"On za seks płacił. I to dobrze płacił". Nowy świadek w sprawie księdza Jankowskiego

Przybywa osób oskarżających księdza Jankowskiego o molestowanietvn24

Po dziesiątkach lat przerywają milczenie. Zgłaszają się kolejne osoby, które twierdzą, że w dzieciństwie zostały skrzywdzone przez prałata Henryka Jankowskiego. Reporterzy "Czarno na białym" TVN24 dotarli też do świadka, który - anonimowo - po raz pierwszy zdecydował się opowiedzieć, że w latach 90. ksiądz miał być stałym bywalcem jednego z gdańskich pubów. - Bardzo często widziałem go w towarzystwie małoletnich chłopaków - wyznaje mężczyzna. Ostrzegamy, niektóre fragmenty przytoczonych w materiale relacji są drastyczne.

- Ja przychodziłem do kościoła świętej Brygidy. To było miejsce nasze, ludzi, którzy byli w opozycji - opowiada Michał Wojciechowicz, najmłodszy uczestnik strajku w stoczni Gdańskiej i najmłodszy więzień polityczny stanu wojennego.

U świętej Brygidy poznał księdza Henryka Jankowskiego. Kiedy miał 17 lat, tuż po internowaniu jego mamy, na plebanii doszło - jak twierdzi - do wydarzeń, o których gotowy jest mówić dopiero dziś.

"Czuję, że to nie jest dotyk jakby ojca"

- Stoję w korytarzu i wychodzi ksiądz Jankowski. Pyta: co z mamą, co z mamą. Idę do niego się przytulić. Mija piętnaście sekund i czuję, że to nie jest ten dotyk jakby ojca, księdza. Tylko czuję, że mnie przyciska do siebie i czuję jego penisa na sobie - opowiada Wojciechowicz. - Wtedy to był absolutny paraliż - dodaje.

Zapamiętał, że trwało to około półtorej minuty. - On mnie po policzku gładził i nagle złapał mnie za głowę i chciał mnie pocałować. Ja się ocknąłem wtedy - wyznaje.

Michał Wojciechowicz podkreśla, że nigdy później nie dopuścił do sytuacji, żeby z księdzem Jankowskim zostać sam na sam. Postanowił opowiedzieć swoją historię po artykule Bożeny Aksamit w "Dużym Formacie", magazynie "Gazety Wyborczej".

Na pytanie, czemu tak późno zaczął mówić, tłumaczy, że "do tego trzeba dojrzeć". - Poczułem się wywołany. (...) Coś musi człowieka wyzwolić - dodaje.

"Szedł na łowy jak bestia"

Dziennikarka "Dużego Formatu" Bożena Aksamit dotarła do pierwszych gotowych ujawnić swe historie ofiar prałata i opisała jego zachowania jeszcze z czasów, gdy był wikarym.

- On szedł jak na łowy, jak bestia. (...) Ja sobie nie wyobrażałam, że tak to może wyglądać. Dla mnie to było szokujące - ocenia. - Straszne prymitywne zachowania, niewyobrażalne - dodaje.

Jedną z tych historii opowiedziała Barbara Borowiecka. Miała wtedy 12 lat.

- To było dużo razy. Trzydzieści czy czterdzieści razy. To było ciało o ciało - mówiła. - To nie tylko, że on sobie mnie wybrał. Ja myślę, że w tej sytuacji był "kto pierwszy ten lepszy". Dzieciaki uciekały do piwnic czy do budynków, gdzie mieszkały. Dobierał się do pierwszej osoby, którą dorwał - stwierdziła.

Aksamit dodaje: - Koleżanka Basi skoczyła i popełniła samobójstwo z powodu ciąży, domniemanej, z Jankowskim. Kościół go stamtąd od razu zabrał.

Symbol "nie do ruszenia"

Ksiądz Jankowski z parafii świętej Barbary w Gdańsku został przeniesiony do kościoła świętej Brygidy. Tam został kapelanem Solidarności. Usłyszała o nim cała Polska.

- To, że był to symbol, to ksiądz Jankowski był w ogóle nie do ruszenia. Nie do ruszenia - powtarza Michał Wojciechowicz.

W 2004 roku prokuratura prowadziła dwa postępowania dotyczące domniemanego molestowania małoletnich chłopców przez księdza Jankowskiego. To niektóre fragmenty ich zeznań, znajdujących się w aktach prokuratorskich, cytowane za "Gazetą Wyborczą".

Jankowski powiedział, że mogę zostać na plebanii, jeśli będę z nim spał w jednym łóżku. Było mi wszystko jedno, ledwo stałem na nogach. Gdy oglądałem jeden z obrazów, ksiądz podszedł do mnie i zaczął głaskać po głowie. Po chwili muskał ustami policzki. Kiedy pocałował mnie w usta, odruchowo odepchnąłem go. Jankowski skarcił mnie i kazał się rozebrać. Akta prokuratorskie. Fragmenty zeznań pokrzywdzonych z 2004 roku

Kiedyś wkurzyłem się, bo ksiądz za bardzo mnie przytulał. Miałem wtedy 14 lat. Mnie to krępowało, ale nie rozmawiałem o tym z innymi chłopakami. Ksiądz mówił, że dziewczyny brzydko pachną, że śmierdzą. Sugerował, że mężczyźni są fajniejsi. Z początku było to dla mnie trudne, to przytulanie i całowanie, potem zobaczyłem, że mogę coś z tego mieć. Akta prokuratorskie. Fragmenty zeznań pokrzywdzonych z 2004 roku

W 2004 roku postępowania zostały umorzone. Przyczyną był "brak dowodów". W tym samym roku prałat Jankowski, wieloletni proboszcz parafii świętej Brygidy w Gdańsku, został jednak odsunięty od sprawowania tej funkcji. Właśnie w związku z oskarżeniami o wykorzystywanie seksualne dzieci.

"Płacił za seks"

Reporterzy "Czarno na białym" dotarli do mężczyzny, który anonimowo opowiada, że pod koniec lat 90. ksiądz Jankowski był stałym bywalcem jednego z gdańskich pubów. Nowy świadek pierwszy raz zdecydował się ujawnić, co tam widział.

Jak mówi, część budynku nie była otwarta dla wszystkich. Wspomina, że w sali kinowej "wyświetlane były tylko filmy porno". - Bardzo często widziałem tam Jankowskiego. Bardzo często widziałem go w towarzystwie również małoletnich chłopaków. Już na pierwszy rzut oka było widać, że to dzieciaki w wieku czternaście, piętnaście, trzynaście lat - mówi.

Sam też, jak twierdzi, był przedmiotem zainteresowania księdza. - Wychodziłem z lokalu, a on wchodził i na schodach złapał mnie za tyłek. Odwróciłem się, powiedziałem mu "wyp******aj, śmieciu" i poszedłem dalej - wyznaje.

- Niestety, taka jest prawda, że większość chłopaków czekała już na niego. Czekali na niego z tego względu, że on za seks płacił ludziom. I to dobrze płacił na te czasy. Tam wszyscy wiedzieli o tym. On był stałym klientem - podkreśla.

- On starał się być niewidoczny. Przychodził w płaszczyku, kapeluszu. Wchodził do sali, która jest półciemna. Jeżeli przychodził ze swoimi jakimiś chłopakami, to wchodził do dark roomu, a tam wchodzi się po to, żeby uprawiać seks - wspomina.

"Ja tym ludziom wierzę"

Mężczyzna ten po reportażu w "Gazecie Wyborczej" zgłosił się do Fundacji "Nie Lękajcie Się", niosącej pomoc ofiarom nadużyć seksualnych. Tam też zgłosiły się po tej publikacji trzy kolejne osoby, które miały być molestowane przez księdza Jankowskiego, gdy miały 13 i 14 lat. Jeden to były ministrant, dwóch ksiądz uczył religii.

O rozmowie z jednym z tych ludzi opowiada Marek Lisiński, prezes Fundacji Nie Lękajcie Się.

- Trudno się z nim rozmawiało. Był płacz, szloch, bardzo dużo wulgaryzmów. Ale ja się nie dziwię temu człowiekowi, bo on pierwszy raz zaczął o tym komukolwiek mówić - podkreśla Lisiński. - Przez pięć lat pracy w fundacji nie zdarzyło się, żeby trafiła się osoba, która by fałszywie oskarżyła, ponieważ w ogóle opowiedzenie o tym jest tak trudne. Ja tym ludziom wierzę - dodaje.

Pozew rodziny księdza Jankowskiego

Reporterzy "Czarno na białym" próbowali nawiązać kontakt z przyjaciółmi i współpracownikami nieżyjącego od niespełna dziewięciu lat prałata Henryka Jankowskiego. Nie chcieli się oni jednak odnieść w programie do oskarżeń wobec księdza.

Trzy siostry księdza zgłosiły się natomiast do mecenasa Michała Gilarskiego. Nie zgadzają się z obrazem prałata, jaki przedstawiła "Gazeta Wyborcza". Pozew dotyczący sprostowania został już złożony.

- Oczywistym jest, że jako siostry, które w ich najlepszej wiedzy mają świadomość tego, jaką osobą był prałat Henryk Jankowski, nie zgadzają się z tymi zarzutami stwierdzającymi, że on dopuścił się kiedykolwiek molestowania - tłumaczy pełnomocnik rodziny. Jego zdaniem także to, że pojawiają się kolejni świadkowie "będzie podlegało ocenie sądu".

"Tutaj nie chodzi o was, chodzi o ofiary"

- Co mnie obchodzi pie*****ny ksiądz Jankowski. Nie obchodzi mnie, kochana rodzino, wasz ksiądz - denerwuje się Michał Wojciechowicz, gdy dowiaduje się, że wobec oskarżających księdza mogą paść zarzuty o próby oczerniania. - Obchodzi mnie o tyle, żeby nie drażnił współobywateli Gdańska. Żeby nie męczył swoją figurką (pomnikiem w Trójmieście - red.). Ale on mnie naprawdę nie obchodzi. Tu nie chodzi o was, tu chodzi o mnie, tu chodzi o ofiary - podkreśla.

To on jest pomysłodawcą przygotowania obywatelskiego projektu ustawy w sprawie powołania komisji, która zbadałaby przypadki pedofilii w polskim Kościele. - To jest ten czas dla mnie, dla ofiar, żeby wreszcie to skończyć - wyznaje.

Uważa, że gdy taka komisja powstanie, kolejni ludzie zaczną się ujawniać i powiedzą: ja muszę opowiedzieć swoją historię.

ZOBACZ > Obalono pomnik księdza Jankowskiego w Gdańsku

Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Premier Słowacji Robert Fico został w środę postrzelony. Minister obrony Robert Kaliniak przekazał wieczorem, że stan szefa rządu jest "bardzo poważny". Około godziny 22 media w Bratysławie podały nieoficjalnie, że operacja "już się zakończyła, a stan Fico powinien się ustabilizować". Wicepremier Tomas Taraba późnym wieczorem przekazał BBC, że na ten moment Fico nie jest w stanie zagrażającym życiu. - Myślę, że przeżyje - dodał.

Wicepremier o stanie zdrowia Ficy. "Nie jest w stanie zagrażającym życiu"

Wicepremier o stanie zdrowia Ficy. "Nie jest w stanie zagrażającym życiu"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać moment ataku na premiera Słowacji Roberta Ficę. W materiale słychać strzały, które padły, gdy polityk zbliżał się do barierek przy których stali ludzie.

Moment ataku na Roberta Ficę. Nagranie

Moment ataku na Roberta Ficę. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Funkcjonariusze zatrzymali sprawcę zamachu na premiera Słowacji Roberta Ficę. Słowackie media ustaliły, że sprawcą ataku może być 71-letni Juraj C. - pisarz i poeta, członek Stowarzyszenia Pisarzy Słowackich. - Nie mam pojęcia, co ojciec miał na myśli, co zaplanował i dlaczego tak się stało - powiedział syn sprawcy, z którym skontaktował się słowacki portal Aktuality.

Premier Słowacji postrzelony. Media: sprawcą jest 71-letni pisarz

Premier Słowacji postrzelony. Media: sprawcą jest 71-letni pisarz

Źródło:
Plus 7 Dni, Topky, Aktuality, PAP

Polskie władze są w kontakcie ze słowackimi służbami. Trzeba wyjątkowej uwagi i przygotowania na każde zagrożenie w sytuacji, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna. Nie bez znaczenia są też ostre podziały polityczne, które Rosja lubi wykorzystywać.

"To, co się stało na Słowacji, może się zdarzyć wszędzie". Polskie służby analizują zamach na Ficę

"To, co się stało na Słowacji, może się zdarzyć wszędzie". Polskie służby analizują zamach na Ficę

Źródło:
Fakty TVN

- Dzisiejszy zamach na premiera Słowacji pokazuje, jaką iluzją była wiara niektórych, że nastały już na zawsze czasy łatwe, niewymagające poświęcenia, bohaterstwa - powiedział premier Donald Tusk po ataku na Roberta Ficę.

Donald Tusk: zamach na premiera Słowacji pokazuje, jaką iluzją była wiara niektórych

Donald Tusk: zamach na premiera Słowacji pokazuje, jaką iluzją była wiara niektórych

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony w miejscowości Handlova. Dosięgło go kilka kul. Trafił do szpitala w stanie zagrażającym życiu. Strzelec został zatrzymany. Rzecznik słowackiego MSW powiedział, że "potwierdza próbę zabójstwa" premiera. Oto co wiemy o sprawie.

Zamach na premiera Słowacji. Co wiemy

Zamach na premiera Słowacji. Co wiemy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, Dennik N

Premier Robert Fico został postrzelony w środę. Słowacki polityk został w październiku 2023 roku szefem rządu po raz trzeci. Jest liderem partii Kierunek - Słowacka Socjalna Demokracja (Smer-SSD). Przez swoich politycznych przeciwników nazywany jest populistą i demagogiem, czemu sam zaprzecza.

Premier Robert Fico postrzelony. Kim jest?

Premier Robert Fico postrzelony. Kim jest?

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Projekt ustawy zakazującej sprzedaży aromatyzowanych papierosów do podgrzewaczy został w środę skierowany do konsultacji społecznych. Jak wyjaśnia resort zdrowia, dostępne obecnie na rynku "nowatorskie wyroby tytoniowe" wymagają dokładniejszego przebadania. Zmiany mają na celu wdrożenie unijnej dyrektywy.

Ministerstwo Zdrowia szykuje zakaz

Ministerstwo Zdrowia szykuje zakaz

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony i przewieziony do szpitala. W mediach pojawiły się dwa nagrania tuż po zamachu, do którego doszło w mieście Handlova. Na jednym widać Fico, którego ochroniarze ciągną do jego limuzyny. Na drugim - funkcjonariuszy, którzy obezwładnili napastnika.

Robert Fico tuż po postrzeleniu i napastnik na ziemi. Dwa nagrania chwilę po zamachu

Robert Fico tuż po postrzeleniu i napastnik na ziemi. Dwa nagrania chwilę po zamachu

Źródło:
tvn24.pl

- To jest zawsze to pytanie: kto miałby w tym interes? - zastanawiał się w "Faktach po Faktach" były sekretarz stanu w MON Janusz Zemke, odnosząc się do ataku na premiera Słowacji Roberta Ficę. Prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego Jerzy Marek Nowakowski zwracał uwagę, że "polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami".

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Źródło:
TVN24

- Uważaj człowieku, co mówisz, jak mówisz, atakuj sprawy, nie atakuj osób, stawiaj sprawy ostro, ale z drugiej strony patrz na człowieka. To jest takie przesłanie, które dzisiaj idzie z Europy Środkowej, ze Słowacji - mówił w "Kropce nad i" Paweł Kowal (KO). - To jest straszne, nieakceptowalne i do tego jeszcze powodujące obawy - komentował z kolei Andrzej Szejna (Lewica).

Kowal o przesłaniu ze Słowacji: stawiaj sprawy ostro, ale patrz na człowieka

Kowal o przesłaniu ze Słowacji: stawiaj sprawy ostro, ale patrz na człowieka

Źródło:
TVN24

Policja eksmitowała anarchistów ze skłotu Zaczyn z Wyględowa - podała "Gazeta Wyborcza". Mieszczący się wcześniej na Kamionku skłot zmienił lokalizację we wtorek, 14 maja. 

Anarchiści ze skłotu Zaczyn eksmitowani

Anarchiści ze skłotu Zaczyn eksmitowani

Źródło:
Gazeta Wyborcza

Sejm uchwalił w środę ustawę o bonie energetycznym w wersji rządowej. Maksymalna wysokość bonu wyniesie od 300 do 600 złotych lub 600-1200 złotych przy ogrzewaniu przy użyciu prądu. Cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w drugiej połowie 2024 roku wyniesie 500 złotych za MWh.

Bon energetyczny i mrożenie cen energii. Sejm zdecydował

Bon energetyczny i mrożenie cen energii. Sejm zdecydował

Źródło:
PAP

Jarosław Kaczyński spotkał się z grupą protestujących w Sejmie rolników, którzy domagają się spotkania z premierem Donaldem Tuskiem. - To jest protest całkowicie uzasadniony - powiedział prezes PiS. Zaznaczył, że pewne pomysły jego partii "są zbieżne z tymi, jakie mają tutaj panowie". Kolejną noc z rolnikami spędzi były minister rolnictwa Robert Telus.

Kaczyński spotkał się z rolnikami w Sejmie

Kaczyński spotkał się z rolnikami w Sejmie

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w środę nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Posłowie opowiedzieli się też za poprawkami zgłoszonymi przez kluby KO i Polska 2050-TD. Nowelizacja zakłada między innymi przedłużenie Ukraińcom legalności pobytu.

Pomoc dla obywateli Ukrainy. Jest decyzja Sejmu

Pomoc dla obywateli Ukrainy. Jest decyzja Sejmu

Źródło:
PAP

Tej nocy będzie można ponownie zobaczyć przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nad Polską. Zbiegną się one z jeszcze jednym ciekawym widokiem - pierwszą kwadrą Księżyca.

Jasny punkt przetnie niebo. Kolejne przeloty ISS nad Polską

Jasny punkt przetnie niebo. Kolejne przeloty ISS nad Polską

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

W środę Sąd Najwyższy po raz kolejny orzekał w sprawie transplantacji nerki pobranej od bezdomnego psa. Została ona następnie przeszczepiona rasowemu psu. Tym razem chodziło o odpowiedzialność zawodową weterynarza. Sprawę zawieszono jednak do czasu rozstrzygnięcia karnego. Ponowny proces w I instancji ma ruszyć już w maju.

Lekarz przeszczepił nerkę bezdomnego psa zwierzęciu rasowemu. Sprawa w Sądzie Najwyższym

Lekarz przeszczepił nerkę bezdomnego psa zwierzęciu rasowemu. Sprawa w Sądzie Najwyższym

Źródło:
PAP

Synonim "fora ze dwora" ma ten sam zestaw liter, co angielskie "wygrał" i ten sam, co waluta: Meksyku, Niemiec, Japonii czy Korei Południowej? Na to pytanie odpowiadał pan Konrad Biela z Krakowa.

Pytanie o synonim "fora ze dwora". Warte 20 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą od rana działania śledcze w centrali Totalizatora Sportowego - dowiedział się tvn24.pl.

CBA w centrali Totalizatora Sportowego

CBA w centrali Totalizatora Sportowego

Źródło:
tvn24.pl, pap

Prezydent Francji Emmanuel Macron podjął decyzję o ogłoszeniu stanu wyjątkowego w Nowej Kaledonii, terytorium zamorskim Francji - podał w środę Pałac Elizejski. W Nowej Kaledonii trwają zamieszki. W ich wyniku zginęły co najmniej cztery osoby, a kilkaset zostało rannych.

Zamieszki w Nowej Kaledonii. Macron ogłosił stan wyjątkowy

Zamieszki w Nowej Kaledonii. Macron ogłosił stan wyjątkowy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Bioetanol AEG po niemal 80 latach kończy działalność - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl prezes spółki Krzysztof Grabowski. Jak wyjaśnił, przyczyniły się do tego cenowe zawirowania na rynku oraz ogromna kara nałożona przez kontrolowaną przez państwo spółkę.

Producent alkoholu kończy działalność po niemal 80 latach. "Złożyłem wniosek o upadłość"

Producent alkoholu kończy działalność po niemal 80 latach. "Złożyłem wniosek o upadłość"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego - poinformował w środę likwidator-redaktor naczelny Polskiego Radia Paweł Majcher.

Jest śledztwo w sprawie szefa KRRiT. "Chodzi o blisko 70 milionów"

Jest śledztwo w sprawie szefa KRRiT. "Chodzi o blisko 70 milionów"

Źródło:
PAP

Rada Języka Polskiego ogłasza zmiany zasad ortografii. Nazwy mieszkańców miast i wsi będziemy zapisywać wielką literą, podobnie wyrazy takie jak "aleja" czy "bulwar". "To chyba największa reforma ortografii w czasach powojennych. Trzeba się będzie uczyć wielu rzeczy od nowa" - skomentował Instytut Języka Polskiego UW w mediach społecznościowych.

RJP ogłasza duże zmiany w ortografii. "Trzeba się będzie uczyć wielu rzeczy od nowa"

RJP ogłasza duże zmiany w ortografii. "Trzeba się będzie uczyć wielu rzeczy od nowa"

Źródło:
tvn24.pl

Jarosław Kaczyński tłumaczył na spotkaniu z sympatykami PiS, że krytykowanie byłego zarządu Orlenu za stratę 1,6 miliarda złotych przez szwajcarską spółkę koncernu "to zarzut po prostu bzdurny". Tłumaczymy, dlaczego nie ma racji.

Kaczyński o 1,6 mld zł straty Orlenu na ropie: "bzdurny zarzut". Prezes się myli

Kaczyński o 1,6 mld zł straty Orlenu na ropie: "bzdurny zarzut". Prezes się myli

Źródło:
Konkret24

Nie żyje funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji we Wrocławiu. Ciało znalazła spacerująca kobieta. Wykluczono udział osób trzecich. Sekcja zwłok odbędzie się jeszcze w środę.

Nie żyje funkcjonariusz CBŚP. Ciało znalazła spacerująca kobieta

Nie żyje funkcjonariusz CBŚP. Ciało znalazła spacerująca kobieta

Źródło:
tvn24.pl

Trwa akcja poszukiwania kleszczy z rodzaju Hyalomma na terenie Polski. Te małe pajęczaki trafiają do centralnej Europy wraz z migrującymi ptakami. - Czy będą transmitować patogeny, które krążą w naszym środowisku, czy przyniosą nowe patogeny? Tu jest wiele otwartych pytań, wymaga to dalszych badań i obserwacji - powiedziała profesor Joanna Zajkowska.

Biega szybko, jest groźny dla ludzi. Znalazłeś go?

Biega szybko, jest groźny dla ludzi. Znalazłeś go?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Nowak-Chmura M. (2013), Cuber P. (2016)
1,7 miliona złotych za analizę komentarzy o NBP w sieci. Ujawniamy zapisy umowy

1,7 miliona złotych za analizę komentarzy o NBP w sieci. Ujawniamy zapisy umowy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trzy lata temu zmarł Rafał Poniatowski, reporter "Faktów" TVN i TVN24. Dziennikarz, człowiek o wielkim sercu i wrażliwości, z wykształcenia muzyk. W zespole stacji był od jej początków. Relacjonował najważniejsze wydarzenia z wielkim profesjonalizmem, poczuciem humoru i empatią.

Trzy lata temu odszedł Rafał Poniatowski, reporter "Faktów" TVN i TVN24

Trzy lata temu odszedł Rafał Poniatowski, reporter "Faktów" TVN i TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rada Unii Europejskiej zatwierdziła ostatecznie pakt migracyjny. Nowe regulacje mają obowiązywać od 2026 roku. Co zakładają? Jakie jest stanowisko polskiego rządu oraz opozycji w tej kwestii? Wyjaśniamy.

Pakt migracyjny zatwierdzony. Co o nim wiemy

Pakt migracyjny zatwierdzony. Co o nim wiemy

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

"Dziękujemy panie premierze Donaldzie Tusku za najdroższy prąd w Europie!" - piszą internauci w mediach społecznościowych. Reagują w ten sposób na opublikowaną mapę z hurtowymi cenami prądu. Widać na niej, że Polska ma najwyższą cenę energii elektrycznej. Wyjaśniamy, dlaczego nie należy wykorzystywać tej mapy w przekazach o cenach prądu i na czym polega manipulacja z nią związana.

Polska ma "najdroższy prąd w Europie". Co pokazuje ta mapa?

Polska ma "najdroższy prąd w Europie". Co pokazuje ta mapa?

Źródło:
Konkret24

"Do ostatniej kropli" Ewy Ewart został doceniony podczas amerykańskiego festiwalu Hot Springs International Women's Film Festival. Dokument zdobył statuetkę w kategorii Najlepszy Film Dokumentalny. Można go obejrzeć w serwisie TVN24 GO.  

Ewa Ewart z nagrodą na amerykańskim festiwalu

Ewa Ewart z nagrodą na amerykańskim festiwalu

Źródło:
TVN24.pl

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl