Największa katastrofa kolejowa na Tajwanie od ponad 30 lat


Co najmniej 18 osób zginęło w niedzielnej katastrofie kolejowej na Tajwanie, a co najmniej 187 zostało rannych. Motorniczy pociągu wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii. To największa tego rodzaju katastrofa na Tajwanie od ponad trzech dekad.

Do wypadku doszło na popularnej wśród turystów trasie kolejowej biegnącej wzdłuż tajwańskiego wybrzeża, w powiecie Yilan, 40 kilometrów od Taipei. Wykoleiło się kilka wagonów pociągu. Na miejsce katastrofy szybko przybyły służby ratownicze.

- Naprawdę nam przykro, musicie być silni - mówiła prezydent Taiwanu do matki, której 13-letnia córka zmarła w wyniku tragedii na torach.

Sześć z 18 zabitych osób to dzieci.

Przyczyny katastrofy nieznane

Jak podaje lokalna agencja prasowa Central News Agency, katastrofa na Taiwanie jest największym tego typu wypadkiem od 1981 roku, kiedy w wyniku kolizji dwóch pociągów zginęło 30 osób.

Wielu rannych w niedzielę jest w stanie ciężkim. Przetransportowano ich do czterech okolicznych szpitali. Motorniczy przebywa na oddziale intensywnej terapii, jego stan jest ciężki.

Agencja poinformowała także, że Lu Jie-shen, szef Tajwańskich Linii Kolejowych zaproponował złożenie rezygnacji, jednak została ona odrzucona przez ministra Transportu i Komunikacji Ho Chen tana.

W poniedziałek rano zakończono usuwanie wykolejonych wagonów z torów.

Władze uruchomiły komitet śledczy, chcąc wyjaśnić powód zdarzenia. Jak poinformował szef utrzymania kolei Liu Can-huang, rejestrator zapisujący między innymi prędkość pociągu został wysłany prokuratorom do zbadania.

Zabici i ciężko ranni

Władze poinformowały w niedzielę, że pociągiem podróżowało 366 osób.

Rzecznik ministerstwa obrony narodowej Tajwanu Chen Chung-chi podał wówczas, że w akcji wydobywania ciał z wraku wagonu brali udział żołnierze, jednak zapadający zmrok utrudniał prowadzenie akcji ratunkowej.

Lu Chien-Shen poinformował na konferencji prasowej, że pociąg był w "całkiem dobrym stanie". Został wyprodukowany sześć lat temu, a ostatnie badanie techniczne miał przejść w zeszłym roku.

Żaden obywatel UE nie ucierpiał

Według informacji przekazanych dyplomatom krajów Unii Europejskiej przez tajwańskie MSZ, wśród poszkodowanych nie ma obywateli krajów unijnych - przekazał konsul dyżurny w Biurze Polskim w Tajpej.

Podał, że tajwańskie MSZ informowało dyplomatów o jednym rannym Amerykaninie.

Pociąg wykoleił się w powiecie Yilian Google Maps

Autor: akw/adso / Źródło: Reuters