Orban już świętuje. Podziękował Kaczyńskiemu

Aktualizacja:

Viktor Orban triumfuje w wyborach parlamentarnych na Węgrzech. Rządząca koalicja Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) - po zliczeniu 98,5 procent głosów - zdobyła 133 miejsca w parlamencie, co oznacza większość 2/3 mandatów. Premier pierwsze słowa podziękowań skierował do Jarosława Kaczyńskiego.

- Chciałbym podziękować naszym polskim przyjaciołom, prezesowi Kaczyńskiemu i premierowi Morawieckiemu, że przyjechali i nas poparli - oświadczył.

Swoje przemówienie Orban rozpoczął jednym słowem: "Wygraliśmy!", na co słuchacze zareagowali wiwatami.

- Za nami wielka batalia, odnieśliśmy decydujące zwycięstwo, dostaliśmy szansę, stworzyliśmy sobie szansę, by obronić, by móc obronić Węgry - oznajmił Orban, którego partia prowadziła kampanię, akcentując zagrożenia związane z imigracją.

Zwycięstwo Orbana

Po przeliczeniu 98,5 proc. głosów rządząca na Węgrzech koalicja konserwatywnego Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej zdobyła w wyborach parlamentarnych 48,51 proc. głosów – poinformowała komisja wyborcza.

Plasująca się na drugim miejscu partia Jobbik uzyskała 19,51 proc. głosów, zas koalicja Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP) i partii Dialog - 12,33 proc.

Do parlamentu weszły jeszcze lewicowo-ekologiczna partia Polityka Może Być Inna (LMP) z 6,92 proc. głosów oraz Koalicja Demokratyczna (DK) byłego socjalistycznego premiera Ferenca Gyurcsanya z 5,58 proc.

Pozostałe partie – w tym liberalne Momentum z 2,84 proc. i prześmiewcza Partia Psa o Dwóch Ogonach z 1,69 proc. – nie przekroczyły progu wyborczego.

Zgodnie z węgierską ordynacją wyborczą odsetek głosów oddanych w wyborach nie przekłada się proporcjonalnie na liczbę mandatów. 106 miejsc jest obsadzanych w jednomandatowych okręgach wyborczych, a 93 z list partyjnych.

Rozkład mandatów w 199-osobowych parlamencie przedstawia się następująco: Fidesz-KDNP 133 mandaty (66,83 proc.), Jobbik - 26, MSZP-Dialog - 20, DK - 9, LMP - 8. To, że DK będzie mieć więcej mandatów niż LMP, chociaż zdobyło mniej głosów z list partyjnych, wynika stąd, że wygrało w trzech okręgach jednomandatowych, podczas gdy LMP tylko w jednym.

W parlamencie zasiądzie także jeden przedstawiciel lewicowej partii Razem, który zwyciężył w jednomandatowym kręgu wyborczym, jeden poseł niezależny oraz przedstawiciel narodowości niemieckiej.

Ostateczne wyniki po przeliczeniu głosów oddanych za granicą są oczekiwane do soboty.

Dymisje w opozycji

Zdecydowane zwycięstwo Fideszu-KDNP, który będzie rządził przez trzecią z rzędu kadencję, wywołało lawinę rezygnacji w kierownictwie partii opozycyjnych, które przyjęły swoje wyniki z ogromnym rozczarowaniem.

Lider Jobbiku Gabor Vona oznajmił, że ustępuje ze stanowiska, uznając zwycięstwo koalicji Fidesz-KDNP. Podkreślił, że celem Jobbiku była zmiana rządu, ale to się nie udało.

Także kierownictwo MSZP ustąpiło. Lider partii Gyula Molnar powiedział, że kierownictwo MSZP przyjmuje do wiadomości wolę wyborców i uznaje swoją odpowiedzialność za zaistniałą sytuację.

Ustąpili także współprzewodniczący lewicowo-ekologicznej Polityka Może Być Inna Akos Hadhazy oraz partii przywódca małej partii lewicowej Razem Peter Juhasz.

Autor: pqv//now, adso / Źródło: PAP