Zwierzęta faszerowane antybiotykami

20 czerwca 2013

Afera antybiotykowa. "O mafii nie słyszałem. Nielegalna działalność jest w każdej branży"

- O mafii antybiotykowej nie słyszałem - powiedział w "Tak jest" Jarosław Naze, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii, komentując nagłośniony przez reporterkę programu "Uwaga!" proceder faszerowania zwierząt antybiotykami. - Nie podnosiłbym tego (problemu) do tak wielkiej skali. W ramach naszego monitoringu przy wykonywanych kontrolach, (...) tylko niewielka część pokazuje wynik dodatni.

Zwierzęta szprycowane antybiotykami. Weterynarz: Robią to wszyscy, których znam

- To robią lekarze weterynarii, którzy leczą drób. Kupują tylozynę i metronidazol. Robią to wszyscy, których znam - takie słowa usłyszała reporterka programu "Uwaga!" TVN z ust jednego z powiatowych lekarzy weterynarii. Dziennikarka, przez wiele miesięcy podając się za farmaceutę lub hodowcę zwierząt, wykazała, że "prawie wszyscy" producenci, których odwiedziła, faszerują antybiotykami zwierzęta.

Nielegalne antybiotyki w mięsie to "zamach na nasze zdrowie i życie"

- Przy takiej skali zjawiska, gdybyśmy upowszechnili to na cały kraj, to już jest zamach na nasze zdrowie, a może nawet i życie - ocenił aferę opisaną w programie "Uwaga" TVN dr Paweł Grzesiowski, ekspert ds. szczepień z Instytutu Profilaktyki Zakażeń. Zwierzęta hodowlane, głównie drób, faszerowane antybiotykami to problem, z którym kontrola weterynaryjna walczy od lat - podkreślił z kolei Główny Lekarz Weterynarii w rozmowie z TVN24.

Hodowla na antybiotykach. "To jest układ mafijny. Tutaj ręka rękę myje"

- Nikomu nie zależy, by coś ujawniać. To system zamknięty - tak tłumaczy strukturę zależności między hodowcami a weterynarzami reporterka "Uwagi" TVN. Edyta Krześniak, przez wiele miesięcy podając się za farmaceutę lub hodowcę zwierząt, wykazała, że "prawie wszyscy" producenci, których odwiedziła, faszerują antybiotykami zwierzęta.

Zwierzęta faszerowane antybiotykami. Kolejna mięsna afera

Niektórzy hodowcy zwierząt w Polsce oraz grupa lekarzy weterynarii to quasi mafijny system, w którym faszeruje się zwierzęta nielegalnymi antybiotykami. Kupowane na czarnym rynku środki sprowadzane między innymi z Chin często nie widnieją w żadnej ewidencji leków - wynika z reportażu "Uwagi" TVN.