Szef niemieckiej dyplomacji: o niektórych decyzjach USA dowiadujemy się z Twittera

[object Object]
Szczyt bez dyplomatycznych uprzejmości. Starcie Trumpa z Merkel [materiał "Faktów" TVN z lipca 2018 r.]Katarzyna Sławińska | Fakty TVN
wideo 2/2

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas w opublikowanym w niedzielę wywiadzie zarzucił Stanom Zjednoczonym, że w niektórych ważnych sprawach polityki międzynarodowej przestały konsultować swoje decyzje z sojusznikami. - My, Europejczycy, nie możemy siedzieć jak króliczek przed wężem i czekać, co pojawi się na Twitterze - powiedział.

- O niektórych decyzjach dowiadujemy się z Twittera. Często mam wrażenie, że także w USA część osób dowiaduje się z Twittera o decyzjach podejmowanych w Białym Domu - stwierdził szef niemieckiej dyplomacji w wywiadzie dla agencji dpa. Dodał, że zmienia to charakter współpracy.

Twitter to najczęściej używana przez Donalda Trumpa platforma społecznościowa, a jej aktywne wykorzystanie zrewolucjonizowało sposób komunikacji Białego Domu.

Trump oprócz zamieszczania tam komunikatów dotyczących pracy swojej administracji, publikuje także opinie, które nierzadko wywołują spory dyplomatyczne. Trumpa na Twitterze obserwuje ponad 54 milionów użytkowników.

Błędne przekonanie, że "Trumpa można przeczekać"

Szef MSZ w Berlinie zaapelował o większą pewność siebie Unii Europejskiej w kontaktach z USA.

- My, Europejczycy, nie możemy siedzieć jak króliczek przed wężem i czekać, co też nazajutrz pojawi się na Twitterze - zaznaczył. Jak dodał, celem powinno być dostosowanie się do obecnej, zmienionej rzeczywistości i przede wszystkim ustalenie strategii na przyszłość. Jak powiedział Maas, "panuje przekonanie, że Trumpa można przeczekać, a po nim wszystko wróci do dawnego stanu". - Takie myślenie uważam za błędne - ocenił.

- W relacjach transatlantyckich pojawiły się strukturalne zmiany, które nie znikną wraz z Trumpem. Na to musimy się strategicznie nastawić, zarówno w Niemczech, jak i w Europie - podkreślił. Szef niemieckiej dyplomacji uda się w poniedziałek do Nowego Jorku, gdzie weźmie udział w sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Jak podaje agencja dpa, niewykluczone jest, że spotka się tam ze swym amerykańskim odpowiednikiem Mikiem Pompeo.

W następnym tygodniu Maas poleci do Waszyngtonu na otwarcie Roku Niemieckiego w USA. Inicjatywa, w ramach której ma się odbyć ponad 1000 wydarzeń, ma na celu wzmocnienie relacji Niemiec i USA na polu innym niż polityka. Odkąd Trump w styczniu 2017 roku został prezydentem USA, stosunki amerykańsko-niemieckie znacząco się pogorszyły. Obie strony nie zgadzają się w wielu sprawach: od polityki handlowej, przez porozumienie w sprawie irańskiego programu atomowego, po politykę klimatyczną i wydatki na obronność.

Autor: akw//kg / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock