Kurdom.

"Absolutny priorytet musi być udzielony uniemożliwieniu odrodzenia się tak zwanego Państwa Islamskiego w regionie" - stwierdzono w komunikacie, dodając, że "wzięto pod uwagę" możliwość ucieczki terrorystów przetrzymywanych dotychczas przez Kurdów.

Francja była jednym z głównych sojuszników w kierowanej przez USA koalicji walczącej z tak zwanym Państwem Islamskim w Syrii i Iraku. W akcjach bojowych brało udział francuskie lotnictwo i siły specjalne, które ściśle współdziałały z Kurdami i ugrupowaniami arabskimi.

Operacja Turcji w północnej Syrii

Waszyngton poinformował w niedzielę, że rozpoczyna akcję wycofywania z północnej Syrii pozostałych około tysiąc żołnierzy USA. Akcja ma potrwać kilka dni.

Turcja rozpoczęła w ubiegłą środę operację militarną w północno-wschodniej Syrii, wymierzoną w kurdyjskie milicje o nazwie Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), które Ankara uważa za terrorystów. Są one jednak wspierane przez Zachód i przewodzą syryjskim siłom SDF, które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego w Syrii.

Ofensywa ruszyła wkrótce po ogłoszeniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa decyzji o wycofaniu żołnierzy amerykańskich z północnej Syrii.

Turecka ofensywa w SyriiPAP

Autor: asty//now / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: