Sąd pokazał nieznane nagrania z Adamem Z. i Ewą Tylman. Robili sobie selfie, przybijali piątki

[object Object]
Na rozprawie odtworzono nieznane dotąd monitoringiTVN 24
wideo 2/7

W poznańskim sądzie zaprezentowano półtorej godziny nagrań z kamer monitoringu, pokazujących ostatnią drogę Ewy Tylman z Adamem Z. A na nich to, co działo się w poszczególnych lokalach. Jak pili alkohol, ściskali się, robili sobie zdjęcia.

Podczas rozprawy odtworzono kompilację nagrań z monitoringów, pokazującą drogę Ewy Tylman ze znajomymi od wyjścia z Galerii MM, gdzie grali w kręgle, przez wszystkie lokale, które odwiedzali, po przejście - już jedynie z Adamem Z. - z klubu Mixtura w okolice mostu św. Rocha, gdzie ostatni raz kamery nagrały dziewczynę. Na kolejnych nagraniach widoczny jest już sam Adam Z., zmierzający do domu.

O odtworzenie takich nagrań wnioskowali pełnomocnicy rodziny Ewy Tylman. W sumie kamery nagrały 3,5 godziny materiału, na którym widoczna jest dziewczyna i Adam Z. Pierwsze dwie godziny pokazują jednak to, co działo się w Galerii MM.

Wiele tych nagrań nie było wcześniej pokazywanych. Ale tez żadne nie rzuca na sprawę nowego światła. Można jednak po nich wnioskować, że Adam Z. i Ewa Tylman mieli ze sobą dobre relacje.

Selfie po kręglach

Pierwsze nagrania pokazują, co działo się w galerii MM. Grupa grała tu w kręgle. Wychodząc z klubu, w windzie przybijają sobie "piątki", a Adam Z. robi selfie - najpierw całej grupie, potem tylko sobie i Ewie.

Selfie w windzie

Adam tuli koleżanki

Potem widzimy, jak idą w kierunku Pijalni Wódki i Piwa przy ulicy Zamkowej. Wędrówkę nagrywają trzy kamery. Widać, jak Adam Z. obejmuje Ewę i idą wzdłuż zachodniej pierzei Starego Rynku.

W środku grupa rozmawia przy barze. Ewa Tylman zabiera od Adama Z. kurtkę, potem pije z koleżankami coś z kieliszków. W międzyczasie do Adama Z. przytulają się inne koleżanki. Około godziny 1 grupa zaczyna się powoli zbierać.

Do pijalni Ewa i Adam weszli razem, wychodzili osobno

Ewa się chwieje

Na nagraniu z godziny 1:04 widzimy Adama Z. z dwoma koleżankami. Idą w stronę ratusza. Ewa wychodzi z lokalu mocno chwiejnym krokiem. Idą na ulicę Wrocławską. Tam wchodzą do klubu Mixtura. Stąd nie ma żadnych nagrań.

O godzinie 2:17 Adam Z. i Ewa Tylman byli już poza klubem. Kamera na ulicy Wrocławskiej śledzi ich każdy krok. Adam prowadzi Ewę, ta zatacza się. W pewnym momencie razem upadają. Chłopak pomaga dziewczynie wstać.

Ewa przewracała się, wypadł jej telefon

10 minut później oboje stoją twarzami do siebie. Wyglądają, jakby tańczyli. W końcu Adam sadza ją na ławce, a sam idzie "za potrzebą". Ewa czeka na niego skulona na ławce.

Na nagraniu z godziny 2:53 Adam Z. podnosi Ewę, której coś upada. On jej to podnosi i próbują iść w kierunku placu Bernardyńskiego. Przechodzą przez niego o godzinie 3:07. Chwilę później Ewa siada na murku.

Ewa znika przy moście

Dziewięć minut później idącą chwiejnym krokiem parę nagrywa kamera z jednego ze sklepów przy ulicy Mostowej. To chyba najbardziej znane nagranie z tej nocy.

Parę jako ostatnia o godzinie 3:23 rejestruje kamera hotelu przy moście Świętego Rocha. Nagranie nie jest wyraźne. Widać jedynie, jak jakieś postacie przechodzą wzdłuż skweru Łukasiewicza w kierunku rzeki.

Nagrania z kamer hotelu

Zdaniem brata Ewy Tylman istnieje jeszcze jedno nagranie, którego nie zaprezentowano: - Ja go widziałem z byłym dyrektorem hotelu. Pani prokurator i policjanci twierdzą, że takiego nagrania nie było.

Jak mówił, obejmowało zasięgiem bezpośrednią okolicę mostu. - Ewa najpierw przechodziła przez przejście dla pieszych. Za chwile za nią biegł Adam Z., potem poszli dalej w kierunku mostu - twierdzi Piotr Tylman.

Piotr Tylman: brakuje jednego nagrania

Na nagraniach nie ma sprzeczki, do jakiej zdaniem prokuratury miało dojść miedzy Adamem Z. i Ewą Tylman.

Czego nie widać na kamerach monitoringu?

Potem Adam Z. jest już na nagraniach sam. Najpierw o godzinie 3:32 jego postać rejestruje kamera hotelu, a następnie dwie kamery przy ulicy Kazimierza Wielkiego.

Około godziny 4 mężczyzna pojawia się na stacji benzynowej przy ulicy Królowej Jadwigi. Chodzi po terenie stacji, rozmawia przez telefon.

Jako ostatnia wychwyca go kamera przy rondzie Rataje. Adam Z. dochodzi do przystanku autobusowego, potem stoi przy nim. Znika o godz. 4:22.

Adam Z. już bez Ewy, na stacji benzynowej i przystanku

Każde nagranie szczegółowo opisane

O nagraniach opowiadali potem policjanci, którzy je zabezpieczali i analizowali. Zajmowało się tym czterech funkcjonariuszy. Dwaj z nich pojawili się w czwartek w sądzie.

- Dostawaliśmy nagrania na płycie lub pendrivie, opisane w kopercie. Mieliśmy stanowisko w komendzie wojewódzkiej, był tam komputer dostosowany do przeglądu monitoringu, z dużym ekranem, podłączaliśmy nośniki do komputera i analizowaliśmy zapis, a następnie sporządzaliśmy protokół odtworzenia zapisu - opisywał działania jeden z funkcjonariuszy.

Wszystkie nagrania opisywali: gdzie zostało zabezpieczone, skąd pochodzi, z jakiej godziny i co jest na nim widoczne. - Większość monitoringu, które zabezpieczyliśmy, miała poprzesuwany czas, o czym czyniliśmy wzmiankę - zauważył policjant.

A drugi z funkcjonariuszy podkreślał: - Były zapisy, które wymagały wielokrotnego przeanalizowania.

Sąd przesłuchał po policjantach jeszcze jedną osobę. Pozostałych pięciu świadków nie stawiło się na rozprawie.

Zeznania złożyła koleżanka Adama Z., uczestniczka imprezy z feralnej nocy z 22 na 23 listopada 2015 r. - Z Adamem rozmawiałam po raz pierwszy dzień po imprezie, w pracy. To było dawno, ale z tego, co pamiętam, to mówił, że nie wie, co się stało z Ewą. Że generalnie był pod wpływem alkoholu i nie pamięta tego wieczoru. Był raczej roztrzęsiony, niewyspany - mówiła.

Kolejną rozprawę zaplanowano na 13 kwietnia. Wezwani będą ci świadkowie, którzy nie stawili się dzisiaj oraz kilku świadków, o których przesłuchanie wnioskowała prokuratura i pełnomocnicy rodziny Ewy Tylman.

Rozprawa po rozprawie

Proces w sprawie zabójstwa Ewy Tylman ruszył w styczniu 2017 r. Od tego czasu odbyło się dwanaście rozpraw. Twardych dowodów na zabójstwo jak nie było, tak nie ma.

WSZYSTKO O ZNIKNIĘCIU I POSZUKIWANIACH EWY TYLMAN

Według prokuratury 23 listopada 2015 r. Adam Z., przewidując możliwość pozbawienia życia Ewy Tylman, zepchnął ją ze skarpy, a potem nieprzytomną wrzucił do wody. Za zabójstwo z zamiarem ewentualnym Adamowi Z. grozi kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.

Sąd uprzedził już strony o możliwości zmiany kwalifikacji czynu dla oskarżonego Adama Z. z zabójstwa o zamiarze ewentualnym na nieudzielenie pomocy. Jeśli dojdzie do takiej zmiany kwalifikacji czynu, groziłyby mu maksymalnie trzy lata więzienia.

Zobacz, co działo się na wcześniejszych rozprawach:

1) Adam Z. odmówił składania wyjaśnień, w związku z czym sędzia odczytała protokoły zeznań mężczyzny, których oskarżony w części nie potwierdził. - Ja nie popchnąłem Ewy Tylman do wody, nie wrzuciłem jej tam, nie szarpałem. Nie zgwałciłem jej (...). Nie zabiłem jej - powtarzał Adam Z. Odtworzono także eksperymenty procesowe.

2) Zeznawała siostra Adama Z. oraz trójka policjantów, którym Adam Z. miał przyznać się do zabójstwa. Z ich relacji wynikało, że Ewa Tylman stała przy barierkach, a Adam Z. niechcący spowodował, że spadła ze skarpy. Nieprzytomną dziewczynę przeciągnął potem brzegiem i wrzucił do rzeki.

3) Zeznawali partnerzy Ewy Tylman i Adama Z. (deklaruje, że jest gejem) oraz współpracownik Krzysztofa Rutkowskiego. Zeznania Dominika M., partnera Adama, zostały utajnione. Najważniejszym momentem rozprawy niewątpliwie była informacja sądu, że rozważy możliwość zmiany kwalifikacji czynu.

Kilka dni później sąd zdecydował o wypuszczeniu na wolność Adama Z.

4) Przesłuchano szwagra Adama Z. i jego trzy siostry, a także brata Ewy Tylman. Siostrom mówił, że nie pamięta drogi do domu i tego, co wydarzyło się nad rzeką oraz skarżył się na policjantów, którzy mieli wymuszać na nim zeznania i szydzić z jego orientacji seksualnej.

5) Sąd przesłuchał uczestników imprezy, którzy opowiadali o "ostrym piciu" podczas tamtej nocy. W trakcie rozprawy sędzia musiała uspokajać Andrzeja Tylmana, ojca Ewy. Jego zdaniem mężczyzna oskarżony o zabicie jego córki, śmiał się na sali.

6) Zeznania składali "koledzy spod celi" Adama Z. Homoseksualista, skazany za zabójstwo swojego byłego partnera, twierdził, że Adam Z. przyznał mu się w celi do zabójstwa Ewy Tylman. Oskarżony temu zaprzeczył i przekonywał, że Kacper Ch. kłamie, bo "dał mu kosza". Drugi z osadzonych przesłuchany był za zamkniętymi drzwiami. Sąd przesłuchał także ojca dziewczyny oraz jej brata.

7) Przesłuchiwany był m.in. Krzysztof Rutkowski. Były detektyw włączył się w akcję poszukiwania Ewy Tylman trzy dni po jej zaginięciu. Jak się okazało, w pewnym momencie podejrzewał nawet brata Ewy Tylman o udział w sprawie. - Jego (Rutkowskiego) zatrudnienie to był nasz największy błąd - podsumował po rozprawie Piotr Tylman.

8) Przesłuchano pięciu świadków. Najważniejsza informacja to podważenie zeznań Pawła P., który twierdził, że Adam Z. przyznał mu się na spacerze w areszcie do zabójstwa.

9) Zeznawał m.in. świadek, który w maju napisał do prokuratury, że widział nad Wartą dwie kłócące się osoby. Przyjechał do sądu konwojem, prosto z aresztu śledczego w Śremie. Jak mówił, trafił tam za przywłaszczenie. Przed sądem zasłaniał się niepamięcią i mieszał wersje zdarzeń. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że jego zeznania trudno uznać za wiarygodne.

10) Sąd przesłuchał siedmiu świadków. Wśród nich znaleźli się współpracownik Krzysztofa Rutkowskiego, mężczyzna, który szedł za Adamem Z. i Ewą Tylman oraz właściciele i pracownicy lokali, w których wcześniej para się bawiła. Po rozprawie ojciec Ewy Tylman tłumaczył, że w aktach sprawy nie ma monitoringu, na którym mieli być widoczni Adam i Ewa. Według niego para miała znajdować się w innym miejscu niż wynika to z ustaleń śledczych. Zarzut ten oddala prokuratura.

11) Przesłuchano m.in. pracownice stacji paliw, na której był Adam Z., i mężczyznę, którego feralnej nocy w pobliżu mostu św. Rocha nagrały kamery monitoringu, jak zawraca dostawczakiem przy moście św. Rocha. Zeznawał też mężczyzna, który widział upadających Adama i Ewę na ulicy Wrocławskiej i pytał ich, czy w czymś może im pomóc. - Żona powiedziała mi 11 grudnia, że szuka mnie cała Polska. Rozpoznałem się na nagraniach monitoringu - zeznawał.

12) Zeznawało siedmiu świadków, ale żaden nie powiedział niczego przełomowego. Najciekawsze były zeznania mężczyzny, do którego przypadkowo zadzwonił feralnej nocy Adam Z. Telefon odebrał około godziny trzeciej Adam Z. Był przekonany, że dzwoni do chłopaka Ewy. Numer dostał od dziewczyny po tym, gdy jej komórka się rozładowała. Pomyliła jednak cyfry. Mężczyzna twierdził, że Adam Z. nie brzmiał jak osoba pijana. - Wydaje mi się, że ta osoba mówiła wyraźnie, to nie był żaden bełkot - mówił.

13) Żaden z trzech świadków nie powiedział niczego przełomowego. Lekarz pracujący w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu, który sporządził opinię po specjalistycznych badaniach ciała Ewy Tylman, wyjaśnił, że można dopuścić taką możliwość, że dziewczyna żyła, kiedy znalazła się w wodzie. - Ale jest to czyste hipotetyzowanie. Nie pokuszę się o ocenę takiego prawdopodobieństwa - podkreślił.

Autor: FC, ww/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda wziął udział w organizowanym w Trump Tower na Manhattanie w Nowym Jorku spotkaniu z byłym amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem. - To prywata wizyta, prywatne zaproszenie - mówił przed spotkaniem polski prezydent.

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem w Nowym Jorku

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem w Nowym Jorku

Źródło:
PAP

Pogoda na 5 dni. Zimowe akcenty tak szybko nas nie opuszczą. Najbliższe dni przyniosą opady deszczu, a lokalnie nawet deszczu ze śniegiem. W górach pojawi się sam śnieg. Powieje też silniejszy wiatr, który miejscami może rozpędzać się do 50 kilometrów na godzinę.

Pogoda na 5 dni. Napłynie arktyczny chłód. W prognozach deszcz ze śniegiem, możliwe burze

Pogoda na 5 dni. Napłynie arktyczny chłód. W prognozach deszcz ze śniegiem, możliwe burze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił 80 tysięcy złotych kary, którą jednoosobowo i bezpodstawnie próbował nałożyć na "Fakty" TVN przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. To nie była jedyna ani najwyższa kara, którą przewodniczący próbował zastraszyć wolne media. Kiedyś powiedział o sobie, że jest talibem. Jak rozprawia się zatem z wolnymi mediami, których wolności nie toleruje?

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Źródło:
Fakty TVN

Maciej Świrski nigdy nie powinien zostać przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To skandal, że taka osoba jest w ogóle na takim stanowisku - ocenił w "Faktach po Faktach" pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Roman Imielski. Były członek KRRiT Krzysztof Luft stwierdził, że z przykrością patrzy, jak KRRiT "stacza się w otchłań jakiejś takiej trzeciorzędnej kauzyperdy".

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Źródło:
TVN24

Przewodniczący Krajowej Rady Maciej Świrski przegrał właśnie przed sądem z TVN. Stacja nie musi zapłacić kary, którą jednoosobowo na nią nałożył. Sąd podkreślił, że kara była nieadekwatna i przesadna. Przewodniczący, który sam siebie nazywa talibem, sam decyduje, czy coś jest złamaniem prawa, czy nie. Karze nadawców, ale tylko tych, którzy myślą inaczej niż on i partia, która rekomendowała go do Rady. Ściga i zastrasza media, nie czekając na wyroki sądów. To w czystej postaci cenzura i chęć wywołania efektu mrożącego wśród dziennikarzy, mówią przedstawiciele wolnych mediów.

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Dlaczego przewodniczący, który istoty mediów nie rozumie, nazywa siebie talibem

Źródło:
tvn24.pl

Dogrywka i rzuty karne były potrzebne, by wyłonić zwycięzcę w ćwierćfinałowym starciu Ligi Mistrzów w Manchesterze pomiędzy City i Realem Madryt. Ostatecznie górą w serii jedenastek okazali się goście, którzy triumfowali 4:3. Wcześniej, w środowym meczu było 1:1, a przed tygodniem w Hiszpanii 3:3.

Wielkie emocje w Manchesterze. Real po rzutach karnych wyeliminował obrońców tytułu

Wielkie emocje w Manchesterze. Real po rzutach karnych wyeliminował obrońców tytułu

Źródło:
Eurosport

W najlepszej czwórce Ligi Mistrzów znajdą się aż dwa kluby z Bundesligi. Do Borussii Dortmund dołączył Bayern Monachium, który wygrał u siebie 1:0 z Arsenalem w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinałowym.

Niemiecka jakość. Bayern w półfinale Ligi Mistrzów

Niemiecka jakość. Bayern w półfinale Ligi Mistrzów

Źródło:
Eurosport

W środę wieczorem w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło do silnego wstrząsu. W wyniku tego zdarzenia zmarł jeden z górników - przekazała w nocy Polska Grupa Górnicza (PGG). Kilku innych pracowników, którzy ucierpieli w wypadku, przetransportowano do szpitali.

Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Nie żyje jeden z górników

Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Nie żyje jeden z górników

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Przed godziną 19 policjanci zatrzymali 43-latka podejrzanego o zabójstwo, do którego doszło w Jagatowie - poinformowała pomorska policja. Jak dodano, "mężczyzna został odnaleziony na terenie powiatu gdańskiego".

Podejrzany o zabójstwo żony Rafał Z. zatrzymany na terenie powiatu gdańskiego

Podejrzany o zabójstwo żony Rafał Z. zatrzymany na terenie powiatu gdańskiego

Źródło:
TVN24

Zjednoczone Emiraty Arabskie nawiedziła potężna ulewa. Ulice w Dubaju zamieniły się w rwące potoki. Dubajska policja uratowała kota, który kurczowo trzymał się łapami klamki zalanego samochodu.

Kot trzymał się klamki auta. Nagranie z zalanego Dubaju

Kot trzymał się klamki auta. Nagranie z zalanego Dubaju

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Nie stać nas na brak obrony przeciwlotniczej, szukajmy wszystkich inicjatyw w Europie i na świecie, które podnoszą poziom bezpieczeństwa Polski - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej, odnosząc się do europejskiej "żelaznej kopuły". - Chcemy być w inicjatywie, którą zaproponowali Niemcy, bo nie mamy fobii wobec naszych sojuszników w NATO i w Unii Europejskiej - podkreślił.

Kosiniak-Kamysz: my jesteśmy za bezpieczeństwem, oni za chaosem

Kosiniak-Kamysz: my jesteśmy za bezpieczeństwem, oni za chaosem

Źródło:
PAP

Przewodniczący komisji śledczej do spraw afery wizowej Michał Szczerba powiedział w środę, że oczekuje, iż Mariusz Kamiński stawi się w czwartek o godzinie 10 w gmachu Sejmu na posiedzeniu komisji. Na tę samą godzinę polityk PiS został jednak wezwany przez prokuraturę. - Jest dobra wola w kierunku zmiany godziny przesłuchania pana Kamińskiego przez prokuratora - poinformował Szczerba. Tymczasem Kamiński w piśmie do Szczerby przekazał, że nie stawi się o wyznaczonej godzinie na posiedzeniu komisji i poprosił o zmianę terminu przesłuchania.

Kamiński o tym, co zrobi w czwartek. "Wnoszę o zmianę terminu mojego przesłuchania"

Kamiński o tym, co zrobi w czwartek. "Wnoszę o zmianę terminu mojego przesłuchania"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Zostałem zaproszony przez Donalda Trumpa do jego prywatnego mieszkania. To jest naprawdę prywatna wizyta, prywatne zaproszenie - mówił przebywający z wizytą w USA prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do planowanego spotkania z Trumpem. Przekazał też, czego dotyczyły jego rozmowy między innymi z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem.

Prezydent o "szeregu bardzo ważnych spotkań" i o "prywatnej wizycie" u Trumpa

Prezydent o "szeregu bardzo ważnych spotkań" i o "prywatnej wizycie" u Trumpa

Źródło:
TVN24, PAP

To jest bezprecedensowy akt dla urzędującego prezydenta, ale akt, który nie psuje naszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga), nawiązując do zapowiadanego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. - Urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich. Każde spotkanie, jakie odbywa, ma charakter, wymiar polityczny - stwierdziła Gabriela Morawska-Stanecka, senatorka Koalicji Obywatelskiej.

Morawska-Stanecka: urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich, każde ma wymiar polityczny

Morawska-Stanecka: urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich, każde ma wymiar polityczny

Źródło:
TVN24

"Jak mistrzowie łakoci wprzody podarują, gdy kształtnie w obiecadło chłopięta wprawują. Obiecadło, czyli"? Na to pytanie za milion złotych odpowiadał w programie "Milionerzy" pan Sławomir Świątecki z Katowic.

Pytanie za milion złotych w "Milionerach" o obiecadło

Pytanie za milion złotych w "Milionerach" o obiecadło

Źródło:
Milionerzy TVN

Największe od 75 lat opady deszczu nawiedziły Zjednoczone Emiraty Arabskie. - Woda na największej ulicy miała ponad metr głębokości, na 11 godzin utknąłem w samochodzie obok setek innych kierowców - powiedział Samir Saleh Din, mieszkaniec Dubaju.

Powodzie w Dubaju. "Chciałem kupić coś do jedzenia, wróciłem do domu dopiero następnego dnia"

Powodzie w Dubaju. "Chciałem kupić coś do jedzenia, wróciłem do domu dopiero następnego dnia"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl, PAP

Intensywne opady deszczu sparaliżowały Zjednoczone Emiraty Arabskie. W Dubaju, gdzie doszło do gwałtownej powodzi błyskawicznej, w 12 godzin spadło tyle deszczu, ile zwykle jest notowane przez rok. Czy zasiewanie chmur w ZEA, regularnie stosowane do modyfikacji pogody w tym kraju, mogło przyczynić się do tak katastrofalnej sytuacji?

Powódź błyskawiczna w Dubaju. Pytania o sztuczny deszcz

Powódź błyskawiczna w Dubaju. Pytania o sztuczny deszcz

Źródło:
Bloomberg, CNBC, WIRED, PAP, Reuters, AFP, tvnmeteo.pl

Escobar, nazwisko jednego z najbardziej znanych i wpływowych baronów narkotykowych w historii, nie może być zarejestrowane jako znak towarowy w Unii Europejskiej - zadecydował Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu.

Nazwisko barona narkotykowego na wokandzie. Decyzja TSUE

Nazwisko barona narkotykowego na wokandzie. Decyzja TSUE

Źródło:
PAP

Spiker Mike Johnson ogłosił, że podtrzymuje swój plan wprowadzenia pod obrady izby projektów ustaw dotyczących środków na pomoc dla Ukrainy, Izraela i państw regionu Indo-Pacyfiku. Czwarty projekt ma dotyczyć środków "przeciwstawienia się Rosji, Chinom i Iranowi". Johnson przekazał, że głosowania w tej sprawie mają się odbyć w sobotni wieczór. Prezydent Joe Biden poparł zaproponowany pakiet ustaw, zaapelował do obu izb Kongresu o szybkie uchwalenie tych projektów i zapowiedział, że niezwłocznie je podpisze.

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Izba Reprezentantów USA ma się zająć pakietem dla Ukrainy. Biden: trzeba wysłać światu sygnał

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Iran wycofuje oficerów Strażników Rewolucji i innych formacji z obiektów w Syrii, przygotowując się w ten sposób do izraelskiego odwetu za zeszłotygodniowy atak Teheranu - podał w środę "Wall Street Journal". Według dziennika Izrael wciąż nie zdecydował się co do sposobu odpowiedzi.

"WSJ": Iran ewakuuje wojskowych z Syrii w obawie przed izraelskim odwetem

"WSJ": Iran ewakuuje wojskowych z Syrii w obawie przed izraelskim odwetem

Źródło:
PAP

Rozpoczęło się wycofywanie rosyjskich żołnierzy z Górskiego Karabachu, byłej armeńskiej enklawy na terytorium Azerbejdżanu - ogłosił w środę Kreml. Według Politico, Moskwa planuje wysłać ich na Ukrainę. Portal pisze o "zaskakującym oświadczeniu" i przypomina bezczynność rosyjskich "sił pokojowych" w obliczu zeszłorocznej ofensywy Azerbejdżanu w spornym regionie, która doprowadziła do upadku samozwańczej republiki i masowego exodusu ormiańskich uchodźców.

"Zaskakujące oświadczenie" Kremla. Rosja wycofuje żołnierzy z ważnego regionu

"Zaskakujące oświadczenie" Kremla. Rosja wycofuje żołnierzy z ważnego regionu

Źródło:
PAP, Politico

Na terenie jednej z posiadłości w mieście Wagga Wagga w Australii w wyschniętym potoku znaleziono ponad 500 martwych koni. Władze stanu Nowa Południowa Walia i lokalna policja wszczęły szeroko zakrojone śledztwo - podały lokalne media.

Ponad 500 martwych koni. Znaleziono je w wyschniętym potoku

Ponad 500 martwych koni. Znaleziono je w wyschniętym potoku

Źródło:
ABC, PAP, The Guardian

W 2024 roku Polska zapłaci 2,3 miliarda złotych tak zwanego podatku od plastiku (plastic tax) obowiązującego na terenie Unii Europejskiej od 2021 roku. To szacunki resortu klimatu i środowiska, o których poinformowała w środę wiceministra Anita Sowińska. Dodała, że z tego tytułu w 2023 roku zapłacono 2 miliardy złotych.

Polska zapłaci ogromny podatek. "To mieszkańcy ponoszą koszt"

Polska zapłaci ogromny podatek. "To mieszkańcy ponoszą koszt"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy meteorologiczne pierwszego stopnia przed przymrozkami. Ostrzeżenia obowiązują w 13 województwach. Sprawdź, gdzie temperatura spadnie poniżej zera.

Alarmy IMGW w 13 województwach

Alarmy IMGW w 13 województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Maciej Wąsik poinformował podczas konferencji, że wobec jego żony wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym. Roma Wąsik jest tam dyrektorką jednego z departamentów. Mamy odpowiedź.

Postępowanie dyscyplinarne wobec Romy Wąsik? Zapytaliśmy pracodawcę 

Postępowanie dyscyplinarne wobec Romy Wąsik? Zapytaliśmy pracodawcę 

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę wyborcy w drugiej turze wyborów samorządowych otrzymają tylko jedną kartę do głosowania z nazwiskami dwóch kandydatów na lokalnych włodarzy. - W piątek i niedzielę odbędą się konferencje wyborcze organizowane przez Państwową Komisję Wyborczą i Krajowe Biuro Wyborcze - poinformował rzecznik KBW Marcin Chmielnicki. W piątek o godzinie 17.30. W niedzielę cztery konferencje wyborcze zaplanowano na godziny: 10.00, 13.30, 18.30 i 22.00.

W niedzielę druga tura wyborów samorządowych. Tak będzie wyglądało to głosowanie

W niedzielę druga tura wyborów samorządowych. Tak będzie wyglądało to głosowanie

Źródło:
PAP

Nadchodzi Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes. Znamy już 19 tytułów Konkursu Głównego jego 77. edycji. Do najbardziej oczekiwanych należą: "Megalopolis" - dzieło życia Francisa Forda Coppoli, "Rodzaje życzliwości" Yorgosa Lanthimosa czy "Parthenope" Paola Sorrentino. Nas najbardziej interesuje nakręcony w koprodukcji z Polską obraz Magnusa von Horna "Dziewczyna z igłą".

Od Coppoli, przez Lanthimosa, po polską koprodukcję. Filmy 77. festiwalu w Cannes, na które najbardziej czekamy

Od Coppoli, przez Lanthimosa, po polską koprodukcję. Filmy 77. festiwalu w Cannes, na które najbardziej czekamy

Źródło:
Cannes Film Festival, Deadline, PISF, tvn24.pl

Film "Diuna: część druga" jest już dostępny w Playerze. Produkcja Warner Bros. Discovery trafiła do kin pod koniec lutego i okazała się wielkim hitem. Teraz można ją obejrzeć w swoim domu.

Film "Diuna: część druga" już dostępny w Playerze

Film "Diuna: część druga" już dostępny w Playerze

Źródło:
tvn24.pl

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24