Transseksualistka pokonała "czołowego homofoba stanu"


Danica Roem, transpłciowa kandydatka Partii Demokratycznej, pokonała we wtorkowych wyborach do Izby Delegatów stanu Wirginia swojego konserwatywnego konkurenta z Partii Republikańskiej, Boba Marshalla.

Roem jest pierwszą osobą transpłciową wybraną w Stanach Zjednoczonych do stanowej Izby Delegatów.

Na co dzień gra w zespole heavymetalowym. Wcześniej pracowała jako dziennikarka w miejscowej gazecie.

Proces zmiany płci rozpoczęła w 2012 roku, trzy lata później zmieniła imię na żeńskie. Dzięki wsparciu miejscowych organizacji LGBT budżet jej kampanii był trzykrotnie większy niż fundusz kontrkandydata.

Roem zadbała również o obecność w mediach społecznościowych, chętnie udzielała wywiadów i występowała publicznie.

Jej rywal, uważany za jednego z najbardziej konserwatywnych miejscowych polityków, podczas kampanii wielokrotnie komentował styl życia kandydatki demokratów jako "zaprzeczający prawom natury i Bogu" oraz uparcie zwracał się do niej per "pan".

Marshall zasłynął również projektem ustawy o obowiązku korzystania osób transpłciowych z publicznych toalet odpowiadającym płciom wpisanym do ich aktów urodzenia. Sam określił się mianem "czołowego homofoba" stanu. Polityk zasiadał w miejskich władzach od 1992 roku.

Wybory, które odbyły się w USA we wtorek, zakończyły się przewagą demokratów. Jest to pierwsza wygrana Partii Demokratycznej od czasu porażki w zeszłorocznych wyborach prezydenckich. Podczas głosowania Amerykanie wybierali między innymi burmistrza Nowego Jorku, czy gubernatorów Wirginii i New Jersey. Równocześnie w niektórych stanach, w tym w Wirginii, odbyły się wybory uzupełniające do Izby Delegatów.

W 2012 roku transseksualistka Stacie Laughton została wybrana do Izby Delegatów w New Hampshire, ale zrezygnowała przed objęciem stanowiska. Również Althea Garrison, będąca osobą transpłciową, zasiadła we władzach Massachusetts w 1992 roku, jednak nie mówiła otwarcie o swojej tożsamości płciowej.

Autor: os//kg / Źródło: CNN