Urodziny Hitlera. "Każdy, kto by przechodził, mógłby to zobaczyć albo usłyszeć"

[object Object]
Pierwszy wyrok w sprawie "urodzin Hitlera"Fakty TVN
wideo 2/29

Adam B. twierdził początkowo, że trafił na urodziny Hitlera prawie przypadkiem, przechodząc przez las. Organizatorzy zapraszali przypadkowe osoby i w ogóle się nie kryli. Bawili się w parku rekreacyjnym, widoczni z daleka i głośni. Natomiast udział dziennikarzy w opisanym wydarzeniu "miał charakter działalności pod tzw. przykryciem, stanowił element pracy nad tworzeniem reportażu poruszającego temat aktywności w Polsce środowiska neonazistów" - wynika z aktu oskarżenia przeciwko jednemu z uczestników słynnych urodzin Hitlera.

Akt oskarżenia z 13 lipca 2018 roku, którego treść otrzymaliśmy od prezesa Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim, skierowany jest przeciwko Adamowi B. Ale odsłania kulisy całego przestępczego procederu, ukazanego w reportażu "Superwizjera" "Polscy neonaziści", w tym także jaki był udział innych z sześciu podejrzanych.

Z dokumentu wynika jasno, że obchody 128. rocznicy urodzin Hitlera, urządzone 13 maja 2017 roku w Wodzisławiu, to nie był incydent ani impreza otoczona wielką tajemnicą i jeśli ktoś został pominięty w zaproszeniu, mógł wziąć w niej udział przypadkiem. Bo organizator zapraszał gości przez internet i komórkę, pozwalając im udostępniać zaproszenie.

Jak pisze w akcie oskarżenia Agnieszka Marcińczyk z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, kluczowe w śledztwie było określenie, czy zachowanie podejrzanych było publiczne. Dlatego śledczy dokładnie obejrzeli miejsce imprezy.

Zaproszenie

Jak ustaliła prokuratura, to Mateusz S. rozesłał elektronicznie zaproszenia na uroczyste obchody 128. rocznicy urodzin Hitlera. Zaproszenie, opatrzone zdjęciem przywódcy III Rzeszy, swastyką i nazistowskimi flagami, zawierało szczegółowy program uroczystości.

Na tym - jak je określa prokurator - "quasi-plakacie" znalazły się także zdjęcia z poprzednich obchodów. S. miał sam przyznać, że postanowił zorganizować to wydarzenie, bo brał już udział w podobnym, gdy miał 15 lat. To on zapewnił repliki nazistowskich mundurów i śpiewniki. Główny bohater aktu oskarżenia zajmował się drewnem na ognisko.

Z ustaleń prokuratury wynika, że S. wysłał zaproszenie do 80 osób, nie tylko bliskich, oraz zgodził się, by je dalej rozpowszechniali. W ten sposób otrzymała je dziennikarka TVN, współautorka reportażu "Superwizjera", chociaż - jak dowodzi prokurator - nigdy wcześniej nie spotkała Mateusza S. Poszła na imprezę z operatorem TVN, którego przedstawiła jako osobę towarzyszącą. Wzięli ze sobą kamerę, którą mieli ukrytą. Oboje, jak w innym miejscu podkreśla prokurator, byli osobami spoza kręgu towarzyskiego pozostałych uczestników nietypowych urodzin.

"Ich udział (dziennikarzy - red.) w opisanym wydarzeniu, który miał charakter działalności pod tzw. przykryciem, stanowił element pracy nad tworzeniem reportażu poruszającego temat aktywności w Polsce środowiska neonazistów"- czytamy w akcie oskarżenia.

Ostatecznie, licząc dziennikarzy, na imprezie było osiem osób.

Wzgórze

Czy zachowanie Adama B. stanowiło popełnienie przestępstwa z art. 256 § 1 Kodeksu karnego? - pyta w akcie prokurator.

Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Kodeks karny art. 256 § 1.

Po oględzinach miejsca imprezy odpowiada "w sposób jednoznaczny i bez wątpliwości twierdząco". Na dowód dokładnie je opisuje.

Jest to szczyt wzgórza w kompleksie leśno-parkowym, okolony ulicami i drogą wojewódzką, poprzecinany ścieżkami, z osiedlem domków jednorodzinnych u stóp, w promieniu kilkuset metrów. Żadne pustkowie, niedostępne dla intruzów. Codziennie można natknąć się tam na spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów. Sam Adam B. przyzna, że chodził tam na grzyby. W pobliżu są parkingi, przystanki autobusowe, stadnina koni, hotel z restauracją, oblegany zwłaszcza w wiosenne i letnie weekendy. A 13 maja, to była słoneczna sobota.

Na wzgórze łatwo wspiąć się wyznaczonym szlakiem turystycznym, poczynając od parkingu.

Mateusz S. wybrał takie miejsce pod gołym niebem celowo, by - jak pisze prokurator - móc użyć ognia, odpalić race, spalić swastykę i urządzić ognisko. Wszystko to zrealizowano.

Według śledczych, wzgórze widać z daleka, a rozwieszone przez organizatorów nazistowskie symbole można było dostrzec z odległości stu metrów. Wisiały na drzewach na wysokości nawet czterech metrów. Jak zauważa prokurator, rekwizytów była taka ilość, że nie sposób było ukryć je szybko, gdyby na imprezie pojawił się nieproszony gość.

Zakazane symbole obecne były w tej przestrzeni przez osiem godzin, zaczęły pojawiać się około osiemnastej i pozostały do drugiej w nocy.

Adam B. powiedział śledczym, że w czasie imprezy widział spacerowicza z psem i dwóch rowerzystów.

Prokuratura podkreśla, że teren nie był zamknięty, ogrodzony, pilnowany, a wstęp na imprezę biletowany czy w jakikolwiek sposób utrudniony. "Każdy, kto przejeżdżałby lub przechodził wytyczonymi na terenie przylegającym do wzgórza szlakami, ścieżkami lub poruszałby się poza ich obrębem, mógłby albo zobaczyć albo usłyszeć zachowanie sprawców czynu" - czytamy w akcie oskarżenia. Zachowanie, które było "spektakularne".

Impreza

Jak to na polskich urodzinach, był alkohol i tort, tyle że ozdobiony swastyką z czekoladowych wafli. I było przemówienie na cześć solenizanta, wygłoszone przez Mateusza S. Goście nie byli dyskretni. Krzyczeli (toasty za Hitlera, nazistowskie pozdrowienia), puszczali głośno muzykę z boomboksa (nazistowskie pieśni i marsze).

Wreszcie były pamiątkowe zdjęcia, wykonywane nie tylko po kryjomu przez dziennikarzy TVN. Organizatorzy i uczestnicy także się fotografowali i nagrywali. Mateusz S. pierwszy wykonał charakterystyczny gest pod płonącą swastyką i zachęcał do tego innych, robili sobie selfie na tle zakazanego znaku.

Impreza zaczęła się o dwudziestej i skończyła o drugiej w nocy, dziennikarze opuścili ją o 22.

A potem był reportaż "Superwizjera" i w ślad za nim ruszyło prokuratorskie śledztwo. Materiał dziennikarski stanie się dowodem w sprawie, ale nie jedynym.

Spadek po ojcu

W mieszkaniu Adama B., zdrowego psychicznie i umysłowo, co podkreśla prokurator, znaleziono dużo broni i amunicji, także symboli nazistowskich. Jego znajomi i rodzina, wreszcie sam skazany, przyznali, że B. przejął to wszystko po zmarłym ojcu, który był typem zbieracza.

B. od wczesnej młodości fascynował się III Rzeszą i Hitlerem. 19 wrzenia 2011 z rówieśnikami założyli stowarzyszenie Duma i Nowoczesność w Wodzisławiu Śląskim. Organizowali wspólne wyjścia na koncerty, survivale w lesie. "Niejednokrotnie podejmowali zachowania, polegające na publicznym propagowaniu nazistowskiego ustroju państwa, czyniąc to bądź poprzez wykonywanie gestów nazistowskiego pozdrowienia lub wykorzystywanie przedmiotów, symboliki lub innych treści, wprost odnoszących się do ideologii III Rzeszy Niemieckiej" - pisze prokurator.

Nie robili tego w prywatnych mieszkaniach. Jak wyjaśnia dalej prokurator, prezentowali nazistowskie flagi na koncertach czy spotkaniach w otwartych przestrzeniach i były przy tym dzieci.

Wyjaśnienia

Mateusz S. wyjaśniał początkowo, że impreza z 13 maja to była historyczna rekonstrukcja. Potem - że zorganizował ją dla żartu. Ale prokuratura - wobec wieloletniej fascynacji podejrzanego osobą Hitlera - uznała te wyjaśnienia za "oczywiście kłamliwe".

Adam B. najpierw nie przyznawał się do zarzutów. Jednak nie zaprzeczał, że dostał zaproszenie od Mateusza.S. i wziął udział w imprezie "z głupoty", bo, idąc przez las, zauważył flagę na drzewie. Obchodów urodzin nie opuścił wcześniej, bo bał się reakcji kolegów. Wymienił nazwiska innych uczestników, a gdy potem obejrzał w telewizji reportaż "Superwizjera", wystraszył się, że zrobił coś niedozwolonego.

Na koniec do wszystkiego się przyznał, poddał dobrowolnie karze i został skazany za propagowanie ustroju totalitarnego i nielegalne posiadanie broni na grzywnę w wysokości ponad 13 tysięcy złotych. Sąd orzekł też przepadek broni i obciążył B. kosztami procesu - 7,2 tys. zł.

Jak wiemy z aktu oskarżenia, B. ma stałą pracę i nie zarabia źle, ale ma dzieci na utrzymaniu.

Prokurator, przypisując jego czynom bardzo wysoki stopień społecznej szkodliwości, równocześnie zauważyła, że jako jedyny z podejrzanych wyraził żal i skruchę.

"Obchody rocznicy urodzin Adolfa Hitlera - powszechnie uznawanego za jednego z największych zbrodniarzy w historii ludzkości - przeprowadzone zostały w stosunkowo widowiskowy i poruszający sposób, a więc w szczególnej oprawie, której stworzenie wymagało wysiłku wielu osób. Wydarzenie, co nie może budzić żadnych wątpliwości, zorganizowane zostało i przeprowadzone w celu oddania czci oraz okazania uwielbienia dla postaci Hitlera, który to fakt - z powodów oczywistych - wpływa na ocenę stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu" - uzasadniła prokurator.

Oglądając reportaż "Superwizjera", prokurator dostrzegła na twarzy Adama B. skupienie, widziała, jak bił brawo wielbiącemu solenizanta Mateuszowi S., słyszała, z jaką powagą i estymą wypowiadał nazistowskie pozdrowienia. Podobne wrażenia miała po obejrzeniu krótkiego filmiku, nagranego przez samego B.

Wobec pozostałych uczestników imprezy śledztwo trwa.

Autor: mag/i / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Nie 70, a 88 milionów złotych wydała Poczta Polska na organizację wyborów kopertowych, do których nie doszło wiosną 2020 roku. Tak wynika z pisma ujawnionego przez Dariusza Jońskiego, przewodniczącego komisji do spraw tamtych wyborów. Dokument Poczty Polskiej był skierowany do ówczesnego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Potem został on przekazany do sekretariatu byłego wiceszefa tego resortu Artura Sobonia.

Joński pokazuje "kluczowe pismo". Poczta Polska wydała na wybory kopertowe 88, a nie 70 milionów złotych

Joński pokazuje "kluczowe pismo". Poczta Polska wydała na wybory kopertowe 88, a nie 70 milionów złotych

Źródło:
TVN24, PAP

Nieuzbrojny dron MQ9 Reaper sił powietrznych USA w Europie wykonujący zaplanowany kwartalny trening na lotnisku w Mirosławcu stracił łączność z bazą - przekazało w poniedziałek późnym wieczorem Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. W kolejnym wpisie poinformowano, że w okolicach Mirosławca doszło do awaryjnego lądowania.

Nieuzbrojony amerykański dron stracił łączność z bazą. Awaryjne lądowanie "zgodnie z procedurami"

Nieuzbrojony amerykański dron stracił łączność z bazą. Awaryjne lądowanie "zgodnie z procedurami"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Indii Narendra Modi "z niecierpliwością czeka na współpracę" z Rosją i "serdecznie gratuluje Jego Ekscelencji Władimirowi Putinowi ponownego wyboru na prezydenta". Takie oświadczenie szefa rządu największej demokracji świata pojawiło się dzień po tym, jak w Rosji zakończyły się pseudowybory, w który tylko Putin mógł wygrać. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan pogratulował zaś Putinowi telefonicznie i zadeklarować chęć mediowania w sprawie "powrotu do stołu negocjacyjnego z Ukrainą".

Premier największej demokracji świata złożył gratulacje Władimirowi Putinowi

Premier największej demokracji świata złożył gratulacje Władimirowi Putinowi

Źródło:
PAP

Nielegalne nawożenie i nasypywanie ziemi, umieszczanie obiektów handlowych i usługowych w nieprzeznaczonych do tego miejscach - to niektóre z wniosków raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego ochrony brzegów morskich Półwyspu Helskiego i Mierzei Wiślanej. NIK informuje o nieprawidłowościach w działaniu organów administracji rządowej i samorządowej.

"Człowiek zagraża Półwyspowi Helskiemu". Raport NIK

"Człowiek zagraża Półwyspowi Helskiemu". Raport NIK

Źródło:
PAP, NIK

To jedno z tych postępowań, które traktujemy priorytetowo - tak rzecznik Prokuratury Krajowej komentuje reportaż "GetBack. Obronić premiera" wyemitowany w "Superwizjerze". Prokuratura zapowiada analizę i weryfikację ewentualnych wpływów politycznych na śledztwo w sprawie upadku GetBack, w którym na szesnaście miesięcy aresztowano znanego przedsiębiorcę tylko za to, że sprzedał jedną ze spółek GetBackowi. 

Śledztwo priorytetowe. Prokuratura weryfikuje wpływy polityczne na sprawę GetBack 

Śledztwo priorytetowe. Prokuratura weryfikuje wpływy polityczne na sprawę GetBack 

Źródło:
TVN24

Sklep internetowy HalfPrice kończy działalność. "Z dniem 01.04.2024 r. zostanie zamknięty" - czytamy w komunikacie na stronie marki należącej do polskiego giganta handlowego - Grupy CCC. Zmiany nie dotyczą sklepów stacjonarnych HalfPrice.

Sklepy stacjonarne zostają, internetowy kończy działalność. Decyzja polskiego giganta

Sklepy stacjonarne zostają, internetowy kończy działalność. Decyzja polskiego giganta

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump nie był w stanie zapewnić poręczenia majątkowego w wysokości 464 milionów dolarów, wymaganego przez sąd w Nowym Jorku do wstrzymania egzekucji wyroku skazującego jego firmę za oszustwa - oświadczyli w poniedziałek prawnicy byłego prezydenta USA. Trumpowi grozi konfiskata aktywów.

Trump ma kłopoty z wpłacaniem kaucji. Zegar tyka

Trump ma kłopoty z wpłacaniem kaucji. Zegar tyka

Źródło:
PAP, Reuters

Sypie się układ mafijny - powiedział w "Kropce nad i" Jacek Karnowski (KO), nawiązując do efektów prac sejmowych komisji śledczych. Mówił o przesłuchaniu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w sprawie Pegasusa. - Albo prezes był oszukiwany, albo nie sprawował dobrze swojej funkcji jako wicepremier do spraw bezpieczeństwa, albo po prostu wiedział wszystko i kłamał - ocenił. Michał Wójcik (PiS) przekonywał zaś, że członkowie komisji "zaorani zostali praktycznie przez prezesa".

Karnowski: albo prezes był oszukiwany, albo nie sprawował dobrze swojej funkcji, albo kłamał

Karnowski: albo prezes był oszukiwany, albo nie sprawował dobrze swojej funkcji, albo kłamał

Źródło:
TVN24

Jarosław Kaczyński jest podłym łgarzem. Dowiodę tego sądownie - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł KO Krzysztof Brejza. Odniósł się do przesłuchania prezesa PiS przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga) ocenił, iż Kaczyński "zaczął pokazywać, że on de facto nie uznaje państwa polskiego, jeżeli on tym państwem nie kieruje".

Brejza: Kaczyński ma obsesję na punkcie mojej rodziny i to jest przerażające

Brejza: Kaczyński ma obsesję na punkcie mojej rodziny i to jest przerażające

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaczyna prace nad przepisami dotyczącymi tak zwanego domniemania zatrudnienia. - Jest to duża, rewolucyjna wręcz zmiana w Kodeksie pracy - stwierdziła szefowa resortu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Ministra odniosła się też do kwestii wprowadzenia krótszego tygodnia pracy w Polsce.

Ministerstwo szykuje "rewolucyjną zmianę" w Kodeksie pracy

Ministerstwo szykuje "rewolucyjną zmianę" w Kodeksie pracy

Źródło:
tvn24.pl

Blokady autostrad, dróg dojazdowych do miast i przejść granicznych. W najbliższą środę, 20 marca, rolnicy zaplanowali strajk generalny. Rolnicze protesty mają się odbyć w całym kraju. Na zamieszczonej w sieci mapie blokad zaznaczono już ponad 400 punktów, z czego kilkanaście z nich na drogach dojazdowych do Warszawy.

W środę strajk generalny rolników. Mapa planowanych blokad w Warszawie i na Mazowszu

W środę strajk generalny rolników. Mapa planowanych blokad w Warszawie i na Mazowszu

Źródło:
PAP

Była dyrektorka i założycielka Biełsat TV Agnieszka Romaszewska-Guzy poinformowała, że w poniedziałek wręczono jej zwolnienie dyscyplinarne. TVP w komunikacie zaznaczyła, że do definitywnego zakończenia stosunku pracy doszło z inicjatywy spółki z przyczyn dotyczących pracownika.

"Dziś wręczono mi zwolnienie dyscyplinarne"

"Dziś wręczono mi zwolnienie dyscyplinarne"

Źródło:
PAP

Nikt w Polsce nie powinien wybierać między ciepłym posiłkiem a ciepłym domem - podkreśliła w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska, zapowiadając bon energetyczny. Może on trafić nawet do czterech milionów gospodarstw. Szefowa resortu klimatu mówiła też o nowym mechanizmie rozliczeń prosumentów fotowolitaiki, który jej zdaniem jest "korzystny dla obywateli i zostanie pozytywnie przyjęty". - Chcemy w drugiej połowie marca przekazać do prac rządowych ustawę o prosumentach - powiedziała.

Dla kogo bon energetyczny? "U nich rachunki za prąd i ciepło potrafią zjadać 70 procent dochodu"

Dla kogo bon energetyczny? "U nich rachunki za prąd i ciepło potrafią zjadać 70 procent dochodu"

Źródło:
tvn24.pl

Przed Sądem Rejonowym w Otwocku ruszył proces przeciwko współzałożycielowi firmy gospodarowania odpadami Lekaro - Jerzemu Z. oskarżonemu o potrącenie pracownika Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) i zniszczenie drona.

Współzałożyciel firmy śmieciowej oskarżony o potrącenie człowieka i zniszczenie drona

Współzałożyciel firmy śmieciowej oskarżony o potrącenie człowieka i zniszczenie drona

Źródło:
PAP

Szczegółowe wyniki sekcji zwłok mężczyzny, który zmarł po zjedzeniu domowej galarety mięsnej kupionej na targu w Nowej Dębie (woj. podkarpackie), będą znane dopiero za cztery miesiące - przekazał w rozmowie z tvn24.pl rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Zmarł po zjedzeniu mięsa z targu. Długie oczekiwanie na wyniki sekcji zwłok

Zmarł po zjedzeniu mięsa z targu. Długie oczekiwanie na wyniki sekcji zwłok

Źródło:
tvn24.pl

Po tym, jak okazało się, że w siedzibie Naczelnego Sądu Administracyjnego działa kopalnia kryptowalut, NSA rozwiązał umowę z zewnętrzną firmą odpowiedzialną za serwis techniczny budynków tej instytucji. Nałożył też karę umowną na blisko 900 tysięcy złotych i zapowiedział pozew.

Milionowa strata i pozew. Reakcja NSA po odkryciu kopalni kryptowalut w jego siedzibie

Milionowa strata i pozew. Reakcja NSA po odkryciu kopalni kryptowalut w jego siedzibie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ambasada Wielkiej Brytanii w Rosji zdementowała w poniedziałek podawane przez rosyjskie media fałszywe doniesienia, jakoby król Karol III zmarł w niedzielę w wyniku powikłań nowotworowych.

Fałszywe rosyjskie doniesienia o śmierci Karola III. Brytyjska ambasada w Moskwie reaguje

Fałszywe rosyjskie doniesienia o śmierci Karola III. Brytyjska ambasada w Moskwie reaguje

Źródło:
PAP

Ulewne opady deszczu spowodowały w weekend gwałtowne powodzie w dystrykcie Alca na południu Peru. Zniszczonych zostało wiele domów.

Dziesiątki rodzin straciły dach nad głową. Problem z dotarciem pomocy

Dziesiątki rodzin straciły dach nad głową. Problem z dotarciem pomocy

Źródło:
Reuters

Polska nie rozważa i nie planuje wysyłania wojsk na Ukrainę - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na wspólnej konferencji z ministrem obrony Niemiec Borisem Pistoriusem. Zapowiedział równocześnie, że Polska i Niemcy wezmą odpowiedzialność za siły szybkiego reagowania w Europie. - Do lipca nasze grupy bojowe - 2500 żołnierzy polskich, 2500 żołnierzy niemieckich - będą w gotowości do szybkiego reagowania - zapowiedział szef polskiego MON.

Kosiniak-Kamysz: Polska i Niemcy biorą odpowiedzialność za siły szybkiego reagowania w Europie

Kosiniak-Kamysz: Polska i Niemcy biorą odpowiedzialność za siły szybkiego reagowania w Europie

Źródło:
TVN24, PAP

Polska jest jednym z krajów, gdzie Władimir Putin przegrał zakończone w niedzielę trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji – podał rosyjski niezależny portal Meduza.

Media: Putin przegrał wybory w Warszawie

Media: Putin przegrał wybory w Warszawie

Źródło:
PAP, REUTERS

Na posiedzeniu komisji śledczej do spraw wyborów kopertowych doszło do konfrontacji Artura Sobonia, byłego wiceministra aktywów państwowych w rządzie PiS, z byłym wiceprezesem Poczty Polskiej Grzegorzem Kurdzielem. Obaj usłyszeli pytania między innymi o to, jaki charakter miały ich spotkania dotyczące organizacji wyborów, jaką rolę odgrywał w nich Soboń, a także o to, czy w ogóle dyskutowano o przeprowadzeniu drugiej tury. Przewodniczący komisji Dariusz Joński spytał też o pismo z Poczty Polskiej, w którym podliczała koszty związane z organizacją wyborów.

Projekt "na ścieżce krytycznej". Konfrontacja na komisji śledczej

Projekt "na ścieżce krytycznej". Konfrontacja na komisji śledczej

Źródło:
TVN24

Następne kilkanaście miesięcy będzie kluczowe dla bezpieczeństwa Polski ze względu na to, co może się wydarzyć w Ukrainie - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. W panelach dyskusyjnych wzięli też udział m.in. przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego NATO Michał Szczerba, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła, ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski czy Kasia Kieli, President & Managing Director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN.

Konferencja z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. "Następne kilkanaście miesięcy będzie kluczowe dla bezpieczeństwa Polski"

Konferencja z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. "Następne kilkanaście miesięcy będzie kluczowe dla bezpieczeństwa Polski"

Źródło:
PAP, TVN24

Rządząca w Nigrze junta wojskowa ogłosiła zakończenie obowiązywania porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi, zezwalającego na działalność w kraju personelu wojskowego i cywilnego – poinformowała stacja CNN.

Partner USA odwraca się w stronę Rosji. "Kreml zdobył kolejny przyczółek"

Partner USA odwraca się w stronę Rosji. "Kreml zdobył kolejny przyczółek"

Źródło:
CNN, PAP, Reuters

Cztery popularne wzory układania parkietu to: jodełka, szachownica oraz… miotełka i pustaczek, wężyk i luksferek, drabinka i cegiełka czy grabki i motyczka? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych odpowiadała pani Magda Jaroszuk z Wrocławia.

Pytanie w "Milionerach" o cztery popularne wzory układania parkietu

Pytanie w "Milionerach" o cztery popularne wzory układania parkietu

Źródło:
Milionerzy TVN

Podczas niedzielnych zawodów golfowych na Florydzie uderzona przez Austina Eckroata piłka zawisła nad krawędzią dołka. Gdy po długiej chwili nagle do niego wpadła, golfista nie miał jednak powodów do zadowolenia - nieoczekiwanie został za to ukarany.

Zawisła na krawędzi, po 40 sekundach nagle wpadła. Kara dla golfisty

Zawisła na krawędzi, po 40 sekundach nagle wpadła. Kara dla golfisty

Źródło:
CNN, tvn24.pl
Biskup na "zagrodzie". Niedomówienia wokół posiadłości Jego Ekscelencji

Biskup na "zagrodzie". Niedomówienia wokół posiadłości Jego Ekscelencji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sąd Diecezji Opolskiej poinformował, że ksiądz z Lubrzy został uznany przez watykańską Dykasterię Nauki Wiary za winnego wykorzystywania dzieci. Ukarano go karą wieczystą, duchowny nie będzie mógł publicznie sprawować liturgii i posługi, ale nie wykluczono go ze stanu duchownego. Sprawa to efekt naszego reportażu pod tytułem "To ja byłam winna". Można go zobaczyć w TVN24 GO oraz na antenie TVN24 dzisiaj o 20.30 w programie "Czarno na białym".

Ksiądz ukarany przez Watykan. Ofierze nikt nie wierzył, była dzieckiem

Ksiądz ukarany przez Watykan. Ofierze nikt nie wierzył, była dzieckiem

Źródło:
tvn24.pl

Hodowanie nawet jednej kury w przydomowym kurniku jest równoznaczne z prowadzeniem zakładu drobiu i wymaga rejestracji pod groźbą wysokiej kary finansowej - napisał w serwisie X znany przedsiębiorca. Sprawdziliśmy, czy ma rację.

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

"To prawdopodobnie najlepszy serial dekady. I jeden z najlepszych w historii" - stwierdzili organizatorzy plebiscytu Top Seriale, w którym uznano "Sukcesję" za najlepszy serial 2023 roku. Wyróżnione zostały także produkcja HBO "The Last of Us" oraz dostępny na Playerze polski serial "Skazana".

"Sukcesja" najlepszym serialem 2023 roku w plebiscycie Top Seriale

"Sukcesja" najlepszym serialem 2023 roku w plebiscycie Top Seriale

Źródło:
tvn24.pl, topseriale.wp.pl