Na co zgodziła się Solidarność

[object Object]
Rząd porozumiał się z oświatową Solidarnością, pozostałe nauczycielskie związku zawodowe odrzuciły propozycje strony rządowejtvn24
wideo 2/35

Osiągnęliśmy wszystkie punkty, które zgłosiliśmy do negocjacji - powiedział w niedzielę po rozmowach z rządem szef Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa, a wicepremier Beata Szydło wyraziła zadowolenie z porozumienia. Tylko związkowcy z Solidarności zaakceptowali propozycje strony rządowej. - Oczekiwaliśmy zupełnie innych propozycji płacowych - oświadczył prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. W tej sytuacji od poniedziałku 8 kwietnia w szkołach rozpoczyna się bezterminowy strajk.

NAUCZYCIELE STRAJKUJĄ, SZKOŁA ZAMKNIĘTA? POINFORMUJ NAS O TYM >

Po niedzielnych rozmowach szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz ocenił, że propozycje rządu są nie do przyjęcia.

- Związek Nauczycielstwa Polskiego wnosił o rozpoczęcie rozmów z rządem, ponieważ uznaliśmy, że sytuacja, która dotyczy w całości polityki edukacyjnej, ale w szczególności finansowania oświaty, w tym płac nauczycieli, doszła do momentu, który wymaga radykalnych działań. Oczekiwaliśmy od strony rządowej zupełnie innych propozycji płacowych, biorąc pod uwagę fakt, że to, co strona rządowa prezentuje od roku 2018, nikogo nie zadowala - powiedział Broniarz na konferencji po zakończeniu spotkania z przedstawicielami rządu.

Broniarz: propozycje rządowe są nie do przyjęcia, zaczynamy strajk
Broniarz: propozycje rządowe są nie do przyjęcia, zaczynamy strajktvn24

Broniarz: nie ma żadnych powodów, aby strajk się nie odbył

Podkreślił, że to "nie jest - tak jak próbuje strona rządowa przedstawić - protest tylko Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych".

- Do tego protestu dołączyła wielosettysięczna rzesza osób, które nie należą do żadnego związku zawodowego - wskazywał. - Uznajemy, że propozycje rządowe są nie do przyjęcia. Są one nieadekwatne do oczekiwań (...) środowiska nauczycielskiego. Oczekiwań, które wykraczają poza propozycje wzrostu wynagrodzenia zasadniczego od 360 do 480 złotych - podkreślił Broniarz.

- Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że między krokiem pierwszym, czyli tym postulatem [podwyżki o - przyp. red.] 1000 złotych a tym, który pozostał na stole jako propozycja związków zawodowych, była ogromna przepaść finansowa. To było ustępstwo ze strony związków zawodowych, które nie spotkało się z adekwatną reakcją strony rządowej - ocenił szef ZNP.

Rząd nie zgodził się na propozycje ZNP i Forum ZZ . Zgodnie z uchwalą ZG ZNP od 8.04 zaczynamy strajk!!— Sławomir Broniarz (@Broniarz) April 7, 2019

Poinformował, że "nie ma żadnych powodów", aby strajk nauczycieli się nie odbył. - Apeluję do moich koleżanek i kolegów o poparcie stanowiska obydwu central związkowych i wspólną walkę o poprawę sytuacji materialnej nauczycieli - podkreślił.

"Zrealizowane postulaty"

Dlaczego NSZZ "Solidarność" przyjęła propozycje rządu i podpisała z nim porozumienie, mimo że jeszcze w piątek nie była zadowolona z przebiegu rozmów?

- Ponieważ zostały zrealizowane nasze postulaty, wszystkie praktycznie. Rada krajowa w piątek zadecydowała, że jest to taki kompromis, na jaki się można zgodzić. Mamy sto procent skuteczności negocjacji - oznajmił Ryszard Proksa, szef nauczycielskiej Solidarności.

Radość z pięciopunktowego porozumienia z Solidarnością wyraziła wicepremier Beata Szydło. Przypomniała, że pensje nauczycieli zostały odmrożone w 2017 r., a od 2018 r. rząd realizuje program podwyżek dla nauczycieli. Wicepremier wyjaśniła, że strona rządowa "wychodząc naprzeciw oczekiwaniom strony oświatowej" zaproponowała przyspieszenie i zwiększenie podwyżek.

Podpisane przez oświatową Solidarność porozumienie z rządemTwitter/MEN_GOV_PL
Podpisane przez oświatową Solidarność porozumienie z rządemTwitter/MEN_GOV_PL

Proponowane podwyżki

Co zatem pojawiło się w porozumieniu rządu z NSZZ "Solidarność", a co nie satysfakcjonuje dwóch innych centrali związkowych?

Po podwyżkach wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty ma wynieść - 2780 złotych, kontraktowego - 2860 złotych, mianowanego - 3248 złotych, dyplomowanego - 3815 złotych.

Rządowe propozycje dla nauczycieli to prawie 15 proc. podwyżki w 2019 roku - 9,6 proc. podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5-procentowa podwyżka od stycznia, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 złotych, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i - jak przekonywała strona rządowa - zmniejszenie biurokracji.

Według założeń przedstawionych nauczycielom przez wicepremier Szydło i dokumentu podpisanego w niedzielę przez Solidarność średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty od września 2019 roku ma wynieść 3335 złotych, kontraktowego 3702 złotych, mianowanego 4803 złotych, a dyplomowanego 6137 złotych.

Według dokumentu łączne podwyżki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli wzrosną w odniesieniu do stycznia 2017 roku dla nauczycieli stażystów o 515 złotych, kontraktowych o 529 złotych, mianowanych o 601 złotych, a dyplomowanych o 706 złotych. Z kolei łączne podwyżki średniego wynagrodzenia dla nauczycieli wzrosną w odniesieniu do stycznia 2017 roku dla nauczycieli stażystów o 617 złotych, kontraktowych o 685 złotych, mianowanych o 890 złotych, a dyplomowanych o 1136 złotych.

Minimalna kwota dodatku

W przyjętym w niedzielę porozumieniu rządu z Solidarnością zapisano dodatkowe świadczenie dla młodych nauczycieli "na start" - 1000 złotych i ustalenie w przepisach minimalnej kwoty dodatku za wychowawstwo w wysokości 300 złotych. Dokument zakłada, że minimalna kwota dodatku do wynagrodzenia zasadniczego dla wychowawców klas zostanie zagwarantowana, ale samorządy będą mogły podwyższyć ten dodatek.

Zwiększy się też liczba godzin do dyspozycji dyrektora w celu zapewnienia nauczycielom wynagrodzenia za prowadzenie zajęć rozwijających zainteresowania uczniów. Porozumienie "S" z rządem zakłada, że na ten cel - po likwidacji tak zwanych godzin karcianych - do szkół ma trafić w 2019 roku 57 milionów złotych, a w okresie 10 lat około 1,9 miliarda złotych.

Skrócenie ścieżek awansu

Porozumienie zakłada też powrót do oceny pracy nauczyciela stażysty sprzed września 2018 roku z uwzględnieniem opinii rady rodziców. Ma to oznaczać skrócenie ścieżek awansu zawodowego, między innymi skrócenie stażu nauczyciela stażysty do 9 miesięcy, skrócenie dla nauczycieli kontraktowych obowiązkowego okresu przepracowania przed rozpoczęciem stażu na kolejny stopień awansu - do 2 lat, a dla nauczycieli mianowanych - do roku.

Dokument zakłada też zmniejszenie biurokratycznych wymogów podczas ścieżki awansu, między innymi zrezygnowanie z obowiązku załączania kilku zaświadczeń przez nauczyciela, który w okresie stażu zmieniał miejsce zatrudnienia lub był zatrudniony w kilku szkołach. Mniej zbiurokratyzowane mają być też indywidualne programy edukacyjno-terapeutyczne dla uczniów z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego oraz programów ewaluacji w szkołach, między innymi zniesienie obowiązku rozliczania się z godzinowej realizacji nowej podstawy programowej.

Obietnice na przyszłość

W porozumieniu znalazł się zapis, że zmiana systemu wynagradzania nauczycieli nastąpi w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi do 2020 roku.

ZOBACZ KOMUNIKAT SOLIDARNOŚCI PO PODPISANIU POROZUMIENIA Z RZĄDEM >

Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" poinformowała w komunikacie wydanym po spotkaniu, że "rząd zgodził się na 15-procentową podwyżkę wynagrodzeń nauczycieli w tym roku, zmianę systemu wynagradzania, który ma obowiązywać już w 2020 roku [według propozycji Solidarności pensje nauczycieli mają być powiązane z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej - przyp. red.], powrót do przepisów dotyczących oceny pracy sprzed września 2018 roku, skrócenie ścieżki awansu zawodowego, określenie minimalnej wysokości dodatku za wychowawstwo, który ma wynosić 300 złotych, oraz przyznanie tak zwanych godzin do dyspozycji dyrektora, aby w praktyce wyeliminować godziny 'karciane'".

Szydło: dwie centrale związkowe odrzuciły propozycje rządowe, przyjęła je Solidarność
Szydło: dwie centrale związkowe odrzuciły propozycje rządowe, przyjęła je Solidarność tvn24

"Stanowczo dementujemy pogłoski, które publikowane są na portalach społecznościowych, że KSOiW NSZZ 'Solidarność' zgodziła się na zwiększenie nauczycielom pensum oraz zabranie dodatków - podkreślono w komunikacie sekcji.

Jak zaakcentowano, "nie ma i nie będzie zgody na takie propozycje rządu".

"Taktyka dziel i rządź"

Wiele komentarzy do porozumienia rządu z oświatową "Solidarnością" nie jest jednak pochlebnych.

- Rząd tutaj zastosował taktykę, którą już wcześniej wykorzystał wobec osób z niepełnosprawnościami, kiedy też podpisał coś, co ogłosił porozumieniem, a było to porozumienie z radą, która pracuje przy rządzie - zwróciła uwagę Agata Szczęśniak z OKO.press w TVN24.

- To jest jedna z wersji taktyki dziel i rządź. Bo de facto w tej chwili związki zawodowe zostały podzielone. Jeszcze w piątek Solidarność i ZNP stały razem i mówiły jednym głosem. W tej chwili mamy chaos i niewiadomą. Wygląda na to, że rząd nie chciał się porozumieć i nie chciał podnieść po prostu pensji. Nie chciał, jak to powiedział Sławomir Broniarz, "walczyć z nauczycielską biedą" - zaznaczyła.

Agata Szczęśniak o taktyce rządu wobec nauczycieli
Agata Szczęśniak o taktyce rządu wobec nauczycielitvn24.pl

Od poniedziałku do odwołania

Od poniedziałku 8 kwietnia do odwołania ma trwać strajk w szkołach. Termin strajku zbiegnie się z zaplanowanymi egzaminami w szkołach: 10, 11 i 12 kwietnia ma się odbyć egzamin gimnazjalny, a 15, 16 i 17 kwietnia - egzamin ósmoklasistów.

Tegoroczne matury mają rozpocząć się 6 maja.

ZOBACZ RAPORT tvn24.pl: Strajk nauczycieli >

Najważniejsze etapy negocjacji między nauczycielami a rządem. Żółtym kolorem oznaczono okres poniżej 60 dni do pierwszych egzaminów, czerwonym - poniżej 10 dni.opracowanie własne | Konkret 24

Autor: dasz//now / Źródło: tvn24.pl, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24