Tragiczny pożar domu. Zginęło siedmioro dzieci


Siedmioro dzieci zginęło we wtorek w pożarze domu na przedmieściach Halifaxu, stolicy kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja - poinformowała policja. Według lokalnych mediów w domu mieszkała rodzina syryjskich uchodźców.

Agencja Associated Press pisze, że w rodzinie ofiar było siedmioro dzieci, z których najmłodsze miało trzy miesiące, a najstarsze 17 lat. Według BBC natomiast, najstarsze dziecko miało 15 lat.

Wiadomo, że żadne z nich nie przeżyło pożaru.

Do szpitala przewieziono mężczyznę i kobietę, którzy odnieśli obrażenia. Stan mężczyzny lekarze określają jako krytyczny i zagrażający życiu.

Policja nie podała tożsamości ofiar, jednak według kanadyjskiej telewizji CBS News pożar wybuchł w domu, w którym mieszkali syryjscy uchodźcy. Rodzina miała przybyć do Kanady we wrześniu 2017 roku i przenieść się na przedmieścia Halifaksu latem 2018 roku.

Śledztwo w sprawie przyczyn

Telewizja CBC podkreśla na swym portalu, że był to najtragiczniejszy w skutkach pożar domu w historii Nowej Szkocji.

Nie ma na razie informacji o jego przyczynach. Lokalne władze oświadczyły o wszczęciu śledztwa w tej sprawie, zaznaczając, że obecnie jest zbyt wcześnie by mówić o przyczynach.

Kondolencje w mediach społecznościowych zamieścił premier Justin Trudeau. "Brakuje słów, gdy dzieci są nam odbierane zbyt wcześnie, zwłaszcza w takich okolicznościach, jak te. Sercem jestem z tymi, którzy przeżyli okropny pożar tego ranka w Halifaksie, oraz z bliskimi, którzy opłakują ich straszliwą stratę" - napisał.

Words fail when children are taken from us too soon, especially in circumstances like this. My heart goes out to the survivors of the horrible fire in Halifax this morning, and the loved ones who are mourning this tremendous loss.— Justin Trudeau (@JustinTrudeau) 19 lutego 2019

Do pożaru doszło na przedmieściach Halifaksu w prowincji Nowa SzkocjaGoogle Maps

Autor: mm/ja / Źródło: PAP, BBC, CBS News