Porażki gubernatorów partii Putina. "Mutacja" satelitów


Urzędujący gubernatorzy przegrali wybory regionalne w obwodzie włodzimierskim oraz w Kraju Chabarowskim na rosyjskim Dalekim Wschodzie - wynika z danych Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) po przeliczeniu wszystkich głosów. Gubernatorzy reprezentowali rządzącą partię Jedna Rosja.

W niedzielę odbyła się druga tura wyborów szefów rosyjskich regionów. W Kraju Chabarowskim Wiaczesław Szport, obecny p.o. gubernatora i kandydat Jednej Rosji, otrzymał 27,97 proc. głosów. Zwyciężył jego rywal, Siergiej Furgał reprezentujący populistyczno-nacjonalistyczną Liberalno-Demokratyczną Partię Rosji (LDPR) dowodzoną przez Władimira Żyrinowskiego, który uzyskał ponad 69,57 proc.

Przewodnicząca CKW Ełła Pamfiłowa oceniła w niedzielę wieczorem, że na razie komisja nie widzi podstaw do anulowania wyników wyborów.

Po zamknięciu lokali wyborczych wieczorem czasu lokalnego (wczesnym popołudniem czasu polskiego) opublikowane sondaże powyborcze wskazywały na wygraną Szporta, niemniej inne, wewnętrzne sondaże sygnalizowały przewagę kandydata LDPR.

Partia ta jeszcze przed podliczeniem głosów ogłosiła, że w regionie "panuje przemoc, szantaż, czarny PR" i inne "bardzo poważne naruszenia prawa wyborczego". LDPR zapowiedziała, że nie uzna "brudnych wyborów" i że liczy na to, że po podliczeniu głosów zwycięży jej kandydat.

Ze swej strony przedstawiciele Szporta oskarżyli LDPR o naruszanie ciszy wyborczej, przekupywanie wyborców i przywożenie ich do lokali wyborczych.

Kraj Chabarowski znajduje się na Dalekim Wschodzie RosjiMapy Google, tvn24.pl

Zmęczeni gubernatorem

Według źródła zbliżonego do Kremla, na które powołuje się portal RBK, władze w Moskwie dopiero w ostatnim czasie zdały sobie sprawę, jak głęboka jest w regionie niechęć do urzędującego gubernatora. Przed drugą turą wyborów - pierwsza odbyła się 9 września - z Moskwy do Kraju Chabarowskiego skierowano grupę konsultantów politycznych, którzy mieli wesprzeć kandydata Jednej Rosji. W Chabarowsku, głównym mieście regionu, znajdował się przedstawiciel administracji (kancelarii) prezydenta Władimira Putina, Aleksandr Charczijew, w którego gestii były przygotowania do głosowania - twierdzi RBK.

Źródło zbliżone do Kremla powiedziało portalowi, że mieszkańcy nie tyle mieli konkretne pretensje do urzędującego gubernatora, co byli nim zmęczeni. Szport rządził regionem od dziewięciu lat. Furgał uważany był za polityka raczej mu bliskiego. W czasie, gdy Furgał kandydował do parlamentu Rosji, LDPR wystawiła go jako swego kandydata w Kraju Chabarowskim dzięki porozumieniu z Jedną Rosją. Zaś gdy po pierwszej turze wyborów gubernatora stało się jasne, iż Furgał może wygrać, Szport zaproponował mu, by został jego następcą, na co kandydat LDPR się zgodził, choć nie wycofał się z wyborów. Wielu ekspertów uznało to za sygnał, że Furgał jest tzw. "technicznym" - czyli jedynie formalnym kontrkandydatem w wyborach.

Gubernator naznaczona przez Putina

Kandydat Jednej Rosji przegrał też w obwodzie włodzimierskim. Naznaczoną na to stanowisko przez Władimira Putina w 2013 roku dotychczasową gubernator Swietłanę Orłową pokonał tam również kandydat LDPR Władimir Sypiagin zdobywając 57,03 proc. poparcia - podała w poniedziałek nad ranem regionalna komisja wyborcza we Włodzimierzu, po podliczeniu wszystkich oddanych głosów. Gubernator Swietłana Orłowa zdobyła 37,46 proc. głosów.

Wynik drugiej tury głosowania jest o tyle zaskakujący, że po pierwszej turze głosowania liderem wydawała się być właśnie 64-letnia Orłowa, która 9 września uzyskała 36,42 proc. głosów. Władimir Sypiagin uzyskał zaś w pierwszej turze 31,19 proc. głosów.

Obwód włodzimierski znajduje się w europejskiej części RosjiMapy Google, tvn24.pl

Gubernator Orłowa w ostatnim czasie publicznie poparła planowane przez rząd Rosji podniesienie wieku emerytalnego - kroku bardzo niepopularnego w społeczeństwie, podczas gdy wielu szefów regionów wstrzymało się od publicznych wypowiedzi na ten temat.

Władimir Sypiagin oświadczył jeszcze w poniedziałek, że przystępuje do tworzenia zespołu, z którym zamierza kierować tym położonym w centrum europejskiej części Rosji (200 km na wschód od Moskwy) obwodem.

- Zespół to najważniejsza sprawa. Proces jego tworzenia już trwa. Zaczął się zresztą już jakiś czas temu. Zrąb ekipy został określony wcześniej, teraz tylko wprowadzam korekty sytuacyjne. Już wiem, jak ten zespół powinien wyglądać - zaznaczył w wypowiedzi dla agencji TASS.

Członek Centralnej Komisji Wyborczej Rosji Aleksandr Kiniew, który obserwował wybory na miejscu - w obwodzie włodzimierskim, ocenił w wypowiedzi dla TASS, że tamtejsza kampania w wyborach regionalnych "była jedną z najuczciwszych i najczystszych w całej Rosji".

Media: naciski Kremla

Wbrew wcześniejszym planom w niedzielę nie doszło natomiast do drugiej tury wyborów gubernatora w Republice Chakasji. Kandydat Jednej Rosji, p.o. gubernatora Wiktor Zimin wycofał się z wyborów po pierwszej turze. Według mediów rosyjskich nastąpiło to na skutek nacisków Kremla.

Druga tura wyborów odbędzie się w Chakasji 7 października i zmierzą się w niej kandydaci KPRF i pozostałej z czterech zasiadających w parlamencie Rosji partii (obok Jednej Rosji, KPRF i LDPR) - lewicowej Sprawiedliwej Rosji.

Przeciwko urzędującym gubernatorom

Zdaniem politologa Aleksandra Kyniewa przebieg wyborów gubernatorów w Kraju Nadmorskim, Kraju Chabarowskim, Republice Chakasji i obwodzie włodzimierskim świadczy o świadomym głosowaniu wyborców przeciw urzędującym szefom regionów.

- Władze przyzwyczaiły się, że same wyznaczają najbardziej wygodnych dla siebie konkurentów - powiedział RBK ten ekspert. Teraz jednak zachodzi "mutacja" owych satelitów władz i na fali niezadowolenia słabi oponenci zwyciężają. Zdaniem Kyniewa wybory stały się "referendum zaufania" do władz, które okazało się przegrane.

To, że mieszkańcy Kraju Chabarowskiego zagłosowali przeciw Szportowi dowodzi, iż ludzie chcą zmiany osoby lub prowadzonej polityki i w tym celu gotowi są wesprzeć nawet "technicznych" oponentów urzędujących gubernatorów - powiedział RBK politolog Nikołaj Mironow.

Zdaniem eksperta o tym samym świadczy przebieg wyborów gubernatora w Kraju Nadmorskim. Z kandydatem Jednej Rosji rywalizował tam reprezentant Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF). Po drugiej turze 16 września ogłoszono zwycięstwo kandydata Jednej Rosji, według KPRF - na skutek fałszerstw. CKW anulowała wyniki drugiej tury i zarządziła jej powtórzenie.

Autor: TG,mm / Źródło: PAP