"Już nie miała siły walczyć". Oskarżona o zlecenie zabójstwa, nie dożyła oczyszczenia z zarzutów

[object Object]
Kto naprawdę odpowiada za zabójstwo właściciela kantoru?tvn24
wideo 2/4

Dorota Mrugała kilkanaście lat temu została oskarżona o zlecenie zabójstwa męża, trafiła do aresztu. Tam po kilku miesiącach zmarła. Proces w całości opierał się na zeznaniach przestępcy, Krzysztofa Ł., który obciążył kobietę. Ostatecznie sąd oczyścił ją ze wszystkich zarzutów. Reportaż dziennikarza "Superwizjera" TVN Macieja Kuciela "Sprawa zabójstwa właściciela kantoru".

Ponad 14 lat temu Krzysztof Mrugała, właściciel kantoru wymiany walut w Busku Zdroju, został zastrzelony przed własnym domem. Od początku wszystko wskazywało na rabunkowy charakter zbrodni. Bandyci zabrali około pół miliona złotych, które miała przy sobie ofiara.

Przebywająca w domu partnerka Mrugały nie słyszała strzałów. Nie widziała też wjeżdżającego samochodu ofiary. Widziała go kobieta mieszkająca w sąsiednim domu, ale ona również nie słyszała żadnych strzałów ani odgłosów bójki.

Partnerka Mrugały zgłosiła jego zaginięcie. Następnego dnia przy zamkniętym garażu zobaczyła dwie łuski, okulary oraz pilota od bramy garażowej. Jak się okazało, samochód był w środku. Ciało mężczyzny znaleziono kilkadziesiąt metrów dalej. Zostało przeciągnięte przez dziurę w płocie poza posesję.

Była żona w kręgu podejrzeń

Niemal od razu jako podejrzanego wytypowano ochroniarza o pseudonimie Kapsel, z którym zastrzelony miał zatarg.

W kręgu podejrzeń znalazła się również Dorota Mrugała, była żona ofiary. Dwa lata przed zabójstwem wyprowadziła się z domu, zabierając dwie córki i 50 tysięcy dolarów wspólnych oszczędności. Prowadziła konkurencyjny kantor.

- Pomimo wszystko, co było w domu, co się działo wewnątrz, to byłam oczkiem w głowie taty, z tego względu, że połączył nas sport. Tata ułożył sobie życie ponownie. Wydawał się być bardzo szczęśliwym człowiekiem z nową kobietą, którą poznał. A mama była z tego względu bardzo szczęśliwa, że w końcu dał jej spokój i mogła ułożyć swoje życie na nowo - zapewnia Bożena Mrugała, córka Doroty i Krzysztofa.

Skazany syn przyjaciółki Mrugały

Ochroniarz o pseudonimie Kapsel znał Norberta S., karanego wcześniej za włamania, syna bliskiej przyjaciółki Doroty Mrugały. Norbert S. finalnie został skazany za napad na Krzysztofa Mrugałę. Teraz kończy odsiadywać 15-letni wyrok za tę zbrodnię. Zgodził się porozmawiać z dziennikarzem "Superwizjera".

Pytany, czy zabił Krzysztofa Mrugałę, odpowiada: - Nie.

Zaprzecza również, by uczestniczył w napadzie.

Przyznaje, że znał "bardzo dobrze" ofiarę oraz jego byłą małżonkę.

"Sprawa zabójstwa właściciela kantoru". Pierwsza część dyskusji
"Sprawa zabójstwa właściciela kantoru". Pierwsza część dyskusjitvn24

Zeznania Krzysztofa Ł. podstawą aktu oskarżenia

Skoro Norbert S. nie przyznał się do winy, to jakie dowody doprowadziły do skazania go na wieloletnie więzienie?

Dwa miesiące po zabójstwie Mrugały, Norbert S. trafił do więzienia za napad na listonoszkę. Do celi, w której przebywał, przydzielono Krzysztofa Ł. pseudonim Łyli. To właśnie zeznania Ł., opisujące rozmowy do jakich miało dochodzić w celi, stały się podstawą aktu oskarżenia przeciwko Norbertowi S. Krzysztof Ł. zeznał także, że według relacji, jaką miał usłyszeć od Norberta S., napad zleciła Dorota Mrugała.

Norbert S. zapewnia w rozmowie z "Superwizjerem". - Mówiłem, że zabili mi wujka w 2004 roku. (…) Opowiadałem mu to, co słyszałem. Że został zabity koło domu, że kantor miał. Tylko taka rozmowa była.

"Próbowali mi go wrzucić na celę"

Prokuratura Okręgowa w Kielcach, bazując wyłącznie na relacji Krzysztofa Ł., zdecydowała się na przedstawienie zarzutów Norbertowi S. w sprawie zabójstwa Krzysztofa Mrugały. Według wersji prokuratury, bezpośrednio w napadzie mieli uczestniczyć mężczyzna o pseudonimie Czarny, Norbert S. i jego kolega Rafał O. Ten ostatni odsiaduje wyrok w więzieniu w Strzelcach Opolskich.

Dziennikarz "Superwizjera" mógł z nim porozmawiać tylko telefonicznie.

- Nie brałem udziału w ogóle w tym morderstwie. Ja się do tego nie przyznałem i nigdy nie przyznam - podkreśla Rafał O.

Pytany, czy miał do czynienia z Krzysztofem Ł., odpowiada: - Próbowali mi go wrzucić na celę. Wtedy ja się zorientowałem, kto to jest, od razu zainterweniowałem u służby więziennej, żeby tego osobnika zabrali z celi.

- To jest osoba centralnie wykorzystywana przez... Po tym, jak on do swojej sprawy współpracował, to jeździł po kryminałach, jest wrzucany... I dziwnie mu się wszyscy zwierzają, jak księdzu, temu Ł. - mówi.

Według wersji Krzysztofa Ł., "Kapsel" - znajdujący się od początku w kręgu podejrzeń - miał czekać w zaparkowanym w pobliżu samochodzie, a Dorota Mrugała miała zlecić popełnienie zbrodni. Sądy kilku instancji utrzymywały wnioskowane przez prokuraturę areszty w tej sprawie.

Dorota Mrugała na nagraniach zarejestrowanych przez Sąd Okręgowy w Kielcach pytana, czy wchodziła w kontakt z jakimikolwiek osobami w celu namówienia ich do napadu czy do zabójstwa Krzysztofa Mrugały, odpowiedziała: - Nie.

Na pytanie czy wie, kto jest uczestnikiem tego napadu, odparła: - Absolutnie.

"Nie ma twardych dowodów"

Sędzia Tomasz Szymański z Sądu Apelacyjnego w Krakowie, pytany przez dziennikarza "Superwizjera" TVN, czy były jakiekolwiek dowody, że skazani przebywali na miejscu zdarzenia, odpowiada: - Nie było takich dowodów.

- Zostały zebrane na miejscu zdarzenia różne ślady, natomiast one nie zostały dopasowane do osób skazanych w tej sprawie - dodaje.

Dopytywany, czy były inne dowody poza zeznaniami Krzysztofa Ł. na to, że Dorota Mrugała zleciła zabójstwo, mówi: - Nie ma twardych dowodów.

- Ale możemy sobie wyobrazić sprawy poszlakowe, w których też twardych dowodów nie ma - zaznacza.

Zmarła w areszcie

W późniejszym procesie "Kapsel", który miał niepodważalne alibi, został uniewinniony. Dorota Mrugała nie doczekała wyroku. Po siedmiu miesiącach pobytu za kratami zmarła w areszcie. Pośmiertnie sąd oczyścił ją z podejrzeń.

- To był jeden z najbardziej tragicznych aspektów tej sprawy. W wyniku tego, że trafiła do tego aresztu - trafiała tam jako osoba zdrowa, która nie miała jakichś większych schorzeń - wyjechała stamtąd w zasadzie w trumnie - podkreśla Maciej Kliś, obrońca "Kapsla".

- To jest sytuacja, która jest rzeczywiście w moim przekonaniu największym skandalem tej sprawy. Ma pan już dwie osoby w sprawie o tak poważne przestępstwa, które trafiały do aresztu i okazały się całkowicie niewinne - zauważa adwokat w rozmowie z dziennikarzem "Superwizjera".

"Już nie miała siły walczyć"

- Mama we wrześniu już leżała nieprzytomna, nie odzyskała przytomności po operacji - opowiada Aneta Mrugała, córka Doroty i Krzysztofa.

Siostra, Bożena, pokazała jej list napisany przez matkę. - Moja siostra po raz pierwszy mi tam pokazała spis historii życia mamy i tego, że ona już nie miała siły walczyć, że to ją przerosło - mówi.

- Ona pisała w tym piśmie - czytałam te słowa, kiedy mama już leżała i nie mogła otworzyć oczu - że "niech się dzieje panie Boże twoja wola, ja już się z nią pogodzę. Już wszystko przyjmuję, co mi dajesz i nie mogę się doczekać przyjęcia w twoje ramiona i tego, że stanę przed twoim obliczem" - wspomina córka zmarłej.

"Wymiar sprawiedliwości troszeczkę stanął pod ścianą"

Oskarżenie Doroty Mrugały opierało się wyłącznie na relacji Krzysztofa Ł. Tak jak i wersja o udziale "Kapsla", który został uniewinniony. Wydając wyrok skazujący Norberta S . i Rafała O., sąd wykluczył zlecenie, uznając zdarzenie za napad rabunkowy.

- Wymiar sprawiedliwości troszeczkę stanął pod ścianą, ponieważ, gdyby miał nagle uznać niewiarygodność tego człowieka, to sypie się kilkanaście spraw, które wcześniej zostały na tej podstawie już zakończone. I ten człowiek został uznany w kilku sprawach za wiarygodnego, w tym przez Sąd Apelacyjny w Krakowie - zauważa Maciej Kliś, obrońca "Kapsla".

- Tu była obawa, że nagle zakwestionowanie ni stąd ni zowąd jego zeznań może skutkować jakimiś konsekwencjami. Mam wrażenie, że to każdy gdzieś miał z tyłu głowy - przypuszcza.

"Uznawany za jednego z najbardziej brutalnych przestępców"

Krzysztof Ł. pseudonim Łyli był wielokrotnie karanym kryminalistą, członkiem brutalnego gangu działającego w latach 90. na terenie Sądecczyzny.

- Był uznawany w środowisku przestępczym za jednego z najbardziej brutalnych przestępców. To, że on współpracował, był członkiem tej grupy, nobilitowało samą grupę - mówi Marek Woźniak, oskarżyciel w procesie Krzysztofa Ł.

Szefowie i członkowie tej grupy odsiadują dożywotnie kary więzienia za dokonanie ośmiu zabójstw i liczne napady rabunkowe. Rozbicie grupy było możliwe dzięki zeznaniom "Łyliego", który poszedł na współpracę z policją i wydał swoich kolegów. Jego wyjaśnienia potwierdziły jednak inne dowody. Przede wszystkim odnalezienie zakopanych ciał ofiar bandyckich porachunków.

"Sprawa zabójstwa właściciela kantoru". Druga część dyskusji
"Sprawa zabójstwa właściciela kantoru". Druga część dyskusjitvn24

Zeznawał jako świadek

Kiedy "Łyli" trafił do celi Norberta S., od kilku lat współpracował już z policją. W wielu sprawach kryminalnych zeznawał jako świadek, któremu więźniowie mieli się zwierzać podczas wspólnych pobytów w celi czy na spacerniaku. Tak miało być w przypadku Ryszarda B., uniewinnionego od zarzutu nakłaniania do zabójstwa generała Marka Papały.

Obecnie Krzysztof Ł. jest ważnym świadkiem w procesie Aleksandra Gawronika. Były senator oskarżony jest o nakłanianie do zabójstwa Jarosława Zientary, poznańskiego dziennikarza, który zniknął na początku lat 90.

Po 15 latach od wspólnego pobytu na spacerniaku z karanym za przestępstwa gospodarcze Gawronikiem, Krzysztof Ł. przypomniał sobie o zwierzeniach byłego senatora.

Tak samo jak w innych przypadkach na czas kontaktów z więźniami "Łyliego" pozbawiano statusu więźnia niebezpiecznego.

Omówił wersję ze śledczymi

Przeglądając akta sprawy zabójstwa Krzysztofa Mrugały, dziennikarz "Superwizjera" trafił na operacyjną notatkę, opisującą kulisy spotkań policjantów z Krzysztofem Ł.. Trzy miesiące przed formalnym złożeniem zeznań przywieziono go do Buska Zdroju. Tam omówił swoją wersję ze śledczymi. Co więcej, spotkał się z ówczesnym szefem prokuratury rejonowej, z którym negocjował warunki złożenia formalnych zeznań.

- Uważam, że nie można nic obiecywać do czasu, gdy ten prokurator nie sprawdzi, że ta relacja jest pewna. Osoba, która chce z prokuratorem, policją współpracować, musi podać coś takiego, takie szczegóły, które musi znać tylko sprawca - tłumaczy Marek Woźniak, oskarżyciel w procesie Krzysztofa Ł.

Tymczasem - jak sprawdził dziennikarz "Superwizjera", przeglądając stare gazety - już na początku śledztwa policja ujawniła wszystkie szczegóły zdarzenia. Podano kaliber broni, miejsce odnalezienia zwłok oraz fakt, że ofiara została pobita. Krzysztof Ł. podawał nawet opublikowane przez prasę nieprawdziwe informacje o znalezieniu ciała przez bawiące się dzieci.

Sędziowie uwierzyli, że Krzysztof Ł. ps. Łyli mówił prawdę, relacjonując wyznania Norberta S. o jego udziale w napadzie na Krzysztofa Mrugałę. To ostatecznie przyjęta przez sądy wszystkich instancji wersja. Na filmie odtwarzają ją policjanci.

Nigdy nie odnaleziono mężczyzny o pseudonimie Czarny, który miał czekać w zasadzce przed garażem. Rafał O. i Norbert S. mieli zaatakować od strony bramy.

- Wydaje się, że są dowody na to, że była trzecia osoba, ponieważ te ślady materialne, które zostały pozostawione na miejscu zdarzenia, nie należą do żadnej z osób, które w tej sprawie występowały - mówi Tomasz Szymański z Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Sprzeczności

Dziennikarz "Superwizjera" postanowił jeszcze raz krok po kroku przeanalizować zeznania Krzysztofa Ł. i zgromadzone w tej sprawie dowody. O pomoc poprosił Zdzisława Marka Szczekotę, doświadczonego oficera służby kryminalnej z Kielc.

Zapoznał się on nie tylko z dokumentacją zgromadzoną przez obecnych na miejscu zdarzenia techników kryminalnych. Pojechał też z dziennikarzem na miejsce tragicznych wydarzeń, analizując, w jaki sposób sprawcy mogli dostać się na teren posesji.

Pytany, czy nieudane próby napadów dokonane przez Norberta S. uprawdopodobniają, że on mógł dokonać ataku na Mrugałę, Szczekota odpowiada: - Wątpię.

- Raczej to jest duże prawdopodobieństwo, że nie był w stanie organizacyjnie, mentalnie, psychologicznie, być gotowym dokonać takiego przestępstwa, gdyż jest to za duży stopień skomplikowania. On nie był w stanie dokonać napadu w dwie osoby na listonoszkę - zauważa.

Obecność skazanych za zbrodnię na miejscu zdarzenia potwierdza jedynie relacja Krzysztofa Ł., którą miał usłyszeć od Norberta S. w trakcie wspólnego pobytu w celi. Jednak wiele szczegółów jest sprzecznych ze znalezionymi dowodami. Nie zgadza się marka samochodu jakim przyjechała ofiara. Według "Łyliego" użyto broni małego kalibru nieposiadającej tłumika. W rzeczywistości wykorzystano głośną broń o dużym kalibrze.

Sprzeczności jest więcej. Partnerka zastrzelonego zaprzeczyła, aby otwierała ofierze bramę o czym zeznawał Krzysztof Ł. ps. Łyli. Zeznawał także, że postrzały były skutkiem zerwania przez uderzoną ofiarę kominiarki jednemu ze sprawców.

"Wersja, że to mogła zrobić grupa G. jest prawdopodobna"

Tyle, że Krzysztof Ł. kilka lat wcześniej, w innej prokuraturze zaprezentował niemal identyczną wersję wydarzeń dotyczącą innej zbrodni, do jakiej doszło pod Tarnowem.

Ofiarą był mężczyzna handlujący walutą. Został pobity i zastrzelony. Osiem lat po zabójstwie "Łyli" opowiedział policji, że zbrodni dokonał jego znajomy ze wspólnikami. Tak jak w przypadku napadu w Busku powodem oddania strzałów miało być ściągnięcie kominiarki napastnikowi. - Okoliczności zdarzenia zabójstwa Andrzeja P., w tym również i miejsce popełnienia tego przestępstwa, nie korelowały z relacjami Krzysztofa Ł. Wszelkie okoliczności, zwłaszcza modus operandi tego zdarzenia wskazują, iż najbardziej prawdopodobną wersją jest ta, która zakłada, że zabójstwa Andrzeja P. dokonała grupa Tadeusza G. - mówi Mieczysław Sienicki z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Grupa Tadeusza G.

Grupa Tadeusza G., plantatora truskawek spod Kielc, działała do 2007 roku. W tym czasie w napadach rabunkowych na właścicieli kantorów i porachunkach zginęło co najmniej 18 osób. Uzbrojeni gangsterzy wchodzili na posesje właścicieli kantorów. Niektóre z dokonanych przez nich napadów do złudzenia przypominają ten w Busku Zdroju: rozplatanie czy przecinanie siatek w płocie; sprawcy uzbrojeni nie tylko w broń palną, ale i łomy, którymi uderzali ofiary.

G. i jego wspólnicy podczas napadów posługiwali się bronią z tłumikiem własnej roboty. Takim, jaki mógł według biegłego zostać użyty w Busku. Amunicja użyta w Busku była też wykorzystywana w kilku popełnionych przez G. zbrodniach, jak choćby potrójne zabójstwo obywateli Ukrainy w Cedzynie. Co więcej, tak jak w Busku, przeciąganie zwłok w celu ukrycia śladów zbrodni i spokojnego przeszukania ofiar to również sposób działania charakteryzujący gangstera. Tak zrobiono podczas zabójstw właścicieli kantorów w Ostrowie i Przeworsku.

- Jeżeli mamy do czynienia z Przeworskiem, Ostrowem i ja podejrzewam grupę Tadeusza G. co najmniej o dwa zabójstwa, które znam z przeszłości, gdzie też były ofiary przemieszczane, też były wleczone, to uważam, że ta wersja, że to mogła zrobić grupa G. jest prawdopodobna - mówi Zdzisław Marek Szczekota. - Od pierwszego momentu, kiedy dowiedziałam się o tym, że Norbert razem z oskarżonymi jest odpowiedzialny za zabójstwo taty, nie wierzyłam w tą całą historię. Do tej pory w całej sprawie nie ma ani osoby, która pociągnęła za spust, nie ma broni, nie ma skradzionych pieniędzy. Jest dużo niewiadomych, które do tej pory są niewyjaśnione - podkreśla Bożena Mrugała.

Autor: js/ / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Brytyjskie pojazdy wojskowe zderzyły się w czwartek na ulicy Szosa Stargardzka w Szczecinie. Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Szczecinie, młodszy brygadier Tomasz Kubiak, poszkodowanych zostało dwóch żołnierzy.

Zderzenie brytyjskich pojazdów wojskowych w Szczecinie. Dwóch żołnierzy poszkodowanych

Zderzenie brytyjskich pojazdów wojskowych w Szczecinie. Dwóch żołnierzy poszkodowanych

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk ma zapalenie płuc. W najbliższych dniach ograniczy aktywność publiczną - przekazało Centrum Informacyjne Rządu. Szef rządu w mediach społecznościowych zapewnił, że jest pod opieką "świetnych lekarzy".

Donald Tusk ma zapalenie płuc. "Wszystkich zmartwionych pragnę uspokoić, a uradowanych rozczarować"

Donald Tusk ma zapalenie płuc. "Wszystkich zmartwionych pragnę uspokoić, a uradowanych rozczarować"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje żołnierz 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Jak poinformowali w oświadczeniu terytorialsi, mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych po tym, jak zasłabł w trakcie służby na granicy polsko-białoruskiej. Nie pomogła błyskawiczna reanimacja.

Żołnierz zmarł na służbie. Patrolował granicę z Białorusią

Żołnierz zmarł na służbie. Patrolował granicę z Białorusią

Źródło:
WOT

Do niedawna obowiązywała narracja, że każdy może się przebranżowić, pójść na krótki kurs programowania, a po nim będzie zarabiać 10 tysięcy złotych na rękę. Sytuacja się zmieniła - mówi specjalistka od branży IT. Liczba ofert zmniejszyła się niemal o połowę, ale gruntownie wykształceni fachowcy nie mają się czego obawiać.

Koniec z eldorado? "Takie osoby muszą się liczyć ze stratą pracy"

Koniec z eldorado? "Takie osoby muszą się liczyć ze stratą pracy"

Źródło:
tvn24.pl

Najważniejsi współpracownicy ministra Mariusza Błaszczaka dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw - powiedział wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. To jedno z ustaleń audytu w MON.

"Proceder" w MON. Tomczyk: prezenty dla zagranicznych gości trafiały do współpracowników Błaszczaka

"Proceder" w MON. Tomczyk: prezenty dla zagranicznych gości trafiały do współpracowników Błaszczaka

Źródło:
TVN24

Ponad trzy miliony Polaków będą musiały uzyskać w tym roku nowy dowód osobisty - poinformował resort cyfryzacji. Ministerstwo dodało, że liczba dokumentów, które utracą ważność przekracza dwa miliony. Reszta to osoby, które osiągną pełnoletność, zmienią nazwisko lub zgubią dokument.

Ponad trzy miliony Polaków musi złożyć wniosek

Ponad trzy miliony Polaków musi złożyć wniosek

Źródło:
PAP

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

W czwartek minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski przyznał, że padł ofiarą oszustwa, a jego auto ma podrobiony VIN i "bliźniaka" we Francji. Wspomniany przekręt oszuści stosują od lat, a jego wykrycie nie zawsze może być proste. Jak dochodzi do takich oszustw i co zrobić, by się przed nimi chronić?

Dwa auta, jeden VIN. W jaki sposób oszukano ministra?

Dwa auta, jeden VIN. W jaki sposób oszukano ministra?

Źródło:
tvn24.pl

Potężny pożar wybuchł na wysypisku śmieci Ghazipur, które znajduje się w Nowym Delhi. Chmura toksycznych oparów spowiła stolicę Indii. Mieszkańcy tego wielomilionowego miasta od kilku dni skarżą się na problemy z oddychaniem.

"Nie jesteśmy w stanie wyjść z domu". Płonie góra śmieci, niebezpieczne opary spowiły miasto

Źródło:
CNN

Szef polskiej dyplomacji odpowiadał w Sejmie na pytania posłów dotyczące obecnej polityki zagranicznej Polski. Podczas jego wystąpienia doszło do wymiany zdań z posłem Konfederacji Grzegorzem Braunem. Wcześniej Radosław Sikorski przedstawił w Parlamencie informację o zadaniach polskich służb dyplomatycznych na 2024 rok. Mówił o bezpieczeństwie państwa, sojuszu z USA i integracji europejskiej, a także rosyjskim imperializmie i pomocy Ukrainie. Polska doświadcza ataku hybrydowego - podkreślił. Trwa relacja w tvn24.pl i w TVN24 GO.

Braun: pan minister kpi, czy o drogę pyta? Sikorski: proszę zaprotokołować, że kpię

Braun: pan minister kpi, czy o drogę pyta? Sikorski: proszę zaprotokołować, że kpię

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Andrzej Duda słuchał rano w Sejmie szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Jego reakcje w różnych momentach wystąpienia o założeniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok były wyraźnie widoczne. Prezydent rozmawiał ze współpracownikami i wpatrywał się w tablet.

Szef dyplomacji przemawia, emocje prezydenta widać wyraźnie

Szef dyplomacji przemawia, emocje prezydenta widać wyraźnie

Źródło:
TVN24

Wysokie na 45 metrów koło młyńskie zostało ustawione przy ulicy prowadzącej do Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Inspektorat budowlany przyznaje, że karuzelę postawiono bez stosownego pozwolenia. Urzędnicy wszczęli postępowanie po zgłoszeniu od mieszkańców, jednak przyznają, że sprawa może ciągnąć się miesiącami.

U stóp Tatr stanęła wysoka na 45 metrów karuzela. Zajmą się nią służby

U stóp Tatr stanęła wysoka na 45 metrów karuzela. Zajmą się nią służby

Źródło:
PAP

Wyrok skazujący byłego hollywoodzkiego producenta Harveya Weinsteina za nadużycia seksualne został uchylony - poinformował w czwartek sąd apelacyjny stanu Nowy Jork.

Wyrok skazujący Harveya Weinsteina uchylony. Sąd o "rażących błędach"

Wyrok skazujący Harveya Weinsteina uchylony. Sąd o "rażących błędach"

Źródło:
Reuters, The New York Times, tvn24.pl

Posłowie Parlamentu Europejskiego oklaskami pożegnali Jerzego Buzka. Polityk nie będzie się już ubiegał o mandat do europarlamentu. W historii izby zapisał się jako pierwszy i do tej pory jedyny przewodniczący pochodzący z Polski.  

Pożegnanie Jerzego Buzka w europarlamencie. Owacja na stojąco i wyjątkowe słowa

Pożegnanie Jerzego Buzka w europarlamencie. Owacja na stojąco i wyjątkowe słowa

Źródło:
TVN24.pl

Jaka pogoda czeka nas w majówkę 2024? Ze wstępnych prognoz na ten okres wynika, że miejscami tuż przed długim weekendem majowym może być nawet 27 stopni Celsjusza. Sprawdź szczegółową aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyka tvnmeteo.pl Artura Chrzanowskiego.

Pogoda na majówkę 2024. Sprawdź, jak ciepło będzie

Pogoda na majówkę 2024. Sprawdź, jak ciepło będzie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Chciałbym, żeby pan minister Radosław Sikorski nie wracał do polityki wyprzedawania polskich nieruchomości poza granicami i likwidowania polskich placówek dyplomatycznych - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda. Dodał, że o budowie "pięknego i nowoczesnego" budynku ambasady RP w Berlinie "zdecydowano w ostatnich ośmiu latach". Szef MSZ w mediach społecznościowych stwierdził, że "w sprawie ambasady w Berlinie Prezydent Andrzej Duda radykalnie minął się z prawdą".

Spór Dudy z Sikorskim o budynek ambasady RP w Berlinie. "Prezydent radykalnie minął się z prawdą"

Spór Dudy z Sikorskim o budynek ambasady RP w Berlinie. "Prezydent radykalnie minął się z prawdą"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prokuratura poinformowała o zatrzymaniu pięciu osób w sprawie kradzieży woluminów z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Powołano międzynarodowy zespół śledczy. Wiadomo, że jednej z zatrzymanych osób przedstawiono już zarzuty.

Pięć osób zatrzymanych w związku z kradzieżą cennych starodruków z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie

Pięć osób zatrzymanych w związku z kradzieżą cennych starodruków z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie

Źródło:
PAP

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

Prokurator doszedł do wniosku, że nie ma podstaw, aby przyjąć, że wypadek na autostradzie A1 był katastrofą - poinformowała w czwartek prokuratura. Sebastian M., podejrzany o spowodowanie tragedii, w której zginęło małżeństwo z pięcioletnim dzieckiem, nie będzie miał zmienionego zarzutu na bardziej surowy. Decyzja zapadła po przeanalizowaniu nowej opinii biegłych. Cały czas trwa proces ekstradycyjny 32-latka.

Ruch śledczych po wypadku na A1. Jest decyzja w sprawie zarzutów dla Sebastiana M.

Ruch śledczych po wypadku na A1. Jest decyzja w sprawie zarzutów dla Sebastiana M.

Źródło:
tvn24.pl

Uczniowie w klasach VI-VIII nadal będą czytać "Pana Tadeusza", ale we fragmentach. Z listy lektur mają zniknąć między innymi "Syzyfowe prace" i wiersze Jarosława Marka Rymkiewicza. Pojawią się za to autorzy współcześni, których do tej pory nie było w podstawie programowej. Przedstawiamy proponowane zmiany na liście lektur.

Nowa lista lektur. Co z "Panem Tadeuszem" i "W pustyni i w puszczy"?

Nowa lista lektur. Co z "Panem Tadeuszem" i "W pustyni i w puszczy"?

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk poinformował w czwartek, że rekonstrukcja rządu jest planowana na 10 maja. "A jeszcze dziś ogłoszenie planu pomocy dla rolników" - napisał w mediach społecznościowych.

Jest data rekonstrukcji rządu

Jest data rekonstrukcji rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl, TVN24

Orlen w piątek uruchomi majówkową promocję na tankowanie. Z obniżek, wynoszących nawet 40 groszy na litrze, będą mogli skorzystać uczestnicy programu lojalnościowego. Będzie obowiązywał limit pojedynczego tankowania w promocyjnej cenie.

Orlen obniży ceny paliw, ale nie dla wszystkich

Orlen obniży ceny paliw, ale nie dla wszystkich

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Infrastruktury szykuje zmiany w badaniach technicznych pojazdów. Projekt rozporządzenia w tej sprawie przewiduje, że część z nich będzie mogło być przeprowadzane poza stacją kontroli. Dotyczy to między innymi ciągników rolniczych. Zmiany mają wejść w życie od początku czerwca 2024 roku.

Zmiany w badaniach technicznych. Mają objąć około 2 milionów pojazdów

Zmiany w badaniach technicznych. Mają objąć około 2 milionów pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Ksiądz pełniący posługę w jednej z warszawskich parafii został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Duchowny usłyszał zarzuty, jest podejrzany o oszustwa podatkowe oraz przywłaszczenie pieniędzy pochodzących z darowizn. Straty Skarbu Państwa mogły wynieść ponad pięć milionów złotych.

Ksiądz z warszawskiej parafii zatrzymany przez CBA

Ksiądz z warszawskiej parafii zatrzymany przez CBA

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Afrykański pomór świń (ASF) zabił warchlaki, których truchła przed kilkoma dniami odnaleźli mieszkańcy gdyńskich Karwin. Sekcja martwych zwierząt wykluczyła otrucie, które początkowo było brane pod uwagę. By zapobiec szybkiemu rozprzestrzenianiu wirusa, powiatowy lekarz weterynarii podjął decyzję o zakazie wchodzenia do lokalnych lasów.

Wiadomo już, co zabija dziki. Zakaz i apel do mieszkańców

Wiadomo już, co zabija dziki. Zakaz i apel do mieszkańców

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Policjanci z Gniezna zatrzymali kierującą, która omal nie staranowała pieszego prowadzącego rower przez przejście dla pieszych. 46-latka została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych i 15 punktami karnymi.

Prawie staranowała pieszego i to na oczach policjantów. Nagranie z radiowozu

Prawie staranowała pieszego i to na oczach policjantów. Nagranie z radiowozu

Źródło:
tvn24.pl

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski napisał w mediach społecznościowych, że padł ofiarą oszustwa przy zakupie samochodu. "Okazało się, że auto, które legalnie kupiłem za 100 tysięcy złotych ma swojego 'bliźniaka' we Francji, a mi sprzedano podrobioną w Polsce wersję" - przekazał. Jego samochód został zajęty przez służby. - Sytuacja jest smutna i straszna, niczym z powieści kryminalnej - mówił wicepremier w Sejmie. Zapowiedział projekty zmian legislacyjnych w tej sprawie.

Wicepremier Gawkowski padł ofiarą oszustwa, kupił "bliźniaka". "Sytuacja jest smutna i straszna, niczym z powieści kryminalnej"

Wicepremier Gawkowski padł ofiarą oszustwa, kupił "bliźniaka". "Sytuacja jest smutna i straszna, niczym z powieści kryminalnej"

Źródło:
tvn24.pl

Zapewnienie Polsce bezpieczeństwa, silnej pozycji w Unii Europejskiej i odbudowa apolitycznej służby zagranicznej - o tych zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej mówił w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski. Podkreślał, że Niemcy i Francja są naszymi "najważniejszymi partnerami w Unii Europejskiej", a utrzymanie wszechstronnego wsparcia Unii Europejskiej dla niepodległości Ukrainy będzie "priorytetem polityki europejskiej rządu". Przedstawiamy najważniejsze punkty wystąpienia szefa MSZ.

Ukraina, USA, Niemcy, Rosja. Szef MSZ o zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej

Ukraina, USA, Niemcy, Rosja. Szef MSZ o zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej

Źródło:
PAP

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Gdzie jest burza? W czwartek 25.04 po południu nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Wiatr w porywach rozpędza się do 80 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie jest burza, i śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Błyska się i grzmi w dużej części kraju

Gdzie jest burza? Błyska się i grzmi w dużej części kraju

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Kalendarz szczepień, stosowany w Polsce od dziesięcioleci, kojarzony jest głównie z dziećmi. To błąd - wskazują epidemiolodzy. - Obecnie wiemy, że szczepienia dorosłych są tak samo ważne, jak szczepienia dzieci - wyjaśnia dr hab. Ewa Augustynowicz z Zakładu Epidemiologii, Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP-PIB.

Kalendarz szczepień dla dorosłych. Sprawdź, czy nie powinieneś się zaszczepić

Kalendarz szczepień dla dorosłych. Sprawdź, czy nie powinieneś się zaszczepić

Źródło:
PAP

Ze wszystkich chorób Polacy najbardziej boją się nowotworów złośliwych. Mimo to nie korzystają ze szczepionek przeciw HPV, które chronią przed różnymi rodzajami raka - podkreślają eksperci. Jedynie pięć procent dorosłych jest zaszczepionych przeciw temu wirusowi.

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Źródło:
PAP

Znikające ampułki z lekami narkotycznymi, lekarz, który aplikuje sobie lekarstwa do kroplówki w czasie przyjmowania pacjentów, fałszowanie dokumentacji. Według relacji naszych informatorów, do takich nieprawidłowości miało dochodzić w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Sprawą zajęła się krakowska prokuratura, która wzywa na świadków pracowników szpitala w sprawie z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dziennikarz Mateusz Kudła dotarł do nagrania monitoringu, na którym widać lekarza z podpiętą do ramienia kroplówką.

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

Źródło:
TVN24

Prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska apeluje o ustawowe zmiany, "które odbiorą nadmierną władzę" przewodniczącemu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Szefem KRRiT jest Maciej Świrski. "Obecny przewodniczący jest człowiekiem pozbawionym umiejętności koncyliacyjnych, kieruje się osobistymi przekonaniami i uprzedzeniami, zarządza kierowaną przez siebie instytucją jednoosobowo i jest pod wpływem polityków partii, której od lat sprzyja" - czytamy w piśmie prezeski Fundacji Grand Press. Mirowska zwróciła się z wnioskiem w sprawie zmian do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. 

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

Źródło:
tvn24.pl

W czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego obywatele państw UE wybiorą łącznie 720 nowych eurodeputowanych. Ich liczba będzie większa niż w obecnej, kończącej się kadencji. Który kraj będzie miał najwięcej, a który najmniej posłów do PE?

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Który kraj będzie miał najwięcej europosłów i jak wypada Polska?

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Który kraj będzie miał najwięcej europosłów i jak wypada Polska?

Źródło:
elections.europa.eu, europarl.europa.eu

Brytyjski dziennik "The Telegraph" poleca pięć miast w Europie jako atrakcyjne, a zarazem "najtańsze na wypoczynek". Wśród nich jest m.in. Gdańsk. Zdaniem dziennikarzy gazety polskie miasto oferuje wiele możliwości, a wciąż pozostaje nieodkryte dla wielu europejskich turystów.

Dokąd na długi weekend? Polskie miasto wśród polecanych "najtańszych w Europie"

Dokąd na długi weekend? Polskie miasto wśród polecanych "najtańszych w Europie"

Źródło:
The Telegraph

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24