Premier Pakistanu: zapewniam moich braci kaszmirskich, że stoimy za nimi


Premier Pakistanu Imran Khan skrytykował władze Indii za ostatnie działania w sprawie spornego Kaszmiru, do którego prawo roszczą sobie również Indie. Jak wynika z listu opublikowanego przez resort spraw zagranicznych w Islamabadzie, władze kraju zwróciły się w tej sprawie o pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Minister spraw zagranicznych Pakistanu Shah Mahmood Qureshi zwrócił się z taką prośbą do ambasador Polski przy ONZ Joanny Wroneckiej. Od 1 sierpnia Polska objęła miesięczne przewodnictwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Oprócz wystąpienia w sprawie Kaszmiru do RB ONZ, Pakistan zapowiadał, że rozważa też zwrócenie się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.

Szef pakistańskiego rządu wspiera Kaszmirczyków

Premier Pakistanu Imran Khan w oświadczeniu z okazji Dnia Niepodległości skrytykował w środę władze Indii za ostatnie działania w indyjskim Kaszmirze. - Dzień Niepodległości jest okazją do wielkiego świętowania, ale dzisiaj zasmuca nas trudna sytuacja naszych kaszmirskich braci w okupowanym Dżammu i Kaszmirze, którzy są ofiarami indyjskiego ucisku - oświadczył Khan. - Zapewniam moich braci kaszmirskich, że stoimy za nimi - podkreślił.

Agencja Reutera zwraca uwagę, że w Islamabadzie plakaty zachęcały mieszkańców do wyrażenia solidarności z Kaszmirczykami, a przydrożni sprzedawcy handlowali autonomicznymi flagami Azad Kaszmiru, a także flagą Pakistanu, często wywieszaną 14 sierpnia, kiedy Pakistan uzyskał niepodległość.

Przemoc w KaszmirzePAP/Reuters

Premier: jeśli w Kaszmirze dojdzie do wojny, świat będzie za nią odpowiedzialny

Pakistański premier udał się do Muzaffarabadu, stolicy regionu autonomicznego Azad Kaszmir, pakistańskiej części Kaszmiru, gdzie przemawiał w miejscowym parlamencie.

- Pakistańska armia dysponuje konkretnymi informacjami, według których (Indie - red.) chcą coś zrobić w pakistańskim Kaszmirze - powiedział Khan. - Zdecydowaliśmy, że jeśli Indie dopuszczą się naruszenia, będziemy walczyć do końca - oświadczył.

Agencja AFP przypomina, że w ubiegłym tygodniu pakistański minister spraw zagranicznych Shah Mehmood Qureshi zapewniał, że jego kraj "nie szuka opcji militarnej" w tej sprawie, a stawia na opcje polityczne, dyplomatyczne i prawne. Przemawiając w regionalnym parlamencie w Muzaffarabadzie, Khan porównał działania premiera Indii Narendry Modiego w Kaszmirze do postępowania Adolfa Hitlera i jego "ostatecznego rozwiązania" kwestii żydowskiej. Khan oznajmił też, że jeśli w Kaszmirze dojdzie do wojny, "świat będzie za nią odpowiedzialny" z powodu swojej bezczynności.

Napięcie w Kaszmirze

W zeszłym tygodniu Indie unieważniły artykuł 370. konstytucji zapewniający specjalny status stanu Dżammu i Kaszmir, co formalnie zintegrowało indyjską część Kaszmiru z resztą państwa i zlikwidowało obowiązujące dotychczas daleko idące uprawnienia władz regionu. W reakcji na decyzję Indii Pakistan obniżył rangę stosunków dyplomatycznych z tym krajem: odwołał swojego ambasadora w Delhi i zdecydował o wydaleniu z Islamabadu ambasadora indyjskiego. Zawieszono także dwustronny handel i połączenia kolejowe.

Spór o Kaszmir między Delhi a Islamabadem trwa od 1947 roku, kiedy brytyjskie Indie dzielone były na dwa odrębne państwa – Pakistan dla muzułmanów i Indie dla wyznawców hinduizmu. Od tego czasu między krajami doszło do trzech wojen.

Konflikt w KaszmirzePAP/DPA

Autor: akw\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: