Z Poznania znikają stare drzewa. "Mają zaprogramowany pewien limit życia"

Aktualizacja:
[object Object]
Wejście do Parku Wilsona i Muzeum Archidiecezjalnego. Z lewej przed wycinką, z prawej - po.
wideo 2/3

Nie ma już drzew przy parku Wilsona i Muzeum Archidiecezjalnym. Wkrótce mogą zniknąć ponad stuletnie drzewa przy poznańskiej operze. - Drzewo w mieście, które ma sto lat, automatycznie powinno wylecieć - powiedział w telewizji WTK dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. A wszystko w mieście, które ma problemy ze zwalczaniem smogu. - Najważniejsze jest to, żeby bilans usuniętych drzew w stosunku do nowych nasadzeń był pozytywny - podkreśla prezydent Poznania.

Około 200 drzew zniknęło z Poznania w ciągu ostatnich trzech tygodni. Wśród nich wiele miało kilkanaście lub kilkadziesiąt lat.

- Takich punktów jest mnóstwo. Co chwilę społecznicy i mieszkańcy wskazują je, wysyłają zdjęcia i oburzają się - mówi Tomasz Dworek z Rady Osiedla Stare Miasto w Poznaniu.

Prezydent: Należy patrzeć przez pryzmat liczb

Temat wycinki nie znika z lokalnych mediów. Społecznicy mówią już o "pandemonium". W poniedziałek prezydent Jacek Jaśkowiak odniósł się do sprawy. - Poznań nie przestaje być zieloną metropolią - uspakaja.

- Należy patrzeć przez pryzmat liczb. Czasami zdarza się konieczność usunięcia tych czy innych drzew. Drzewa też mają zaprogramowany pewien limit życia - tłumaczy.

Podkreśla, że miasta rządzą się innymi prawami niż puszcze czy parki.

- W warunkach miejskich mamy czasami drzewa spróchniałe, z których spadające gałęzie zagrażają bezpieczeństwu życia mieszkańców. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby bilans usuniętych drzew w stosunku do nowych nasadzeń był pozytywny - podkreśla Jacek Jaśkowiak.

Bo zasłaniały murek, poza tym to samosiejki

Zaczęło się pod koniec lutego, od wycięcia czterech dorodnych klonów i kilku innych mniejszych drzew przy parku Wilsona.

Ten widok to już przeszłośćGoogle Maps

– Były to samosiejki, takie drzewa nie powinny były rosnąć w tym miejscu, gdyż uszkadzały murki i zagrażały bezpieczeństwu przechodniów. Było zagrożenie, że od korzeni zostanie zniszczone podłoże, chodnik, a nawet tory tramwajowe – mówił portalowi łazarz.pl dr Przemysław Szwajkowski, dyrektor Palmiarni Poznańskiej.

Decyzję konsultowano z radą osiedla Święty Łazarz. "Drzewa te są samosiejkami, zagrażającymi bezpieczeństwu przechodniów. Ponadto, korony drzew wyginają się do słońca w stronę chodnika ul. Głogowskiej, co może skutkować ich przewróceniem się na przechodniów i samochody. Korony drzew mogą uszkodzić również mur ogradzający Park Wilsona. Miejski Konserwator Zabytków chce, aby aktualnie rosnące drzewa nie zasłaniały wejścia do parku, tak jak było to w latach 70. i 80. W przeszłości wyeksponowany był również platan, rosnący tuż przy wejściu do parku, który obecnie zasłaniają inne drzewa" - czytamy w protokole z sesji rady osiedla z 21 listopada 2018 r.

Teraz murek jest już widoczny...TVN 24 Poznań

Mieszkańcy nie kryli zdumienia. - Przed Parkiem Wilsona wydarzyła się masakra piłą łańcuchową - oceniał Franciszek Sterczewski, poznański społecznik i happener, który wraz z grupą Zielony Łazarz zorganizował dla nich ostatnie pożegnanie. 27 lutego kilkanaście osób pojawiło się i złożyło znicze ku pamięci wyciętych drzew.

- Ta kuriozalna sytuacja pokazuje, że zieleń w Poznaniu szanowana jest nie wystarczająco. Zawiodły instytucje, które powinny tej zieleni bronić. Pora otrzeć łzy i pomyśleć co zrobić, by podobne sytuacje nie działy się w przyszłości - mówił.

Poznań: Mieszkańcy zapalili znicze w miejscu, gdzie ścięto drzewa
Poznań: Mieszkańcy zapalili znicze w miejscu, gdzie ścięto drzewaStowarzyszenie Mieszkańców Abisynia

Bo były zagrożone powodzią

Szybko okazało się, że podobny los spotyka drzewa w innych częściach miasta. Na Wildzie nad brzegiem Warty wycięto ponad 30 drzew.

Drzewa wycięte nad WartąDendroterapia Poznań

O powody wycinki zapytała w interpelacji radna Dorota Bonk-Hammermeister z Prawa do Miasta. W odpowiedzi wiceprezydent Poznania Bartosz Guss poinformował ją, że usunięto je na zlecenie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, bo rosły "na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią".

Bo budujemy park

Na Starołęce wycięto aż 180 drzew między ulicami Forteczną, Okopową i Romana Maya. Wszystko po to by... urządzić tam park.

Wycinkę przeprowadzono pomimo tego, że sprzeciwiali się jej mieszkańcy, a wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski 20 lutego w odpowiedzi na interpelację jednej z radnych obiecywał jej wstrzymanie.

"Udało się zmienić projekt w taki sposób, by zachować kolejnych 7 drzew rosnących w sąsiedztwie parku. Oznacza to, że łącznie pozostawionych zostanie 17 drzew rosnących poza strefami przeznaczonymi do zabawy" - poinformował 7 marca Łukasz Dolata z Poznańskich Inwestycji Miejskich.

Bo rozbierano stary mur?

Potem ścięto trzy kilkudziesięcioletnie lipy przy Muzeum Archidiecezjalnym na Ostrowie Tumskim. W sobotę poinformował o tym Adam Suwart, Społeczny Opiekun Zabytków.

Sprzed Muzeum Archidiecezjalnego zniknęły dorodne lipySpołeczny Opiekun Zabytków

"Jeszcze w zeszłym roku trzy okazałe lipy wyglądały na zdrowe. Z informacji uzyskanych od naszych informatorów na Wyspie wynika, że wycięto je przed około dwoma tygodniami. Drzewa nie były starsze niż 90 lat, gdyż nie widać ich na fotografii gmachu Akademii, wykonanej w 1930 r. przez Romana Ulatowskiego, a więc jak na lipy nie były stare" - napisał, dodając, że prawdopodobną przyczyną była rozbiórka starego muru.

Jak zauważył, wycięto też kilkanaście drzew na działce przy nieodległej uliczce Dziekańskiej. "Wrażenie ogólne jest przytłaczające".

Wycięte drzewa na Ostrowie TumskimSpołeczny Opiekun Zabytków

Kolejne przy operze?

Teraz do wycinki przeznaczona jest część drzew przy operze, gdzie jakiś czas temu z jednego z nich gałąź spadła na stojące obok auto.

Zielone i pomarańczowe kropki i kreski pojawiły się już na 19 drzewach, z których przynajmniej kilka ma ponad sto lat.

- Tam są drzewa, które w środku są całkowicie wypróchniałe, czyli absolutnie, prawda, niestabilne. Tak że trzeba temu się dokładnie przyjrzeć i będziemy musieli podjąć czasami trudne decyzje - powiedział telewizji WTK Tomasz Lisiecki, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Po czym dodał: - Drzewo w mieście, które ma sto lat, to z założenia powinno wylecieć.

"Każde drzewo jest skarbem, powinniśmy o nie dbać"
"Każde drzewo jest skarbem, powinniśmy o nie dbać"TVN 24 Poznań

"Dla Zarządu Zieleni Miejskiej drzewo jest źródłem problemów"

Te słowa zbulwersowały społeczników. - Kasztanowiec żyje 300 lat. Zdaniem dyrektora Lisieckiego po 100 latach "musi wylecieć". Człowiek żyje 80 lat. Po ilu latach jego zdaniem "musi wylecieć"? - pyta Włodzimierz Nowak ze stowarzyszenia Urbanator.

Głos zabrał też Franciszek Sterczewski, organizator składania zniczy na pniach wyciętych drzew przed parkiem Wilsona.

"Co to jest drzewo? Wydawałoby się że każde dziecko to wie. Jednak odnoszę wrażenie że zarządcy zieleni i mieszkańcy dysponują zupełnie inną definicją tego roślinnego pojęcia. Dla Zarządu Zieleni Miejskiej drzewo jest źródłem problemów, zagrożeniem dla bezpieczeństwa ludzi i samochodów, a im jest starsze, tym gorsze. Bo przecież każde ponad 100 letnie drzewo należy wyciąć. Samosiejka? Fuj! A kysz! Zabij to zanim złoży jaja! Natomiast dla Poznaniaków i Poznanianek drzewo jest źródłem szczęścia, domem dla ptaków, ssaków i owadów, dzięki drzewu mamy: cień latem, zimą izolację, czystsze powietrze, a im więcej drzew i im te drzewa są starsze tym lepiej. Samosiejka? Kocham! Proszę o więcej!" - napisał na Facebooku, nawołując do poważnej debaty na temat zieleni w Poznaniu.

Oburzenia słowami Lisieckiego nie kryją też radni ze Starego Miasta. - Drzewa się leczy, a nie wycina - odpowiada dyrektorowi ZZM Tomasz Dworek.

I już deklaruje walkę o nie. Zapowiedział, że jeśli pojawi się ktoś z piłą, to przykuje się łańcuchem do jednego z drzew. To samo zdeklarowało jeszcze kilku innych społeczników.

Poznań wycina drzewa. "To skandaliczne. Drzewa się leczy"
Poznań wycina drzewa. "To skandaliczne. Drzewa się leczy"TVN 24 Poznań

Wiceprezydent odcina się od słów dyrektora

Cytat ze słowami dyrektora rada umieściła też na swoim fanpage'u pytając czy jest to oficjalne stanowisko Urzędu Miasta Poznania.

"To nie jest oficjalne stanowisko UM. Drzewa będą wnikliwie przeanalizowane. Nie decyduje wiek, a ewentualny duży stopień spróchnienia który zagraża życiu ludzi przy przewróceniu" - napisała w odpowiedzi wiceprezydent Poznania Katarzyna Kierzek-Koperska.

I dodała: "Trzeba bardziej wnikliwie badać stan drzewostanu a nie dokonywać przypadkowych wycinek".

Miasto: Drzew przybywa

Miasto już w środę po nagłośnieniu i krytyce wycinek drzew w Poznaniu, starało się złagodzić przekaz i zamieściło na swojej stronie artykuł, w którym przekonuje, że drzew wcale nie ubywa, a wręcz przeciwnie - przybywa.

"Konieczne wycinki prowadzone są zawsze w kontrolowany sposób w oparciu o wymagane zezwolenia i - co najważniejsze - towarzyszą im nasadzenia kompensacyjne. Najczęściej wymagany stosunek drzew usuniętych do nasadzonych wynosi 1:1, niekiedy 1:2. Dla przykładu, w 2018 r. Zarząd Zieleni Miejskiej usunął 364 drzewa, a nasadził 870" - czytamy.

- Miasto może zaklinać rzeczywistość, ale skala wycinek jest po prostu ogromna - komentuje Tomasz Dworek z Rady Osiedla Stare Miasto.

Jeden buk wart tyle co 2700 drzewek

Poza tym drzewo drzewu nierówne. Te zasadzone dziś, realną korzyść przyniosą dopiero za dziesiątki lat. Jeden stuletni buk potrafi w godzinę wyprodukować tyle tlenu co 2700 młodych drzewek.

- Dla miast ważne jest utrzymywanie dużych drzew. Dobrze, że miasto prowadzi politykę zazieleniania, ale trzeba pamiętać, że skorzystają z nich nasze wnuki, nawet nie dzieci - tłumaczył w "Polska i Świat" Dominik Drzazga z Uniwersytetu Łódzkiego.

Młode drzewa produkują znacznie mniej tlenu niż stareTVN 24

Obecność lasów miejskich, parków i ogrodów ma też istotny wpływ na zmniejszenie zanieczyszczeń pyłowych w mieście. A Poznań w ostatnich tygodniach znajdował się wśród miast z największym smogiem na świecie.

Zieleń jest pozytywna

Drzewa też - jak podkreśla dr Piotr Klepacki z Instytutu Botaniki Uniwersytetu Jagiellońskiego - redukują stres. "Samo patrzenie na roślinność działa na nas pozytywnie, a przebywanie w parku, na łące to daje jeszcze silniejszy efekt regeneracji" - pisze.

Drzewa obniżają też temperaturę w miastach. Dzięki nim w słoneczne dni funkcjonuje nam się łatwiej.

Jedno wielkie drzewo może dziennie wyparować do atmosfery nawet 1800 litrów wody. Można to porównać do pracy pięciu dużych klimatyzatorów.

Jak wyjaśnia profesor Krzysztof Błażejczyk z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk, "w miejscach, gdzie jest dużo drzew, wyspa ciepła potrafi być o dwa, trzy stopnie Celsjusza mniejsza, niż w miejscach, które są drzew pozbawione". - W skrajnych sytuacjach pogodowych ta różnica dochodzi do dziewięciu, dziesięciu stopni - wyjaśnia ekspert.

Ile może znaczyć jedna samosiejka pokazuje nadwarciańskie centrum kultury, sztuki i rekreacji - KontenerArt.

Autor: Filip Czekała / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Google Maps, Społeczny Opiekun Zabytków, TVN 24

Pozostałe wiadomości

Chcę ufać, że prezydent rozważa podjęcie sensownej decyzji do ostatniej chwili. Może być jutro, może być dzisiaj, byle byłaby to decyzja słuszna, czyli taka która będzie wiązała się z podpisaniem tej ustawy - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do noweli ustawy w sprawie dostępności pigułki "dzień po" bez recepty. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka przekazała w TOK FM, że Andrzej Duda ogłosi decyzję w piątek.

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Źródło:
TVN24, PAP

Autobus z pielgrzymami spadł z mostu i zapalił się na przełęczy między Mokopane i Marken w prowincji Limpopo w RPA. 45 osób zginęło. Przeżyła tylko ośmioletnia dziewczynka.

Autobus spadł z wiaduktu. 45 pielgrzymów zginęło. Przeżyła jedynie ośmiolatka

Autobus spadł z wiaduktu. 45 pielgrzymów zginęło. Przeżyła jedynie ośmiolatka

Źródło:
PAP, BBC

Zbigniew Ziobro nie miał możliwości przekazania dokumentów swojemu następcy - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 przedstawiciel Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Tłumaczył, że miało to związek z wykrytą u Ziobry chorobą. Odniósł się w ten sposób do tego, że śledczy znaleźli w domu byłego ministra dokumenty dotyczące sprawy śmierci jego ojca.

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Źródło:
TVN24

Zbigniew Ziobro udzielił w czwartek dwóch wywiadach telewizyjnych. Opowiadał w nich między innymi o objawach choroby, które u siebie zauważył i o procesie leczenia, w tym o skomplikowanej operacji, którą - jak mówił - przeszedł za granicą. Odniósł się także do pojawiających się zarzutów, że symuluje chorobę.

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Źródło:
Polsat News, TV Republika, PAP

Od 1. kwietnia przestanie obowiązywać zerowy VAT na żywność, co oznacza powrót do wcześniejszej 5-procentowej stawki. To oznacza podwyżki cen w sklepach, jednak kilka sieci poinformowało, że zamierza utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie.

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Dziś prowadzimy badania i wsłuchujemy się w głos Polaków. Mówią: nie mamy czasu dla rodziny, nie mamy czasu, żeby rodzinę założyć, nie mamy czasu na miłość, przyjaźń, na spacer, na spotkanie ze znajomym - wymieniła w programie "Fakty po Faktach" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Odniosła się w ten sposób do pomysłu skrócenia tygodnia pracy.

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Gdy myślimy o wyborach w Stanach Zjednoczonych, to przychodzą nam na myśl dwa nazwiska: Joe Bidena i Donalda Trumpa. Jednak chętnych do Białego Domu jest więcej. Wśród nich jest ktoś, czyje nazwisko jest wszystkim dobrze znane. To Robert F. Kennedy Junior. To postać kontrowersyjna. Jest głośnym aktywistą antyszczepionkowym. Pochlebnie wypowiadał się o Trumpie, a Trump o nim. Szans na Biały Dom nie ma, ale za sprawą poglądów i nazwiska jest jedną z głównych postaci tegorocznej kampanii.

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosyjska obrona przeciwlotnicza omyłkowo zestrzeliła w czwartek rosyjski myśliwiec Su-35 u wybrzeży Krymu - podały rosyjskie niezależne media. Informację o tym, że samolot wpadł do Morza Czarnego potwierdził szef okupacyjnych władz Sewastopola.

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Źródło:
PAP

Mam wrażenie, że to naprawdę jest dopiero wstęp do grubego wyjaśniania grubych tematów - stwierdził w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), odnosząc się do działań prokuratury w związku z wydatkowaniem Funduszu Sprawiedliwości. - O tym, czy jest jakaś afera, czy jej nie ma, stwierdza sąd w prawomocnym wyroku - mówił Krzysztof Szczucki (PiS).

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Źródło:
TVN24

Pani Wiktoria z Jasła (woj. podkarpackie) przez kilka lat żyła ze złośliwym guzem w piersi. Kobieta bała się operacji i nie konsultowała swojego stanu ze specjalistą, a zmiana stale rosła. Guz utrudniał jaślance codzienne czynności – kobieta nie mogła się schylać, bo przewracała się pod jego ciężarem. Po operacji okazało się, że ważył blisko 10 kilogramów.

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Źródło:
tvn24.pl

Portal informacyjny Voice of Europe miał służyć jako narzędzie do potajemnego finansowania w wyborach europejskich kandydatów, którzy są przychylni Moskwie - pisze portal niemieckiego tygodnika "Spiegel", powołując się na ustalenia czeskich władz. "Mówi się o sumie kilkuset tysięcy euro" - dodano. W opisanej przez "Spiegela" sprawie pojawia się również polski wątek.

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

Źródło:
PAP, Spiegel

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw przez europosła Adama Bielana i byłego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę - podało RMF FM. Postępowanie prowadzone na wniosek Najwyższej Izby Kontroli dotyczy nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w "Tak jest" w TVN24, że podjęto decyzję, iż postępowania w zakresie NCBR "będą skoncentrowane u jednego prokuratora". Dodał, że prokurator regionalna "nie wyklucza powołania zespołu, bo to będzie kolejna z wielkich, ogromnych spraw".

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Aktualizacja:
Źródło:
RMF FM, TVN24

Sprawca zabójstwa został zatrzymany po 26 latach. Kiedy miał 22 lata, zabił kolegę z pracy. Tak twierdziła policja i prokuratura, ale nie było świadków, ani odcisków palców. Nie było też możliwości zbadania DNA. Czasy się zmieniły, możliwość już jest. Jakim tropem zatem szli policjanci z archiwum X?

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

Źródło:
Fakty TVN

Trwają dzisiaj analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetów parlamentarnych - powiedział w "Tak jest" w TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Odniósł się do prowadzonych na polecenie Prokuratury Krajowej przeszukań, w tym w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Decyzja w tym względzie, co do uchylenia jakiegokolwiek immunitetu, bo nie możemy mówić o prawdopodobnie jednym immunitecie, to będzie decyzja prokuratorów, referentów, nie moja - podkreślił.

Będą wnioski o uchylenie immunitetów? Prokurator krajowy o decyzjach

Będą wnioski o uchylenie immunitetów? Prokurator krajowy o decyzjach

Źródło:
TVN24

Wśród czterech ofiar śmiertelnych wypadku autokaru, do którego doszło w środę w Niemczech, jest 47-letnia Polka - przekazały Deutsche Welle oraz dziennik "Der Tagesspiegel", powołując się na informacje od policji. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Źródło:
Tagesspiel, Deutsche Welle

Pięcioro sędziów pełniących obowiązki w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, w tym szefowa neo-KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, zostało w czwartek odwołanych z delegacji przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - przekazał resort w komunikacie.

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Źródło:
PAP, tvn24.pl

NCBR zaczyna działać zgodnie z prawem. Musimy naprawić wiele nieprawidłowości - przekazał dla biznesowej redakcji tvn24.pl wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Marek Gzik. W ten sposób skomentował sytuację firm, które muszą zwrócić dotację z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. - My zastaliśmy tę sytuację po poprzednikach. Po wnikliwej analizie dostaliśmy rekomendacje od prawników, by te umowy wypowiedzieć. Chodzi o zasadę - zaznaczył.

NCBR zrywa umowy z firmami, te tracą miliony złotych. Wiceminister tłumaczy: chodzi o zasadę

NCBR zrywa umowy z firmami, te tracą miliony złotych. Wiceminister tłumaczy: chodzi o zasadę

Kontenerowiec Dali, który we wtorek uderzył w most w Baltimore, w przeszłości spowodował także inną kolizję. W lipcu 2016 roku, wypływając z portu w belgijskiej Antwerpii, uderzył w kamienne nabrzeże. Reuters opublikował nagranie z tego zdarzenia.

Ten sam statek, inny wypadek. Reuters przypomina nagranie sprzed lat

Ten sam statek, inny wypadek. Reuters przypomina nagranie sprzed lat

Źródło:
Reuters

Gdzie i do której godziny zrobimy zakupy w święta wielkanocne? Jeśli jeszcze nie zdążyliśmy ze wszystkimi sprawunkami, to mamy nieco czasu. Oto godziny otwarcia sklepów w najbliższy weekend.

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Źródło:
tvn24.pl

Sam Bankman-Fried został skazany na 25 lat więzienia - podał Reuters. Były miliarder, który kiedyś kierował jedną z największych giełd kryptowalut na świecie - FTX, został w listopadzie uznany za winnego oszustwa i prania pieniędzy. Teraz sąd zadecydował o wymiarze kary.

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Źródło:
BBC, Reuters

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w związku z prognozowanym silnym wiatrem i burzami ogłosiło alert dla części trzech województw. Służby ostrzegają przed możliwymi przerwami w dostawie prądu.

Alert RCB. "Unikaj otwartych przestrzeni"

Alert RCB. "Unikaj otwartych przestrzeni"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Plaża w Sopocie znalazła się w rankingu stu najlepszych plaż świata. Na pierwsze miejsce zestawienia Golden Beach Awards trafiła w tym roku plaża na wyspie Bora Bora.

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Źródło:
Beach Atlas

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo w sprawie "wniesienia do kilkunastu sądów okręgowych na terenie kraju pism procesowych datowanych na 30 listopada 2023 roku" - przekazał rzecznik Przemysław Nowak w reakcji na publikację Wirtualnej Polski. Portal napisał, że złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych, miały powstać poza siedzibą prokuratury.

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Źródło:
PAP, Wirtualna Polska, tvn24.pl

Jeden z najszybszych rollercoasterów, znajdujący się w Japonii Do-Dodonpa, został oficjalnie zamknięty. Jak przekazały władze japońskiego parku rozrywki, przyczyną takiej decyzji było kilkanaście przypadków poważnych obrażeń, które odnieśli jego pasażerowie.

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Źródło:
Japan News, Japan Today, South China Morning Post

Księża z parafii pod wezwaniem Świętego Marcina w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) wystosowali do wiernych oświadczenie, w którym piszą, że są "zaskoczeni i zbulwersowani" postawą niektórych wiernych w okresie Wielkiego Postu. W ich opinii część z nich "nie tylko organizuje, ale uczestniczy w dyskotekach i zabawach okolicznościowych". Do sprawy odniósł się arcybiskup i metropolita gnieźnieński, prymas Wojciech Polak.

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Źródło:
tvn24.pl

Koparka połączyła nowy tunel dla pasażerów ze starym przejściem podziemnym na Dworcu Zachodnim. W grudniu Wola zyska nowe podziemne połączenie z Ochotą.

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1. Warszawską Brygadę Pancerną zasiliły czołgi Abrams. Do stolicy przyjechały z Poznania. Wojskowi pochwalili się nagraniem z odbioru sprzętu. Jest to kolejna dostawa amerykańskiego.

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Nadchodzi Wielkanoc, której nieodłączną tradycją jest dekorowanie jajek. Część z nas decyduje się na używanie do tego barwników dostępnych w niemal każdym sklepie spożywczym, niektóre z nich zawierają jednak szkodliwe dla zdrowia substancje chemiczne. Badacze przypominają, że do przygotowania pisanek lepiej użyć naturalnych środków, które możemy znaleźć w swojej kuchni.

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Źródło:
PAP

Zachęta została metaforycznie wyczyszczona. Odgłosy sprzątania: szorowania, odkurzania, froterowania można było usłyszeć podczas symbolicznego odświeżania gmachu galerii w performansie "Czyszczenie Zachęty" Katarzyny Krakowiak–Bałki.

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Źródło:
PAP

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl