Premier Słowacji: prezydent działa przeciwko rządowi i parlamentowi

Premier Słowacji Robert FicoCylonphoto / Shutterstock.com | Cylonphoto / Shutterstock.com

Robert Fico, premier Słowacji powiedział w sobotę, że prezydent Andrej Kiska podejmuje działania przeciwko rządowi i parlamentowi. Chodzi o zastrzeżenia prezydenta do ustawy o nagrodach państwowych, którą skierował do Trybunału Konstytucyjnego.

Fico oświadczył w słowackiej telewizji, że nie rozumie działań Kiski. "Pan prezydent zawsze chętnie przyczepi się do mnie i do mojego rządu" - cytują słowackie media szefa rządu. "Uważam, że to co robi, skierowane jest przeciwko rządowi i parlamentowi" - ocenił Fico działania głowy państwa.

Nagrody tylko od prezydenta

Prezydent zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie ustawy o nagrodach państwowych. Uchwaloną we wrześniu 2017 roku ustawę Kiska zawetował, a parlament odrzucił jego weto. Zdaniem przedstawicieli kancelarii prezydenta to do wyłącznych kompetencji głowy państwa należy nadawanie wszelkich odznaczeń i tytułów honorowych.

Premier i szef parlamentu też chcą

Zgodnie z zakwestionowaną przez prezydenta ustawą, nagrodę imienia polityka praskiej wiosny i późniejszego przewodniczącego Zgromadzenia Federalnego Czechosłowacji Alexandra Dubczeka ma przyznawać premier. Nagrodzie przyznawanej przez szefa parlamentu patronuje prozaik, poeta i XIX-wieczny działacz narodowy Jozef Miroslav Hurban. Kandydatów obu tych nagród ma zgłaszać specjalna komisja złożona z ludzi kultury i sztuki oraz naukowców a ostateczna decyzja, czy zostanie przyznana nie należy do prezydenta. I to, zdaniem Andrieja Kiski jest niekonstytucyjne.

Premier Słowacji nie kryje, że jednym z powodów ustanowienia nowych nagród państwowych są odznaczenia i tytuły przyznane przez prezydenta 1 stycznia, w 25. rocznicę powstania Republiki Słowackiej. - Otwarcie powiedziałem panu prezydentowi Kisce, że nie podobało mi się, jak w rocznicę powstania Republiki Słowackiej są odznaczani ludzie, którzy byli przeciwko jej powstaniu, albo ludzie, którzy mówią, że język słowacki jest zafajdany - powiedział premier w telewizji.

1 stycznia prezydent Kiska odznaczył m.in. czeskich i słowackich zwolenników utrzymania wspólnego państwa Czechów i Słowaków, co wzbudziło krytykę i kontrowersje na Słowacji.

Autor: kw/AG / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Cylonphoto / Shutterstock.com | Cylonphoto / Shutterstock.com