Seryjny złodziej zwłok. Policjanci: obserwował nas, miał zeszyt z szyframi

[object Object]
Dariusz R. niszczył groby, wykopywał zwłokiUwaga TVN
wideo 2/2

Informacje o kolejnych zniszczonych grobach i kradzieżach zwłok od kilku lat co jakiś czas pojawiały się mediach. Wreszcie po ponad dwóch latach bezkarnej działalności, policji udało się złapać przestępcę. Jak wyglądało od kuchni jedno z najtrudniejszych śledztw ostatnich lat? Materiał "Uwagi!" TVN.

- Był bardzo dobrym człowiekiem. Wesołym, uśmiechniętym cały czas - mówi o swoim zmarłym w grudniu 2002 roku teściu Urszula Puzdrowska. - Pochowaliśmy teścia w grobie rodzinnym na cmentarzu w Lęborku - dodaje.

- To było w okresie świąt wielkanocnych. Dostałem telefon, że coś przy naszym grobowcu się dzieje - opowiada Józef Możdżan. Gdy pojechał na miejsce, była tam już policja. - Grobowiec został zdewastowany, otwarty i szczątki teścia zostały zabrane - opowiada, a Tadeusz Puzdrowski dodaje, że zniszczone były wszystkie trzy zdjęcia, które znajdowały się na nagrobku.

Kiedy nieznani sprawcy ukradli zwłoki z cmentarza w Lęborku, pomorscy policjanci wiedzieli już, że to nie wybryk, lecz seria przestępstw, która szybko stała się jednym z głównych tematów rozmów mieszkańców.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ "UWAGI!" TVN

"Przeważnie w niespokojną noc"

W ciągu roku na terenie województwa skradziono blisko dziesięć ciał. Najwięcej - cztery - z cmentarza na obrzeżach Gdyni.

- Zabrali całe ciało. Płyta jest cała wymieniona, bo ona była rozbita w drobny mak. W spodzie są płyty betonowe, zbrojone, też były rozwalone. Ciało było całe wyciągnięte - pokazuje miejsce jednego z przestępstw Krzysztof Kaleta, pracownik firmy pogrzebowej Zakrzewski. Dodaje, że zanim zostały skradzione, zwłoki leżały w ziemi przez trzy-cztery lata.

Pokazuje też inny grób, który został okradziony jako pierwszy. - Tam była głowa tylko wzięta. Była taka sama metoda - mówi i dodaje, że sprawca najprawdopodobniej rozbijał grób młotem. Jak twierdzi, wszystkie kradzieże łączyła jedna prawidłowość. - Przeważnie jak deszcze były, wiatry, była niespokojna noc - mówi pan Krzysztof.

"Przeważnie w niespokojną noc". Z cmentarzy ginęły szczątki pochowanych
"Przeważnie w niespokojną noc". Z cmentarzy ginęły szczątki pochowanychUwaga TVN

Specjalny zespół policjantów

Policjanci wiedzieli, że kradzieży dokonywano nocami i to nocami szczególnymi, gdy wiał wiatr i padał deszcz. Żeby rozbić grubą nagrobną płytę, potrzebny jest wielki młot, a żeby następnie wyciągnąć z grobu ciało, trzeba przynieść drabinę. Przydatna jest także osoba, która stałaby na czatach. Policjanci założyli więc, że przestępców jest kilku i że na miejsce zdarzenia przyjeżdżają autem.

- Komendant wojewódzki nieformalnie powołał zespół, składający się z funkcjonariuszy różnych wydziałów komendy wojewódzkiej, mających za zadanie przede wszystkim zbadanie tego typu działalności przestępczej. Chcieliśmy ustalić, jaki był cel działania tego naszego sprawcy, sprawców - mówi Mariusz Mejer z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Dodaje, że brane pod uwagę były różne osoby, między innymi studenci medycyny, którzy wykonują badania anatomiczne ciała ludzkiego, a także osoby związane z subkulturami czy sektami.

- W tej sprawie najtrudniej było znaleźć wspólny mianownik - przyznaje w rozmowie z dziennikarzem "Uwagi!" TVN oficer wydziału kryminalnego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Jeśli jakaś teoria pasowała do pięciu-sześciu zdarzeń, nie pasowała do kolejnych. Braliśmy na warsztat następną, okazywało się podobnie, że jest to ślepa uliczka. Że albo nie pasują daty, albo nie pasują pełnie, albo nie pasuje to do żadnej sekty - tłumaczy.

Seria włamań

Po pewnym czasie policjanci wiedzieli, że kimkolwiek są złodzieje, nie kradną ciał przypadkowo. Zdarzało się bowiem, że po wyciągnięciu z grobu, z jakichś powodów musieli porzucić ciało - prawdopodobnie dlatego, że ktoś ich spłoszył. Mimo to jednak po jakimś czasie wracali po porzucone zwłoki.

- Staraliśmy się dokonać połączenia znaczenia imion, nazwisk, miejsc osób zmarłych. W pewnym okresie jeden z profesorów ułożył zdania, które składały się na zapisy z Ewangelii świętego Jana, niemniej jednak brakowało części i to ukierunkowanie nasze zostało wyeliminowane - mówi Mariusz Mejer.

Praca funkcjonariuszy wciąż nie dawała efektów. Bezradny był również Interpol, który na prośbę polskiej policji o pomoc odpisał, że sprawa z Pomorza jest pierwszą tego typu w Europie. Tymczasem złodzieje wciąż plądrowali cmentarze.

- Bardzo wątpiłem w to, że znajdą, bo to przecież cała seria tych włamań: Wejherowo, Lębork, Reda, Gdynia, Kościerzyna - wymienia Józef Możdżan.

Kamery monitoringu zarejestrowały przestępcę

Kiedy policjanci ponownie przeanalizowali fakty, doszli do wniosku, że pojawia się jednak jeszcze jedna - poza pogodą - charakterystyczna prawidłowość: na żadnym z miejsc zdarzenia nie było śladów samochodu. Dopiero wtedy któryś ze śledczych wpadł na to, że sprawcą może być nie kilka osób, ale jedna, która nie ma auta. W namierzeniu i ujęciu sprawcy pomógł monitoring gdańskiej komunikacji miejskiej.

Po kilkunastu miesiącach pracy policjanci w końcu zobaczyli ściganego przestępcę. Kamery monitoringu zarejestrowały go, gdy nad ranem jechał autobusami w pobliżu okradzionych cmentarzy. Kolejne zapisy z kamer pomogły ustalić, że wysportowany, silny mężczyzna zwoził narzędzia w pobliże wybranego cmentarza i zakopywał je za płotem, czekając na odpowiedni moment do rozbicia grobu. Skradzione ciała zawoził do Gdańska, do lasu tuż obok stacji pomorskiej kolejki.

"Czasami to on obserwował nas"

- Była to osoba bardzo zdeterminowana w swoich działaniach, bardzo zdyscyplinowana, zorganizowana. Każdy ruch był przemyślany kilka razy. Zawsze miał wariant awaryjny - mówi oficer wydziału kryminalnego.

- Czasami to ten mężczyzna obserwował nas, a nie my jego. W związku z tym modyfikował swoje plany. Często nam się wydawało, że jesteśmy blisko, a mimo to nie mogliśmy osiągnąć celu, czyli złapać go na gorącym uczynku - wspomina i dodaje, że sprawca posiadał noktowizor, dzięki któremu bez problemu mógł sobie poradzić na nieoświetlonym cmentarzu. - Nie można wykluczyć, że widząc patrole, odstępował od swoich działań. Wybierał inny cmentarz, inny termin - twierdzi.

Policjanci wiedzieli o ściganym przestępcy coraz więcej. Gdańszczanin Dariusz R., w latach 80. był milicjantem drogówki wyrzuconym po kilku latach służby za pijaństwo. Dziś 54-letni mężczyzna utrzymywał się z dorywczej pracy w firmie sprzątającej. Codziennie biegał, ćwiczył i godzinami spacerował po lesie, w którym ukrył ciała. Właśnie tam zorganizowano zasadzkę.

- Był zaskoczony zatrzymaniem, ale w żaden sposób nie nawiązał rozmowy, nie podjął współpracy, nie tłumaczył, dlaczego [to robił - przyp. red.] - wspomina Mejer.

Setki zeszytów w pokoju Dariusza R.

Funkcjonariusze nadal nie wiedzieli, gdzie dokładnie cmentarny złodziej ukrył zrabowane zwłoki. Odpowiedź przyniosła dopiero rewizja w mieszkaniu ojca Dariusza R., gdzie zatrzymany mężczyzna zajmował osobny pokój.

W pokoju policjanci znaleźli setki zeszytów, w których Dariusz R. odnotowywał swoje przeżycia. Robił to drobiazgowo i stosując specjalny szyfr: "burdel" oznaczało cmentarz, "melina" był to grób, a "polowanie" to zamiar kradzieży kolejnych zwłok. W zeszycie znajdowały się też informacje na temat miejsca ukrycia poszczególnych zwłok wraz z mapkami. Dzięki nim policjanci znaleźli ciała.

- Mamy ujawnionych i zabezpieczonych 10 worków ze szczątkami ludzkimi. Może być tak, że tych ciał będzie więcej - nie wyklucza Mariusz Mejer.

Pamiętnik seryjnego złodzieja zwłok. "Burdel" oznaczał cmentarz, "melina" to był grób
Pamiętnik seryjnego złodzieja zwłok. "Burdel" oznaczał cmentarz, "melina" to był gróbUwaga TVN

"Przez 38 lat się do mnie nie odezwał"

- Jest to osoba na tyle zamknięta w sobie, że najbliższe osoby, które znał, nie wiedziały o jego działalności - zwraca uwagę oficer wydziału kryminalnego gdańskiej policji.

Żaden z członków rodziny Dariusza R. nie zgodził się na rozmowę. Mieszkańcy bloku, w którym od lat mieszkał, nie wiedzą o nim prawie nic. - Przez 38 lat się do mnie nie odezwał, nigdy mi "dzień dobry" nie powiedział - przyznaje jedna z sąsiadek. - Chodził ubrany jak lump i to wszystko - dodaje sąsiad.

- Chyba nikt z nas nie jest w stanie wejść w jego skórę, w jego tok myślenia. Była to z jednej strony gra z nami, z drugiej strony jakieś trofeum. Tak myślę - ocenia oficer gdańskiej policji.

Eksperci próbują ustalić, jaki był cel działania Dariusza R. Sprawdzają między innymi, czy zwłoki, które zakopał w gdańskim lasku, nie zostały wcześniej przez niego zbezczeszczone.

Dariusz R. trafił do aresztu. Milczy i nie przyznaje się do winy. W najbliższym czasie zapadnie decyzja o zbadaniu go przez biegłych psychiatrów.

Autor: kc//now / Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Wczorajsze decyzje aresztowe w sprawie nieprawidłowości związanych z Funduszem Sprawiedliwości to efekt wielotygodniowej pracy prokuratury i służb, a nie tych przeszukań - powiedział w TVN24 minister Tomasz Siemoniak, koordynator służb specjalnych. W "Jeden na jeden" przekazał też, że ustawa o likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego jest "gotowa".

Siemoniak: Skala jest ogromna, dotyczy to wielu osób. Uważam, że to był ostatni dzwonek na działanie

Siemoniak: Skala jest ogromna, dotyczy to wielu osób. Uważam, że to był ostatni dzwonek na działanie

Źródło:
TVN24

Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informowało w piątek nad ranem o "intensywnej aktywności" rosyjskiego lotnictwa, związanej z uderzeniami na Ukrainę. W związku z tym nad Polską operowały polskie i sojusznicze samoloty. W Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy.

"Była to kolejna noc podwyższonej gotowości". Poderwano polskie i sojusznicze samoloty

"Była to kolejna noc podwyższonej gotowości". Poderwano polskie i sojusznicze samoloty

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Premier Donald Tusk stwierdził, że "wojna nie jest już pojęciem z przeszłości", "jest realna" i "możliwy jest każdy scenariusz". "Musimy mentalnie oswoić się z nadejściem nowej epoki - epoki przedwojennej. Z dnia na dzień jest to coraz bardziej widoczne" - dodał w rozmowie z europejskimi redakcjami, w tym z "Gazetą Wyborczą".

Tusk: Musimy się oswoić z nadejściem epoki przedwojennej. Możliwy jest każdy scenariusz

Tusk: Musimy się oswoić z nadejściem epoki przedwojennej. Możliwy jest każdy scenariusz

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

43-letni mężczyzna został znaleziony martwy w nocy na ulicy, przy której mieszkał. Obrażenia wskazywały na potrącenie, ale winnego nie było. Po dwóch tygodniach od wypadku zatrzymana została 56-letnia kobieta. Jak powiedziała śledczym, była przekonana, że najechała na worek ze śmieciami.

Sądziła, że najechała na worek śmieci. Następnego dnia dowiedziała się, że zginął człowiek i nic nie zrobiła

Sądziła, że najechała na worek śmieci. Następnego dnia dowiedziała się, że zginął człowiek i nic nie zrobiła

Źródło:
tvn24.pl

Richard Grenell spotyka się z zagranicznymi przywódcami skrajnej prawicy, atakuje prezydenta USA Joe Bidena i sugeruje, jak mogłaby wyglądać polityka zagraniczna USA w drugiej kadencji Donalda Trumpa - podał "Washington Post". Były ambasador USA w Niemczech jest typowany na głównego kandydata Donalda Trumpa na przyszłego sekretarza stanu USA.

"Washington Post": krytyczny wobec NATO dyplomata głównym kandydatem Trumpa na szefa dyplomacji

"Washington Post": krytyczny wobec NATO dyplomata głównym kandydatem Trumpa na szefa dyplomacji

Źródło:
PAP

W mieście Recife w Brazylii doszło w nocy z czwartku na piątek do pożaru wieżowca w trakcie budowy. Ze względu na niebezpieczeństwo, władze ewakuowały sąsiadujące budynki. Z płonącego wieżowca spadały elementy.

Pożar wieżowca. Okoliczne budynki ewakuowane

Pożar wieżowca. Okoliczne budynki ewakuowane

Źródło:
Reuters

Chcę ufać, że prezydent rozważa podjęcie sensownej decyzji do ostatniej chwili. Może być jutro, może być dzisiaj, byle byłaby to decyzja słuszna, czyli taka która będzie wiązała się z podpisaniem tej ustawy - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do noweli ustawy w sprawie dostępności pigułki "dzień po" bez recepty. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka przekazała w TOK FM, że Andrzej Duda ogłosi decyzję w piątek.

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Źródło:
TVN24, PAP

Piątkowy poranek w prawie całym kraju przyniósł pogodną aurę, chociaż miejscami nadal mocno wiało. Jak wyjaśniła synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, sprzyjające warunki będą towarzyszyć nam przez cały dzień, chociaż niewykluczone, że miejscami słabo pokropi deszcz.

Ciepło wyprosi chłód znad Polski

Ciepło wyprosi chłód znad Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Autobus z pielgrzymami spadł z mostu i zapalił się na przełęczy między Mokopane i Marken w prowincji Limpopo w RPA. 45 osób zginęło. Przeżyła tylko ośmioletnia dziewczynka.

Autobus spadł z wiaduktu. 45 pielgrzymów zginęło. Przeżyła jedynie ośmiolatka

Autobus spadł z wiaduktu. 45 pielgrzymów zginęło. Przeżyła jedynie ośmiolatka

Źródło:
PAP, BBC

Ukraiński prezydent rozmawiał telefonicznie ze spikerem Izby Reprezentantów USA. Wołodymyr Zełenski powiedział Mike'owi Johnsonowi, że wsparcie Stanów Zjednoczonych ma dla Ukrainy fundamentalne znaczenie. "Najważniejsze jest, by kwestia pomocy dla Ukrainy pozostała czynnikiem jednoczącym" - napisał ukraiński przywódca w mediach społecznościowych.

Zełenski rozmawiał ze spikerem Izby Reprezentantów USA o pomocy w wojnie z Rosją

Zełenski rozmawiał ze spikerem Izby Reprezentantów USA o pomocy w wojnie z Rosją

Źródło:
PAP

Kampania billboardowa Lasów Państwowych miała być leśna, a była polityczna. Wpłynęło zawiadomienie do prokuratury na poprzednie władze państwowej jednostki organizacyjnej. Pytanie jest o faktyczny cel i koszty kampanii, ale i sposób jej przeprowadzenia. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Zawiadomienie do prokuratury ws. kampanii billboardowej Lasów Państwowych

Zawiadomienie do prokuratury ws. kampanii billboardowej Lasów Państwowych

Źródło:
TVN24

765 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Ogłoszono alarm powietrzny na terenie całej Ukrainy w związku z wystrzeleniem rakiet manewrujących przez rosyjskie bombowce strategiczne - poinformował Ukrinform. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

W 2023 roku wzrost gospodarczy kraju wyniósł 5,3 procent - poinformował Urząd statystyczny Ukrainy. Jak dodała agencja Reutera, w pierwszym roku rosyjskiej inwazji ukraiński PKB skurczył się prawie o jedną trzecią. W czwartek po raz pierwszy od inwazji podano roczny produkt krajowy brutto. Ukraińska gospodarka jest w dużym stopniu uzależniona od pomocy finansowej z Zachodu.

Po ogromnym spadku, jest wzrost. Mimo wojny gospodarka rośnie

Po ogromnym spadku, jest wzrost. Mimo wojny gospodarka rośnie

Źródło:
PAP

W przedświątecznym tygodniu na rynku hurtowym w Broniszach jest duży ruch w handlu, ceny importowanych warzyw i owoców oraz krajowych warzyw są niższe niż przed rokiem. Droższe są krajowe pomidory malinowe, pieczarki i jabłka - mówi ekspert rynku Maciej Kmera. Krajowe warzywa są średnio tańsze o ponad 10 proc., z kolei importowane truskawki potaniały o niemal 40 proc.

Ceny warzyw i owoców w dół. Rekordzistka jest tańsza o niemal 40 procent

Ceny warzyw i owoców w dół. Rekordzistka jest tańsza o niemal 40 procent

Źródło:
PAP

Włoska straż miejska skonfiskowała 60-letniemu mieszkańcowi Florencji drogi samochód. Kierowca od lat nie płacił mandatów między innymi za parkowanie samochodu w strefie ograniczonego ruchu. Auto odebrano mu, gdy zalegał ze 175 mandatami.

Nie zapłacił 175 mandatów, skonfiskowano mu drogi samochód

Nie zapłacił 175 mandatów, skonfiskowano mu drogi samochód

Źródło:
PAP

Zbigniew Ziobro nie miał możliwości przekazania dokumentów swojemu następcy - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 przedstawiciel Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Tłumaczył, że miało to związek z wykrytą u Ziobry chorobą. Odniósł się w ten sposób do tego, że śledczy znaleźli w domu byłego ministra dokumenty dotyczące sprawy śmierci jego ojca.

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Źródło:
TVN24

Termin podpisania przez prezydenta nowelizacji Prawa farmaceutycznego w sprawie tabletki "dzień po" mija w piątek. Sam Bankman-Fried został skazany na 25 lat więzienia za kradzież 8 miliardów dolarów od klientów upadłej giełdy kryptowalut FTX. Z kolei minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał z delegacji pięcioro sędziów, w tym szefową neo-KRS Dagmarę Pawełczyk-Woicką. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć 29 marca.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek, 29 marca

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek, 29 marca

Źródło:
PAP, TVN24

Zbigniew Ziobro udzielił w czwartek dwóch wywiadach telewizyjnych. Opowiadał w nich między innymi o objawach choroby, które u siebie zauważył i o procesie leczenia, w tym o skomplikowanej operacji, którą - jak mówił - przeszedł za granicą. Odniósł się także do pojawiających się zarzutów, że symuluje chorobę.

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Źródło:
Polsat News, TV Republika, PAP

Od 1. kwietnia przestanie obowiązywać zerowy VAT na żywność, co oznacza powrót do wcześniejszej 5-procentowej stawki. To oznacza podwyżki cen w sklepach, jednak kilka sieci poinformowało, że zamierza utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie.

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Dziś prowadzimy badania i wsłuchujemy się w głos Polaków. Mówią: nie mamy czasu dla rodziny, nie mamy czasu, żeby rodzinę założyć, nie mamy czasu na miłość, przyjaźń, na spacer, na spotkanie ze znajomym - wymieniła w programie "Fakty po Faktach" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Odniosła się w ten sposób do pomysłu skrócenia tygodnia pracy.

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Gdy myślimy o wyborach w Stanach Zjednoczonych, to przychodzą nam na myśl dwa nazwiska: Joe Bidena i Donalda Trumpa. Jednak chętnych do Białego Domu jest więcej. Wśród nich jest ktoś, czyje nazwisko jest wszystkim dobrze znane. To Robert F. Kennedy Junior. To postać kontrowersyjna. Jest głośnym aktywistą antyszczepionkowym. Pochlebnie wypowiadał się o Trumpie, a Trump o nim. Szans na Biały Dom nie ma, ale za sprawą poglądów i nazwiska jest jedną z głównych postaci tegorocznej kampanii.

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosyjska obrona przeciwlotnicza omyłkowo zestrzeliła w czwartek rosyjski myśliwiec Su-35 u wybrzeży Krymu - podały rosyjskie niezależne media. Informację o tym, że samolot wpadł do Morza Czarnego potwierdził szef okupacyjnych władz Sewastopola.

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Źródło:
PAP

Mam wrażenie, że to naprawdę jest dopiero wstęp do grubego wyjaśniania grubych tematów - stwierdził w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), odnosząc się do działań prokuratury w związku z wydatkowaniem Funduszu Sprawiedliwości. - O tym, czy jest jakaś afera, czy jej nie ma, stwierdza sąd w prawomocnym wyroku - mówił Krzysztof Szczucki (PiS).

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Źródło:
TVN24

Pani Wiktoria z Jasła (woj. podkarpackie) przez kilka lat żyła ze złośliwym guzem w piersi. Kobieta bała się operacji i nie konsultowała swojego stanu ze specjalistą, a zmiana stale rosła. Guz utrudniał jaślance codzienne czynności – kobieta nie mogła się schylać, bo przewracała się pod jego ciężarem. Po operacji okazało się, że ważył blisko 10 kilogramów.

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Źródło:
tvn24.pl

Portal informacyjny Voice of Europe miał służyć jako narzędzie do potajemnego finansowania w wyborach europejskich kandydatów, którzy są przychylni Moskwie - pisze portal niemieckiego tygodnika "Spiegel", powołując się na ustalenia czeskich władz. "Mówi się o sumie kilkuset tysięcy euro" - dodano. W opisanej przez "Spiegela" sprawie pojawia się również polski wątek.

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

Źródło:
PAP, Spiegel

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw przez europosła Adama Bielana i byłego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę - podało RMF FM. Postępowanie prowadzone na wniosek Najwyższej Izby Kontroli dotyczy nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w "Tak jest" w TVN24, że podjęto decyzję, iż postępowania w zakresie NCBR "będą skoncentrowane u jednego prokuratora". Dodał, że prokurator regionalna "nie wyklucza powołania zespołu, bo to będzie kolejna z wielkich, ogromnych spraw".

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Aktualizacja:
Źródło:
RMF FM, TVN24

Sprawca zabójstwa został zatrzymany po 26 latach. Kiedy miał 22 lata, zabił kolegę z pracy. Tak twierdziła policja i prokuratura, ale nie było świadków, ani odcisków palców. Nie było też możliwości zbadania DNA. Czasy się zmieniły, możliwość już jest. Jakim tropem zatem szli policjanci z archiwum X?

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

Źródło:
Fakty TVN

Wśród czterech ofiar śmiertelnych wypadku autokaru, do którego doszło w środę w Niemczech, jest 47-letnia Polka - przekazały Deutsche Welle oraz dziennik "Der Tagesspiegel", powołując się na informacje od policji. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Źródło:
Tagesspiel, Deutsche Welle

Pięcioro sędziów pełniących obowiązki w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, w tym szefowa neo-KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, zostało w czwartek odwołanych z delegacji przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - przekazał resort w komunikacie.

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Gdzie i do której godziny zrobimy zakupy w święta wielkanocne? Jeśli jeszcze nie zdążyliśmy ze wszystkimi sprawunkami, to mamy nieco czasu. Oto godziny otwarcia sklepów w najbliższy weekend.

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Źródło:
tvn24.pl

Plaża w Sopocie znalazła się w rankingu stu najlepszych plaż świata. Na pierwsze miejsce zestawienia Golden Beach Awards trafiła w tym roku plaża na wyspie Bora Bora.

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Źródło:
Beach Atlas
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dziś Wielki Piątek, jeden z najważniejszych dla katolików dni w roku, upamiętniający mękę i śmierć Jezusa na krzyżu. Tego dnia wiernych obowiązuje post ścisły - co on oznacza? Czego nie można jeść w Wielki Piątek? Od czego należy się powstrzymywać?

W Wielki Piątek wiernych obowiązuje post ścisły. Co można jeść, od czego należy się powstrzymywać

W Wielki Piątek wiernych obowiązuje post ścisły. Co można jeść, od czego należy się powstrzymywać

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jak postępować w przypadku znalezienia młodego ptaka lub innego młodego zwierzaka? Okazuje się, że nasza pomoc nie zawsze jest potrzebna, a niekiedy może wręcz zaszkodzić.

Nie zawsze pomoc jest potrzebna, może nawet zaszkodzić

Nie zawsze pomoc jest potrzebna, może nawet zaszkodzić

Źródło:
PAP

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Nadchodzi Wielkanoc, której nieodłączną tradycją jest dekorowanie jajek. Część z nas decyduje się na używanie do tego barwników dostępnych w niemal każdym sklepie spożywczym, niektóre z nich zawierają jednak szkodliwe dla zdrowia substancje chemiczne. Badacze przypominają, że do przygotowania pisanek lepiej użyć naturalnych środków, które możemy znaleźć w swojej kuchni.

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Źródło:
PAP

Zachęta została metaforycznie wyczyszczona. Odgłosy sprzątania: szorowania, odkurzania, froterowania można było usłyszeć podczas symbolicznego odświeżania gmachu galerii w performansie "Czyszczenie Zachęty" Katarzyny Krakowiak–Bałki.

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Źródło:
PAP

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl