Blisko połowa policjantów w Wielkopolsce na L4, w kraju na zwolnieniu co trzeci

[object Object]
W całym kraju coraz mniej policjantów przychodzi do pracyTVN 24 Poznań
wideo 2/4

Trwa protest policjantów, w kraju co trzeci przebywa na zwolnieniu lekarskim. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w Wielkopolsce. - Na zwolnieniu lekarskim jest około 48 procent policjantów - przyznaje Andrzej Borowiak, rzecznik poznańskiej policji. Na ulice wyjeżdżają pojedyncze patrole, w sądach odwoływane są rozprawy.

Dochodzeniówka, drogówka, prewencja - w niektórych miastach te wydziały świecą pustkami. Gdzie dokładnie? Tego rzecznicy wojewódzkich komend nie zdradzają.

Z dnia na dzień coraz więcej policjantów przynosi L4 i odmawia służby.

- Nie ma sensu pudrować rzeczywistości. Inaczej to wyglądało, kiedy komentowałem to tydzień temu. Wtedy mówiliśmy o kilku procentach policjantów na zwolnieniach lekarskich. Taką formę protestu przyjęli zdesperowani już policjanci. Dzisiaj trzeba powiedzieć prawdę. To już jest spora liczba policjantów, którzy nie stawiają się do służby, są po prostu na zwolnieniu lekarskim w związku z przemęczeniem - powiedział Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji we Wstajesz i Wiesz w TVN24.

W Wielkopolsce brakuje połowy policjantów

W Wielkopolsce brakuje niemal połowy funkcjonariuszy. - Sytuacja jest bardzo trudna. Spośród 8 tysięcy policjantów z Wielkopolskie, 3767 przebywa na zwolnieniach lekarskich. To jest około 48 procent policjantów - przyznaje Andrzej Borowiak rzecznik poznańskiej policji.

I tak na przykład w drogówce do dyspozycji naczelnika jest zaledwie kilkunastu policjantów spośród 200.

Odwołują nawet rozprawy

Podobna sytuacja jest w innych województwach. - W garnizonie zachodniopomorskim na L4 przebywa 36 proc. policjantów - informuje Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

W Małopolsce ponad 43 procent policjantów jest na L4. To oznacza, że na 7500 funkcjonariuszy do pracy nie przyszło 3200. Jeszcze w środę nieobecnych było około 2600, co oznacza, że w ciągu doby przybyło aż 600 nieobecnych. Najbardziej zdziesiątkowane są: prewencja, drogówka, dochodzeniówka. W krakowskim sądzie trzeba nawet odwoływać rozprawy, bo brakuje funkcjonariuszy, którzy mogliby przywieźć osadzonych z aresztów czy więzień.

Podobnie sytuacja wygląda w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, gdzie odwołano połowę rozpraw. - Dzisiaj z czterech rozpraw, w których było konieczne doprowadzenie oskarżonych, dwie nie mogły się odbyć, zostały odwołane. Jutro z pięciu rozpraw odbędzie się najprawdopodobniej tylko jedna - podaje Robert Kirejew z katowickiego sądu.

Mecze się odbędą

Na Śląsku na L4 przebywa ponad 40 procent funkcjonariuszy. Od środy sytuacja nieznacznie się poprawiła. Jeszcze wieczorem chorowało 45 procent policjantów, w czwartek rano - 41 proc. Być może to efekt telefonów. Do policjantów dzwonią ich przełożeni i zachęcają ich do powrotów.

W środę pojawiły się informacje, że w związku z sytuacją kadrową w województwie śląskim w Tychach i Katowicach mogą nie odbyć się mecze piłkarskiej I ligi, których rozegranie zaplanowano na weekend.

- Formalnie do PZPN nikt się nie zwrócił w sprawie przekładania meczów ligowych na szczeblu centralnym w najbliższy weekend. Wobec tego dla nas nie ma tematu i nie ma czego komentować - wyjaśniło nam biuro prasowe PZPN.

Na Podkarpaciu najgorzej sytuacja wygląda w Jaśle. Tam na zwolnieniu przebywa 60 procent policjantów.

"Komendant jest ze swoimi policjantami"

Jak mówi Ciarka, zwolnienia lekarskie nie będą weryfikowane przez komendanta. - Komendant Główny Policji jest ze swoimi policjantami i nigdy ich nie zostawi - zapewnia.

Jeszcze w czwartek związkowcy spotykają się z ministrem spraw wewnętrznych i administracji i będą rozmawiali o sytuacji. - Komendant nie ma wpływu na budżet policji i na podwyżki. To już zależy od naszych zwierzchników. Natomiast bardzo duża nadzieja jest w dzisiejszych rozmowach związkowców z ministrem spraw wewnętrznych. Miejmy nadzieję, że to w jakiś sposób już ostudzi tę sytuację - mówi Ciarka.

Protest od lipca

Protest policjantów, do których dołączyli funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej, trwa od lipca. Początkowo związkowcy domagali się podwyżek o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji pensji. Później NSZZ Policjantów informował o gotowości do ustępstw, m.in. w sprawie powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego.

Oficjalnie centrala policji twierdzi, że nie dysponuje danymi dotyczącymi liczby chorych funkcjonariuszy. Potwierdza jednak, że protest ma już zasięg ogólnokrajowy, a "sytuacja jest dynamiczna".

Jak wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl, jeszcze we wtorek rano na L4 przebywało przynajmniej 14 tysięcy funkcjonariuszy. Podwojenie się tej liczby oznacza, że apel ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego nie przyniósł pozytywnych skutków.

- Mamy poczucie odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa, za bezpieczeństwo wszystkich Polaków. To nie jest tylko odpowiedzialność komendantów czy ministra, ale wszystkich funkcjonariuszy polskiej Policji - mówił minister w Łodzi podczas spotkania z funkcjonariuszami w garnizonie łódzkim. To właśnie w Łodzi ten bezprecedensowy protest się rozpoczął. - Jesteśmy w przededniu Narodowego Święta Niepodległości. Moja gorąca prośba do wszystkich funkcjonariuszy policji: nie roztrwońmy w sposób nieodpowiedzialny zaufania wszystkich Polaków - dodał minister.

1000 złotych nie działa

Dlatego jeszcze we wtorek Komenda Główna Policji ogłosiła, że każdy z policjantów, który pojedzie do stolicy, otrzyma 1000 złotych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że efekty tej propozycji to zaledwie 200 chętnych policjantów z terenu całego kraju. To oznacza, że udało się zebrać dwie kompanie, a potrzebnych jest 25.

Jak dowiedziało się tvn24.pl, dziś do 1000 zł każdy komendant wojewódzki i powiatowy dorzucił jeszcze 500 złotych. - Nie mam sygnału, aby ktokolwiek się zdecydował na taką ofertę - usłyszeliśmy w związkach zawodowych na Podlasiu. Podobnie żaden lub niewielki odzew jest w całym kraju.

Sytuacja jest tak poważna, że już dziś nawet w dużych miastach (Świnoujście, Radom, Kalisz) na ulicach były tylko pojedyncze patrole. Jeszcze większy problem ma być dzisiejszej nocy.

Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24