"To wciąż jest akcja ratunkowa". Spróbują wypompować wodę z jaskini

Aktualizacja:
[object Object]
Na miejsce docierają kolejni ratownicytvn24
wideo 2/21

Trwają próby dotarcia do dwóch grotołazów, którzy w czwartek zeszli do Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach. Ratownicy walczą z czasem. Zaginionym grotołazom grozi hipotermia. – Obawiamy się o ich życie – powiedział naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jan Krzysztof. Podkreśla jednak, że "to wciąż jest akcja ratunkowa", nie poszukiwawcza.

Jak zapewnia Jan Krzysztof, ratownicy działają wielokierunkowo. Oprócz poszerzania korytarzy planują również odprowadzić wodę, która uwięziła grotołazów. - Idea jest taka, żeby zmontować kilka pomp na akumulatory dwunastowoltowe i przetransportować do jaskini – tłumaczy naczelnik TOPR.

Chwilowo taternicy musieli przerwać działania pirotechniczne. - Od północy do teraz nie udało się zrobić kolejnego strzelania, w korytarzach jest wysokie stężenie tlenku węgla. A ratownicy pracują na leżąco, nie mają przestrzeni wokół siebie – wyjaśnił Krzysztof.

Jak podkreślił naczelnik TOPR, "to cały czas jest akcja ratunkowa". - Póki do nich nie dotrzemy, to nadzieja jest, chociaż szanse są niezwykle małe – zaznaczył taternik.

Obecnie z jaskini wycofali się już wszyscy taternicy, którzy pracowali tam minionej nocy. Spod ziemi wychodzą też pirotechnicy i górnicy z kamerą. - W poniedziałek następuje duża rotacja ratowników, biorących udział w akcji poszukiwania dwóch grotołazów. Są to głównie specjaliści z TOPR i słowackiej Horskiej Zachrannej Służby, z którymi blisko współpracujemy - poinformował Krzysztof. Kolejni ratownicy dowożeni są na miejsce śmigłowcem.

Naczelnik TOPR podkreśla, ze oferty pomocy płyną z całej Europy. – Są to jednak propozycje od płetwonurków, którzy w tej sytuacji nie mogą nam pomóc – mówi Krzysztof.

Górnicy-alpiniści

W akcji w Jaskini Wielkiej Śnieżnej pomagają też ratownicy górniczy wyspecjalizowani w pracach wysokościowych.

- To są ratownicy górniczy, którzy zjeżdżają do kopalń. Pracują jako ratownicy górniczy, natomiast są bardzo dobrze wyszkoleni jako alpiniści. Ćwiczą w górach razem z ratownikami górskimi czy alpinistami TOPR, mają ogromne doświadczenie - zaakcentował prezes Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu (CSRG) Piotr Buchwald. - Teraz dwaj ratownicy górniczy – alpiniści pojechali do akcji w jaskini - dodał.

Szef bytomskiej stacji zastrzegł, że w akcji w jaskini – spośród zagrożeń występujących przy podziemnych akcjach ratowniczych – występuje zagrożenie wodne i możliwość oberwania się skał. Podkreślił, że ratownicy górscy świetnie znają te uwarunkowania i to oni prowadzą działania ratownicze w tym wypadku.

- Oni kierują, my jesteśmy do pomocy. Jesteśmy do tego przygotowani - zapewnił Buchwald. Dodał, że specyfika działań w jaskini nie wymaga sprzętu używanego podczas akcji ratowniczych w kopalniach, jak np. środki ochrony dróg oddechowych, nawet w kontekście poszerzania ciasnych odcinków za pomocą mikroładunków wybuchowych.

"Jedna z trudniejszych wypraw"

Reporterowi TVN24 Maciejowi Stasińskiemu udało się porozmawiać z jednym z ratowników, którzy pracowali w jaskini i jej okolicy. – To będzie trwało naprawdę długo. Zapowiada się jedna z trudniejszych wypraw w historii ratownictwa tatrzańskiego – powiedział mężczyzna.

Stasiński rozmawiał też z innym taternikiem, który do centrali TOPR wrócił kilka godzin wcześniej. – Mówił, że pracują w skrajnie trudnych warunkach i faktycznie, wyglądali na bardzo zmęczonych. Przebywali w jaskini i jej rejonie przez cały wczorajszy dzień i noc – relacjonował reporter TVN24.

Idą od "suchej" strony

W poniedziałek po godzinie 10 naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego spotkał się z dziennikarzami, żeby poinformować o bieżącej sytuacji. - Przygotowujemy wejście dwóch naszych pirotechników z zapleczem i z pewnym systemem wspomagającym wentylację – powiedział Jan Krzysztof.

Obecnie ekipa ratunkowa usiłuje dostać się do grotołazów od drugiej, "suchej" strony. – Samo dostanie się do tego miejsca od "mokrej" strony jest bardzo trudne i wymagałoby wielkiej pracy, a ewentualny transport tamtędy jest prawie niemożliwy – wyjaśnił taternik.

Krzysztof powiedział też, że uczestnik akcji, który pomagał ratownikom, jest "w bardzo dobrej formie" jednak musiał opuścić już jaskinię.

W niedzielę w akcji ratunkowej uczestniczyło pięciu strażaków z Krakowa, w poniedziałek zostali oni zmienieni przez kolejnych ośmiu. Do działań przyłączyli się też pracownicy Horskiej Záchrannej Služby, czyli słowackiego odpowiednika TOPR.

"Obawiamy się o ich życie"

Jan Krzysztof nie ukrywał, że ratownicy walczą z czasem. Zaginionym grotołazom grozi bowiem hipotermia. – Obawiamy się o ich życie. Nie mamy informacji, czy żyją – powiedział taternik. I dodał: - Nie wiemy, gdzie są, chociaż coś przypuszczamy, Ten odcinek, który popróbujemy udrożnić, ma około 30 metrów. W którym miejscu są i czy tam są, tego nie wiemy.

Grotołazi mieli eksplorować nieznane części jaskini. – Nie wiemy, czy trafili na jakiś ciąg boczny. Nikt tam nie był przed nimi – powiedział Krzysztof.

Niestety, jak ujawnia naczelnik TOPR, speleolodzy są "bardzo skromnie wyposażeni". Tak przynajmniej wynika z relacji uczestnika wyprawy, który w niedzielę pomagał taternikom. – Mieli folie NRC (termiczną - red.) i to w zasadzie wszystko, co chroniło ich przed utratą ciepła. Kiedy mieli jeszcze kontakt głosowy, to była informacja, że siedzą w tych foliach - mówił.

Krzysztof przekazał też, że poszukiwani mężczyźni "są związani z jednym z klubów speleologicznych z Wrocławia", jednak nie podał jego nazwy.

Działania pirotechniczne

- W jaskini nadal są pirotechnicy z zapleczem i ratownicy górniczy z kamerą, ale na razie jej nie możemy użyć ze względu na zapylenie – powiedział naczelnik TOPR. Endoskopowa kamera, którą dysponują ratownicy, ma zasięg około 15 metrów i własne oświetlenie.

Wkrótce do akcji dołączą też specjaliści z KGHM, którzy dostarczą systemy służące do poszerzania przestrzeni i burzenia monolitycznych ścian. – Przeszkolą naszych ratowników i to, co będzie możliwe do zastosowania, z pewnością zabierzemy – zapowiadał Krzysztof.

Ekipa ratunkowa prowadzi działania pirotechniczne, jednak musi robić przerwy na wentylację i wynoszenie odłamków tarasujących drogę. Jak mówił naczelnik TOPR, strzały odbywają się co kilka godzin.

"Muszą być przygotowani"

Akcję ratunkową na antenie TVN24 komentował taternik jaskiniowy Maciej Cepin. Mówił między innymi o wpływie warunków meteorologicznych na powodzenie wyprawy. - Pogoda jest czynnikiem, który należy brać pod uwagę przy każdej działalności w górach. Nie trzeba być ekspertem żeby wiedzieć, że transport ratowników na miejsce jest uzależniony od pogody. Oczywiście nie oznacza to, że kiedy nie będzie lotnej pogody i Sokół (śmigłowiec TOPR – red.) nie będzie mógł tam dowieźć następnego zastępu, ratownicy nie będą prowadzili akcji. Będą, bo dotrą tam w każdych warunkach. To są świetnie przeszkoleni i przygotowani do takich działań ludzie. Ale część energii, którą mogliby poświęcić na poszukiwanie grotołazów, zużyją na dotarcie na miejsce – tłumaczył taternik.

Jak uspokaja Cepin, zgodnie z polskimi przepisami każdy kto profesjonalnie penetruje jaskinie, musi być nie tylko przeszkolony w tym zakresie, ale też ma obowiązek odpowiednio się do wyprawy przygotować. – Nie ma w zasadzie możliwości, żeby ktoś wchodząc do nie turystycznej jaskini był nieprzygotowany. Temperatura w jaskini jest stała przez cały rok i my jesteśmy na to przygotowani – mamy kombinezon zewnętrzny, żeby nie poocierać się o skały, a pod spodem mamy ocieplenie. Idąc do jaskini planujemy tam przebywać przez jakiś czas i jesteśmy na to przygotowani termicznie, mamy jedzenie i picie, zawsze bierzemy zapas. Ja uprawiam akcje typu "pójdziemy na kilka godzin i wrócimy", ale mimo że planuję zostać w jaskini tylko kilka godzin, to biorę ze sobą trochę zapasów, koc termiczny, w grupie mamy apteczkę z świeczkami ratowniczymi, które pozwolą nam w razie potrzeby stworzyć taki namiot cieplny. Gdyby się okazało, że musimy zostać w jaskini dłużej niż planowaliśmy, to nie jest to dla nas problemem – uspokajał Cepin.

"Ustalili, że zaczekają"

Około godziny 14 w niedzielę naczelnik TOPR Jan Krzysztof spotkał się z dziennikarzami i opisał bieżącą sytuację w jaskini. Powiedział między innymi, że ratownicy przygotowują się do poszerzenia niektórych korytarzy. - Wydaje się, że teraz jedyną metodą dotarcia do nich jest szereg bardzo skomplikowanych działań pirotechnicznych. Mamy materiały do tego potrzebne, ale zajmie to bardzo dużo czasu – wyjaśnił taternik. I dodał: - Są tam odcinki niezwykle ciasne i to jest nasz główny problem. Na miejscu może działać bardzo mała grupa osób, przeciągnięcie poszukiwanych w tych ciasnych korytarzach jest bardzo trudne. Jeśli dojdzie konieczność transportu osób poszkodowanych to będą godziny albo i dni działań pirotechnicznych. Musimy się przygotować nawet na dni, tygodnie działań.

W momencie kiedy dwóch speleologów zostało odciętych pozostali, byli jeszcze w stanie nawiązać z nimi kontakt. Grotołazi mieli wtedy wrażenie, że woda opada. – Ustalili, że zaczekają w bezpieczniejszym miejscu 12 godzin, a jeśli tamci pozostający za zalanym zaciskiem nie dotrą do nich sami, to wyjdą na powierzchnię, by nas poprosić o pomoc. Odczekali 14 godzin – relacjonował Krzysztof.

Speleolodzy weszli do jaskini w czwartek wieczorem. - Usiłowali odkryć nowe ciągi korytarzy, co niestety wiąże się z wchodzeniem do coraz ciaśniejszych korytarzy, na przykład 30 na 40 centymetrów – podał naczelnik TOPR. Jak dodał, obecnie ratownicy nie mają informacji, czy woda się podnosi czy obniża.

W nocy z niedzieli na poniedziałek w akcji ratunkowej uczestniczyły 26 ratowników. To głównie TOPR-owcy, ale także strażacy z Krakowa.

Jaskinia Wielka Śnieżna

Jaskinia Wielka Śnieżna to najdłuższa i najgłębsza jaskinia jaskinia w Tatrach. Długość jej korytarzy wynosi niemal 24 km. Nie wszystkie z nich zostały dokładnie zbadane. Jest to jaskinia o skomplikowanych, wąskich korytarzach i przesmykach, która posiada kilka otworów wejściowych.

O Jaskini Wielkiej Śnieżnej opowiadał w TVN24 w sobotę wieczorem taternik jaskiniowy Maciej Cepin. - To jest fantastyczna jaskinia kursowa. Sprowadza się tam, po odpowiednim przeszkoleniu i kursach, średnio przygotowanych ludzi - mówił. Tłumaczył, że nie można jednoznacznie powiedzieć "jaka jest" ta jaskinia, bo "jest bardzo różnorodna".

- Wąskim otworem dostajemy się do wielkich, głębokich studni, które robią wrażenie nie tylko na niedoświadczonych grotołazach. Później to się rozwija w niesamowite, ciągle jeszcze badane i eksplorowane ciągi - powiedział Cepin.

mapa geologiczna jaskiniPTPNOZ/PIG

Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: Robert Jałocha/Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Mikroprzedsiębiorcy będą mogli liczyć na wakacje od ZUS - poinformował na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Przedsiębiorcy będą mogli skorzystać w dowolnym miesiącu roku ze zwolnienia z obowiązku opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne, Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. Podkreślił, że urlop od składek nie obejmuje składki zdrowotnej. - W tym czasie państwo pokryje jego składkę zusowską – dodał szef rządu. 

Wakacje składkowe dla przedsiębiorców. Jest zielone światło od rządu

Wakacje składkowe dla przedsiębiorców. Jest zielone światło od rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W czasie lotu szkoleniowego amerykańskiego drona MQ-9 Reaper z Rumunii do Polski nastąpiła utrata kontroli nad nim. W okolicach lotniska Mirosławiec musiało dojść do tak zwanego przymusowego przyziemienia. To się udało i maszynę szybko odnaleziono - powiedział inspektor Sił Powietrznych, generał dywizji Ireneusz Nowak, wyjaśniając poniedziałkowy incydent. Zapewnił, że "wszystko było pod kontrolą", a procedury "zadziałały prawidłowo". Armia powiadomiła zawczasu wszystkie służby o problemie i te miały ponad cztery godziny na przygotowanie się do akcji.

Utracona kontrola nad amerykańskim dronem. "Nieprzespana noc" w polskim wojsku, ale "wszystko pod kontrolą"

Utracona kontrola nad amerykańskim dronem. "Nieprzespana noc" w polskim wojsku, ale "wszystko pod kontrolą"

Źródło:
TVN24, PAP

Burmistrz Pragi Bohuslav Svoboda przyznał na obradach komisji zdrowia, że jest chory na krztusiec. To zdarzenie wywołało falę komentarzy, a Partia Zielonych domaga się rezygnacji Svobody ze stanowiska i składa przeciwko niemu skargę za "rozprzestrzenianie choroby zakaźnej". Kraj w marcu zanotował znaczący skok przypadków tej choroby.

W Czechach coraz więcej zakażeń krztuścem. Chory burmistrz Pragi przyszedł na komisję

W Czechach coraz więcej zakażeń krztuścem. Chory burmistrz Pragi przyszedł na komisję

Źródło:
tn.cz, Radio Prague International, PAP
Czy biskup zapłacił za wodociąg do swojej "zagrody"?

Czy biskup zapłacił za wodociąg do swojej "zagrody"?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Politycy obecnej opozycji zarzucają rządowi nieudolność, ponieważ z ponad pół miliarda euro unijnych funduszy na produkcję amunicji dofinansowanie dostała tylko jedna polska firma i jedynie na 2,1 miliona euro. Lecz przedstawiciele rządu Donalda Tuska wskazują, że to poprzednicy są winni, bo nie przypilnowali składania wniosków. Porządkujemy fakty w tej sprawie.

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Źródło:
Konkret24

Paweł Jabłoński (PiS) i Sebastian Kaleta (Suwerenna Polska) od kilku dni dyskutują w mediach społecznościowych o dorobku rządów Zjednoczonej Prawicy. Jabłoński pisze między innymi o "niespecjalnie skutecznej" reformie sądownictwa i "partyjce na 7-8 procent", Kaleta zaś o "latach lekkomyślności w relacjach z Unią Europejską". Spór wywołała piątkowa wypowiedź Patryka Jakiego z Suwerennej Polski, w której europoseł krytykował między innymi Mateusza Morawieckiego.

"Krótkie spodenki", "genialne recepty" i "krzykacze-radykałowie". Kolejna odsłona sporu na prawicy

"Krótkie spodenki", "genialne recepty" i "krzykacze-radykałowie". Kolejna odsłona sporu na prawicy

Źródło:
tvn24.pl

Wielu kierowców zajmujących się przewozem osób od połowy czerwca może stracić pracę. Ma to związek z wejściem w życie obowiązku posiadania polskiego prawa jazdy, które obcokrajowcy będą mogli zdobyć dopiero po pół roku pobytu w Polsce. W szczególności ten drugi element budzi obawy branży. - Zmiany mogą doprowadzić do sparaliżowania rynku - ostrzega Marcin Moczyróg, dyrektor Ubera na Europę Środkową i Wschodnią. Według Adriana Furgalskiego, prezesa Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, możliwe są jednak zmiany w regulacjach.

Część osób może stracić pracę, branża ostrzega przed "paraliżem"

Część osób może stracić pracę, branża ostrzega przed "paraliżem"

Źródło:
tvn24.pl

Przy plaży w Piaskach Bałtyk odsłonił niecodzienny widok. To wrak tajemniczej jednostki, której data zatonięcia budzi wątpliwości wśród ekspertów. Drewno, z którego powstała, pochodzi najpewniej z pierwszej połowy XX wieku.

Morze odkryło tajemniczy wrak

Morze odkryło tajemniczy wrak

Źródło:
Hello Mierzeja

Na środę w ponad 500 miejscach w całym kraju zaplanowano protesty rolników. Tak wynika z mapy przygotowanej przez Ruch Młodych Farmerów. "Polska stanie" - napisali autorzy w mediach społecznościowych. Głos w sprawie protestów zabrała policja.

Protesty rolników w ponad 500 miejscach. "Polska stanie"

Protesty rolników w ponad 500 miejscach. "Polska stanie"

Źródło:
PAP

Kolegium Sądu Okręgowego w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie) pozytywnie zaopiniowało wniosek ministra sprawiedliwości o odwołanie sędziego Macieja Nawackiego ze stanowiska prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie. Wcześniej został on zawieszony.

Jest decyzja kolegium sądu w sprawie sędziego Macieja Nawackiego

Jest decyzja kolegium sądu w sprawie sędziego Macieja Nawackiego

Źródło:
PAP, TVN24

Władze obwodu biełgorodzkiego w Rosji, przy granicy z Ukrainą, zamierzają ewakuować około dziewięć tysięcy dzieci - poinformował szef administracji obwodowej w Biełgorodzie Wiaczesław Gładkow. Od kilku dni na terenie obwodów przygranicznych Rosji trwają walki z udziałem rosyjskich ochotników, których wspiera Kijów.

Rosjanie ewakuują dzieci z obwodu biełgorodzkiego

Rosjanie ewakuują dzieci z obwodu biełgorodzkiego

Źródło:
PAP, Reuters

"Wiktor Klimiuk jest kolejnym świadkiem, który nie przypomina sobie ważnego dokumentu, z którego wprost wynika, że zajmował się tematem wyborów kopertowych. Zaczął odzyskiwać pamięć po tym, jak pokazaliśmy mu dokument" - stwierdził przewodniczący komisji śledczej Dariusz Joński, odnosząc się do przesłuchania członka gabinetu politycznego i doradcy byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz byłego członka rady nadzorczej Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Komisja śledcza. Wiktor Klimiuk "zaczął odzyskiwać pamięć po tym, jak pokazaliśmy mu dokument"

Komisja śledcza. Wiktor Klimiuk "zaczął odzyskiwać pamięć po tym, jak pokazaliśmy mu dokument"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Północno-wschodni stan Arunachal Pradesh, który graniczy z Chinami, zawsze będzie integralną i niezbywalną częścią Indii - oświadczył rzecznik indyjskiego MSZ Randhir Jaiswalw, oceniając, że przedstawiciel chińskiego ministerstwa obrony Zhang Xiaogang wysuwa w imieniu władz swego kraju "absurdalne roszczenia" terytorialne.

MSZ Indii: roszczenia Chin do regionu Arunachal Pradesh są absurdalne

MSZ Indii: roszczenia Chin do regionu Arunachal Pradesh są absurdalne

Źródło:
PAP

Trzy osoby zginęły w zderzeniu busa z ciężarówką na autostradzie A4. Pięć trafiło do szpitala, w tym jedna w ciężkim stanie. Jak ustaliła prokuratura, kierowca ciężarówki nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu.

Nie żyją trzy osoby, pięć jest rannych. "Kierowca bez uprawnień do prowadzenia ciężarówki"

Nie żyją trzy osoby, pięć jest rannych. "Kierowca bez uprawnień do prowadzenia ciężarówki"

Źródło:
tvn24.pl

W amerykańskiej bazie Ramstein w Niemczech zebrali się przedstawiciele państw sojuszniczych, aby koordynować pomoc zbrojeniową przekazywaną Ukrainie. Niemcy przekażą 10 tysięcy pocisków artyleryjskich, 100 bojowych wozów piechoty i 100 transporterów opancerzonych. Będzie to część wartego 500 milionów euro pakietu dla Ukrainy. Spotkanie w Ramstein zostało zwołane przez sekretarza obrony USA Lloyda Austina. - Ta koalicja nie pozwoli Ukrainie upaść i nie pozwoli na to wolny świat - oświadczył Austin.

Spotkanie grupy Ramstein. Amunicja, wozy piechoty i transportery opancerzone dla Ukrainy

Spotkanie grupy Ramstein. Amunicja, wozy piechoty i transportery opancerzone dla Ukrainy

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Jakiej aury możemy się spodziewać w Święta Wielkanocne? Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek pisze o najświeższych wyliczeniach modeli meteorologicznych na ten okres. Widać w nich spore zamieszanie. Skąd ono wynika? Sprawdź najnowszą analizę.

Pogoda na Wielkanoc 2024. Prognoza na Święta Wielkanocne

Pogoda na Wielkanoc 2024. Prognoza na Święta Wielkanocne

Źródło:
tvnmeteo.pl

Klienci największego banku Etiopii odkryli, że mogą wypłacać więcej pieniędzy niż faktycznie mają na koncie. W efekcie do bankomatów ustawiały się długie kolejki, zanim wszelkie transakcje wstrzymano. Sam bank próbuje teraz odzyskać środki wypłacone w wyniku "usterki systemu".

"Usterka" w banku, klienci rzucili się do wypłaty pieniędzy. "Nie mogłem uwierzyć, że to prawda"

"Usterka" w banku, klienci rzucili się do wypłaty pieniędzy. "Nie mogłem uwierzyć, że to prawda"

Źródło:
BBC

Kilkuset studentów medycyny kształci się na lekarzy na uczelniach, które nie mają niezbędnych dokumentów, kadry i infrastruktury do prowadzenia zajęć. Dostały negatywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej i jeżeli ruszający właśnie audyt nie wykaże poprawy, studenci będą musieli dokończyć edukację gdzie indziej. - Obawiam się, że niedługo powstanie sformułowanie "neolekarz" – komentuje Krzysztof Bojarski, poseł KO, z zawodu chirurg.

Gorąco wokół nowych kierunków lekarskich. "Obawiam się, że niedługo powstanie sformułowanie: neolekarz"

Gorąco wokół nowych kierunków lekarskich. "Obawiam się, że niedługo powstanie sformułowanie: neolekarz"

Źródło:
tvn24.pl

- Niestety nad Europą wisi w perspektywie najbliższych lat ryzyko konwencjonalnej wojny, na którą musimy być przygotowani po to, by móc jej uniknąć - powiedział w TVN24 szef BBN Jacek Siewiera. Stwierdził, że "niedoceniane jest ryzyko załamania frontu" na Ukrainie.

Szef BBN: musimy mieć w głowach najczarniejszy scenariusz, by móc go uniknąć

Szef BBN: musimy mieć w głowach najczarniejszy scenariusz, by móc go uniknąć

Źródło:
TVN24

Zasiłek pogrzebowy zostanie podwyższony - zapowiedziała w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jak przekazała, będzie wynosił siedem tysięcy złotych, a w kolejnych latach ma podlegać waloryzacji.

Tyle ma wynosić zasiłek pogrzebowy

Tyle ma wynosić zasiłek pogrzebowy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Babciowe, czyli nowe świadczenie w ramach programu Aktywny Rodzic, coraz bliżej. Chodzi o pieniądze na opiekę nad dzieckiem dla rodziców, którzy wrócą do pracy. Jak podaje we wtorkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna", rząd kończy prace nad projektem ustawy w tej sprawie, a do wyboru będą trzy formy wsparcia.

Rząd szykuje nowe świadczenie. Trzy warianty

Rząd szykuje nowe świadczenie. Trzy warianty

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Premier Indii Narendra Modi "z niecierpliwością czeka na współpracę" z Rosją i "serdecznie gratuluje Jego Ekscelencji Władimirowi Putinowi ponownego wyboru na prezydenta". Takie oświadczenie szefa rządu największej demokracji świata pojawiło się dzień po tym, jak w Rosji zakończyły się pseudowybory, w których tylko Putin mógł wygrać. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan pogratulował zaś Putinowi telefonicznie i zadeklarować chęć mediowania w sprawie "powrotu do stołu negocjacyjnego z Ukrainą".

Premier największej demokracji świata złożył gratulacje Władimirowi Putinowi

Premier największej demokracji świata złożył gratulacje Władimirowi Putinowi

Źródło:
PAP

Nielegalne nawożenie i nasypywanie ziemi, umieszczanie obiektów handlowych i usługowych w nieprzeznaczonych do tego miejscach - to niektóre z wniosków raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego ochrony brzegów morskich Półwyspu Helskiego i Mierzei Wiślanej. NIK informuje o nieprawidłowościach w działaniu organów administracji rządowej i samorządowej.

"Człowiek zagraża Półwyspowi Helskiemu". Raport NIK

"Człowiek zagraża Półwyspowi Helskiemu". Raport NIK

Źródło:
PAP, NIK

Sklep internetowy HalfPrice kończy działalność. "Z dniem 01.04.2024 r. zostanie zamknięty" - czytamy w komunikacie na stronie marki należącej do polskiego giganta handlowego - Grupy CCC. Zmiany nie dotyczą sklepów stacjonarnych HalfPrice.

Sklepy stacjonarne zostają, internetowy kończy działalność. Decyzja polskiego giganta

Sklepy stacjonarne zostają, internetowy kończy działalność. Decyzja polskiego giganta

Źródło:
tvn24.pl

Zmiana czasu z zimowego na letni odbywa się w ostatnią niedzielę marca. Z tego powodu śpimy o godzinę krócej, a wskazówki zegarów trzeba przestawić z godziny 2:00 na 3:00. W 2024 roku zmiana czasu z zimowego na letni przypada na 31 marca - w Niedzielę Wielkanocną.

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zmiana czasu na letni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Źródło:
tvn24.pl

Suspendowany ksiądz Piotr Natanek został prawomocnie skazany za słowa o dzieciach poczętych metodą in vitro. Sąd zamienił orzeczoną w pierwszej instancji karę ograniczenia wolności na 20 tysięcy złotych grzywny. Duchowny musi też zapłacić 15 tysięcy złotych nawiązki na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża.

Ksiądz prawomocnie skazany za słowa o dzieciach poczętych dzięki in vitro

Ksiądz prawomocnie skazany za słowa o dzieciach poczętych dzięki in vitro

Źródło:
PAP

- Gabinet jest bardzo przestronny, jasny i przyjazny - nie kryje zadowolenia psycholożka Anna Sawicka. - Do poprzedniego nie ma porównania - przyznaje. Fundacja TVN w ramach programu "Zdrowie w głowie" wyremontowała gabinet psychologiczny w Sokółce.

"Zdrowie w głowie". Fundacja TVN wyremontowała gabinet psychologiczny w Sokółce

"Zdrowie w głowie". Fundacja TVN wyremontowała gabinet psychologiczny w Sokółce

Źródło:
TVN24, tvn24.pl
Biskup na "zagrodzie". Niedomówienia wokół posiadłości Jego Ekscelencji

Biskup na "zagrodzie". Niedomówienia wokół posiadłości Jego Ekscelencji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W tej sprawie nie jestem obiektywny. Przyznaje się bez bicia: lubię góry. Po maturze, którą zdałem w 1954 roku, z tego właśnie powodu wybrałem geologię. Ale nie z powodu miłości do gór, a z powodu niechęci do wtłaczanej siłą w nasze głowy ideologii socjalistycznej. Wszelkie kierunki humanistyczne, a do nich miałem naturalne skłonności, w tamtych zamierzchłych czasach pachniały na kilometr politgramotą, czyli właśnie szkoleniem ideologicznym.

Tomeczek

Tomeczek

Źródło:
tvn24.pl

Cztery popularne wzory układania parkietu to: jodełka, szachownica oraz… miotełka i pustaczek, wężyk i luksferek, drabinka i cegiełka czy grabki i motyczka? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych odpowiadała pani Magda Jaroszuk z Wrocławia.

Pytanie w "Milionerach" o cztery popularne wzory układania parkietu

Pytanie w "Milionerach" o cztery popularne wzory układania parkietu

Źródło:
Milionerzy TVN

Trwa erupcja wulkaniczna na islandzkim półwyspie Reykjanes. W poniedziałek towarzyszące wybuchowi emisje gazu i pyłu wymusiły ewakuację pracowników lokalnej elektrowni. Jak jednak pokazuje nagranie wykonane podczas startu samolotu w chwili erupcji, nie miała wpływu na pracę stołecznego lotniska.

Niesamowity widok tuż po starcie samolotu

Niesamowity widok tuż po starcie samolotu

Źródło:
Reuters, RUV