Jeden z sędziów Trybunału się wyłamał. "Postępowanie należało umorzyć w całości"

[object Object]
Sędzia Leon Kieres wyraził zdanie odrębne do wyroku TKtvn24
wideo 2/23

Trybunał Konstytucyjny w związku ze sprawą koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego orzekł we wtorek głosami sędziów wybranych przez Prawo i Sprawiedliwość, że prezydent może skorzystać z prawa łaski także wobec osoby, która nie została jeszcze prawomocnie skazana. Inny z sędziów rozpoznających sprawę, Leon Kieres, wyraził odrębne zdanie. Uzasadniał, że "skazanie musi być prawomocne, bo dopiero wtedy aktualizuje się niezbędny przedmiot, substrat prawa łaski".

Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu. Artykuł 139 Konstytucji RP

Sędzia Kieres wskazywał w zdaniu odrębnym od większości składu orzekającego, że "z artykułu 139 konstytucji można jedynie wysunąć wniosek, że prawo łaski stosuje się do osób skazanych przez inne organy niż Trybunał Stanu".

CZYTAJ WIĘCEJ O WYROKU TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO >

- Skazanie musi być prawomocne, bo dopiero wtedy aktualizuje się niezbędny przedmiot, substrat prawa łaski. Dalej, musi wystąpić przesłanka prawomocnej kary, która ma być darowana i wina, która ma być puszczona w niepamięć - tłumaczył sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

W jego przekonaniu "dopóki postępowanie jest w toku ani wina, ani kara nie tylko nie są przesądzone, ale obowiązuje zasada domniemania niewinności".

- Ingerencja w formie abolicji indywidualnej jest wtedy przedwczesna i bezprzedmiotowa - podkreślił.

Dlatego - jak argumentował Kieres - "postępowanie w tej sprawie należało umorzyć w całości". - Trybunał Konstytucyjny nie może zastępować prawodawcy w jego konstytucyjnych uprawnieniach - wskazywał.

"Wnioskodawca nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku"

Sędzia, wskazując na wnioskodawcę - czyli Zbigniewa Ziobrę - dodał, że "sprawa została zainicjowana wnioskiem prokuratura generalnego, który jest też ministrem sprawiedliwości".

- Taka pozycja ustrojowa wnioskodawcy rodzi pytanie, czy w sytuacji wyrażonego we wniosku stanowczego przekonania o istnieniu niekonstytucyjnej luki prawnej i mając na uwadze wyjątkowy charakter orzekania przez trybunał o zaniechaniach prawodawczych, nie powinien on najpierw skorzystać z możliwości wystąpienia z odpowiednią inicjatywą ustawodawczą - podkreślał.

W jego ocenie "wnioskodawca nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku należytego uzasadnienia wniosku". - Zwłaszcza w zakresie dokonania wykładni zaskarżonych przepisów - zaznaczył Kieres.

Cała wypowiedź sędziego Leona Kieresa
Cała wypowiedź sędziego Leona KieresaTrybunał Konstytucyjny

Pięcioro sędziów, czworo wybranych przez PiS

Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, że nieuwzględnienie prezydenckiego aktu łaski - jako powodu niedopuszczalności prowadzenia postępowania karnego - jest niekonstytucyjne.

Oznacza to, że - zdaniem Trybunału - prezydent może dokonać ułaskawienia, nawet gdy osoba nie została jeszcze prawomocnie skazana.

TK rozpoznał sprawę w składzie pięciu sędziów - przewodniczący Zbigniew Jędrzejewski, sprawozdawca Grzegorz Jędrejek, Julia Przyłębska, Andrzej Zielonacki oraz Leon Kieres. Czworo z pięciorga sędziów składu orzekającego - Przyłębska, Zielonacki, Jędrejek i Jędrzejewski - to sędziowie wskazani i wybrani do Trybunału Konstytucyjnego głosami Prawa i Sprawiedliwości. Kieres został wybrany przez Sejm poprzedniej kadencji, w TK będzie zasiadał do 2021 roku.

Trybunał Konstytucyjny: prezydent mógł ułaskawić Kamińskiego. Nagranie z 2018 roku
Trybunał Konstytucyjny: prezydent mógł ułaskawić Kamińskiego. Nagranie z 2018 rokuTVN24

Komunikat po orzeczeniu

PRZECZYTAJ KOMUNIKAT PO ORZECZENIU TK >

Trybunał Konstytucyjny - w komunikacie opublikowanym we wtorek na stronie internetowej - podkreślił, że 17 lipca 2018 r. o godzinie 9:00 ogłoszono "wyrok w sprawie wniosku Prokuratora Generalnego dotyczącego wykładni pojęć konstytucyjnych, dokonywanej przez Sąd Najwyższy i Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie znaczenia pojęć zawartych w aktach rangi ustawowej oraz aktu łaski jako negatywnej przesłanki powodującej niedopuszczalność prowadzenia: postępowania karnego, postępowania w sprawach o wykroczenia albo postępowania karnego wykonawczego".

Autorzy komunikatu napisali, że Trybunał orzekł, iż artykuł 17 ustęp 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. (Kodeks postępowania karnego), artykuł 5 ustęp 1 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. (Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia) oraz artykuł 15 ustęp 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. (Kodeks karny wykonawczy) są niezgodne z artykułem 139 Konstytucji. "W zakresie, w jakim nie czynią aktu abolicji indywidualnej negatywną przesłanką prowadzenia odpowiednio postępowania karnego, postępowania w sprawach o wykroczenia albo postępowania karnego wykonawczego" - podkreślono.

Zaznaczano także, że w pozostałym zakresie TK umorzył postępowanie, a wtorkowe orzeczenie zapadło większością głosów.

"Zdanie odrębne do wyroku złożył sędzia TK Leon Kieres" - poinformowano w komunikacie. "Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że prawo łaski – o którym mowa w artykule 139 Konstytucji – jest prerogatywą prezydencką wynikającą z artykułu 144 ust. 3 pkt 18 Konstytucji" - dodano.

"Prezydent może skorzystać z prawa łaski"

Jak czytamy na stronie Trybunału, istotne znaczenie ma rozróżnienie dwóch pojęć. TK wskazuje w tym kontekście na "pomniejsze znaczeniowo" prawo łaski oraz "węższe" - ułaskawienie. Zdaniem autorów, ułaskawienie "odnosi się tylko do osób prawomocnie skazanych", natomiast prawo łaski zawiera w sobie "obok całkowitego albo częściowego darowania kary (także złagodzenia jej rygorów), również akt abolicji indywidualnej, polegający na zakazie wszczęcia postępowania wobec określonej osoby albo na wstrzymaniu i umorzeniu postępowania już wszczętego".

Napisano także, że "brzmienie art. 139 Konstytucji wskazuje wprost, iż prezydent może skorzystać z prawa łaski, w tym także dokonać aktu abolicji indywidualnej". Jak podkreślają autorzy, "nie można tu mówić o 'domniemaniu kompetencji' Prezydenta w zakresie stosowania abolicji indywidualnej, bo wynika ona wprost z posłużenia się przez ustrojodawcę najogólniejszą możliwą formułą".

"Trybunał Konstytucyjny zaznaczył, że w państwach, w których przyjęto taki właśnie model, nie budzi wątpliwości, iż prawo łaski obejmuje także abolicję indywidualną. W innych modelach wyłączenie abolicji indywidualnej jest albo dokonane wprost w konstytucji, albo też następuje w ustawie, wydanej na podstawie postanowienia konstytucyjnego" - podkreślono.

Z komunikatu wynika również, że "zarówno w Konstytucji marcowej, jak i w Konstytucji kwietniowej wyraźnie wyłączono możliwość dokonania przez Prezydenta aktu abolicji indywidualnej".

"Ogólną formułę prawa łaski przyjęto dopiero w Konstytucji PRL, nowelizacji tej konstytucji przywracającej urząd Prezydenta oraz w małej konstytucji z 1992 r., a następnie w obowiązującej Konstytucji. Obecny model może oczywiście zostać – wolą ustrojodawcy − zmieniony. Do tego jednak czasu, organy stosujące prawo nie mogą w drodze wykładni modyfikować przepisów Konstytucji regulujących pozycję ustrojową prezydenta, stanowiłoby to bowiem rażące naruszenie zasady trójpodziału władz" - dodano.

"To, że abolicja indywidualna mieści się w konstytucyjnym pojęciu prawa łaski wynika nie tylko z wykładni językowej i historyczno-porównawczej, ale też z art. 139 zdanie drugie Konstytucji. To postanowienie konstytucyjne wyklucza jedynie możliwość zastosowania prawa łaski wobec osób skazanych przez Trybunał Stanu. Ustanawia ono wyjątek od reguły ogólnej, a skoro tak, to obowiązuje tu reguła exceptiones non sunt extendendae, zgodnie z którą wyjątków nie należy wykładać w sposób rozszerzający. Przykładem wykładni rozszerzającej byłoby zaś wyłączenie abolicji indywidualnej z prawa łask" - czytamy w obwieszczeniu.

"Charakter władczy i osobisty"

"Prerogatywy prezydenta mają charakter władczy i osobisty" - zaznaczono następnie. "Trzeba przyjąć, że Konstytucja zastrzegła, iż prawo łaski jest wykonywane przez prezydenta samodzielnie bez konieczności działania (współdziałania) innego podmiotu reprezentującego czy to władzę wykonawczą, czy też sądowniczą" - czytamy.

"Prezydent RP jest 'najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej' (art. 126 ust. 1 Konstytucji), a jego ustrojowa rola ma istotne znaczenie dla oceny charakteru prawnego i rangi korzystania z prawa łaski. Dlatego, do czasu ingerencji ustrojodawcy, nie jest możliwa ani modyfikacja tej kompetencji Prezydenta, ani wprowadzenie mechanizmu jej weryfikacji w akcie podkonstytucyjnym albo w orzecznictwie sądów i trybunałów. Arbitralność decyzji Prezydenta RP w tym zakresie może stanowić argument za ograniczeniem prerogatywy w przyszłej konstytucji, obecnie jednak ograniczenie stosowania prawa łaski do niektórych jego elementów prowadziłoby do naruszenia konstytucyjnych postanowień dotyczących prerogatywy Prezydenta, naruszałoby więc konstytucyjną zasadę podziału i równowagi władz" - napisano w komunikacie.

"Zdaniem Trybunału, przepisy regulujące ustrojową pozycję Prezydenta nie mogą zostać uznane za sprzeczne z Konstytucją, a przedstawiciele doktryny krytykujący skorzystanie z prawa łaski wobec osoby, która nie została prawomocnie skazana, w istocie stwierdzają niekonstytucyjność art. 139 Konstytucji i art. 144 ust. 3 pkt 18 Konstytucji. Zabieg powyższy jest niedopuszczalny, ponieważ nie można stwierdzić niezgodności z Konstytucją samych postanowień Konstytucji. Nie można zatem twierdzić, że skorzystanie z prezydenckiej prerogatywy narusza zasadę trójpodziału władz czy też prawo do sądu albo zasadę domniemania niewinności" - czytamy w ogłoszeniu.

Jednocześnie z obwieszczenia opublikowanego na stronie TK wynika, że Trybunał "rozumie" sprzeciw społeczeństwa wobec tak szeroko rozumianych "granic prawa łaski". Jak jednak dodano, obywatelskie zastrzeżenia można "ewentualnie" uwzględnić na etapie tworzenia nowej ustawy zasadniczej.

Zdaniem TK, abolicja indywidualna nie narusza zasady trójpodziału władz oraz zasady prawa do sądu. Jak dalej tłumaczyli autorzy wpisu, "prezydent nie sprawuje bowiem wymiaru sprawiedliwości, nie ustala prawdy, winy ani kary". "Skorzystanie z prawa łaski nie stanowi więc ingerencji we władzę sądowniczą" - zaznaczono.

Byli szefowie CBA skazani

W marcu 2015 roku Sąd Rejonowy w Warszawie skazał byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego - w tym koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego - za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas organizowania w 2007 roku operacji specjalnej mającej dowodzić, że za łapówki załatwiano w Ministerstwie Rolnictwa odrolnienie ziemi.

Agenci CBA wcielili się wtedy w biznesmenów, którzy oferowali kilka milionów złotych łapówki w zamian za korzystną decyzję. Nawiązali kontakt z doradcą ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja oraz mecenasem, którzy mieli się zgodzić na przyjęcie pieniędzy w zamian za decyzję podpisaną przez ministra rolnictwa.

Ułaskawienie bez prawomocnego wyroku

Choć zarówno doradca, jak i mecenas zostali skazani, to prokuratura zaczęła również badać legalność działań samego CBA. Ostatecznie sąd pierwszej instancji skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na karę więzienia trzech lat. Trzech sędziów uznało, że działania agentów podległych Kamińskiemu i Wąsikowi łamały wielokrotnie prawo. Od decyzji sądu, która zapadła w 2015 roku wszyscy oskarżeni odwołali się do sądu apelacyjnego. Po wyborach parlamentarnych ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda.

Zrobił to pomimo braku prawomocnego wyroku sądu. Prezydent tłumaczył wtedy, że "postanowił uwolnić wymiar sprawiedliwości od tej sprawy". Był to precedens - nigdy wcześniej prezydent nie ułaskawił nikogo przed prawomocnym wyrokiem sądu.

Ziobro kontra Sąd Najwyższy

W marcu 2016 roku Sąd Okręgowy uchylił wyrok Sądu Rejonowego i wobec aktu łaski prawomocnie umorzył sprawę. Od tego kasacje do SN złożyli oskarżyciele posiłkowi. Wtedy właśnie sędziowie SN, do których kasacja trafiła, zadali pytanie prawne do składu siedmiu sędziów SN, a skład ten w końcu maja 2017 r. podjął uchwałę w sprawie prawa łaski.

Sąd Najwyższy uznał, że prawo łaski można stosować tylko wobec osób prawomocnie skazanych. W reakcji na ten wyrok minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro przekazał sprawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Zdaniem Ziobry "prezydenckie akty łaski zobowiązują sąd do zakończenia postępowania i to niezależnie od etapu, na jakim się ono znajduje".

- Prezydenckie akty łaski są też ostateczne, trwałe i niewzruszalne, ich istotą jest brak nadzoru nad ich wykonywaniem - podkreślał wtedy prokurator generalny i minister sprawiedliwości.

Autor: ads, JZ//now, adso / Źródło: TVN24, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24