Rektor policyjnej szkoły oskarżany o plagiat i mobbing. "To szok", "sprawa dla prokuratora"

[object Object]
"Rektor policyjnej szkoły i jego habilitacja". Reportaż "Superwizjera"tvn24
wideo 2/4

Inspektor Marek Fałdowski od ponad dwóch lat kieruje Wyższą Szkołą Policji w Szczytnie. Jednak kariera naukowa rektora budzi poważne wątpliwości, a jego pracownicy oskarżają go między innymi o plagiat i mobbing oraz składają doniesienia do prokuratury. Reportaż "Superwizjera" w TVN24.

W swoim założeniu Wyższa Szkoła Policji w Szczytnie ma być elitarną kuźnią stróżów prawa. W Polsce nie ma innej policyjnej szkoły oficerskiej, a to oznacza, że tylko jej dyplom otwiera drzwi do policyjnej kariery.

Od początku 2017 roku szkołą kieruje inspektor Marek Fałdowski. Wcześniej przez 10 lat był komendantem miejskim w rodzinnych Siedlcach. Choć na rektora Szczytna mianował go Mariusz Błaszczak, to w policyjnych kuluarach mówi się, że za nominacją stali wiceminister Jarosław Zieliński i pochodzący spod Siedlec minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Zanim jednak inspektor Marek Fałdowski zaczął kierować szkołą, w policyjnym świecie było już o nim głośno. W 2012 roku jego pięciu podwładnych w trakcie przesłuchania na komendzie w Siedlcach znęcało się nad trzema zatrzymanymi. Mężczyźni byli bici, rażeni paralizatorem w miejscach intymnych, polewani zimną wodą. Jednemu zaklejono usta taśmą, posadzono nago na biurku i straszono przytrzaśnięciem genitaliów szufladą.

Sprawa wyszła na jaw, bo jeden z torturowanych popełnił samobójstwo tydzień po przesłuchaniu, zostawiając list, w którym opisał, co go spotkało. Pomimo poważnych zarzutów, zeznań i obdukcji lekarskich, komendant Marek Fałdowski po krótkim zawieszeniu przywrócił policjantów do służby, nie wierząc w winę swoich podwładnych.

Wątpliwości nie miał sąd pierwszej instancji, który skazał wszystkich pięciu funkcjonariuszy, potwierdzając skandaliczne zachowania policjantów. Złożona apelacja nie została jeszcze rozpatrzona.

Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej we wrześniu 2017 roku zwrócił uwagę na awans inspektora. -Czego będzie uczył jako rektor tej uczelni? Jak tuszować te przestępstwa? - pytał z mównicy sejmowej.

W trakcie sierpniowych uroczystości z okazji święta policji po raz pierwszy do uczelni przyjechała ówcześnie świeżo powołana minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbieta Witek. W trakcie ceremonii inspektor Marek Fałdowski odebrał medal przyznany przez część podwładnych.

Rektor policyjnej szkoły i jego habilitacja. Pierwsza część reportażu "Superwizjera"
Rektor policyjnej szkoły i jego habilitacja. Pierwsza część reportażu "Superwizjera"Superwizjer

- To wy stanowicie o tym, jak wygląda kadra kierownicza całej polskiej policji, a co za tym idzie - jakość polskiej policji - zwrócił się inspektor w przemowie do swoich podwładnych.

Uczelniane życie ma jednak drugi, skrywany przed gośćmi z zewnątrz obieg. Od kilkunastu tygodni do różnych prokuratur na Warmii i Mazurach trafiały kolejne zawiadomienia o przestępstwach, jakich miał się dopuścić inspektor Marek Fałdowski.

"Mogli liczyć na podwyższone premie i nagrody"

Byli i obecni wykładowcy zarzucają komendantowi-rektorowi między innymi naruszenie praw autorskich, przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, mobbing oraz plagiat pracy habilitacyjnej.

Reporterzy "Superwizjera" dotarli do byłego wykładowcy i osoby z kadry kierowniczej uczelni. Była ona bezpośrednim świadkiem procesu habilitacyjnego komendanta Marka Fałdowskiego.

- Kiedy pan Fałdowski przyszedł na komendanta do szkoły, to podjął decyzję, że jego priorytetem jest zrobienie szybko habilitacji - powiedział były wykładowca. - Wybrał sobie grono osób, którym złożył propozycję, aby dopisały go do swoich publikacji, które już są nawet w trakcie wydawania - dodał.

Były pracownik uczelni przyznał, że on również otrzymał taką propozycję, ale na nią nie przystał. -Natomiast osoby, które na taką ofertę pana Fałdowskiego przystały, mogły liczyć na podwyższone premie, nagrody, a niektóre osoby potem bardzo szybko w szkole awansowały - przekazał.

Reporterom udało się dotrzeć do dokumentów, które znajdują się w prokuraturze. Z zawiadomień, wniosków, przesłuchań oraz zeznań wyłania się ponury obraz uczelni kierowanej przez inspektora Marka Fałdowskiego. Ponieważ prokuratorskie śledztwa dopiero startują, reporterzy sami spróbowali zrekonstruować proces habilitacyjny komendanta-rektora.

Habilitacja to niemalże najwyższy stopnień naukowy w Polsce, ostatnia prosta przed profesurą. Inspektor Marek Fałdowski swoją habilitację obronił w lutym 2019 roku. Co ciekawe, wbrew przepisom, nie ma o niej żadnej wzmianki na stronie Akademii Sztuki Wojennej, czyli uczelni, w której formalnie proces był prowadzony.

Książka praktycznie nieosiągalna

Na stronie internetowej Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów również brakuje dokumentów, które powinny być jawne. Reporterzy w związku z tym postanowili znaleźć książkę inspektora Marka Fałdowskiego "Etyka zawodowa policjanta we współczesnej kulturze służby państwa demokratycznego". Praca ta była podstawą habilitacji.

Gdy reporter "Superwizjera" zadzwonił do Głównej Księgarni Naukowej, dowiedział się, że tego tytułu nie ma w ogóle w bazie. W wielu innych księgarniach również nie ma tej pozycji. Książki nie ma nawet w wydawnictwie szkoły ze Szczytna, które publikację wydało.

Nawet Dział Wydawnictw i Poligrafii (DWiP), który wydawał książkę, nie ma jej w sprzedaży. - Nie mieliśmy w ogóle nic takiego w sprzedaży - powiedziała pracownica DWiP.

W praktyce książka jest nieosiągalna. Jak poinformowała szkoła w Szczytnie, inspektor Marek Fałdowski sam wydał swoją książkę w liczbie 30 egzemplarzy.

Zgodnie z polskim prawem musiał jednak wysłać po dwa egzemplarze do Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie i Biblioteki Narodowej w Warszawie. W tej ostatniej znajduje się jedyny egzemplarz, który jest dostępny dla przeciętnych czytelników. Można go przejrzeć jedynie na miejscu.

Profesor Kazimierz Furtak, który jest przewodniczącym Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów podkreślił, że habilitacja w dorobku każdego naukowca jest "ostatnią prostą przed profesurą". - Ale największy przeskok był między doktoratem a habilitacją - przekazał. - Habilitant w swoim dorobku musi wykazać, że wniósł coś nowego do nauki - dodał.

Książka, która była podstawą habilitacji inspektora Fałdowskiego, dotyczy etyki w pracy policjanta. Jej najważniejszą częścią jest badanie naukowe - ankieta przeprowadzona wśród tysiąca słuchaczy szkoły. To właśnie o tej części w zawiadomieniach do prokuratury pisali wykładowcy.

W aktach można przeczytać, że ankieta powstała "na rozkaz" - rektor szkoły, inspektor Marek Fałdowski, miał wydać polecenie podległym policjantom, by ją dla niego zrobili.

Praca zbiorowa

Z dokumentów, które są w prokuraturze wynika, że kluczowe role w stworzeniu i opracowaniu badań miało odgrywać dwóch policjantów z Wydziału Bezpieczeństwa i Nauk Prawnych. Jeden z nich po napisaniu ankiety szybko awansował. Nie chciał rozmawiać z reporterem "Superwizjera".

Drugi policjant przyznał, że brał udział w pisaniu habilitacji inspektora Marka Fałdowskiego. - Wykonując polecenia przełożonego, w ramach czynności służbowych - zastrzegł. Zapytany o to, czy informacja o tym znalazła się w pracy habilitacyjnej, stwierdził, że tego nie wie. - Ja jedynie zajmowałem się opracowaniem wyników z etyki dotyczących badań - powiedział.

O tym, że inspektor Marek Fałdowski przypisał sobie cudzą pracę, świadczą jednak nie tylko relacje informatora i jednego z jego podwładnych. Jeden z wykładowców, gdy dostał rozkaz wprowadzania do programu komputerowego wyników badania, zrobił kopię jednej z ankiet, a późnej przekazał ją do prokuratury. Ankieta od policjanta jest identyczna jak ankieta umieszczona w książce inspektora Marka Fałdowskiego. Powtarzają się nie tylko słowo w słowo wszystkie pytania, ale też powtórzone są te same błędy. Już na pierwszych stronach widać identyczną niedbałość w redakcji tekstu.

W pytaniach pojawiały się te same błędy gramatyczne, a w niektórych miejscach identyczne są również pomyłki interpunkcyjne.

Były pracownik uczelni przyznał, że jedni policjanci dostali polecenia służbowe, mieli wymyślić ankietę i napisać do niej pytania, kto inny przeprowadzał ją wśród studentów i wprowadzał do komputera, a jeszcze ktoś inny wyciągał wnioski. - Robili to dla niego inni pracownicy naukowi. Skompletował może te wszystkie materiały, które robili inni i tak powstała książka habilitacyjna pana komendanta - powiedział.

- Podpisał umowę wydawniczą i wydał książkę. Wydrukował pod swoim nazwiskiem - dodał i stwierdził, że inspektor przy badaniu naukowym, które jest podstawą habilitacji, nie zrobił nic. - To zrobili inni policjanci w ramach swojej pracy - przekazał.

"Byliśmy przymuszani do pisania artykułów naukowych"

Weryfikując informacje dotyczące książki habilitacyjnej inspektora Marka Fałdowskiego, reporterzy rozmawiali z wieloma byłymi i obecnymi wykładowcami szkoły ze Szczytna. Jednym z nich był doktor Marcin Misiewicz.

Po kilkunastu miesiącach pracy z inspektorem Markiem Fałdowskim, złożył on raport o odejście na emeryturę, w którym wytknął nie tylko wszystkie nieprawidłowości, jakich jego zdaniem dopuścił się komendant-rektor, ale i wyraził daleko idące wątpliwości co do kompetencji inspektora Fałdowskiego. W odpowiedzi policyjna szkoła pozwała go o zniesławienie.

- Byliśmy przymuszani do pisania artykułów naukowych. Ja zostałem przymuszony do tego, żeby w jednej z książek pod redakcją pana Fałdowskiego zamieścić artykuł, czyli rozdział monografii - powiedział doktor Marcin Misiewicz, były wykładowca Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.

- Pan komendant wydawał takie dyspozycje na odprawach z kadrą kierowniczą - dodał.

Inny były wykładowca powiedział anonimowo, że inspektor "hurtowo się dopisywał". - Wystarczy ten dorobek prześledzić. Przecież te artykuły obejmują zagadnienia od ruchu drogowego, prewencji do etyki. Przecież to jest kompletny rozstrzał tematyczny. Nie można się chyba znać na wszystkim, a ja nie słyszałem o habilitacji zrobionej w takim tempie. To jest mało możliwe - powiedział.

Były wykładowca poinformował, że inspektor Marek Fałdowski zrobił habilitację w trzy miesiące. - Od złożenia wniosku trzy miesiące, natomiast ten dorobek gromadził w granicach pół roku - dodał.

Reporterzy postanowili pokazać wypowiedzi byłych pracowników szkoły w Szczytnie rozmówców przewodniczącemu Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów.

- Dla mnie to jest szok. Nie znałem tego przypadku, a pana komendanta też na całe szczęście nie znam. To jest szok, że osoba, która odpowiada za szkolenie ludzi, którzy mają przestrzegać prawa i dbać o prawo, dopuszcza się do tego typu poczynań - skomentował profesor Kazimierz Furtak.

Przewodniczący ocenił, że jest to sprawa, która "nadaje się do prokuratora" i poinformował, że jeśli zostanie złożony odpowiedni wniosek do Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów, to komisja tę sprawę zbada.

Kontrowersyjny dobór składu komisji habilitacyjnej

Potencjalny plagiat i zbieranie dorobku naukowego "na rozkaz" to zarzuty podwładnych wobec inspektora Marka Fałdowskiego. Wątpliwości jest jednak więcej.

Przewodniczącym komisji habilitacyjnej wyznaczonym przez Centralną Komisję do spraw stopni i tytułów był profesor Andrzej Misiuk. Powinien on czuwać nad tym, by cały proces przebiegał zgodnie z prawem i bez żadnych wątpliwości.

W czasie, kiedy miał on nadzorować habilitację rektora Wyższej Szkoły Policji, pobierał on z tej uczelni wynagrodzenie za zasiadanie w komisjach przy obronach doktoratów oraz za recenzje prac doktorskich. - Byłem powoływany jeszcze, gdy jeszcze pana Fałdowskiego nie było. Rada wydziału powołuje i to nie ma jakiegokolwiek związku - powiedział profesor Andrzej Misiuk.

Ale były wykładowca uczelni ocenił, że "jak mówi pan Fałdowski, tak rada wydziału robi rękoma dziekana tego wydziału". - Tak naprawdę to pan Fałdowski wskazuje, kto ma być recenzentem, kto ma być członkiem komisji - dodał.

Przyznał, że do niego osobiście inspektor się zwrócił, by w danej komisji zasiadała konkretna osoba. - Ma być taki skład komisji egzaminacyjnej na egzamin oficerski, na przykład - powiedział.

Profesor Andrzej Misiuk wyznaczał recenzentów dorobku habilitacyjnego inspektora Marka Fałdowskiego. Jednym z nich został Witalis Pellowski z Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. To istotne, bo profesor Pellowski w czasie, kiedy miał recenzować dorobek Fałdowskiego, pobierał wynagrodzenie za pracę w projekcie naukowym, którego liderem jest szkoła policyjna w Szczytnie.

W ciągu trzech lat miał zarobić z tego tytułu ponad 100 tysięcy złotych.

- Nie wiedziałem. To musi ta osoba sama zgłaszać takie rzeczy, bo my nie mamy dostępu. Liderem WSPol był, nie? No jest jakiś tam konflikt, nie? Jest na pewno - przyznał profesor Andrzej Misiuk.

- Nad książką habilitacyjną pana komendanta pracowało kilkanaście osób - powiedział były wykładowca. Zapytany o to, jak inspektor Fałdowski płacił za pomoc i lojalność, odparł, że "stanowiskami lub uczestnictwem w projekcie badawczym".

Rektor policyjnej szkoły i jego habilitacja. Druga część reportażu "Superwizjera"
Rektor policyjnej szkoły i jego habilitacja. Druga część reportażu "Superwizjera"Superwizjer TVN

Rektor odmawia komentarza

Reporterzy "Superwizjera" chcieli porozmawiać z inspektorem Markiem Fałdowskim i poprosić, by odniósł się do zarzutów swoich podwładnych. Komendant-rektor stanowczo zaprzeczył jakoby wykorzystał prace podwładnych w swojej książce habilitacyjnej. - To nie jest prawda - powiedział.

Zgodnie z zapowiedzią następnego dnia reporterzy przyjechali na inaugurację roku akademickiego w Szczytnie, by po uroczystości porozmawiać z rektorem. Niestety okazało się, że na teren uczelni dziennikarze nie wjadą.

- Akredytowani dziennikarze mają prawo wejść, a państwo nie zgłaszali, więc przyszedłem państwa poinformować, że w tej sytuacji impreza ma charakter zamknięty - powiedział rzecznik podinspektor Marcin Piotrowski.

Na argument, że informowano o tym, że na imprezę jest wstęp wolny dla dziennikarzy odparł, że "impreza, która za chwilę się rozpoczyna, ma charakter zamknięty".

Reporterzy "Superwizjera" z prośbą o spotkanie zwracali się do komendanta Marka Fałdowskiego pięciokrotnie - pisemnie i osobiście. Inspektor spotkać się jednak nigdy nie chciał. Nie można było więc zadać wszystkich pytań dotyczących habilitacji.

Nie udało się również dowiedzieć, jak komendant odpowiedziałby na zarzuty związane z funkcjonowaniem szkoły: dlaczego jeden wykładowca z tytułem magistra prowadził w ciągu pół roku 40 różnych przedmiotów.

Szkoła w Szczytnie powinna kształcić elitę polskiej policji. Na jej czele powinna stać osoba nie tylko krystalicznie uczciwa, ale i o uznanym dorobku naukowym i policyjnym. W świetle opisów byłych i obecnych wykładowców można mieć wątpliwości, czy inspektor Fałdowski spełnia choć jeden z tych warunków.

Łukasz Frątczak o reportażu "Rektor policyjnej szkoły i jego habilitacja"
Łukasz Frątczak o reportażu "Rektor policyjnej szkoły i jego habilitacja"tvn24

Autor: asty//now / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Prawicowi populiści trzymają w uścisku wiele krajów. Przyjedźcie do Polski i zobaczcie, jak można ich wypchnąć" - pisze w komentarzu dla brytyjskiego "Guardiana" Anne McElvoy. Dziennikarka i redaktorka wpływowego portalu Politico przestrzega jednak, że odwrót "od populistycznego nacjonalizmu" oraz "przywrócenie norm prawnych i demokratycznych" nie przyjdą łatwo. 

"Guardian": Polska "przypadkiem testowym" dla innych. "Zobaczcie, jak wypchnąć prawicowych populistów"

"Guardian": Polska "przypadkiem testowym" dla innych. "Zobaczcie, jak wypchnąć prawicowych populistów"

Źródło:
The Guardian

Sam Bankman-Fried został skazany na 25 lat więzienia - podał Reuters. Były miliarder, który kiedyś kierował jedną z największych giełd kryptowalut na świecie - FTX, został w listopadzie uznany za winnego oszustwa i prania pieniędzy. Teraz sąd zadecydował o wymiarze kary.

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Źródło:
BBC, Reuters

W czasie czwartkowej konferencji Suwerennej Polski w Sejmie doszło do spięcia pomiędzy Patrykiem Jakim a dziennikarzami. - Niech pan nie przeszkadza przez chwilę - krzyczał polityk po tym, jak reporter próbował dopytywać o kwestię dokumentów znalezionych podczas przeszukania w domu Zbigniewa Ziobry.

Gorąco na konferencji Suwerennej Polski. "Ale niech pan nie przeszkadza!"

Gorąco na konferencji Suwerennej Polski. "Ale niech pan nie przeszkadza!"

Źródło:
tvn24.pl

Plaża w Sopocie znalazła się w rankingu stu najlepszych plaż świata. Na pierwsze miejsce zestawienia Golden Beach Awards trafiła w tym roku plaża na wyspie Bora Bora.

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Źródło:
Beach Atlas

Sąd zastosował areszt wobec trzech osób w związku z działaniami Funduszu Sprawiedliwości, w tym księdza Michał O., prezesa Fundacji Profeto. Jego obrońca zapowiedział, że będzie składał zażalenie na tę decyzję. Treść zarzutów w sprawie księdza dotyczy między innymi przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy, wyrządzenia szkody majątkowej.

Ksiądz Michał O. i dwie inne osoby w areszcie

Ksiądz Michał O. i dwie inne osoby w areszcie

Źródło:
tvn24.pl

W Norwegii media donoszą w czwartek o braku jajek w sklepach. Niedobory mają być spowodowane zmniejszeniem produkcji w Europie na skutek chorób drobiu oraz zwiększeniem norweskiego eksportu, który stał się opłacalny wraz ze spadkiem wartości korony.

Na świątecznych stołach może zabraknąć kluczowego produktu. " Tak źle nie było już dawno"

Na świątecznych stołach może zabraknąć kluczowego produktu. " Tak źle nie było już dawno"

Źródło:
PAP

Prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrant przyznał, że miasto sfinansowało jego studia MBA na Collegium Humanum. Studia na tej uczelni opłacono także innym urzędnikom, m.in. byłej zastępczyni prezydenta Beacie Rutkiewicz, obecnie wojewodzie pomorskiej. Sprawę opisała jako pierwsza "Gazeta Wyborcza".

Urzędnicy na Collegium Humanum. Studia sfinansował sobie też prezydent Wejherowa

Urzędnicy na Collegium Humanum. Studia sfinansował sobie też prezydent Wejherowa

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, Wyborcza.pl, PAP

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo w sprawie "wniesienia do kilkunastu sądów okręgowych na terenie kraju pism procesowych datowanych na 30 listopada 2023 roku" - przekazał rzecznik Przemysław Nowak w reakcji na publikację Wirtualnej Polski. Portal napisał, że złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych, miały powstać poza siedzibą prokuratury.

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Źródło:
PAP

Księża z parafii pod wezwaniem Świętego Marcina w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) wystosowali do wiernych oświadczenie, w którym piszą, że są "zaskoczeni i zbulwersowani" postawą niektórych wiernych w okresie Wielkiego Postu. W ich opinii część z nich "nie tylko organizuje, ale uczestniczy w dyskotekach i zabawach okolicznościowych". Do sprawy odniósł się arcybiskup i metropolita gnieźnieński, prymas Wojciech Polak.

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Źródło:
tvn24.pl

W jednym z bloków przy ul. Gajowickiej we Wrocławiu zostały znalezione zwłoki mężczyzny. Policja i prokuratura nie ujawniają szczegółów zdarzenia.

Znaleziono zwłoki mężczyzny

Znaleziono zwłoki mężczyzny

Źródło:
tvn24.pl

Zawiadomienie dotyczące przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez byłego wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Chodzi o incydent z udziałem policyjnego śmigłowca Black Hawk w sierpniu 2023 roku.

Incydent z policyjnym Black Hawkiem. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie dotyczące Macieja Wąsika

Incydent z policyjnym Black Hawkiem. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie dotyczące Macieja Wąsika

Źródło:
PAP

Jeden z najszybszych rollercoasterów, znajdujący się w Japonii Do-Dodonpa, został oficjalnie zamknięty. Jak przekazały władze japońskiego parku rozrywki, przyczyną takiej decyzji było kilkanaście przypadków poważnych obrażeń, które odnieśli jego pasażerowie.

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Źródło:
Japan News, Japan Today, South China Morning Post

Karol III nie weźmie udziału w obchodach Wielkiego Czwartku w Katedrze Worcester. Zamiast niego poprowadzi je królowa Kamila. W trakcie nabożeństwa odtworzona zostanie jednak specjalna wiadomość od monarchy. Jej treść udostępniły już agencje.  

Król Karol nagrał specjalne przesłanie. W ważnym dniu znów zastępuje go królowa 

Król Karol nagrał specjalne przesłanie. W ważnym dniu znów zastępuje go królowa 

Źródło:
BBC, Reuters

W domu Zbigniewa Ziobry znaleziono oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego w sprawie śmierci jego ojca. - To świadczy o tym, że te zarzuty o szczuciu prokuratury na tych lekarzy, których obwiniał o tragedię swojego ojca, mają dużo wspólnego z prawdą - powiedział Marcin Bosacki, poseł Koalicji Obywatelskiej. Patryk Jaki z Suwerennej Polski twierdzi, że "skandalem" jest pytanie o tę sprawę przez dziennikarzy.

"Trzeba odnotować, że coś łączy Zbigniewa Ziobrę z Donaldem Trumpem". Komentarze polityków

"Trzeba odnotować, że coś łączy Zbigniewa Ziobrę z Donaldem Trumpem". Komentarze polityków

Źródło:
TVN24, PAP

Zdaniem Przemysława Czarnka winą opozycji z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy jest, że środki unijne w ramach Krajowego Planu Odbudowy zostały odblokowane tak późno. I dlatego - jego zdaniem - 60 procent z nich zostało już utracone. Obie tezy posła PiS są fałszywe.

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Szef łotewskiej dyplomacji Krisjanis Karins ogłosił w czwartek, że poda się do dymisji - poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia łotewskiego nadawcy publicznego LSM. Rezygnacja ma związek z wszczęciem dochodzenia dotyczącego wydatków ministra na podróże lotnicze.

Minister spraw zagranicznych Łotwy zapowiada dymisję. W tle prokuratorskie postępowanie

Minister spraw zagranicznych Łotwy zapowiada dymisję. W tle prokuratorskie postępowanie

Źródło:
Reuters, lsm.lv

ABW przeprowadziła w środę szereg czynności procesowych, w tym przeszukań na terenie Warszawy i Tychów - poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Chodzi o śledztwo w sprawie ujawnionej działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Jak dodał Dobrzyński, zabezpieczono 48,5 tysiąca euro oraz 36 tysięcy dolarów.

Akcja ABW w Warszawie i Tychach przeciwko siatce rosyjskich szpiegów

Akcja ABW w Warszawie i Tychach przeciwko siatce rosyjskich szpiegów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Nie ma siły, która mogłaby podważyć naszą współpracę. Szukamy rozwiązań dla obu stron w sprawie rolnictwa, posunęliśmy się krok do przodu - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po polsko-ukraińskich konsultacjach międzyresortowych. Z kolei premier Ukrainy Denys Szmyhal zapowiedział, że "Ukraina zgodziła się na pewne ograniczenia".

Tusk: zrobiliśmy krok do przodu

Tusk: zrobiliśmy krok do przodu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trwają analizy dotyczące skrócenia czasu pracy w Polsce - poinformowała ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Ponad 100 lat po tym, jak został wprowadzony ośmiogodzinny dzień pracy, czas na następny krok - oceniła. Ministra skomentowała propozycję Polski 2050 w sprawie poluzowania zakazu handlu w niedziele, zapowiedziała także zmiany w sprawie płacy minimalnej.

"Absurdy" w płacy minimalnej. Będą zmiany

"Absurdy" w płacy minimalnej. Będą zmiany

Źródło:
tvn24.pl
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To było dosyć proste i typowe zdarzenie, w odróżnieniu od kwoty - tak o stłuczce ich klienta mówi Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty. Kierowca, dzięki polisie OC, za którą zapłacił 400 złotych, uniknął pokrycia kosztu wymiany zderzaka w unikatowym Ferrari Monza SP1 - 324 tysięcy złotych. Przykłady z tej i innych firm ubezpieczeniowych pokazują, jaką rolę odgrywa komunikacyjne OC.

"Najdroższy zderzak w historii", uszkodzony helikopter. Historie kierowców

"Najdroższy zderzak w historii", uszkodzony helikopter. Historie kierowców

Źródło:
tvn24.pl

Peruwiańscy chirurdzy uratowali życie kobiecie, która połknęła gwóźdź, który znajdował się w jedzeniu. 68-latka musiała przejść skomplikowaną operację, obiekt przebijał tętnicę szyjną.

Lekarze uratowali życie kobiecie, która połknęła gwóźdź

Lekarze uratowali życie kobiecie, która połknęła gwóźdź

Źródło:
Reuters

Nie ma planów przywrócenia wprowadzenia obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej. Ale ona jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można ją odwiesić - mówił w TVN24 minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić

Szef MON: Obowiązkowa służba wojskowa jest zawieszona, a nie zlikwidowana. W razie potrzeby można odwiesić

Źródło:
TVN24

Najnowsze pociski Cyrkon, którymi chwalił się Władimir Putin, latają wolniej, niż zapowiadano, a ich głowica bojowa jest niewielka - wynika z pierwszej analizy jej szczątków. Dwa takie pociski zostały w ostatnich dniach zestrzelone przez ukraińską obronę powietrzną. - Cyrkon lata w złym kierunku i nie wykonuje zadań, do których został stworzony - twierdzą specjaliści z Kijowa.

Szczątki ujawniają prawdę o najnowszym pocisku Rosjan. Cyrkon "lata w złym kierunku"

Szczątki ujawniają prawdę o najnowszym pocisku Rosjan. Cyrkon "lata w złym kierunku"

Źródło:
Ukrainska Pravda, Defense Express, PAP, tvn24.pl

W kwietniu mamy poznać szczegóły rządowej propozycji wsparcia rozwoju mikroinstalacji fotowoltaicznych - podała "Rzeczpospolita". Wcześniej minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zapowiadała przekazanie projektu do konsultacji w drugiej połowie marca.

Rząd szykuje zmiany w sprawie fotowoltaiki

Rząd szykuje zmiany w sprawie fotowoltaiki

Źródło:
"Rzeczpospolita", tvn24.pl

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Do 27 marca siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

To jest ten jeden dzień, to jest ta chwila, a później my przez 365 dni pracujemy na to, aby o tej chwili mówić - stwierdził w "Faktach po Faktach" prezes WOŚP Jerzy Owsiak, mówiąc o finałach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Owsiak: to jest ten jeden dzień, to jest ta chwila

Źródło:
TVN24

Nadchodzi Wielkanoc, której nieodłączną tradycją jest dekorowanie jajek. Część z nas decyduje się na używanie do tego barwników dostępnych w niemal każdym sklepie spożywczym, niektóre z nich zawierają jednak szkodliwe dla zdrowia substancje chemiczne. Badacze przypominają, że do przygotowania pisanek lepiej użyć naturalnych środków, które możemy znaleźć w swojej kuchni.

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Źródło:
PAP

Wybory do Sejmu i Senatu w 2023 roku były najdroższe ze wszystkich wyborów powszechnych od 2005 roku i dwa razy droższe niż wybory cztery lata wcześniej. Referendum, które wtedy równocześnie przeprowadzono, było kilka razy droższe, niż zapowiadali politycy Zjednoczonej Prawicy.

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Źródło:
Konkret24

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl