"Wracam do domu i płaczę ze zmęczenia i frustracji". Jak zmieniały się nauczycielskie pensje

[object Object]
Nauczyciele przygotowują się do strajku. Chcą wyższych pensjitvn24
wideo 2/35

Nauczyciele bardzo często kochają swoją pracę, ale z powodu zarobków wielu rozważa zerwanie z zawodem. - Jak ktoś przez dziesięć lat ma w sobie takie emocje i tak ciężko pracuje, to po prostu w pewnym momencie się wypala - tłumaczy dyplomowana nauczycielka, Agnieszka Jankowiak-Maik. Materiał programu "Czarno na białym".

Maria Bartkowiak, emerytowana nauczycielka muzyki, pamięta reformę Mirosława Handkego, ministra w rządzie Jerzego Buzka w latach 1997-2000. Była bohaterką materiału "Faktów" w TVN z 1999 roku. Mówiła wtedy, iż "nie wierzy, że reforma wypali, tak jak pan Handke to widzi".

- Kariery finansowej w szkolnictwie nikt nigdy nie zrobił i nie zrobi. Były podwyżki, ale szału nie było - mówi dziś.

"Wracam do domu i płaczę ze zmęczenia i frustracji"

Z podwyżkami, według nauczycieli, nigdy dobrze nie było. - Już czas - mówi Agnieszka Jankowiak-Maik. Jest nauczycielką dyplomowaną w poznańskim liceum. Była nagradzana za swoją pracę. Teraz szykuje się do strajku.

- Ja jestem uśmiechnięta i kocham moją pracę. W związku z tym taki wizerunek na co dzień widzą moi uczniowie. Natomiast w domu bywa różnie - mówi nauczycielka historii. - Zdarza się, że wracam do domu i płaczę ze zmęczenia i frustracji - wyznaje.

Gdy w internecie postanowiła opowiedzieć o swoich zarobkach, spotkała ją fala krytyki. Hejtu.

- Że nauczyciele to lenie, nieroby. Że mogłabym zostać brukarzem, to bym zobaczyła co znaczy ciężka praca. Że nie wyglądam na osobę, która jest przepracowana - wymienia zarzuty, jakie jej postawiono.

- Władza nami gardzi i bardzo otwarcie o tym mówi. To, że po kilku dniach pojawiają się przeprosiny za sformułowanie, że nauczyciele nie muszą dostać podwyżki, bo mogą przecież rodzić dzieci, za które uzyskają 500 złotych miesięcznie, jest po prostu obraźliwe - uważa Jankowiak-Maik.

Zmiana płac na przestrzeni 19 lat

W 2000 roku nauczyciela dyplomowanego, czyli tego z najwyższym stopniem zaawansowania zawodowego, rząd wyceniał na niespełna 1050 złotych netto. We wrześniu 2000 roku protestująca pedagog Czesława Dudek podkreślała, że nauczyciele "nie chcą być w roli żebraków, którzy muszą wyciągać rękę". - Gdy okaże się, że rząd jest bezsilny w wykonywaniu i przestrzeganiu prawa, to sądzę, że nauczyciele także nie zawahają się przed podjęciem czynnej akcji strajkowej - mówił wówczas Sławomir Broniarz, przewodniczący ZNP.

Reporter "Czarno na białym" sprawdził, jak zmieniały się nauczycielskie pensje na przestrzeni lat (kwoty netto).

W 2000 roku pensja nauczyciela stażysty wynosiła 716 złotych, nauczyciela dyplomowanego 1049 złotych, a średnia pensja w gospodarce 1318 złotych.

W 2008 roku pensja nauczyciela stażysty wynosiła 1045 złotych, nauczyciela dyplomowanego 1707 złotych, a średnia pensja w gospodarce 2095 złotych.

W 2012 roku nauczyciel stażysta mógł liczyć na 1644 złote pensji, nauczyciel dyplomowany 2232 złote, gdy średnia pensja w gospodarce wynosiła już 2519 złotych.

Obecnie zasadnicza pensja nauczyciela stażysty to 1835 złotych, a dyplomowanego 2393 złote, ale średnie zarobki w gospodarce to już 3261 złotych.

W ciągu 19 lat zasadnicza pensja urosła stażyście o 1119 złotych. Jeśli chodzi o nauczyciela dyplomowanego, to przez 19 lat pensje tej grupy urosły o 1445 złotych.

Agnieszka Jankowiak-Maik, dyplomowana nauczycielka historii z blisko 11-letnim doświadczeniem, zarabia mniej niż 3500 złotych netto - wliczając trzynastkę.

Pensja nauczycieli a średnia pensja w gospodarce w latach 2000-2019tvn24

"Byliśmy zbyt mało zdeterminowani"

- Nas się teraz dosyć często porównuje do zawodów typu kasjerzy, a nie opartych na intelekcie, jak na przykład prawnicy - zauważa Jankowiak-Maik.

Maria Bartkowiak przyznaje, że cieszyła się, gdy dostawała zastępstwo. - Bardzo chętnie brałam zastępstwa, bo miesięcznie się parę groszy uzbierało - tłumaczy. - Jesteśmy taką grupą zawodową, że myśmy się cieszyli z każdej złotówki. Zawsze mieć tę stówę, czy jej nie mieć, to się cieszyliśmy - dodaje.

Bartkowiak kończyła karierę w szkole w 2006 roku jako nauczyciel dyplomowany z pensją około 1600 złotych.

- Chyba byliśmy wtedy zbyt mało zdeterminowani, żeby konkretnie tupnąć nogą i się upomnieć po swoje - ocenia dziś. Jak mówi, nauczyciele zwykle słyszeli, że w budżecie jest mało pieniędzy i że aby dać więcej nauczycielom - trzeba by komuś innemu zabrać.

"Jeszcze bardziej się jednoczymy"

Agnieszka Jankowiak-Maik zna te tłumaczenia od dziecka, bo pochodzi z nauczycielskiej rodziny.

- Mama dużo o tym mówiła, dużo się w domu mówiło na temat zarobków. Ale jednocześnie była wielką pasjonatką i kochała uczyć, więc dawała dwa przekazy: że to jest piękny, wspaniały zawód, który jest bardzo niedoceniony i że wierzy w to, że się to za jakiś czas zmieni - wspomina nauczycielka historii.

Jej zdaniem dziś już nikt z grona pedagogów nie przyjmie tłumaczenia o tym, że w budżecie dla nich akurat jest brak pieniędzy. - Myślę, że nauczyciele są bardzo zdeterminowani i bardzo zdenerwowani. Sposób, w jaki traktuje się nas aktualnie sprawia, że jeszcze bardziej się jednoczymy - zwraca uwagę.

Maria Bartkowiak solidaryzuje się z pracującymi nauczycielami. - Trzymam za nich kciuki - mówi. - Trzeba być konsekwentnym - dodaje.

Agnieszka Jankowiak-Maik uważa, że nauczyciele powinni być odważni i powinni wytrzymać tak długo w strajku, ile będzie trzeba.

"Chciałabym wytrwać w moim ulubionym zawodzie"

Wielu nauczycieli mówi, że to walka o przyszłość tego zawodu - walka, która poprzednim pokoleniom się nie powiodła. Dla pani Agnieszki ta praca to pasja, której poświęca zdecydowanie więcej czasu niż osiem godzin dziennie.

Ostatnio wielokrotnie zastanawiała się jednak nad swoją przyszłością w zawodzie.

- Uważam, że to jest ważna i piękna praca. Mamy wielu świetnych uczniów, dla których warto się postarać, ale trzeba pamiętać też o sobie i jak ktoś przez dziesięć lat ma w sobie takie emocje i tak ciężko pracuje, to po prostu w pewnym momencie się wypala - mówi.

- Mam nadzieję, że jeszcze to nie nastąpi, ale walczę ze sobą i już coraz częściej się zastanawiam czy tę pracę po prostu zmienić. Bardzo bym tego nie chciała i chciałabym wytrwać w moim ulubionym zawodzie - dodała.

Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Stanu zna sprawę polskiego sędziego, który uciekł na Białoruś - mówi w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną Mark Toner z Departamentu Stanu USA. Toner dodaje, że Stany Zjednoczone są świadome wyzwań wschodniej flanki NATO, które stwarza agresywna postawa Rosji i wojna w Ukrainie oraz robią wszystko, by wspierać w nich Polskę i innych sojuszników. Był też pytany o sprawę polskiego sędziego Tomasza Szmydta, który uciekł na Białoruś. Przekazał, że Departament Stanu zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. - Ale jest to wewnętrzna kwestia rządu polskiego - dodał.

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Mark Toner: Będzie to długa wojna. Wszyscy musimy się przygotować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W piątkowy wieczór nad Polską pojawiła się zorza polarna. Zachwyciła swoim kolorem i wyjątkowością. Na Kontakt24 spływają od internautów zdjęcia, na których udało się uchwycić ten widok.

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Zorza nad Polską. Niezwykłe widoki na niebie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Około 100 osób zostało rannych w wyniku zderzenia się pociągów na wiadukcie w Buenos Aires – podała stacja TN. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ale kilkadziesiąt osób trafiło do szpitali. - Słyszeliśmy huk zderzających się wagonów - relacjonowała jedna z uczestniczek wypadku. Dodała, że "wiele osób leżało na podłodze" i widziała "ciężko rannych".

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Zderzenie pociągów na wiadukcie, dziesiątki rannych

Źródło:
PAP, Reuters, TN

Rosyjska ofensywa pod Charkowem prawdopodobnie będzie zwiększać intensywność - powiedział w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Jak stwierdził, należy zakładać, że Rosjanie mogą szykować się do bezpośredniego ataku na miasto.

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

USA nie wykluczają ataku na Charków. Rosja chce stworzyć "płytką strefę buforową"

Źródło:
PAP

Chwile grozy na basenie w Tczewie. Gdyby nie 10-letni Tymon, nie wiadomo, czy nie skończyłoby się tragicznie. Koleżanka Tymona nagle zniknęła pod wodą. Chłopiec wołał ratowników na pomoc, ale w końcu sam wyciągnął dziewczynkę na powierzchnię. Wszystko widać na filmie z monitoringu. Widać też, gdzie byli wtedy ratownicy. 

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Ratownicy nie reagowali, gdy dziewczyna zniknęła pod wodą. Uratował ją 10-letni Tymon

Źródło:
Fakty TVN

Mamy do czynienia albo z napastliwym i obrzydliwym kłamstwem politycznym, do czego formacja pani Szydło i ona sama już nas trochę przyzwyczaiła, albo mamy do czynienia z jakąś niesłychaną historią - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz, komentując wypowiedź Beaty Szydło dotyczącą sprawy Tomasza Szmydta, w "Faktach po Faktach". Jak mówił, "pora na komisję, która zbada, w jaki sposób rosyjskie wpływy w państwie polskim się rozszerzyły za czasów PiS, ponieważ wniosek z tego jest oczywisty - ktoś czegoś nie dopilnował". - Czy to była głupota i ochrona swoich, czy to była zła wola? To kluczowe pytanie w tej chwili dla wewnętrznej polityki Polski - stwierdził.

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Sienkiewicz o słowach Szydło: to obrzydliwe kłamstwo polityczne albo niesłychana historia

Źródło:
TVN24

Jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, czy tropienie kogoś, kto rzeczywiście pracował dla jakiegoś obcego wywiadu, to od tego mamy służby, a nie komisje - mówił w "#BezKitu" marszałek Sejmu Szymon Hołownia, komentując pomysł powołania komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce.

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Hołownia: jeżeli chodzi nam o łapanie agentów, to od tego mamy służby, a nie komisje

Źródło:
TVN24

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Blisko rozbicia kumulacji było w Polsce, gdzie pojawiła się wygrana drugiego stopnia.

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot z 10 maja 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Może być tak, że nie będzie kredytu zero procent, a zostanie zastąpiony on innym rozwiązaniem - stwierdził w piątek w radiowym wywiadzie wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wcześniej, w czwartek pismo w sprawie programu Mieszkanie na start skierował do resortu rozwoju zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Głośny projekt pod znakiem zapytania. "Może być tak, że go nie będzie"

Źródło:
tvn24.pl

Pożar wybuchł na terenie składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Gęsty czarny dym widoczny był nawet kilkadziesiąt kilometrów dalej. Sprawdź, jaki jest prawdopodobny scenariusz rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń związanych z pożarem.

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Trasa chmury zanieczyszczeń z Siemianowic. IMGW o prawdopodobnym scenariuszu

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, TVN24

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na terenie składowiska odpadów. Kłęby czarnego dymu widać było z kilku kilometrów. Podczas gaszenia pożaru składowiska poszkodowanych zostało dwóch strażaków. Pożar jest opanowany. Trwa dogaszenie. Trudno na razie przewidzieć, kiedy się zakończy.

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Dwóch strażaków poszkodowanych, trwa dogaszenie pożaru. Alert RCB obowiązuje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Siemianowicach Śląskich, na terenie składowiska odpadów, wybuchł pożar. Burmistrz Czeladzi przekazał, że woda w rzece Brynicy jest zanieczyszczona chemikaliami. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt 24. 

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Brynicą spływa woda zanieczyszczona chemikaliami. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich

Źródło:
Kontakt 24, TVN24, Wprost, Gazeta Wyborcza

To jest nie tylko naplucie w twarz sędziom zaangażowanym w obronę praworządności. To jest przede wszystkim pokazanie gestu Lichockiej obywatelom, którzy przez osiem lat stali pod sądami - powiedział sędzia Igor Tuleta, komentując poprawki wprowadzone przez Senat do nowelizacji ustawy o KRS.

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Senat wprowadził zmiany w noweli ustawy o KRS. Tuleya: to pokazanie gestu Lichockiej obywatelom

Źródło:
Trójka Polskie Radio

"Precz z Zielonym Ładem" - krzyczeli rolnicy w Warszawie, ale na szubienicy powiesili nie Zielony Ład, tylko kukłę Donalda Tuska. Może zapomnieli, że to unijny komisarz z Prawa i Sprawiedliwości do Zielonego Ładu namawiał i podkreślał, że to program rolny PiS-u? Na miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego na ulicach Warszawy można było usłyszeć, że Unia to "eurokołchoz".

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Kukła Donalda Tuska na szubienicy podczas protestu w Warszawie. Demonstranci mówili o "eurokołchozie"

Źródło:
Fakty TVN

Prokuratura Okręgowa w Płocku, która w marcu 2022 r. przedstawiła Radosławowi K. zarzuty zabójstwa trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat (Piotra, Adriana i Oskara), skierowała do sądu wniosek o umorzenie śledztwa i umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. Biegli uznali, że K. jest niepoczytalny.

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Podejrzany o zabicie trzech chłopców nie stanie przed sądem

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

- Sąd ma świadomość, że tak naprawdę największą karą dla oskarżonego będzie dalsze życie ze świadomością, że do śmierci jego syna doszło tylko i wyłącznie z jego winy. Ta nieformalna kara, w przeciwieństwie do tej oficjalnej kary pozbawienia wolności, nie ulegnie zatarciu - tak wyrok dla 32-latka, który po pijanemu spowodował wypadek, w którym zginął czteroletni Miłosz, uzasadniał sędzia Łukasz Kaczmarzewski.

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Ojciec był pijany, Miłosz nie żyje. Wyrok sądu i "największa kara, która nigdy nie zostanie zatarta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciała prawdopodobnie dwóch dziewczynek w wieku trzech i pięciu lat znaleźli w piątek policjanci na prywatnej posesji w gminie Szczucin w powiecie dąbrowskim (Małopolska). Na miejscu pracuje prokurator. W sprawie zatrzymano 40-letnią matkę dzieci.

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Liczba ofiar śmiertelnych po wypadku autobusu, który spadł do rzeki w centrum Petersburga wzrosła do siedmiu - poinformował w piątek wieczorem Komitet Śledczy Rosji. Ratownicy wyciągnęli z zatopionego pojazdu dziewięć osób. Tuż po wypadku dwie z nich były w stanie ciężkim, cztery w stanie śmierci klinicznej. Kierowca autobusu został zatrzymany. Jak podały media, miał usiąść za kierownicą po 20-godzinnej zmianie, po kilku godzinach odpoczynku.

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Źródło:
Meduza, tvn24.pl

W Bułgarii został ogłoszony stan epidemii z powodu krztuśca. Ministerstwo zdrowia w Sofii poinformowało, że w kraju odnotowano już 843 zachorowania. 80 procent przypadków choroby dotyczy dzieci do pierwszego roku życia.

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Źródło:
PAP

Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej poinformowała o zatrzymaniu przez białoruskie władze dwóch zakonników. Ojcowie Andrzej Juchniewicz i Paweł Lemech posługują w sanktuarium w Szumilinie koło Witebska.

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

Źródło:
PAP, Radio Swoboda, Katolik.life

Kijów spodziewa się, że pierwsze myśliwce F-16 zostaną dostarczone na Ukrainę w czerwcu i lipcu - donosi w piątek Reuters, powołując się na wysokiej rangi źródło w ukraińskim wojsku. Nie podano jednak, kto ma dostarczyć odrzutowce.

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Źródło:
Reuters, PAP

Jaka pogoda będzie w wakacje? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną długoterminową prognozę na lato 2024. Trzy miesiące mogą okazać się cieplejsze niż zazwyczaj - wynika ze wstępnych przewidywań.

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Źródło:
IMGW

Kacza rodzina udała się na spacer przez centrum Warszawy. Stadko złożone z matki i dwunastu małych kaczuszek zdecydowało się na przekroczenie jednej z najszerszych i najbardziej ruchliwych ulic stolicy.

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Kacza rodzina na spacerze w centrum. Wstrzymali dla nich ruch, nikt nie protestował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Palestyna coraz bliżej członkostwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Zgromadzenie Ogólne uchwaliło w piątek rezolucję popierającą przyznanie Palestynie statusu stałego członka. Wśród 143 państw głosujących za rezolucją była Polska. Przyznanie statusu stałego członka musi zatwierdzić jeszcze Rada Bezpieczeństwa.

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Polska poparła przyznanie Palestynie statusu stałego członka ONZ

Źródło:
PAP

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl