Czołgi, rakiety i 16 tys. żołnierzy na Placu Czerwonym. Rosjanie szykują się na Dzień Zwycięstwa

Czołgi, rakiety i 16 tysiące żołnierzy na Placu Czerwonym. Rosjanie szykują się na 9 maja
Czołgi, rakiety i 16 tysiące żołnierzy na Placu Czerwonym. Rosjanie szykują się na 9 maja
tvn24
Poniedziałkowa próba przed defiladą 9 majatvn24

Rosjanie przygotowują się do defilady 9 maja. W poniedziałek na Placu Czerwonym w Moskwie odbyła się przedostatnia próba przed największą paradą w nowoczesnej historii Rosji. Nie obyło się bez wpadki. Jeden z czołgów miał lekką awarię i o mało nie wjechał w grupę dziennikarzy - o czym naocznie przekonał się korespondent "Faktów" TVN Andrzej Zaucha.

Defilada z okazji 70. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem ma być demonstracją rosyjskiej potęgi. Weźmie w niej udział około dwustu pojazdów, około 150 samolotów i śmigłowców, które mają przelecieć nad Placem Czerwonym oraz 16 tysięcy żołnierzy. Nie tylko rosyjskich.

Wielu odmówiło

Na poniedziałkowej próbie pojawiły się pojazdy bojowe, pancerne, rakiety i różnego rodzaju systemy przeciwlotnicze. Zabrakło śmigłowców i samolotów.

Obok Władimira Putina 9 maja ma się pojawić zaledwie siedemnastu przywódców państw i organizacji międzynarodowych. Liderzy większości krajów, w tym tych najważniejszych - Francji, Niemiec, USA, zadecydowała, że w tym roku nie weźmie udziału w obchodach. W ten sposób chcą wyrazić swoją dezaprobatę w związku z działaniami Putina i jego ludzi na wschodzie Ukrainy.

Na Placu Czerwonym po raz pierwszy pojawią się Kozacy. W ten sposób Kreml wyróżni ich za zasługi w aneksji Krymu. Będzie można też zobaczyć oddziały specjalne, który przed rokiem pojawiły się na półwyspie i dziesięć oddziałów reprezentujących kraje, które są sojusznikami Rosji.

Specjaliści będą wypatrywać najnowocześniejszego, ale wciąż ściśle tajnego czołgu „Armata”. To jedna z głównych atrakcji defilady. 9 maja będzie można go - po raz pierwszy - zobaczyć w pełnej krasie. W poniedziałek dziennikarze mogli z bliska przyjrzeć się innej maszynie. Czołg T-34 omal w nich nie wjechał, po tym jak uległ awarii.

Najpierw Putin

Rosyjskie święto ma trwać godzinę. Paradę tradycyjnie rozpocznie przejazd ministra obrony, który pozdrowi poszczególne jednostki, a następnie zda meldunek prezydentowi. Dopiero po krótkim przemówieniu Putina rozpocznie się defilada.

Ostatnia próba przed właściwymi uroczystościami odbędzie się w czwartek.

Czołg T-34 uległ awarii podczas próbnej defilady. Prawie wjechał w dziennikarzy
Czołg T-34 uległ awarii podczas próbnej defilady. Prawie wjechał w dziennikarzytvn24

Autor: TG / Źródło: tvn24.pl