Związkowe protesty w Warszawie

10 września 2013

Nauczyciele będą protestować w Warszawie. Strajk podczas matur?

Im bliżej wyborów tym więcej protestów. Byli górnicy, byli rolnicy, teraz do Warszawy wybierają się nauczyciele. Im też chodzi głównie o pieniądze. Pedagodzy narzekają, że nie tylko zarabiają mało, ale tez od lat nie dostali podwyżek. Ministerstwo odpowiada, że pieniędzy brak.

Duda: Strajki? Nie będziemy czekać do wiosny

- Wiedziałem, że Polacy są bardzo wkurzeni - podsumował w "Jeden na jeden" zakończone w sobotę protesty Piotr Duda. Przewodniczący "Solidarności" przyznał jednocześnie, że manifestujących było więcej, niż się spodziewał. Duda nie chciał jasno powiedzieć, czy związki zawodowe zdecydują się na przeprowadzenie strajków, zapewnił jednak, że jeśli premier będzie nadal podchodził tak "buńczucznie" do postulatów związkowców, "nie będą czekać do wiosny".

Związkowcy odrzucają zaproszenie ministra. "Jest bezprzedmiotowe"

Związkowcy nie ustępują i zgodnie deklarują, że nie pojawią się na zaplanowanym na piątek posiedzeniu Komisji Trójstronnej. Zaproszenie skierował w ich stronę w "Faktach po Faktach" minister pracy i szef Komisji Władysław Kosiniak-Kamysz. "Skierowane do nas zaproszenie jest bezprzedmiotowe" - piszą we wspólnym oświadczeniu przedstawiciele wszystkich trzech central - Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność" i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

Premier o swoim pomniku: bardzo mi się podoba. Teraz monument ruszy w Polskę

Premier przyznał w poniedziałek, że bardzo chętne obejrzałby z bliska pomnik, który przygotowali dla niego związkowcy. - Zdecydowanie wolę poczucie humoru od agresji - tłumaczył Donald Tusk i dodał, iż pomnik bardzo mu się podoba, nawet jeśli jest "nieco złośliwy". Co dalej z pomnikiem, który zdobywa coraz większą sławę? Będzie jeździł po Polsce - mówi Jerzy Wielgus z "Solidarności".

"Wolę happening z pomnikiem niż palenie kukieł"

Postulaty związkowców są "populistyczne" i nie da się ich zrealizować na raz - mówił w "Jeden na jeden" Andrzej Halicki. Mimo tego, zdaniem polityka PO, odpowiedzialność związkowców, która była widoczna na ulicach Warszawy, daje optymistyczny sygnał, że można wrócić do rozmów w Komisji Trójstronnej.

PO wątpi w intencje związkowców. "Będziecie mieli kłopociki"

- Nie gniewajcie się tak na tego (Piotra) Dudę, który wam powiedział kilka słów prawdy ostrzejszym językiem - apelował w "Faktach po Faktach" Włodzimierz Czarzasty z SLD do Jacka Protasiewicza z PO. - Chodzi o intencje związkowców, które są wątpliwe - odpowiadał europoseł. Czy przedstawiciele związków zasiądą do rozmów z rządem w Komisji Trójstronnej? - Z tym rządem rozmawiać nie chcą - przekonywał Jarosław Sellin (PiS).

Duda na Jasnej Górze: Rządzący w naszym kraju z pracownika zrobili niewolnika

Szef "Solidarności" Piotr Duda zarzucił w niedzielę rządowi dążenie do konfrontacji ze związkami, poprzez wprowadzanie antypracowniczych i antyspołecznych rozwiązań. Zadeklarował, że związek "będzie walczyć dopóty złe przepisy nie zostaną wyrzucone do kosza". - Trzeba to powiedzieć głośno: rząd premiera Tuska to rząd antypracowniczy, antyspołeczny, antyobywatelski - grzmiał lider związku.

Minister zaprasza do Komisji Trójstronnej. Guz: Wyście nie chcieli rozmawiać

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz w "Faktach po Faktach" zaprosił przewodniczącego OPZZ Jana Guza do wznowienia dialogu na posiedzeniu Komisji Trójstronnej w najbliższy piątek. Związkowiec nie odpowiedział wprost, czy się pojawi i stwierdził, że spotkanie potraktuje w taki sam sposób, w jaki minister miał, jego zdaniem, potraktować związkowców podczas protestów w Warszawie. - Myśmy przyjechali rozmawiać, wyście nie chcieli rozmawiać - zarzucił szefowi resortu.

Miller o protestach: Decydująca będzie reakcja rządu

- Decydujące jest pytanie teraz, co rząd uczyni, co premier dostrzeże w tych demonstracjach - stwierdził Leszek Miller, odnosząc się do protestów związkowców w Warszawie. Przewodniczący SLD zaznaczył, że demonstracje zorganizowane przez związki zawodowe to ich "wielki sukces".

"To cieniasy legislacyjne". Duda zapowiada zbieranie podpisów za rozwiązaniem Sejmu

- Jestem facetem, ale płakać mi się chce ze szczęścia, że wreszcie żeśmy się obudzili, jako Polacy, jako polscy pracownicy - mówił do zgromadzonych na Placu Zamkowym związkowców przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. W swoim przemówieniu zarzucił rządowi, że manipuluje budżetem i podejmuje "działania antypracownicze". Podkreślił, że parlament powinien zostać rozwiązany i zapowiedział zbieranie podpisów w tej sprawie.

Trzy marsze trzech związków i wspólna manifestacja. Wszystko dziś w centrum stolicy

W sobotę przez Warszawę przejdzie - zapowiadana na 100 tys. osób - manifestacja kończąca czterodniowy protest związków zawodowych przeciw polityce rządu. NSZZ "Solidarność" wyruszy z miasteczka namiotowego przed Sejmem, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych - sprzed Pałacu Kultury, a Forum Związków Zawodowych - sprzed Stadionu Narodowego.

OFE przetrwają? Lewandowski: o ile Polacy się nie zagubią

- Chciałbym, żeby OFE przetrwały - powiedział w "Faktach po Faktach" Janusz Lewandowski. Unijny komisarz ds. budżetu zaznaczył, że środki z funduszy powinny nadal "ożywiać" polski rynek kapitałowy. Obawia się jednak, że propozycja wyboru pomiędzy OFE a ZUS może spowodować, że "ludzie zagubią się w tym rachunku możliwości".

"Marsz do pokazania czerwonej kartki"

Trwające od środy protesty związkowców są sukcesem - ocenił Janusz Śniadek, poseł PiS, niegdyś szef Solidarności. - Już w tej chwili obserwujemy pewne, niewymierne jeszcze tego rezultaty - mówił w "Faktach po Faktach". - Polska, Polacy, pracownicy usłyszeli swój głos w ustach związkowców. Przekonali się, że związki mówią ich głosem - wyjaśniał.