Tygrysy już w "sanatorium". Jeden rozbił szybę i wyszedł na wybieg

Aktualizacja:
[object Object]
Tygrysy dotarły do Hiszpaniitvn24
wideo 2/33

Konwój z pięcioma tygrysami, które pod koniec października utknęły na granicy polsko-białoruskiej, dojechał w poniedziałek do ośrodka w Villenie koło Alicante (Hiszpania). Tygrysy pokonały ponad 2600 kilometrów. Podróż zajęła im nieco ponad 42 godziny. "Teraz mogą spokojnie odpocząć w naszych przestronnych przestrzeniach" - napisała fundacja AAP Adwokaci Zwierząt (Animal Advocacy and Protection) na portalu społecznościowym. Jeden z nich nie zamierzał siedzieć w budynku, wybił szybę i wyszedł na wybieg.

W transporcie z Poznania do Hiszpanii było pięć tygrysów uratowanych przed miesiącem z transportu jadącego z Włoch do Dagestanu, który utknął wówczas na granicy polsko-białoruskiej - Merida Waleczna, Tophy, Softi oraz samce: Samson i Aqua. Zwierzęta były wówczas wygłodzone i wycieńczone. Kiedy stan ich zdrowia się polepszył, zdecydowano o przetransportowaniu ich na południe Europy.

Transport do azylu w Hiszpanii

Transport do Hiszpanii rozpoczął się w sobotę wieczorem. Jeszcze przed północą dotarł do granicy polsko-niemieckiej w Świecku.

- Czas pożegnać się z tygrysami. Zwierzęta są w drodze do Hiszpanii, do komfortowego azylu, gdzie będą pod dobrą opieką, gdzie, wierzę, będzie im dobrze - powiedział podczas postoju lekarz weterynarii Roberto Melero Astorga.

Tygrysy w trasie
Tygrysy w trasieAPP

- Na początku podróży, gdy opuściliśmy zoo, tygrysy były zdenerwowane - powiedział. - Musimy się o nie troszczyć. Co dwie-trzy godziny robimy postoje. Taka długa podróż nie jest dla nich łatwa - dodał.

W niedzielę, około godziny 10, transport wjechał do Francji.

Peter de Haan, z kierownictwa stowarzyszenia, Adwokaci Zwierząt wyjaśnił, że w okolicach francuskiego miasta Bajonna konieczny był dłuższy postój w niedzielę na odpoczynek dla kierowców. - Skorzystały na nim również tygrysy, które miały wreszcie dłuższy okres bez hałasu - dodał.

Przed dotarciem do azylu w Villena transport zatrzymał się na dłużej w poniedziałkowy poranek w okolicach miasta Lloret de Mar w Katalonii.

Z "intensywnej terapii" do "sanatorium"

Podróż do azylu w Hiszpanii miała potrwać dwie doby. Udało się dojechać szybciej - bus zameldował się w ośrodku w poniedziałek około godziny 14.20.

"Będziemy dobrze dbać o tygrysy. Ze zdrowym jedzeniem, miłym miejscem do życia i najlepszą opieką medyczną. I oczywiście z całą miłością" - napisało APP w poście na Facebooku.

- Właśnie rozładowujemy transport. Tygrysy są nieco nerwowe, ale to normalne po tak długiej podróży. Poza tym są w nowym miejscu. Jeden ze zwierzaków już się rozejrzał po pomieszczeniu i położył, żeby odpocząć - powiedziała Berta Alzaga, wolontariuszka w azylu w hiszpańskiej Villenie.

Pięć uratowanych tygrysów bezpiecznie dotarło do Hiszpanii
Pięć uratowanych tygrysów bezpiecznie dotarło do HiszpaniiFakty TVN

Dzięki nowoczesnym klatkom, ich wyładunek nie był skomplikowanym zabiegiem i nie wymagał uśpienia zwierząt. - Cały proces trwał około pół godziny - poinformował Peter de Haan.

Jeden z tygrysów podczas rozładunku rozbił szkło w kojcu i wyszedł na wybieg zewnętrzny. Softi z kolei już po kilkunastu minutach leżała i lizała łapę. - To dobry znak. Koty tak robią, gdy są zrelaksowane - mówił jeden z przedstawicieli AAP.

Przez pierwsze tygodnie pięć tygrysów z Polski nie będzie mogło korzystać z wolnej przestrzeni azylu Primadomus. Będą musiały przejść "rutynową", trwającą miesiąc, kwarantannę, pozostając w budynku. - To duże pomieszczenie, w którym zwierzęta będą miały wystarczającą swobodę - powiedział Peter de Haan.

Pod koniec października uratowano dziewięć tygrysów. Dwa trafiły do prywatnego zoo w Człuchowie, siedem do poznańskiego Nowego Zoo. Tu wracały do zdrowia. W sobotę późnym wieczorem pięć z nich wyruszyło na południe Europy, a w Poznaniu zostały dwa najsłabsze tygrysy - samce Gogh i Khan.

Azyl w Villenie. Zdjęcie z drona AAP

W poznańskim zoo ulga. "Wszystko gładko poszło"

- Bardzo się cieszymy się, że wszystko nam gładko poszło. Nie spodziewaliśmy się, że tak dobrze pójdzie. Kilka samic napędziło nam stracha, bo nie chciały spać, musiały mieć dodatkową dawkę środka usypiającego - powiedziała w sobotę wieczorem rzeczniczka poznańskiego zoo Małgorzata Chodyła. - Zostały zapakowane do klatek transportowych, zupełnie innych, dużo większych (niż w trakcie transportu z Włoch do Dagestanu - przyp. red.), w samochodzie z ogrzewaniem i klimatyzacją, z kamerami - wyjaśniła.

- To są żywe zwierzęta i nigdy nie wiemy, czego się spodziewać, ile czasu taka akcja zajmie. To one są najważniejsze i to one dyktują warunki - dodała.

Chodyła zaznaczyła, że tygrysy nie prześpią całej podróży. - Zwierzęta muszą podróżować w sposób świadomy, nie mogą spać w czasie podróży. To przyśpienie było nam potrzebne do wniesienia do klatek, pobrania próbek krwi, sprawdzenia czipów - podkreśliła. Rzeczniczka poznańskiego zoo przekazała, że w akcję przygotowania zwierząt do podróży zaangażowanych było ponad 20 osób. Dodała, że w transporcie bierze udział doświadczona załoga. - Jeden z kierowców to lekarz weterynarii. Cały konwój będzie miał przystanki, zwierzęta będą doglądane, pojone, karmione. Są bardzo głodne, bo środek usypiający wykluczał wcześniejsze jedzenie. W czasie podróży będą jeść. Myślę, że będzie im dobrze, szczególnie tam na miejscu - zaznaczyła.

A co w Hiszpanii? - Tam czeka specjalistyczny ośrodek leczenia i rehabilitacji zwierząt właśnie po takich ciężkich traumach, w większości są to zwierzęta wykorzystywane w cyrkach - powiedziała rzeczniczka. - Taki ośrodek jest też potrzebny w Polsce i to niejeden - zauważyła.

Rzeczniczka zoo w Poznaniu: cieszymy się, że wszystko nam gładko poszło
Rzeczniczka zoo w Poznaniu: cieszymy się, że wszystko nam gładko poszłotvn24

Jest co dźwigać

Przygotowania do wyjazdu tygrysów trwały od piątku. W sobotę do placówki przyjechał lekarz weterynarii z Hiszpanii, z organizacji APP, która przyjęła drapieżniki. Sprawdził, w jakiej są kondycji, zapoznał się z ich dokumentacją medyczną oraz z topografią poznańskiego zoo.

- To ważne, bo te pięć tygrysów rozlokowane jest w trzech różnych miejscach – mówiła rzeczniczka ogrodu Małgorzata Chodyła.

Weterynarz sprawdził między innymi, gdzie może podjechać samochód i jak daleko trzeba będzie dźwigać klatki.

A było co dźwigać.

- Każdy tygrys waży około 200 kilogramów. Drugie tyle - dobra klatka transportowa – wyliczała Chodyła.

Bez "kici-kici"

W sobotę od samego rana Nowe Zoo było zamknięte dla zwiedzających.

Umieszczenie klatek z tygrysami w ciężarówce to był chyba najtrudniejszy moment akcji. - Żaden tygrys nie wejdzie nam do klatki na zawołanie: "chodź, chodź, kici-kici, jedziemy do Hiszpanii" - śmiał się Jarosław Przybylski, weterynarz z poznańskiego zoo. I zupełnie serio zastrzegł: to poważne przedsięwzięcie.

Lek nasenny podawany był przez strzykawki wystrzelone ze specjalnie przystosowanego do tego karabinu kaliber 13 mm. Przybylski celował do tygrysów zza krat, do "ruchomego celu". - Trzeba nie tylko trafić zwierzę, ale też trzeba trafić w miejsce, w którym lek będzie się odpowiednio wchłaniał - wyjaśniał w piątek Przybylski.

Udany strzał oznacza, że tygrys zasypia. - W przypadku tygrysa nie może to być przysypianie. To tak niebezpieczne zwierzę, że musi być w pełnej immobilizacji - podkreślał weterynarz.

Nim pracownicy zoo i weterynarze weszli do klatek, musieli być pewni, że tygrys jest pod narkozą. By sprawdzić, czy zwierz już zasnął, przeprowadza się "test szczotkowy".

- Podchodzi się do tygrysa i uderza go przy pomocy szczotki w okolice głowy. Jeżeli nie reaguje, to znaczy, że jest pełna immobilizacja. Jeśli podnosi głowę i próbuje się bronić, to znaczy, że dawka jest niepełna i albo trzeba suplementować dawkę, albo odstąpić od zabiegu - wyjaśniał weterynarz.

Jarosław Przybylski przyznał, że w ten sposób usypia zwierzęta niemal codziennie od lat. Ale rzadko są to tak niebezpieczne zwierzęta.

- Trochę stresu jest. Ale jestem przygotowany - zapewniał lekarz.

Jak w zoo uśpią tygrysy przed wyjazdem do Hiszpanii?
Jak w zoo uśpią tygrysy przed wyjazdem do Hiszpanii?tvn24

Policjanci z długą bronią

Środek nasenny z założenia działa około 30 minut. Dla pracowników zoo i weterynarzy był to więc wyścig z czasem. Tygrysy miały w pół godziny przede wszystkim trafić do klatek transportowych, ale weterynarze zamierzali też sprawdzić, czy zwierzęta mają chipy oraz postarać się pobrać im krew i wymazy z oka, ucha i nosa.

O bezpieczeństwo pracowników zoo dbała policja.

- Na miejscu będą dwa zespoły taktyczne z oddziału prewencji z długą bronią. Będą asystować podczas usypiania i przenoszenia tygrysów do klatek – zapowiadał przed akcją rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

To na wypadek, gdyby któreś ze zwierząt się przebudziło i chciało zaatakować człowieka.

- Walczymy o życie i zdrowie tych zwierząt, ale bez narażania życia i zdrowia ludzkiego – mówiła o roli policji podczas rozładunku tygrysów w październiku Ewa Zgrabczyńska. Wtedy też w zoo byli funkcjonariusze i mieli broń.

W zoo od popołudnia jest już policjaTVN 24 Poznań

Softi i Toph tuż przed wyjazdem

Pierwsza środek usypiający dostała Softi. Zasnęła, po czym została przetransportowana do klatki i do busa.

"Przyśpiona, zapakowana, oddycha dobrze" - poinformowało zoo o godzinie 15.47.

Kolejna do busa trafiła Toph. "Napędziła nam strachu, nie chciała spać" - podało zoo o godzinie 16.52.

Busem pojadą trzy tygrysyTVN 24 Poznań
Tak wyglądają klatki, w których pojadą tygrysyTVN 24 Poznań
Dwa tygrysy pojadą w przyczepieTVN 24 Poznań
Tygrysy pokonały trasę z Poznania do Villeny Google Maps

Co się działo z tygrysami? Dzień po dniu

22 października

Transport z dziesięcioma tygrysami "na pace" wyrusza spod Rzymu do Dagestanu. Zwierzęta wiezione były w ciężarówce z napisem "Horses". Kilka zwierząt w drucianych klatkach, kilka - w skrzyniach z otworami.

Zwierzęta pokonują Półwysep Apeniński, Austrię, Słowację. Docierają na granicę polsko-białoruską.

Trasa transportu tygrysów Google Maps / TVN24

24 października

Na granicy przewożący tygrysy mężczyźni przedstawiają dokumenty wymagane w Unii Europejskiej przy transporcie zwierząt objętych ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej.

Inspektorzy zauważają jednak, że brakuje oryginału urzędowych certyfikatów weterynaryjnych wystawionych przez włoskie służby weterynaryjne. Kierowcy mają tylko ich kopie. Polakom to wystarcza, Białorusinom nie.

- Dodatkowo okazało się, że włoscy kierowcy nie są przygotowani do podróży. Nie wiedzieli, że muszą mieć wizy. Dlatego w nocy z soboty na niedzielę wrócili na przejście w Koroszczynie. Tam daliśmy im wodę, miski na pokarm dla tygrysów, których nie mieli. Zaczęli pytać, gdzie można kupić mięso – relacjonował w rozmowie z tvn24.pl graniczny lekarz weterynarii z Koroszczyna. Ten sam, który pod koniec listopada usłyszy prokuratorskie zarzuty w związku z tym transportem drapieżników.

Noc z 26 na 27 października

Polski lekarz graniczny otrzymuje informację o tym, że jeden z tygrysów padł.

28 października

Zegar tyka, zwierzęta są w transporcie już od pięciu dni. Zaplanowany postój i wyładowanie zwierząt na przerwę, która miała nastąpić po przekroczeniu granicy z Rosją, odsuwają się w czasie. Konieczny jest plan awaryjny.

Graniczny lekarz dzwoni do wszystkich ogrodów zoologicznych w Polsce z prośbą o pomoc. Chętnych brak.

29 października

Zapada decyzja o tym, że dzikie koty będą mogły odpocząć w Poznaniu.

Pracownicy zoo pojawiają się ze swoim weterynarzem na przejściu granicznym. Stwierdzają, że zwierzęta są zapuszczone: "Tygrysy oblepione własnymi odchodami, wyniszczone, wygłodzone, nasz lekarz weterynarii określa ich stan jako tragiczny" - piszą na portalu społecznościowym.

31 października

Dziewięć z dziecięciu tygrysów, które utknęły na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Koroszczynie, udaje się uratować. Tuż po północy siedem trafia do poznańskiego zoo, dwa do ogrodu w Człuchowie w województwie pomorskim. Stan jednego z nich uznawany jest za ciężki.

"Przyjechały. Chude, odwodnione, z zapadniętymi oczami, futra obklejone odchodami, odparzenia od moczu, w totalnym stresie, bez woli i chęci do życia. Pokrzywione grzbiety, straszliwy smród w aucie. Skrzywdzone, cierpiące i upodlone" - informuje poznańskie zoo w komunikacie.

Tygrysy z granicy dotarły do zoo w Poznaniu. "Są odwodnione"
Tygrysy z granicy dotarły do zoo w Poznaniu. "Są odwodnione"tvn24

Natychmiastowy rozładunek wszystkich zwierząt okazuje się niemożliwy ze względów bezpieczeństwa. Na drodze do pięciu skrzyń z tygrysami stoi skrzynia, która się rozpada. Tygrys w niej jest pobudzony i agresywny.

O godz. 9, podczas briefingu prasowego, dyrektor zoo Ewa Zgrabczyńska informuje, że działania opóźnia brak asysty policji.

Nie jednego policjanta, a cały pododdział strzelców wyborowych zadysponował komendant wielkopolskiej policji do ogrodu zoologicznego. Funkcjonariusze czuwają nad bezpieczeństwem pracowników zoo, którzy próbują uśpić i przetransportować najbardziej agresywnego tygrysa.

Rozładunek kończy się około godziny 14.

- Udało nam się uratować dziewięć istnień tygrysich - mówi podczas kolejnego spotkania z dziennikarzami dyrektorka poznańskiego zoo.

Lekarzom asystują uzbrojeni strzelcy tvn24

Tygrysy cierpią i fizycznie, i psychicznie. - Są wychudzone, wszystkie mają poranione i poodparzane łapy. Część z nich nie ma zębów, jeden ma uszkodzone fragmenty pazurów i paliczków, bo próbował wydrapać podłogę klatki. Przez ostatnie dni były karmione kurczakami kupionymi w sklepie. To taka karma, która zapycha ich przewód pokarmowy i była jedną z przyczyn śmierci tego tygrysa, który nie doczekał ratunku – opisuje Zgrabczyńska.

***

Organizator transportu, obywatel Federacji Rosyjskiej Rinat V. zostaje zatrzymany i doprowadzony do prokuratury w charakterze podejrzanego. Usłyszał zarzuty dotyczące znęcania się nad zwierzętami. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Według śledczych mężczyzna zorganizował transport zwierząt w nieodpowiednich dla nich warunkach, w klatkach ograniczających swobodę, nie zapewnił odpowiedniej ilości pokarmu i dostępu do wody, w wyniku czego jeden z tygrysów padł. - Podejrzany nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, których treści nie ujawniamy - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Agnieszka Kępka.

***

Główny Inspektorat Weterynarii dziękuje poznańskiemu zoo za współpracę przy ratowaniu drapieżników: "Dziękuję Dyrekcji Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu za pozytywną odpowiedź na apel Inspekcji Weterynaryjnej i przyjęcie zwierząt, a pracownikom obecnym na przejściu granicznym za specjalistyczną pomoc. Nasze wspólne wysiłki pozwoliły uratować tygrysy" – głosi komunikat.

Jednocześnie do mediów trafia informacja sprzeczna z wcześniejszym komunikatem. Wynika z niej, że polski weterynarz uznał najpierw stan drapieżników za dobry.

3 listopada

"Przytul tygrysa" - apeluje szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak i informuje, że przekazuje finansową część Nagrody imienia Andrzeja Wajdy na rzecz poznańskiego zoo. Dyrekcja zoo chciałaby w przyszłości stworzyć azyl dla takich zwierząt. Do tego potrzebne jest 6 milionów złotych.

4 listopada

Kolejne zarzuty za transport tygrysów. Tym razem dla dwóch kierowców. Także odpowiedzą za znęcanie się nad zwierzętami. Mieli ich nie karmić i nie poić.

Kierowcy nie przyznają się do winy, składają wyjaśnienia, których prokuratura nie ujawnia. Prokurator występuje o zastosowanie aresztu, ale sąd nie uwzględnia tego wniosku. Obaj mężczyźni wychodzą na wolność.

5 listopada

Zwierzęta powoli dochodzą do siebie i aklimatyzują się w dwóch nowych, tymczasowych domach - w ogrodach zoologicznych w Poznaniu i w Człuchowie. Siedem tygrysów (tych z Poznania) odwiedza lekarz weterynarii Hester van Bolhuis z hiszpańskiego stowarzyszenia AAP Primadomus.

- Przyjechaliśmy sprawdzić, czy są gotowe do podróży. Część tygrysów trafi do naszego azylu, będą tam miały bardzo dobre warunki. Muszą jednak wydobrzeć fizycznie i psychicznie - mówi van Bolhuis.

Tego samego dnia odbywa się kontrola powiatowego lekarza weterynarii. Jego zastępca Aleksandra Kempska wyjaśnia, że to kontrola interwencyjna, przeprowadzana - jak w tym przypadku - "jeżeli jest naruszony dobrostan zwierząt, zwierzęta są wymęczone, niewiadomego pochodzenia". W zoo zarządzona zostaje kwarantanna.

Poznańskie tygrysy odwiedziła weterynarz z Hiszpanii
Poznańskie tygrysy odwiedziła weterynarz z HiszpaniiTVN 24, Zoo Poznań

7 listopada

Włoscy kierowcy nagrywają tygrysy. Filmiki ślą do aktywistów broniących praw zwierząt. Ci publikują je. Sprawę nagłośniła dziennikarka tvn24.pl.

Andrea Cassini z włoskiej organizacji LAV (Lega Anti Vivisezione, po polsku Stowarzyszenie przeciwko Wiwisekcji, to odpowiednik naszego OTOZ Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt - red.) w rozmowie z Wandą Woźniak z tvn24.pl zapewnia, że LAV zależy na pociągnięciu do odpowiedzialności osób stojących za transportem.

- Składamy wniosek na policję, ale w sprawie, a nie przeciwko komuś. Chcemy się dowiedzieć, kto tak naprawdę powinien zostać ukarany: właściciele, ci, którzy naszym zdaniem zapłacili za tygrysy, czy też włoskie władze, które wydały zgodę na transport – mówi Cassini.

Tygrysy były nagrywane podczas postoju na granicy
Tygrysy były nagrywane podczas postoju na granicyLAV

14 listopada

Sąd w Lublinie uchyla areszt wobec organizatora transportu tygrysów z Włoch do Rosji - Rinata V..

Wcześniej Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zastosował wobec niego areszt warunkowy na trzy miesiące. Mężczyzna mógł wyjść na wolność po wpłaceniu poręczenia majątkowego w kwocie 30 tysięcy złotych. W końcu wyszedł, nie musząc nic płacić.

19 listopada

Zoo po raz pierwszy podaje termin przewiezienia niektórych tygrysów do Hiszpanii.

Samson, Aqua, Softi, Toph i Merida mają wyruszyć w niedzielę, 24 listopada.

20 listopada

Stan jednego z tygrysów uratowanego z transportu do Dagestanu jest bardzo poważny - informuje poznańskie zoo. Kot ma kłopoty z oddychaniem i trawieniem. W nocy zostaje uśpiony i zbadany.

Gogh, jak informuje lekarz weterynarii z ogrodu zoologicznego, ma objawy typowego bólu otrzewnowego. Trzeba działać.

- Po badaniach okazało się, że mamy do czynienia z rozszerzeniem żołądka lub skrętem żołądka. Jest to bardzo bolesne. Podjąłem decyzję o natychmiastowej laparotomii zwiadowczej i wykonaniu zabiegu – mówi Jarosław Przybylski.

Wieczorem Gogh dostaje pierwszą, pomniejszoną porcję mięsa wraz z rosołem, w którym rozpuszczono leki. Rokowanie są bardzo ostrożne.

Operacja tygrysa Gogha
Operacja tygrysa Gogha Zoo Poznań

21 listopada

Tygrysy jednak nigdzie na razie nie jadą. Winą za to dyrektor ogrodu obarcza decyzję wójta Terespola.

Pomoc w rozwiązaniu tej patowej sytuacji proponuje Prokuratura Okręgowa w Lublinie.

***

Gogh, jeden z uratowanych tygrysów z transportu do Dagestanu, powoli wraca do zdrowia.

Nagranie z kamery monitorującej stan zwierząt
Nagranie z kamery monitorującej stan zwierząt Zoo Poznań

25 listopada

Zoo ogłasza, że tygrysy wkrótce zostaną przetransportowane do azylu w Hiszpanii. Zgodę wydało Ministerstwo Klimatu w porozumieniu z Prokuraturą Okręgową w Lublinie.

- Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody są przepisy, zezwalające na podejmowanie decyzji w stanie wyższego interesu społecznego, konieczności związanej z zagrożeniem zdrowia i życia zwierząt. Wtedy, kiedy wiadomo, że mogą przejechać z warunków gorszych w warunki lepsze - informuje Ewa Zgrabczyńska, dyrektor poznańskiego zoo.

***

Kolejne zarzuty w postępowaniu dotyczącego transportu zwierząt. Tym razem usłyszał je Jarosław Nestorowicz (wyraził zgodę na podanie pełnego nazwiska - przyp. red.), graniczny lekarz weterynarii w Koroszczynie.

Nestorowicz miał zaniechać sprawdzenia stanu zdrowia i nie zadbać o poprawienie warunków tygrysów, które utknęły tam na terminalu granicznym. Prokurator uznał, że Nestorowicz posiadał wiarygodne informacje o długotrwałym transporcie tygrysów, braku lub wadliwości wymaganej dokumentacji dotyczącej zwierząt, pogarszającym się stanie ich zdrowia i zakończonych niepowodzeniem próbach przewiezienia ich przez granicę na Białoruś. Nie podjął w tej sytuacji działań, do których był prawnie zobowiązany jako funkcjonariusz publiczny, graniczny lekarz weterynarii.

Jarosław Nestorowicz nie przyznaje się do winy. Za czyny zarzucane podejrzanemu grozi kara do trzech lat więzienia.

29 listopada

Troje zastępców prezydenta Poznania: Katarzyna Kierzek-Koperska, Bartosz Guss i Mariusz Wiśniewski odwiedza poznańskie zoo. - Przyszliśmy się pożegnać z bohaterami ostatnich kilku tygodni - wyjaśnił Guss, dodając, że liczy, iż tygrysy szczęśliwie dotrą do nowego domu.

Pięć tygrysów opuściło poznańskie zoo FB - Zoo w Poznaniu

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: fc,akw/aa/ww/i,pm,rzw / Źródło: TVN24/PAP

Źródło zdjęcia głównego: AAP

Pozostałe wiadomości

Jaka pogoda będzie w wakacje? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną długoterminową prognozę na lato 2024. Trzy miesiące mogą okazać się cieplejsze niż zazwyczaj - wynika ze wstępnych przewidywań.

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Źródło:
IMGW

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na terenie składowiska odpadów. Na miejscu pracuje już ponad 30 zastępów straży pożarnej, kolejne jednostki cały czas dojeżdżają. Kłęby czarnego dymu widać z kilku kilometrów.

Kłęby czarnego dymu nad miastem. Ogromny pożar składowiska

Kłęby czarnego dymu nad miastem. Ogromny pożar składowiska

Źródło:
tvn24.pl

Po ucieczce Tomasza Szmydta na Białoruś politycy PiS i Suwerennej Polski odcinają się od niego. Prezes PiS Jarosław Kaczyński już w 2017 roku interweniował jednak w sprawie Szmydta i jego dzieci, która toczyła się przed sądem. Przypomniał o tym dwa lata później w liście do "małej Emi" - żony Szmydta i jednej z uczestniczek afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości za rządów PiS.

Kaczyński w 2017 roku interweniował w sprawie Szmydta i jego dzieci. Opisał to w liście do "małej Emi"

Kaczyński w 2017 roku interweniował w sprawie Szmydta i jego dzieci. Opisał to w liście do "małej Emi"

Źródło:
TVN24, "Gazeta Wyborcza"

"Przejście Kremla od twierdzeń o prześladowaniach osób mówiących językiem rosyjskim do prześladowania tych, które mówią po mołdawsku, wskazuje, że Kreml usiłuje prawdopodobnie uzasadnić przyszłą napaść na całą Mołdawię" - stwierdził w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Jak dodał, wcześniej Rosja wykorzystała podobną narrację do uzasadnienia inwazji na Ukrainę.

ISW: zmiana retoryki Rosji może wskazywać na chęć przejęcia kontroli nad całą Mołdawią

ISW: zmiana retoryki Rosji może wskazywać na chęć przejęcia kontroli nad całą Mołdawią

Źródło:
PAP

Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka skomentował sprawę zbiegłego na Białoruś byłego już sędziego Tomasza Szmydta. Poinformował, że będzie on miał zapewnioną ochronę, by "nie został zabity". Chwalił Szmydta, że "realistycznie patrzy na sprawy".

Łukaszenka skomentował ucieczkę sędziego Szmydta na Białoruś

Łukaszenka skomentował ucieczkę sędziego Szmydta na Białoruś

Źródło:
PAP

Rozwija się spór kompetencyjny między rządem a prezydentem. Stronnicy Andrzeja Dudy, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, utrzymują, że jeśli prezydent chce jechać z premierem na szczyt Unii Europejskiej, to zawsze on przewodniczy polskiej delegacji. Tylko że trybunał orzekł akurat odwrotnie.

Spór kompetencyjny. Prezydent "absolutnie szefem delegacji" na szczycie UE?

Spór kompetencyjny. Prezydent "absolutnie szefem delegacji" na szczycie UE?

Źródło:
Konkret24

Resort pracy skierował do konsultacji projekt ustawy zwiększającej zasiłek pogrzebowy do 7 tysięcy złotych - podano na stronie RCL. Zasiłek ma być corocznie waloryzowany o wskaźnik inflacji za poprzedni rok.

Zasiłek pogrzebowy w górę. Projekt w konsultacjach

Zasiłek pogrzebowy w górę. Projekt w konsultacjach

Źródło:
PAP

Strażacy-ochotnicy z Wierzchowa razem z Państwową Strażą Pożarną w Drawsku Pomorskim (woj. zachodniopomorskie) uratowali konia, który utknął głęboko w bagnie i nie potrafił się sam wydostać. Do akcji użyto węży strażackich i traktora właściciela zwierzęcia.

Koń utknął w bagnie. Uratowali go strażacy

Koń utknął w bagnie. Uratowali go strażacy

Źródło:
tvn24.pl

86-letni mężczyzna wyszedł z domu do lekarza, jednak przy cmentarzu żydowskim na Bródnie stracił orientację w terenie. Seniorem zaopiekowała się mieszkająca w pobliżu kobieta. Okazało się, że mężczyzna ma zaniki pamięci. W znalezieniu jego domu pomogli strażnicy miejscy.

Wyszedł z domu do lekarza i nie wiedział, jak wrócić. Pomogła mieszkanka osiedla

Wyszedł z domu do lekarza i nie wiedział, jak wrócić. Pomogła mieszkanka osiedla

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hanna Wróblewska to nowa ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Premier Donald Tusk powierzył jej to stanowisko po złożeniu dymisji przez Bartłomieja Sienkiewicza, który kandyduje do europarlamentu. Jak przekazał resort, Wróblewska związana jest ze światem kultury "od zawsze". Od 2010 do 2021 roku była dyrektorką warszawskiej Zachęty.

Hanna Wróblewska nową ministrą. Ze światem kultury związana jest "od zawsze"

Hanna Wróblewska nową ministrą. Ze światem kultury związana jest "od zawsze"

Źródło:
tvn24.pl, PAP, Vogue Polska

Premier Donald Tusk ogłosił w piątek zmiany w swoim rządzie. Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych, pokieruje Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nowym ministrem kultury i dziedzictwa narodowego zostanie Hanna Wróblewska, a Jakub Jaworowski - ministrem aktywów państwowych. Krzysztof Paszyk obejmie stanowisko szefa Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Donald Tusk ogłosił zmiany w rządzie. "Nadchodzi czas porządkowania"

Donald Tusk ogłosił zmiany w rządzie. "Nadchodzi czas porządkowania"

Źródło:
TVN24, PAP

Tomasz Siemoniak z Platformy Obywatelskiej został nowym szefem MSWiA. - Mam bezgraniczne zaufanie do ministra Tomasza Siemoniaka - mówił Donald Tusk, ogłaszając zmiany w rządzie. Siemoniak w przeszłości pełnił między innymi funkcję wicepremiera i ministra obrony narodowej, wcześniej był też związany z mediami. Co jeszcze warto wiedzieć o nowym ministrze spraw wewnętrznych i administracji?

Donald Tusk ma do niego "bezgraniczne zaufanie". Kim jest Tomasz Siemoniak, nowy szef MSWiA

Donald Tusk ma do niego "bezgraniczne zaufanie". Kim jest Tomasz Siemoniak, nowy szef MSWiA

Źródło:
PAP

Były minister w Kancelarii Premiera, Jakub Jaworowski, zostanie nowym ministrem aktywów państwowych - poinformował premier Donald Tusk. W przeszłości Jaworowski był sekretarzem stanu w KPRM, analitykiem ekonomicznym i dziennikarzem.

Nowy minister aktywów państwowych. Kim jest Jakub Jaworowski?

Nowy minister aktywów państwowych. Kim jest Jakub Jaworowski?

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Krzysztof Paszyk zastąpi Krzysztofa Hetmana na stanowisku ministra rozwoju i technologii - przekazał premier Donald Tusk. Paszyk jest prawnikiem, a od 2015 roku nieprzerwanie zasiada w Sejmie.

Krzysztof Paszyk nowym ministrem rozwoju i technologii

Krzysztof Paszyk nowym ministrem rozwoju i technologii

Źródło:
PAP

Uczestnicy zapowiedzianego na piątek protestu rolników zaczęli gromadzić się na placu Zamkowym. Stąd o godzinie 12 wyruszy przemarsz przed budynek Sejmu na Wiejskiej. Przejazd Traktem Królewskim oraz aleją "Solidarności" w rejonie placu Zamkowego został zamknięty. Autobusy i tramwaje skierowano na objazdy.

Rolnicy gromadzą się na placu Zamkowym. W południe mają ruszyć przed Sejm

Rolnicy gromadzą się na placu Zamkowym. W południe mają ruszyć przed Sejm

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych trwa liczenie strat po burzach i tornadach, w których zginęły co najmniej trzy osoby. Tymczasem region w czwartek znów nawiedziły gwałtowne zjawiska.

"To był najgłośniejszy dźwięk, jaki kiedykolwiek słyszałam"

"To był najgłośniejszy dźwięk, jaki kiedykolwiek słyszałam"

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl

Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej próbuje zablokować prace sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa za pomocą postanowienia, które zobowiązuje ją do powstrzymania się od "dokonywania jakichkolwiek czynności faktycznych lub prawnych" do czasu rozpatrzenia przez Trybunał wniosku grupy posłów. - Proszę się nie obawiać, komisja do spraw Pegasusa będzie pracowała - zapewniła przewodnicząca komisji Magdalena Sroka. Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że w związku z działaniem TK politycy PiS "nie mają prawa uczestniczyć" w pracach komisji. 

TK chce zablokować komisję śledczą. Kaczyński: nie mamy prawa uczestniczyć w jej pracach

TK chce zablokować komisję śledczą. Kaczyński: nie mamy prawa uczestniczyć w jej pracach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjant wystrzelił z pistoletu ostrą amunicją w okno siedziby komisariatu policji w Radomiu. Nikomu nic się nie stało, ale uszkodzona została szyba i elewacja. Prokuratura sprawdzała czy doszło do "nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza". Postępowanie zostało zakończone.

Policjant przeładowywał broń w komisariacie, wystrzał uszkodził szybę i elewację. Koniec śledztwa

Policjant przeładowywał broń w komisariacie, wystrzał uszkodził szybę i elewację. Koniec śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poważnie wyglądający wypadek na autostradzie A1 na wysokości Białej Góry koło Radomska (woj. łódzkie). Jak informuje policja, kierująca samochodem osobowym kobieta prawdopodobnie zasnęła za kierownicą i uderzyła w drugi samochód, który wpadł pod jadącego tira. Trzy osoby zostały poszkodowane, jedną z nich zabrano do szpitala. Aż dwa pasy ruchu w kierunku Katowic są zablokowane. Tworzą się korki.

Zasnęła za kierownicą i doprowadziła do zderzenia na autostradzie

Zasnęła za kierownicą i doprowadziła do zderzenia na autostradzie

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym sondażu Opinia24 dla TOK FM największym poparciem cieszy się Koalicja Obywatelska - 30,8 procent. Tuż za nią znalazło się Prawo i Sprawiedliwość, które popiera 30,6 procent pytanych. 9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których obie partie walczą o pierwszy wynik w skali kraju.

Kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego? Nowy sondaż poparcia

Kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego? Nowy sondaż poparcia

Źródło:
TOK FM, tvn24.pl

ING Bank Śląski i Toyota Bank zaplanowały prace serwisowe w najbliższy weekend. Klienci muszą przygotować się na przerwy w dostępie do niektórych usług.

Prace serwisowe w dwóch bankach. "Mogą wystąpić utrudnienia"

Prace serwisowe w dwóch bankach. "Mogą wystąpić utrudnienia"

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z podwarszawskiego Piaseczna zatrzymali kierowcę przewozu osób, który okradł i pobił swojego pasażera za brak napiwku. 24-latek przyznał się do winy, po usłyszeniu zarzutów został przewieziony do aresztu, gdzie spędzi trzy najbliższe miesiące.

Pasażer nie miał na napiwek, kierowca przewozu pobił go pałką i okradł

Pasażer nie miał na napiwek, kierowca przewozu pobił go pałką i okradł

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Każda osoba, która miała kontakty z panem Tomaszem Szmydtem, dziś powinna być bardzo dokładnie przejrzana - powiedział w TVN24 Marcin Kierwiński, dotychczasowy minister spraw wewnętrznych i administracji. Jak mówił, "nie sposób nie widzieć jego powiązań z politykami PiS-u".

Kierwiński: politycy PiS i Suwerennej Polski mają się czego obawiać

Kierwiński: politycy PiS i Suwerennej Polski mają się czego obawiać

Źródło:
TVN24

Ponad setka egzotycznych zwierząt - papug, małp, żółwi - trafiła kilka miesięcy temu do prywatnego zoo w Borysewie. Zostały zabrane przez policję z nielegalnej hodowli na czas prowadzenia śledztwa. Za ich pobyt powinno zapłacić państwo. Ale faktur na ponad 160 tysięcy złotych nie chce pokryć ani policja ani prokuratura. Nie wiadomo też, czy zwierzęta będą mogły zostać w swoim nowym domu.

Niepewny los ponad 100 egzotycznych zwierząt. W tle faktura na 160 tysięcy złotych

Niepewny los ponad 100 egzotycznych zwierząt. W tle faktura na 160 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Niezależny rosyjski portal Agentstwo odnotował, że na czwartkowej tak zwanej Paradzie Zwycięstwa w Moskwie, upamiętniającej 79. rocznicę zakończenia II wojny światowej, w rzędzie bezpośrednio za Władimirem Putinem usadzono oficerów, których formacje dopuściły się zbrodni wojennych na cywilach podczas inwazji na Ukrainę.

Niezależne media: zbrodniarze wojenni usadzeni tuż obok Putina podczas parady w Moskwie

Niezależne media: zbrodniarze wojenni usadzeni tuż obok Putina podczas parady w Moskwie

Źródło:
PAP

W piątek na placu Zamkowym ma się odbyć demonstracja rolników sprzeciwiających się zapisom Zielonego Ładu. Organizatorzy zapowiadają, że na ulice Warszawy może wyjść kilkadziesiąt tysięcy osób. Protest ma zakończyć się przed gmachem Sejmu. Policja oraz służby miejskie ostrzegają przed możliwymi utrudnieniami w ruchu.

Protest rolników w Warszawie. Trasa przemarszu i utrudnienia

Protest rolników w Warszawie. Trasa przemarszu i utrudnienia

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Policjanci kryminalni z Woli zatrzymali mężczyznę poszukiwanego przez Interpol za pranie brudnych pieniędzy oraz oszustwa. 28-letni obywatel Ukrainy był ścigany przez wymiar sprawiedliwości w USA, gdzie za te przestępstwa grozi kara do 30 lat więzienia.

28-latek poszukiwany czerwoną notą Interpolu wpadł w Warszawie

28-latek poszukiwany czerwoną notą Interpolu wpadł w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kolejne duże zmiany w organizacji ruchu na Mokotowie w związku z budową linii tramwajowej do Wilanowa. W nocy z niedzieli na poniedziałek otwarte zostaną dwie jezdnie ulicy Spacerowej. Dwa dni później zamknięty zostanie wjazd w Dolną.

Otworzą Spacerową, zamkną Dolną. Autobusy zmienią trasy

Otworzą Spacerową, zamkną Dolną. Autobusy zmienią trasy

Źródło:
PAP

807 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Pentagon poinformował, że zapobiegł nieuprawnionemu korzystaniu przez rosyjskie wojsko z terminali internetowych Starlink, obsługiwanych przez SpaceX Elona Muska na Ukrainie - podał Bloomberg. Co wydarzyło się w Ukrainie w ostatnich godzinach.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

Najmłodszy syn byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, Barron Trump, będzie jednym z delegatów reprezentujący stan Floryda podczas Narodowej Konwencji Partii Republikańskiej, która odbędzie się w lipcu w Milwaukee - poinformowało w czwartek NBC News.

Barron Trump, syn byłego prezydenta, delegatem na konwencję republikanów

Barron Trump, syn byłego prezydenta, delegatem na konwencję republikanów

Źródło:
PAP

Finał 68. edycji Konkursu Piosenki Eurowizji już 11 maja. Zmierzą się w nim reprezentacje 26 krajów. Który z nich ma największą szansę na zwycięstwo? Zdaniem bukmacherów jest to Chorwacja. Komentatorzy mają w tym względzie odmienną opinię.  

Eurowizja 2024. Kto ma największą szansę na wygraną?  

Eurowizja 2024. Kto ma największą szansę na wygraną?  

Źródło:
NPR, TVN24.pl

We Włocławku po wyborach samorządowych wygranych przez Krzysztofa Kukuckiego z Lewicy potrzebne będą uzupełniające wybory do Senatu. Tu zaczyna się problem, bo koalicja nie jest jednomyślna, kto powinien wskazać nowego potencjalnego senatora. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Kukucki prezydentem Włocławka. Spór o pozostawione po nim stanowisko w Senacie

Kukucki prezydentem Włocławka. Spór o pozostawione po nim stanowisko w Senacie

Źródło:
TVN24

Japońska firma Pasco Shikishima zdecydowała o wycofaniu ze sprzedaży ponad 100 tysięcy opakowań popularnego chleba, po tym, jak w kilku bochenkach wykryto szczątki szczura. Firma przeprosiła za niedogodności i zapewniła, że wzmocni kontrolę jakości.

Szczątki szczura w bochenkach chleba. Producent wycofuje ponad 100 tysięcy opakowań

Szczątki szczura w bochenkach chleba. Producent wycofuje ponad 100 tysięcy opakowań

Źródło:
CNN, Japan Times, BBC

Jest projekt ustawy w sprawie powołania konstytucyjnej komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce - poinformował premier Donald Tusk.

Komisja do badania wpływów rosyjskich i białoruskich. Premier: jest projekt

Komisja do badania wpływów rosyjskich i białoruskich. Premier: jest projekt

Źródło:
TVN24
PGZ ubezpieczyła trzy okręty, choć dwóch nawet nie zaczęła budować. Składka: 150 milionów złotych

PGZ ubezpieczyła trzy okręty, choć dwóch nawet nie zaczęła budować. Składka: 150 milionów złotych

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część polityków obozu rządzącego uważa, że wybory do Parlamentu Europejskiego "stały się szalupą ratunkową" dla niektórych kandydatów. Czy rzeczywiście "można się schować" za immunitetem europosła? Do czasu.

Ucieczka w immunitety? Dlaczego "europarlament nie ochroni"

Ucieczka w immunitety? Dlaczego "europarlament nie ochroni"

Źródło:
Konkret24

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Zimni ogrodnicy i zimna Zośka to fenomen klimatyczny, który przypada rokrocznie na maj. Z prognoz wynika, że w najbliższych dniach możemy spodziewać się niebezpiecznych dla ogrodników i botaników przymrozków. Jak nisko spadnie temperatura przy gruncie? Sprawdź na mapach, na co się przygotować.

Zimni ogrodnicy i zimna Zośka. Gdzie dokuczą przymrozki?

Zimni ogrodnicy i zimna Zośka. Gdzie dokuczą przymrozki?

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24