Sędzio, czytaj - godzinami i w pustej sali. Bo takie są przepisy. "To narażanie sądu na śmieszność"

[object Object]
Wyrok nie jest prawomocnytvn24
wideo 2/2

Wyrok w sprawie Amber Gold jest, ale nie wiadomo jaki. Wie to na razie tylko sędzia, która przez kolejne miesiące musi przeczytać ponad siedem tysięcy stron - bo takie są przepisy. Sędzia musi czytać - nawet, jeśli nikt nie będzie słuchał.

Marcin P. i Katarzyna P., twórcy piramidy finansowej Amber Gold zostali uznani za winnych oszustwa oraz niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez Sąd Okręgowy w Gdańsku.

Ile lat małżeństwo P. spędzi w więzieniu, wie na razie tylko sąd. Prokuratura domaga się po 25 lat za kratkami.

Przewodnicząca składu sędziowskiego Lidia Jedynak zaczęła w poniedziałek czytać wyrok. Może to potrwać nawet cztery miesiące.

Niemal nikt nie widzi w tym sensu, ale dura lex sed lex (łac. twarde prawo, ale prawo).

Proces w tej sprawie trwa już niemal tyle, ile łącznie trwała działalność spółki – ponad trzy lata. W tym czasie odbyły się 193 rozprawy, w czasie których przesłuchano 732 świadków (już akt oskarżenia w tej sprawie robił wrażenie – czytaj więcej na tvn24.pl).

***

Zapytaliśmy ekspertów o to, co i dlaczego dzieje się obecnie w gdańskim sądzie. Na nasze pytania odpowiada Maciej Strączyński, Prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie i były prezes Stowarzyszenia Iustitia oraz Tomasz Adamski, sędzia i rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.

1. Co czyta przewodnicząca składu sędziowskiego?

Sędzia Strączyński: Wyrok. Sędzia nie może powiedzieć po prostu: "skazuję Marcina P. i Katarzynę P. na X lat więzienia za aferę Amber Gold". Nie ma tak dobrze, bo trzeba trzymać się przepisów kodeksu postępowania karnego. A ten - w art. 418 par. 1 jest bezwzględny. Sędzia odczytuje, jakie czyny zostały przypisane oskarżonym przez sąd.

Tylko tyle i aż tyle.

Sędzia Adamski: Kodeks postępowania karnego w bardzo wąskim zakresie daje szansę sędziemu na skrócenie odczytywania wyroku. Sędzia jest zwolniony z odczytywania treści zarzutów i z tego sędzia Lidia Jedynak skorzystała.

Wszystko jednak musi zająć dużo czasu, bo sędzia zdecydowała się zmodyfikować opis pierwszego z przestępstw przypisanych małżeństwu P. W takim przypadku musi w całości odczytać swoje ustalenia i nie ma możliwości uproszczeń. Problem w tym, że w tym zarzucie opisane są przestępstwa, które dotyczą 18 tysięcy poszkodowanych...

Ładowanie 16 tys. tomów akt na wynajętą przez śledczych ciężarówkęTVN24 Łódź

2. Naprawdę musi odczytać tych 18 tysięcy nazwisk i opisy przestępstw wobec nich, nawet jeśli są takie same da wszystkich?

Sędzia Strączyński: Musi, jeśli tak sformułowany został wyrok. Jeśli sąd "uznaje oskarżonego za winnego tego, że..." i tu opisuje czyny od nowa, choćby z niewielkimi zmianami, musi to wszystko przeczytać. Ja niemal zawsze używam zwrotu, że sąd uznaje oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, albo czynów zarzucanych mu w punktach od pierwszego do któregoś tam, "z tym, że..." - i w tym miejscu wyliczam wszystkie zmiany. Nie ma wówczas konieczności czytania na nowo całego opisu przestępstw. Tylko przy zasadniczych zmianach opisu nie da się tego zrobić. Ale niektórzy sędziowie są zdania, że nawet przy nieznacznej zmianie należy czyn opisywać od nowa. Czemu sędzia Jedynak wybrała taką, a nie inną formę? To wie tylko ona.

Sędzia Adamski: Musi. Trzeba czytać cały wyrok: od słów "sąd uznaje za winnego tego, że..." aż do ostatniej kropki. Czytać trzeba w kolejności - nie ma podstaw do czytania wybranych fragmentów, czy części wyroku w wybranej kolejności. Nie ma możliwości skorzystania z innej formuły, bo przy tak dużym zakresie zmian byłoby to po prostu nieczytelne.

3. Nie można było opublikować wyroku po prostu w internecie?

Sędzia Strączyński: Może w przyszłości rzeczywistość prawna będzie bardziej dostosowana do współczesności. Na razie takiej możliwości nie ma.

Sędzia Adamski: Nie. Po podpisaniu wyroku przewodniczący składu ogłasza go publicznie - poprzez odczytanie go na sali rozpraw

4. Prokuratura twierdzi, że odczytywanie wyroku może potrwać cztery miesiące. To szmat czasu, wiele może się w tym czasie wydarzyć...

Sędzia Strączyński: Może, ale lepiej, żeby się nie wydarzyło. Bo już jesteśmy w miejscu, w którym rzeczywistość przerosła prawo. W kodeksie postępowania karnego próżno szukać zapisu, że można ogłosić przerwę w odczytaniu wyroku. A z drugiej strony jest to przecież konieczne, bo nikt nie jest w stanie przeczytać non stop kilkunastu tysięcy stron...

Sędzia Adamski: Na razie nie pojawiły się żadne przeszkody. Sędzia planuje dalsze czytanie wyroku od 27 maja.

5. Czy to rekord w polskim sądownictwie?

Sędzia Strączyński: Tak, zdecydowanie. Tego jeszcze nie mieliśmy. Bywało, że się czytało cały dzień, ale to zupełnie nie ta skala...

Sędzia Adamski: Chyba jeszcze nigdy nie było tak gigantycznej sprawy.

Proces w liczbach TVN24 Łódź

6. "Proszę wstać, sędzia odczyta wyrok…" – słyszymy na sali rozpraw. Ci, którzy przyjdą na odczytywanie sentencji wyroku będą stać trzy miesiące?

Sędzia Strączyński: Mam złą wiadomość dla tych, co przyjdą na kolejne terminy: tak, będą musieli stać. Kiedy sąd ogłasza wyrok, trzeba stać i tu wyjątków w kodeksie nie ma. Tylko podczas innych czynności sąd może pozwolić usiąść komuś, kto powinien stać. A że w tym przypadku sprawa jest wybitnie absurdalna, to już inna sprawa.

Sędzia Adamski: Generalnie kodeks przewiduje, że wszyscy obecni w czasie ogłaszania wyroku stoją. Wydaje się (jest to moje zdanie), że sąd może, chociażby na wniosek obecnych, zwolnić z tego obowiązku, gdy odczytywanie jest wyjątkowo długotrwałe, ale decyzja należy do przewodniczącego składu sądzącego.

7. A co, jeśli na kolejny termin nikt nie przyjdzie? Sędzia będzie czytała do pustych ścian?

Sędzia Strączyński: Będzie czytać ścianom. Bo jeśli tego nie zrobi, narazi się na postępowanie dyscyplinarne. Jako prezes "Iustitii" poznałem taką sytuację - sędzia nie chciał czytać na pustej sali. Skończył przed sądem dyscyplinarnym.

Dlatego zaproponowałem zmianę w kodeksie postępowania karnego. Ma to być zapis, że w przypadku, gdy nikt się nie stawi - strony ani publiczność - wyrok uznaje się za ogłoszony bez odczytywania. Projekt, który m. in. tę zmianę zawiera, utknął jednak gdzieś na etapie prac legislacyjnych.

Sędzia Adamski: Strony faktycznie nie muszą być obecne w czasie ogłoszenia wyroku. Często również w innych sprawach nie wszyscy stawiają się na ogłoszenie. Nie zmienia to faktu, że wyrok musi być odczytany niezależnie od frekwencji na sali.

Akta Amber Gold
Akta Amber Gold

8. A co, jeśli sędzia się przejęzyczy?

Sędzia Strączyński: Przepisy nie przewidują żadnego skutku takiej pomyłki. W kodeksie nie zakłada się takiej możliwości. Decyduje zawsze treść podpisanego wyroku, już wydanego w chwili, gdy jest ogłaszany. Oczywiście hipotetycznie ktoś mógłby złożyć apelację, tłumacząc, że został wprowadzony w błąd, bo ogłoszony wyrok różni się od tego w formie pisemnej. Ale raczej taki argument - o ile było to faktycznie przejęzyczenie - nie utrzymałby się w sądzie drugiej instancji.

9. A jak sędzia straci głos? Albo ciężko się rozchoruje i nie dokończy odczytywania wyroku?

Sędzia Strączyński: Luka w prawie. W kodeksie nie ma odpowiedzi na to pytanie. Jest przepis określający, że sąd musi wydać i ogłosić wyrok nie później niż dwa tygodnie od zakończenia ostatniej rozprawy, na której były mowy końcowe. Przekroczenie tego terminu sprawia, że trzeba powtórzyć cały proces.

Ale w tym wypadku wyrok jest przecież wydany, a jego ogłaszanie rozpoczęto, tyle, że to ciągle trwa. To zjawisko kompletnie nieznane. Sprawa Amber Gold pokazuje, że mamy dziurawe prawo i tę dziurę trzeba jak najszybciej załatać.

10. Skoro sędzia zdecydowała się czytać, to czy wcześniej sąd nie mógł chociaż podać wysokości kary łącznej?

Sędzia Strączyński: Nie. Orzeczenie o karze łącznej jest zawsze na końcu. Nie wolno odczytywać wyroku od końca.

Sędzia Adamski: Kodeks postępowania karnego jasno określa, jaka jest struktura ogłaszania wyroku. Nie ma miejsca na dowolność.

11. Czy Marcin P. i Katarzyna P. są teraz skazanymi, czy jeszcze oskarżonymi?

Sędzia Strączyński: Stoją przed sądem i słuchają wyroku. Przynajmniej teoretycznie, bo mogą nie chcieć być doprowadzeni. W praktyce ciągle są oskarżeni.

Sędzia Adamski: Do momentu uprawomocnienia się wyroku będą mieli status osoby oskarżonej.

12. Jeśli tyle ma trwać odczytanie wyroku, to ile może zająć sędzi odczytanie uzasadniania?

Sędzia Strączyński: Uzasadnienia się nie czyta, sędzia wygłasza je ustnie, z pamięci albo notatek. Są tacy, którzy je piszą i czytają, ja nigdy. Na pewno będzie to nieporównywalnie krótsze niż odczytywanie wyroku.

Natomiast późniejsze uzasadnienie pisemne będzie tu gigantyczne, chociaż czasami zdarza się, że uzasadnienia są krótsze od wyroku. To jednak rzadkość. Trudno przecież - przykładowo - uzasadnić skazanie za 10 stron zarzutów na 7 stronach. Ale gdy identyczne czyny są popełniane seryjnie, jest nieco inaczej.

Sędzia Adamski: Nie wiemy. Na razie jest na to zbyt wcześnie. Na razie wiemy, że sąd zmienił opis pierwszego z zarzutów. Nie wiadomo, co będzie dalej.

13. Jak ogłaszanie wyroków w podobnych sprawach wygląda za granicą?

Sędzia Strączyński: Bardzo różnie. W krajach anglosaskich wszystko przebiega błyskawicznie - ława przysięgłych orzeka o winie, jej przewodniczący to ogłasza, a sędzia potem wymierza karę. Wyrok jest spisywany jak protokół. W tamtym systemie szybciej wiedzielibyśmy, jaką karę poniosą Marcin P. i Katarzyna P.

Na drugim biegunie jest system niemiecki czy szwedzki. W tamtych krajach wyrok i uzasadnienie stanowią jedną całość. Często wyroki są obszerniejsze, niż w Polsce, ale potem nie ma już pisemnych uzasadnień. Gdyby tam toczyłby się proces twórców Amber Gold, to mówilibyśmy o decyzji sądu, którą można by było mierzyć w kilometrach.

Na zakup złota Amber Gold wydało ok. 10 mln. Czyli o ok. 841 mln za małoTVN24 Łódź

14. Czy w Polsce nie trzeba zmienić przepisów?

Sędzia Strączyński: Trzeba i to jak najszybciej. Ta sprawa jak na dłoni pokazała, że kodeks - w wielkich sprawach - nie pozwala na sprawne orzekanie i naraża sąd na śmieszność.

Sędzia Adamski: Przepisy są i trzeba ich przestrzegać. Ale faktycznie dobrze by było sprawić, żeby w tak olbrzymich sprawach wymiar sprawiedliwości nie był ich zakładnikiem.

***

Resort sprawiedliwości we wtorek zapowiedział zamianę kodeksu postępowania karnego, aby w przyszłości sądy nie musiały odczytywać tysięcy stron. Bo ten, który obecnie nakazuje sędziom czytać nawet do pustych sal, nijak ma się do współczesności.

- Kodeks ten, pisany w 1997 roku był przestarzały już w momencie jego uchwalenia – podkreśla dr hab. Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości i autor nowelizacji kodeksu postępowania karnego.

Po zmianie prawa ma nie być marnowania czasu – sędziego, stron i ogólnie – wymiaru sprawiedliwości.

- Wprowadzimy rozwiązanie, które pozwoli w takim wypadku zamknąć sądowi sprawę w ciągu jednego dnia, w ciągu krótkiej chwili - zapowiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podczas zwołanej konferencji prasowej.

Dodał, że sędzia "będzie musiał streścić istotę sprawy, ująć ją tak, by oddawała sens tego rozstrzygnięcia, a co do reszty odwołać się do stanowiska zawartego na piśmie". Projekt nowelizacji jest już w Sejmie. Przedstawiciele resortu sprawiedliwości wskazują, że jego zmiana może nastąpić jeszcze zanim sędzia Jedynak w Gdańsku skończy czytać wyrok w sprawie Amber Gold.

Projekt można zobaczyć tutaj.

Autor: Bartosz Żurawicz/i, gp / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Dla kolaborantów rosyjskich służb nie będzie żadnej pobłażliwości. Wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, odnosząc się do ostatnich zatrzymań na terenie Polski.

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Źródło:
tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. 15-latka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. 15-latka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Waldemar Bonkowski, były senator PIS został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Chodzi o sprawę ciągnięcia psa przywiązanego do samochodu. Zwierzak nie przeżył.

Były senator PiS skazany na więzienie, za śmierć psa

Źródło:
TVN24, PAP

Nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Ewy Wrzosek - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Źródło:
tvn24.pl

Francuska policja otoczyła w piątek irański konsulat w Paryżu, gdzie mężczyzna zagroził, że się wysadzi - informuje Reuters. Francuska telewizja BFM przekazała, że został on zatrzymany.

Paryż. Policja wokół konsulatu Iranu

Paryż. Policja wokół konsulatu Iranu

Źródło:
Reuters

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup. Są duże utrudnienia w ruchu.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Na autostradzie A2 pod Świebodzinem (Lubuskie) kierowcy jadący pod prąd zablokowali korytarz życia. Przez to do wypadku busa, gdzie doszło do rozszczelnienia butli gazowych, co groziło skażeniem i wybuchem, nie mogła dojechać specjalistyczna grupa strażaków zajmująca się zagrożeniami chemicznymi.

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Źródło:
tvn24.pl

Jeśli USA nie wyślą broni, Ukraina może przegrać wojnę do końca roku - zaalarmował szef CIA William Burns. Dodał, że brak wsparcia może doprowadzić do sytuacji, w której Władimir Putin będzie mógł dyktować warunki.

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Źródło:
PAP

Rozprzestrzenianie się szczepu H5N1 ptasiej grypy jest "powodem do niepokoju" - ocenia WHO, wskazując na jego "wyjątkowo wysoką" śmiertelność wśród ludzi. A notowane w ostatnim czasie przypadki przeniesienia wirusa na kilka gatunków ssaków budzą "ogromne obawy".  

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Źródło:
The Guardian, Telegraph, TVN24.pl

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od grudnia 2022 roku do kwietnia 2023 roku wpływały zalecenia ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka o przyjęcie wniosków wizowych od grup obywateli Filipin w procedurze przyspieszonej - powiedział przed komisją śledczą do spraw afery wizowej były konsul RP w Manili Aleksander Parzych. Mówił także o mailu od asystentki ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, który wzbudził jego "zaniepokojenie".

Zalecenia Wawrzyka, mail od asystentki, który wzbudził "zaniepokojenie". Były konsul w Manili przed komisją śledczą

Zalecenia Wawrzyka, mail od asystentki, który wzbudził "zaniepokojenie". Były konsul w Manili przed komisją śledczą

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nie żyje czternastoletnia uczennica, która dostała ataku serca po tym, jak we wschodniej Francji nożownik zaatakował dzieci przed szkołą - poinformowała w piątek agencja AFP.

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Źródło:
PAP, Le Figaro, tvn24.pl

Po bardzo spokojnym początku roku w połowie kwietnia gwałtownie wzrosła średnia liczba rezerwowanych lokali. Na celowniku głównie Warszawa i Poznań - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w kwestii polityki migracyjnej pod względem merytorycznym jest równie twardy jak jego poprzednicy z Prawa i Sprawiedliwości – ocenia niemiecki dziennik "Die Welt". Szef polskiego rządu podchwycił panujące w polskim społeczeństwie nastroje, dodała gazeta.

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

Źródło:
PAP

Aktywny rodzic, czyli nowa forma wsparcia dla rodziców, ma wystartować już w październiku. W związku z tym Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na najważniejsze pytania dotyczące tak zwanego babciowego. Między innymi, czy konieczne jest spełnienie kryteriów dochodowych, co z rolnikami i osobami prowadzącymi własną firmę, a także czy świadczenie jest wstrzymywane, gdy rodzic bierze L4 na opiekę nad chorym dzieckiem?

Dziesięć pytań o "babciowe". Ministerstwo odpowiada

Dziesięć pytań o "babciowe". Ministerstwo odpowiada

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Jak przekazał litewski prokurator generalny, zatrzymani to obywatele Polski.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Strażacy z Opatowa (Świętokrzyskie) uratowali kozę ze studni. Zwierzę mogło tam spędzić kilka dni. Na szczęście kozie nic poważnego się nie stało, została zwrócona właścicielowi.

Uwięziona w studni, na głębokości 35 metrów, kilka dni czekała na pomoc

Uwięziona w studni, na głębokości 35 metrów, kilka dni czekała na pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odniosła się w piątek do informacji o zwolnieniach grupowych w działających w Polsce firmach. - Faktycznie tych zwolnień grupowych jest sporo – przyznała, dodając jednocześnie, że resort monitoruje tę kwestię.

"Faktycznie zwolnień grupowych jest sporo". Ministra komentuje

"Faktycznie zwolnień grupowych jest sporo". Ministra komentuje

Źródło:
PAP

Dowódca ukraińskich sił lądowych potwierdził, że po raz pierwszy udało się im zestrzelić rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu Tu-22M3. Wcześniej w piątek resort obrony w Moskwie przekazał, że maszyna rozbiła się na opuszczonym terenie po wykonaniu misji bojowej.

Ukraińcy: zestrzeliliśmy rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu

Ukraińcy: zestrzeliliśmy rosyjski bombowiec dalekiego zasięgu

Źródło:
Meduza, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Jest coraz więcej bankrutów i firm będących w restrukturyzacji – alarmuje w piątkowym artykule "Puls Biznesu". Kłopoty dotyczą w szczególności jednej branży.

Upadłości wciąż przybywa. Wyróżnia się jedna branża

Upadłości wciąż przybywa. Wyróżnia się jedna branża

Źródło:
PAP

Za niespełna dwa miesiące wybory do Parlamentu Europejskiego. Ugrupowania rejestrują już swoje komitety, niedługo poznamy nazwiska kandydatów. Startu nie wykluczają między innymi obecni posłowie Koalicji Obywatelskiej: Dariusz Joński i Michał Szczerba.

Kto do europarlamentu? W KO "selekcjoner dobiera najlepszych", w PiS lista "znakomitych nazwisk"

Kto do europarlamentu? W KO "selekcjoner dobiera najlepszych", w PiS lista "znakomitych nazwisk"

Źródło:
PAP, TVN24

Izrael wykonał atak na cel w Iranie - potwierdzają trzy źródła cytowane przez agencję Reutera. O przeprowadzeniu przez Izrael uderzenia na bliżej niesprecyzowany irański obiekt informowały wcześniej amerykańskie stacje ABC News i CNN. Irańskie media podają, że w pobliżu lotniska w mieście Isfahan były słyszane eksplozje i uruchomiono systemy obrony powietrznej.

Media: Izrael uderzył na cel w Iranie, eksplozje słyszane w pobliżu miasta Isfahan

Media: Izrael uderzył na cel w Iranie, eksplozje słyszane w pobliżu miasta Isfahan

Źródło:
Reuters, ABC News, CNN, PAP
Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Oskarżenia o brudną kampanię, związki z deweloperami i biznesowe powiązania, a zarazem niemal zbieżne wizje przyszłości miasta – tak wygląda kampania Łukasza Gibały (bezpartyjny) i Aleksandra Miszalskiego (KO), walczących o fotel prezydenta Krakowa. W walce politycznej wykorzystywano fake newsy, manipulacje i gazetki z niejasnego źródła. - To najostrzejsza kampania w historii wyborów na prezydenta Krakowa - ocenia prof. Marek Bankowicz, politolog.

"To najostrzejsza kampania w historii Krakowa. Bardzo brutalna"

"To najostrzejsza kampania w historii Krakowa. Bardzo brutalna"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Nikt nie spodziewał się, że ta dwójka zmierzy się w II turze wyborów na prezydenta Gdyni. A jednak to właśnie Aleksandra Kosiorek i Tadeusz Szemiot zdołali przekonać do siebie większą rzeszę mieszkańców, niż zrobił to rządzący przez ponad 26 lat prezydent Wojciech Szczurek. W niedzielę przekonamy się kto zajmie jego miejsce.

Gdynia przed wielką zmianą. Kandydaci deklarowali powyborczą współpracę

Gdynia przed wielką zmianą. Kandydaci deklarowali powyborczą współpracę

Źródło:
TVN24, PAP

O ponad 80 kilometrów na godzinę za szybko jechała kierująca na drodze ekspresowej S8 w rejonie Wrocławia. Zatrzymały ją policjantki, które w tym czasie prowadziły kontrole. W rozmowie z nimi kobieta stwierdziła, że nie była świadoma tego, z jaką prędkością się porusza.

Jechała z prędkością 201 kilometrów na godzinę, "na licznik nie patrzyła"

Jechała z prędkością 201 kilometrów na godzinę, "na licznik nie patrzyła"

Źródło:
tvn24.pl

Sprawa trzech lekarzy oskarżonych w związku ze śmiercią ciężarnej Izabeli, która w 2021 roku zmarła w pszczyńskim szpitalu na skutek wstrząsu septycznego, nie zostanie zwrócona do uzupełnienia prokuraturze, jak chciał Sąd Rejonowy w Pszczynie.

Sprawa śmierci Izabeli z Pszczyny nie wróci do prokuratury

Sprawa śmierci Izabeli z Pszczyny nie wróci do prokuratury

Źródło:
PAP

W piątek przed południem na Pradze Południe doszło do potrącenia kobiety jadącej na hulajnodze. Poszkodowana została przewieziona do szpitala.

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Jechała na hulajnodze, została potrącona

Źródło:
tvnwrszawa.pl

Skamieniałe szczątki gigantycznego węża, który mógł mierzyć nawet 15 metrów, odkryto na terenie kopalni węgla brunatnego w miejscowości Panandhro w stanie Gudżarat, w zachodniej części Indii. Naukowcy nazwali gada Vasuki indicus.

Odkryto szczątki gigantycznego prehistorycznego węża

Odkryto szczątki gigantycznego prehistorycznego węża

Źródło:
PAP, CNN, Reuters

Słowacy, wbrew swojemu premierowi, zbierają środki na zakup amunicji dla Ukrainy. Kiedy rozpoczęli kampanię na rzecz wsparcia walczącego z reżimem Putina kraju, liczyli na zebranie 250 tysięcy euro. Organizatorzy nie docenili jednak hojności Słowaków – po trzech dniach zgromadzono już ponad 1,5 mln euro. Organizatorzy ogłosili w czwartek, że akcja nie ma żadnych limitów kwoty i czasu.

Chcieli zebrać 250 tysięcy euro dla Ukrainy, mają już 1,6 mln

Chcieli zebrać 250 tysięcy euro dla Ukrainy, mają już 1,6 mln

Źródło:
PAP

Przedstawiciel władz w Teheranie po piątkowym ataku dronów na prowincję Isfahan stwierdził, że "nie zostało potwierdzone zagraniczne źródło ataku". Iran "nie ma planu natychmiastowego odwetu", dodał. Atak początkowo przypisywany był Izraelowi. Zarówno władze, jak i armia Izraela nie udzieliły mediom komentarzy na temat piątkowych wydarzeń. Według CNN, "tego rodzaju operacje nie będą kontynuowane".

Iran "nie ma planu natychmiastowego odwetu"

Iran "nie ma planu natychmiastowego odwetu"

Źródło:
PAP, Reuters

Główne lotnisko w Dubaju zaczyna powoli wracać do pracy po zakłóceniach związanych z powodziami. Utrudnień doświadczyło i wciąż doświadcza wielu pasażerów. - Po dwudziestu siedmiu godzinach czekania na lotnisku linie proponują nam lot powrotny dopiero 23 kwietnia - przekazała w czwartek Polka znajdująca się na lotnisku.

"Chaos nie do opisania". Sytuacja na lotnisku w Dubaju

"Chaos nie do opisania". Sytuacja na lotnisku w Dubaju

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Węgierski rząd nie wyklucza interwencji dotyczącej cen paliw - stwierdził minister gospodarki Marton Nagy na konferencji prasowej. Kwestia ewentualnego wprowadzenia rozwiązań w tej sprawie ma być omawiana na środowym posiedzeniu gabinetu.

Ceny paliw w górę. Rząd nie wyklucza interwencji

Ceny paliw w górę. Rząd nie wyklucza interwencji

Źródło:
Reuters, tvn24.pl